Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?

[MichalinaMadralina]

Martina dziękuję :) Dziś spędziłam cały dzień w łóżku... Już wariuje z nudów :p To w weekend odpoczywaj Kochana i po niedzieli do roboty :)

Fyfes ja w 2 cyklach użyłam testów owu. Ale nie wyszło. Dlatego dałam sobie z nimi spokój. Lepiej po prostu kochać się regularnie :)

Trzymam kciuki Dziewczynki :)

[Gość Golo]

Hej dziewczyny. Jestem po raz pierwszy na tym forum. Mam 33 lata i 5 miesięcy temu zaczęliśmy z mężem starania o dziecko. Mamy lipiec i nic :/ zaczęłam sie martwić, czytać artykuły itd...stad trafiłam tutaj :)
Zaczynam sie mocno niepokoić, ze cos jest nie tak. Jeszcze nie robiłam żadnych specjalistycznych bo mam nadzieje śle chyba w tym miesiącu znowu nic z tego nie bedzie. A jak to wyglada dziewczyny u was? Jesteście w podobnym wieku? Zawsze myślałam ze nie będę miała z ym problemu ( jestem zdrowa, zdrowy tryb życia...poza stresująca praca, no ale nikt nie ma sielanki) zaczynam sie lekko frustrowac, a nie chciałabym zamienić sie za chwile w maszynkę zatracajac cały romantyzm podczas seksu. Ma ktos z was podobnie?

[Gość Goło]

Bardzo chciałabym miec dziecko i boje sie, ze okaże sie ze nie moge. Ile wy dziewczyny juz sie staracie lub po jakim czasie wam sie udało?
( przepraszam za błędy... autokorekta telefonu :/

[Gość Martina83]

Goło witamy :-)

Jestem rok młodsza, mam 32 lata i staramy się od stycznia. Jak widać, bezskutecznie. Też myślę czasami, że może coś jest nie tak że mną lub partnerem (35). Uspokoił mnie mój ginekolog. Martwić możemy się dopiero po 12 cyklach intensywnych staran :-) odpuścić ciśnienie i po prostu przytula się regularnie ;-) wiem, łatwo mówić.... Ale nie podajemy się, myślimy pozytywnie i czekamy !

[MichalinaMadralina]

Hej Goło :)
Ja za tydzień kończę 25 lat. My podobnie jak Martina staraliśmy się od stycznia i w kwietniu się udało. Polecam branie przykładu z Martiny. Pozytywne myślenie i regularne przytulanie :)
Pozdrawiamy

[Sylwilla]

Hej dziewczyny. Jestem tu nowicjuszem. Zajrzałam do Was, gdyż o dziecko staramy się z narzeczonym od kwietnia 2014r. W marcu b.r. zdiagnozowano u mnie pcos, insulinooporność, nadczynność tarczycy i hiperprolaktynemię. Obecnie od 1.5 miesiące zażywam euthyrox i metformax. Odkąd pamiętam miałam nieregularne @, ale nie przejmowałam się tym zbytnio dopóki nie podjęliśmy starań o dzidziucha. Odkąd biorę ww. leki uznałam, że spróbujemy po ludzku, w domniemanej (bo ciężko wyliczyć termin owulacji mając @ co 3 miesiące) połowie cyklu zadziałać. Niestety nie mogłam w tym względzie liczyć na swoje ciało, bo odkąd jadę na lekach nie mam żadnej wydzieliny, temperatury też nie miałam. Jedynym "objawami" owulacji było u mnie częste nocne oddawanie moczu, nawet co 1-2 godziny i ból jajników. No i się zaczęło... Kłucie jajników-częste, bolesne i krótkie; od domniemanej owulacji ciągły ból piersi, spóźniający się @ (powinien pojawić się 4 dni temu przy założeniu, że te leki miały mi pomóc w regulacji). Ciekawe zdarzenie miałam w środę, czyli dzień przed spodziewanym@, mianowicie podczas wygibasów z narzeczonym pojawiła się krew. Myślałam, że to zwiastun @, ale od tamtego czasu miałam tylko słabe brązowe plamienie...Poza tym w piątek się zapomniałam i trochę przyszalałam i wypiłam trochę piwa z rodzinką. I w nocy zaczął się sajgon. Wymioty pół nocy... Następnego dnia co zjadłam to po godzinie zwracałam. A przyznam szczerze, że lubię piwo i nigdy po nim nie wymiotowałam... Świra dostaję już. Moja ginekolog mi powiedziała, że przy moich problemach z prolaktyną nie ma raczej szans na ciążę, ale moje ciało nie zachowuje się normalnie. Nie wiem czy to przez leki, czy może udało nam się jakimś cudem. Czy może mi ktoś udzielić wirtualnego wsparcia?

