Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Jbio dziś odbierałam wyniki Szymona i to je zaniosłam do lek. med. pracy dlatego nie pisałam co i jak :) Ale myślę, że będzie ok i że dostanie pozwolenie na pracę :) Koło 15h prawdopodobnie zabierze się z kimś kto z pracy jedzie na rehabilitacje i sunie do doktorka :)

Agata no to ładne buty, mężunio korzysta z wolnego tak go "rozłożyło" hihi .. A moja mama przesadza w 2gą stronę, uważa, że mogą zweryfikować i musi w domu być jeśli nie ma wizyty u lekarza lub badań.. A pamiętam, że raz to olała i pojechała do swego mena do Słupska! Ale to jej nie rusza, siedzi sztywno i koniec, do sklepu nie wylezie nawet. Gratuluję udanych zakupów, a tymi niesnaskami z L4 to nie ma co się przejmować i obwiniać, dobrze, że można z tego skorzystać, wiadomo :)

Kofiak no ja zapewne też będę musiała się ogarnąć w temacie, nie ma to tamto ;P A pani doktor spoko, tylko dziwi mnie ta niemiarodajność, i że jeszcze nie pora skoro 2 trym. miał być tą chwilą a on już rozpoczęty.. no ale widać woli później i uznała, że jak dotąd nie ma niczego na co należałoby zwrócić uwagę szczególną, więc spoko ;) To co napisałaś, że każde rozliczenie z pomyłkami to mnie szokuje.. co za beszczel!:36_19_2: No kosmos dosłownie.. :nerw: Faktycznie jak się postarają w końcu to list gratulacyjny pisz hehehe :36_1_67:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że zanim napisałam i wysłałam posta, to nowych z 10 się pojawiło ;)

Monika mnie też bardzo przykro z powodu Twoich przeżyć związanych ze śmiercią taty.
Tak sobie myślę, że dobrze że Twoja mama sobie kogoś teraz znalazła, być samemu to jednak bardzo smutne.

A rachunki i rozliczenia to myślę, że szybko obczaisz jak będziesz na swoim. Chyba że Twój Szymon będzie się tym zajmował. U nas ja się tym zajmuję i pilnuję ;)
Też już parę razy musiałam jeździć do spółdzielni.

Kofiak targ jest w środy i soboty. Ogólnie zawsze było jakoś więcej tego wszystkiego, dziś już straciłam nadzieję, że coś kupię, dopiero jak wychodziłam to mi się ta jedna sukienka rzuciła w oczy :)
Pochwalę się oczywiście, ale może wieczorkiem, bo jak coś jeszcze dziś wyhaczę, to już potem zdjęcia hurtem wrzucę :)

Natalia ja też często się tak ubieram, ja Ty. Rajstopy lub legginsy i do tego kiecka czy tunika :) Zwłaszcza teraz jak do pracy nie chodzę, to spodnie mi są zbędne :)

Dorcia fajno, że renta przywrócona :) I większa, niż myśleliście że będzie :)
A jeszcze Ci miałam napisać, że Cię podziwiam, że Ty tak z tym swoim mężem wytrzymujesz całe doby. Ja bym ze swoim nie wytrzymała, gdybyśmy mieli obydwoje wolne :D Co innego weekend, czy urlop w jakimś przyjemym miejscu, ale jakbyśmy się mieli na co dzień cały czas, to non stop by jakieś sprzeczki były :P

jbio
kofiak
Wiecie jakie jest najsmutniejsze zwierzątko na świecie ?
Mężczyzna :D Bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydełek, jajka bez skorupek i worek bez pieniędzy I dlatego 80% kobiet już nie wychodzi za mąż, bo zrozumiało :D

dobre, dobre :15_8_217:

Bardzo mądry kawał :P

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Malaga a dalas mi zagwozdke i poczytalam te wszystkie zalaczniki i jest napisane, ze jak sie jest zatrudnionym to trzeba dac znac do organu rentowego, i nie wiem sama, Kamil co prawda nie pracowal tu na umowe o prace ale na umowe zlecenie owszem podczas brania renty i rozliczyl sie normalnie, nic nie bylo problemow z tego tytulu. To nie jest renta chorobowa tylko rodzinna wiec moze dlatego? Licho wie ;) Poki co jak jest tak fest :P
Agata alez Ci kierowniczka powiedziala.. no ludzie sa rozni, kwadratowi i podluzni hehe a jak o niej czytalam to jak moja kierowniczka z leroy- stare pannisko bez taktu i bez empatii.. Ale na szczescie juz moze nie bedziesz jej wogole musiala widziec :D
A tesciowka znowu weszla i kazala zadzwonic do Kamila kiedy wroci na obiad a Kamil pojechal w odwiedziny do kolegi ktory go podwiozl z tym CV , a ta zaraz komentarze, po co do kolegi?... dobre pytanie :D ale smieszna kobieta.. powiem szczerze- nie chce zostawac z nia sama never ever!

