Skocz do zawartości
Forum

Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?


Rekomendowane odpowiedzi

będzie dobrze :))
My odpuściliśmy... kochaliśmy się bez zabezpieczenia ale bez napinania się na seks w określone dni no i jest :)))
W zeszłym tygodniu byłam u lekarza, póki co był tylko pęcherzyk ciążowy 7mm (to był 4t 6d ciąży) ale mam nadzieję, że na kolejnej wizycie, którą mam 29.12 wszystko się wyjaśni. Dolegliwości ewidentnie wskazują, że wszystko idzie w dobrą stronę

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie Julinka, Myszka83 ma rację tyle że każda to niby wie, ale trudniej to wprowadzić w życie...widzisz mój 'przypadek' pokazuje np. jeszcze co innego, ze za nic mój organizm miał zdrowe odżywianie, siłke, zero uzywek (ogolnie sie nie staralismy, ale tez nie zabepieczalismy nigdy, bo uwazalismy ze jak będzie Bejb to będzie super bo w sumie juz czas) i nie zaszliśmy w ciążę. Tak jak 3 lata bez zabezpieczenia tak zero ciąży aż sie zaczelismy zastanawiac czy wszystko z nami ok i chcelismy po slubie isc na badania ogolnie skontrolowac się. Nie trzeba bylo bo taki sobie hardcorowy miesiąc miodowy walnęliśmy (codziennie alko - co prawda prawie same piwa ale to i tak alko, fajki, balety, co wieczór kfc,mcdonald,pizza,kebsy w zaleznosci od ochoty, ogólnie najbardziej niezdrowy czas w naszym związku) i co?Trzy tygodnie po ślubie 2 KRESKI! rzygalam z 2 razy na początku ale bylam pewna ze to przez nadmiar alko i śmieciowego żarcia juz sie organizm buntuje i nawet raz zrobilam po terminie miesiączki test i negatywny (pewnie samo piwo wysikałam...), dopiero po tygodniu znow jak powtózylam bo @ nie przyszla to pozytywne same...a okresy ZAWSZE mialam regularne co 27-28 dni. Tym bardziej dziwilo mnie ze nie zaszlismy przez ok 3 lata. Także widzicie, ja tego wytłumaczyc nie potrafie jak to możliwe ze w takim czasie organizm zarodek przyjąl i pozwolił na rozwijanie się - no paradoks po prostu a jednak.

Na moje trzeba po prostu odciąć od tego myśli, ciąża ciąża ciąża i nic więcej...tak nie można. My zaszalelismy, tydzien ostrego bzykanka CIESZĄC się z tego i BAWIĄC się tym no i prosze...to naprawde chyba tkwi tylko glowie...bylismy po prostu SZCZĘŚLIWI i byc moze w takim wasnie ''endorfinowym środowisku organizmu'' zarodek chcial się rozwinąć

Wiary, optymizmu i luzu dziewczyny!! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/7u2290bva5ws0d5d.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie też bym bardzo chciała odpocząć , pojechać gdzieś ale niestety się nie da mam takie debilne godz pracy co dzień po 8 godz sama i tylko niedziela wolna i nie ma mowy o urlopie czekam na swieta jak na zbawienie 3 dni wolnego akurat dni plodne wypadają od 22. Bo okres był 10. 12 ale ja już działam staramy się co 2 dni ale nie zawsze tak się da. Tyle że teraz absolutnie nie wsłuchuje się w siebie bo to tylko kłopot.

Odnośnik do komentarza

Kochane moje mam pytanie i wale prosto z mostu mam dziś 9 dc i pojawił mi się śluz ten taki płodny ale wczoraj ok godz 22 był sex. Nie chce paranoicznie siadać na chłopa swojego :) (zamecze bidaka kiedys). Więc na spokojnie mogę jutro? Bo tak jak pisałam wcześniej co 2 dni. A plemniki do 48 godz powinny żyć? . Jak myślicie i doradźcie kobietki kochane?