[MamaAntka]

powiem szczerze, że szybko wymioty i ból głowy u mnie nadeszły

[SylwiaJas]

Cześć dziewczęta i jak tam u Was?
Mi te ogromne mdłości przeszły (podejrzewam że to był stres związany z wyjazdem męża) teraz jem mało ale często co 2-3 godz bo jak maleństwo głodne to od razu mnie mdli dużo więcej śpię w dzień i o 22 w łóżku już smacznie chrapie :) brzuszek lekko boli a jak szybko wstaję to kłuję dlatego staram się być wolniejsza, jedynie co ciężko to mi zęby myć bo zaraz mdłości mam.

[Gość Martina83]

Sylwilla, nic nie napisałaś czy robilas test? Zrób :-) to wyjaśni wszystkie wątpliwości. Test zwykły że sklepu jak i bete z krwi. Trzymamy kciuki!

SylwiaJas to dobrze, że mdłości przestały dokuczać :-) rosnijcie zdrowo.

Ja mam dni przytulania, jak ma wyjść, to wyjdzie. Koniec że spinaniem się :-) trzymajcie za nas kciuki proszę!

Michalina, żyjesz dziewczyno ?:-)

[SylwiaJas]

Martina83 Trzymamy kciuki
Na pewno spinanie się nie pomaga idźcie na spontana
Ja teraz wręcz boję się przytulać z mężem ze względu na dzidziusia choć Pani dr powiedziała że można ale bez szaleństw.
I wiecie co strasznie przetłuszczają mi się włosy cera jest tłustsza, piersi dokładniej sutki strasznie swędzą no i oczywiście spodnie już ciasne :)

[MichalinaMadralina]

Martina żyje :) aktualnie zajęłam się szukaniem mieszkania i załatwianie wszystkich formalności związanych z jego kupnem :)
Poza tym u mnie w porządku. Ostatnio musiałam zainwestować w nowy biustonosz bo juz wszystko za małe, no i musze tez zainwestować w jakieś spodnie z gumkami bo brzuszek juz sie pokazuje i wszystko zaczyna cisnac.
No i oczywiście trzymam kciuki bardzo mocno Kochana :)

[Gość Emilianaa]

Hej,

Mam 27 lat.
Od stycznia br staramy się z mężem o dziecko. Co miesiąc czytałam fora i pierwsze objawy ciąży. W ostatnim miesiącu postanowiłam zmienić lekarza i nowy wykrył u mnie zwiększona prolaktyne po obciążeniu, przepisał tabletki dostinex na zbicie prolaktyny. Dziś zrobiłam kolejny test ciążowy 5 dni przed spodziewana miesiaczka i wyszedł pozytywny( druga kreska bardzo blada) dla potwierdzenia zrobiłam test krwi i również wyszedł pozytywny!! Okazuje się że wystarczyła jedna tabletka żeby zajsc w ciaze.. Jeżeli chodzi o pierwsze objawy to jakiś tydzień po owulacji czułam się jeden dzień chora i było mi nie dobrze, poza tym w tym miesiącu nie czuje nic więcej!! Także Dziewczyny nie ma co czytać tego typu postów bo każdy inaczej przeżywa pierwsze dni ciazy i nie Potrzebnie się stresujemy! Zamiast tego lepiej od razu lecieć do lekarza zrobić wszystkie testy by być pewnym że nie staramy się na marne!! Powodzenia!!:):)

[MichalinaMadralina]

Każda z nas jest tutaj z własnej woli. My oprócz opisywania objawów wspieramy się wzajemnie, także nie widzę nic złego w czytaniu "tego typu postów". Wizyty u lekarza to już inna sprawa. Poza tym większość lekarzy niestety nie zleca żadnych badań dopóki nie powiemy, że staramy się już min. rok. Dobrze, że trafiłaś na porządnego lekarza.
Pozdrawiam

[Gość Martina83]

Emilianaa, gratuluje ciąży ;-)

Zgadzam się z Michalina, to forum jest dla nas ważne i nie chodzi tu o porady lekarskie. Wspierany się w staraniach o dziecko, wymieniamy doświadczeniami itp. To duże wsparcie mieć taka grupę, a wracają tu też dziewczyny w ciąży, które kiedyś wspieralysmy dobrym słowem w czasie starań. Lubimy się :-)

[MichalinaMadralina]

A jak tam Martina u Was tydzień zleciał? Owocnie?