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, jestem tu nowa i jak wszystkie pragnę dzidziusia. Jestem mężatką od kilku lat nigdy wcześniej nie staraliśmy się o dziecko ale nawet przypadkiem nikogo nie zmajstrowalismy wiec mam trochę wątpliwości. Od 2miesiecy zaczęłam się wczytywac we wszystkie porady na temat jak skutecznie zajść w ciążę. No i dzisiaj jest 21dc, owulacja w 14dc i seksy tez, wszystko jak w literaturowej dokładności a jednak mam obawy, że nie zobaczę tych upragnionych dwóch kresek. Dzisiaj od rana boli mnie lewy jajnik przed południem czułam takie klucił delikatne raz nawet konkretnie. Teraz z kolei tępy ból. Podczas owulacji tez bolało w lewym jajniku. nie wiem czy wszystko w porządku. Napiszcie proszę czy też tak miałyście.?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za przyszłe mamy.

Odnośnik do komentarza

Niusia34, nic tylko czekać do dnia @ i się testować :) (a teraz się nie nakręcać! ;) Jeśli masz regularne cykle i w płodne były harce to jest jak wiadomo bardzo duże prawdopodobieństwo :)

A ja mam pytanie do dziewczyn już w ciąży, otóż niepokoi mnie troche mój śluz. Nie jest zawsze bialy lub przezroczysty, ale też lekko żółty. Zadnej dziwnej konstysencji, zapachu. Nic tez mnie nie swędzi, nie piecze itd itp. We wtorek ide po wyniki Toxoplazmozy to zaptam od razu lekarza, ale myślicie że jest się czym przejmować? Mąż i mama jak zwykle gadają że wymyślm już i że to normalne bo hormony...I nie jest tego nie wiadomo ile, 1 wkladka na dzien wystarczy spokojnie bo to moze w sumie mała łyżeczka. Tylko ciekawi mnie en jasno żółty kolor. Jakieś rady?

http://www.suwaczki.com/tickers/7u2290bva5ws0d5d.png

Odnośnik do komentarza

Musia34 ja mam dokładnie tak samo! Od 2 miesięcy obserwuję swoje ciało i zapisuję wszystko co zaobserwuję.
W tym cyklu czułam dokładnie kłucie podczas owulacji w lewym jajniku (ja mam tylko lewy, prawy usunięty z powodu "potworniaka włochatego" 10 lat temu). Wczoraj po 8 dniach od owu też przez pół dnia kłucie i ciągnięcie w lewym jajniku, pojawił się też u mnie mleczno-kremowy śluz. W poprzednim miesiącu strasznie się nakręcałam, zrobiłam chyba z 5 testów, a teraz strasznie się boję wykonać test (na dodatek powinnam testować w okolicach Świąt), bo nie chcę się rozczarować ;/

Odnośnik do komentarza
Gość Jagodka223

Gemma zapytaj lekarza dla własnego spokoju, ale moim zdaniem nie ma się czym niepokoic. Gdyby sciemnialy do koloru brązowego, wtedy przyda się interwencja lekarza :)
Dziewczyny trzymam kciuki, obyście 'pod choinkę' dostały wymarzone dwie kreski :*

Juz nie wytrzymuje z tym lezeniem. Eh...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Za 2 dni mam termin porodu. Przypadkiem wpadlam na wasze forum :) to co napiszę może wydać się Wam banalne, ale tak właśnie było. Kilka miesięcy staraliśmy się o dziecko, już zaczęłam się obawiać, że coś nie tak, robiłam badania, co miesiąc ciężko było wytrwać do terminu @ żeby pobiec do apteki po test. I nic... przyszedl w koncu taki miesiac, ze zupelnie przestalam o tym myslec. Stwierdzilam ze odpuszczam, mielismy duzo na glowie- remont mieszkania, slub. I jakiez bylo nasze zaskoczenie, gdy po tym cyklu zobaczylismy 2 kresk! ;) i dopiero tydzien po terminie @ zrobilam test, jakos nie przypilnowalam tego akurat wtedy, czesto tez okres mi sie spoznial wiec kompletnie nie myslalam ze to ciaza (przeciez odpuscilam w tym mies.). Poszlam zrobic bete i potwierdzila ciaze. Takze glowa do gory i troszke wiecej luzu, mniej nerwow. U mnie tzw "pierwsze objawy" nie roznily sie niczym od tych typowych na okres. A zeby dodac przed swietami troche nadziei tym z Was, ktore czuja klucie- po zrobieniu testu skojarzylam, ze w terminie kilku dni po owu w nocy obudzilo mnie takie silne uklucie.. ;) trzymajcie się ciepło i życzę spełnienia wymarzonego prezentu gwiazdkowego

Odnośnik do komentarza

MMK trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo :)
Niedługo się przekonam, czy to kłucie było właśnie tym oczekiwanym. Pierwszy test zamierzam zrobić w Wigilię rano (1 dzień przed spodziewaną @), potem będę u rodziców i teściów i nie będę miała jak. Nie chcę też im mówić za wcześnie, nawet o planach, bo w tym roku we wczesnej ciąży (7-8 tc) poroniła moja bratowa i szwagierka, także i jedni i drudzy niedoszli dziadkowie mocno to przeżyli :(

Odnośnik do komentarza

Aisa dziękuję :-) jeszcze chciałam Was uczulić na to, by nie ufać nadmiernie jednemu lekarzowi. Mnie tego nauczyła właśnie ciąża. Miałam leciutkie plamienie tydzień po zrobieniu testu (teraz wiem, że to się zdarza, normalne), pojechalam do jakiejs idiotki prywatnie i powiedziala mi ze poronilam, ze juz po wszystkim. Tak sie zryczalam.. u innej pani dr dowiedzialam sie wszystko bylo ok i moje "samoporonienie" bylo po prostu wczesna ciaza i trzeba bylo jeszcze chwilke zaczekac z badaniami zeby bylo widac cos konkretnego. Takze ufajcie sobie, jak czujecie że lekarz moze sie mylic, to idzcie do innego. ;)

Odnośnik do komentarza

Witam, zaczełam czytać Wasze forum od kiedy zdecydowałam się na dziacko tj. na początku pazdziernika.
Później były dwa nieudane cykle i dzisiaj chyba mogę się pochwalić , że "zaskoczyło" :)
Co prawda @ powinna przyjśc dopiero 24,12 ale dzisiaj zrobiłam test i wyszła druga kreska, co prawda bardzo blada ale jest. Inne moje objawy to: niesamowity ból piersi, zwłaszcza wieczorem-są gorące i nabrzmiałe.
Mdłosci mi sie już takze pojawiały ale głównie w sytuacji kiedy miałam pusty żołądek. Oczywiscei zaskoczyło wtedy kiedy się najmniej tego spodziewałam tzn . kiedy miałam najmniejsze parcie gdyż skupiłam się głównie na pracy i prawie wogóle o tym nie myślałam.
Pozdrawiam wszystkie starające się.

Odnośnik do komentarza
Gość Jagodka223

Michalina, jutro idę na usg kontrolne :) Mimo braku śniegu i prawie 10 stopni na zewnątrz, świąteczna atmosfera jakoś mnie nastraja. Stresuję się tylko bardzo faktem, że muszę powiedzieć rodzicom. Im bliżej świąt, tym
bardziej panikuję :(
MMK miałam dokładnie tak samo. Po raz pierwszy nie myślałam o tym, nie stresowałam się, nie mialam parcia, a nawet pomyślałam, że poczekam jeszcze, uporządkuje wszystkie swoje sprawy, może jeszcze trochę się wyszaleję i wtedy będę się starać i robić badania, gdyby nie zaskakiwało. No i los mi spłatał takiego figla... Dwie kreseczki :)

Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...