[Gość Martina83]

Pełen starań ;-) ale nie myslę o tym obsesyjnie, nie zrobię testu. Dopiero jak nie pojawi się miesiączką ( oby ). Jak się uda teraz to będzie cudownie, jak starania zakończą się fiaskiem, będziemy działać dalej.
Wczoraj wieczorem dostalam m dziwnego bólu podbrzusza plus podwyższona temperatura do 37,6. Czulam jkaby mnie coś brało ale dziś już nie ma po tym śladu.
Albo dzieje się coś pozytywnego we mnie ;-) albo przeziebilam pęcherz w lodowatej wodzie :-( czas pokaże.

Michalina, jak samopoczucie?

[Gość Jagodka223]

Czesc! Jestem nowa ale temat dyskusji sprawi, ze chyba się u was odnajde. usmiech.gif otóż kiedys z partnerem stosowalam 'kalendarzyk' no i wpadka. Mimo wszystko cieszylismy się z tego, bo to w koncu nasz dzidziuś. Jednak w 14tyg poronilam, do tej pory ciężko jest mi myśleć o kolejnej ciąży. Ale teraz mam 'przeczucie' jak wtedy, ze cos się we mnie dzieje... znowu obralismy metodę kalendarzyka, zeby zbytnio się nie starać ale jak wyjdą dwie kreseczki to bardzo sie ucieszymy. usmiech.gif no i od współżycia minęły 3tygodnie, od tygodnia jestem bardzo rozdrazniona, sama na siebie się wkurzam ze az mam takie zmienne nastroje. Do tego ból podbrzusza, czuję na około wszystkie zapachy, rano zdarza się pobiec do toalety bo mdli (chociaż nie wymiotuje), piersi tak jakby leciutko urosły (chociaż nie bolą tylko tak dziwnie łaskocze przy dotyku), tydzien po stosunku pojawilo się kilka kropelek krwi. Do @ mam jeszcze chwilkę, bardzo nie chcę się nakręcac. smutas.gif co.o tym myślicie? Pozdrawiam i wszystkim starającym się życzę szybko 2 kreseczek!

[Gość Agata 28]

witam wydaje mi się że to są objawy ciąży ja już bym nie wytrzymała i poleciałabym do apteki po test ale to z tego wzgledu żę jestem nie cierpliwa.i współczucie z powodu straty dziecka wiem co przeżyliście ja straciłam w 25 tyg ciąży dziecko

[Gość Martina83]

Jagodka, wiem ze to trudne, ale wstrzymaj się z testem do dnia spodziewanej miesiączki. Wcześniej HCG może być za małe i test wyjdzie negatywnie. A objawy... Oby były zwiastunem cudnych wiadomości :-) trzymamy kciuki!!!!!

[Gość Jagodka223]

Martina i Agata dziękuję Wam za odpowiedź :) też jestem bardzo niecierpliwa i chciałabym odłożyć test właśnie do terminu @, z tym że w sobote idę na wesele mojej najlepszej przyjaciolki i chciałabym wiedzieć czy ewentualnie mogę 'poszaleć' , stąd właśnie chęć zrobienia testu wcześniej. :( gdybym chociaż zobaczyła cień drugiej kreseczki... ale chyba się 2wytrzymam z jakimkolwiek alkoholem, nic nie stracę. Męczy mnie przeraźliwie ból nóg i to podbrzusze, jakby mi ktoś macice podpalił :P dziękuję za kciuki! :) a jak u Was starania? Przepraszam, nie czytałam zbyt wiele poprzednich postów :)

[Gość Martina83]

Sądzę, że lampka wina czy szampana nie zaszkodzi. Ale wszystko z głową , toast mozesz wypic ;-) chociaż jak przeczuwasz, że coś się dzieje... To może nie pij ;-)

Ja czekam do 3go sierpnia na spodziewaną miesiaczke. Mam nadzieję, że tym razem się nie pojawi :-P a zaczęłam się starać styczeń/ luty.

[Gość Martina83]

I też się powstrzymuje przed zrobieniem testu. A mam kilka w szafce w łazience

[Gość Jagodka223]

Martina83 to w razie czego będziemy testować razem :) zobaczę jak bedzie w tym tygodniu, chociaż jak zaczęłam o tym myśleć to może pojawić siebie całe spektrum objawów... wczoraj poszłam na wieczorną przebiezke i musiałam szybko zrezygnować, nogi jak z waty i koszmarne kłucie w dole brzucha :/

[Gość Martina83]

Ehhh skąd ją to znam.. Kłucie w podbrzuszu, wrażliwość na zapachy, siedzące piersi. Już sobie nie wyszukuje objawów tylko cierpliwie czekam na cud :-)

No to będziemy testować razem hihi.

[Gość Martina83]

Swędzące piersi oczywiście. Te autokorekty ! ( wysłałam ostatnio szefowi wiadomość że wiedzę z glutem i nie przyjdę do pracy. Nie sprawdziła i wysłała m, że wiedzę z fiu..tem )