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Kofiak tradycyjnie już - POWALASZ NA MURAWĘ :D Pozytywnie! Dobry żarcik hahaha :D CHyba przeczytam Szymonowi jak wróci :P

Malaga smacznego obiadku zawczasu życzę :)

Agata
masz rację, dobrze, że moja rodzicielka kogoś ma, szkoda, że nie na miejscu, no, ale wybędzie prędzej czy później. Całe moje dzieciństwo i lata nastoletnie była sama, od 89r. z 20 lat jak nie chwilę dłużej! Fajno, że we mnie wierzysz, że w razie potrzeby ogarnę temat rachunków i nie dam się zrobić w bambuko hehe :D Też staram się być dobrej myśli, ja lubię pilnować czy mnie nie oszukano choćby w sklepie, bo mama problematyczny pod domem, więc jak nie będzie czarnej magii to już ja ich przypilnuję :P

Dorciu
popatrz na temat teściowej z innej strony - dobrze, że to nie Twoja mama, a Kamila :D :yyy:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Agata powiem Ci, ze duzo ludzi sie dziwi jak my tak mozemy hehe i w Anglii pracowalismy nawet razem pol roku i staralismy sie, zeby na tym samym dziale pracowac, wiec tez 24/dobe praktycznie, teraz tak samo i na serio serio mi go brakuje jak go nie ma ;) Wiadomo, ze czasem chce sie odpoczac od siebie i dlatego nie jestesmy do siebie uwiazani jak widac hehe ale ja sie ciesze, ze jest jak jest teraz :)
I na dodatek jak mowilam- nawet rano mnie budzi, zeby sie ze mna powydurniac, zaczepia caly dzien, ehh takie typy z nas :) :smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Agata powiem Ci, ze duzo ludzi sie dziwi jak my tak mozemy hehe i w Anglii pracowalismy nawet razem pol roku i staralismy sie, zeby na tym samym dziale pracowac, wiec tez 24/dobe praktycznie, teraz tak samo i na serio serio mi go brakuje jak go nie ma ;) Wiadomo, ze czasem chce sie odpoczac od siebie i dlatego nie jestesmy do siebie uwiazani jak widac hehe ale ja sie ciesze, ze jest jak jest teraz :)
I na dodatek jak mowilam- nawet rano mnie budzi, zeby sie ze mna powydurniac, zaczepia caly dzien, ehh takie typy z nas :) :smile_move:

Dorcia dokładnie rozumiem, o czym piszesz.
Ja ze swoim też jakoś mogę być na okrągło, choć niektórzy się dziwią.
Był czas, że jak chwilę nie pracował to 24/dobę i si eani nie nudziliśmy ani nie mieliśmy siebie dość.
Chyba w końcu się zgraliśmy :)
Nawet jak jakaś sprzeczka to i tak za chwilę jest ok. Ale drażni mnie to jego wieczne podszczypywanie i obmacywanie, zamiast się cieszyć , że mój mąż nadal mnie pragnie i uważa za atrakcyjną guuuupia jestem, co :)?

Ale ten czas zapierdziela. Trochę posprzątała, obiad zrobiłam jedną kanapę wypucowałam i muszę lecieć po Michalinę do szkoły. szok.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia, Jbio tylko pozazdrościć, to jest świetna sprawa gdy ludzie czują się tak dobrze z sobą, że niemal nierozłączni. Fajne uczucie móc z kimś siedzieć nawet w milczeniu i dobrze się czuć, nawet gdy to notoryczne przebywanie razem i niekoniecznie rozmowa wre :) Oby jak najdłużej Wam się tak układało!

Jbio oj tam zaraz durna, typowa babeczka z Ciebie LD , większość z nas by się przy takich okolicznościach wkurzała, zwłąszcza w nadmiarze gdy się nie ma ochoty na czułostki ;-)

Ja zjadłam zupę dyniową fochającej mamy, teraz podżeram zleksza zmałpowane po mnie racuchy i czekam na Szymka. Prawdopodobnie zajedzie na chwilę do domu, taki plan był, potem lekarz i chyba pójdę z nim, bo jak się okazało wyniki mamy, które miała jednak odebrać ciocia gdy dałam do zrozumienia, że nie mam ochoty znów latać do miasta są jeszcze niegotowe.. więc planuje iść do miasta ze swoim, a wracając odebrać papierki mamy. Oby tylko on zahaczył dom, bo wspominał o zabieraniu się o 15h, a ja się dziwię, że jeszcze nie dotarł hm.. Mama natomiast nie umie nic docenić i spojrzeć kochającym okiem, co ja z nią mam ;/ Odważyłam się zapytać o ilość mleka w zupie, bo już poprzednio mówiłam, że wg mnie blada a ta foch, kłótnia, że nie mam zwracać jej uwagi.. jak ona zwraca to ok, a ja nie mogę? No, ale ja NIE UMIEM gotować zupy to mam cicho wiedzieć ;/ Wrrr.. urokliwie co?

Wymarudziłam się i chyba dryndnę do swego..co jest grane by w razie 'w' móc wyjść mu naprzeciw gdyby miał jednak uderzać do lek.med.pracy prosto z roboty i wtedy odbiorę morfologię i żelazo mamuśki..

Nastka i co, już pewne kiedy wychodzisz?

edit:

Dopisywałam pyt. do Nastki,a tu telefon od Szymka :D Lezie już do chatki, podkarmię go i zasuwamy, bo doktorek do 17h, a to z 30 min.drogi spokojnie.. a ja wolę nie biec :P hehe

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Doris dzieki, ze sie odezwalas, zycze szybkiego rozwiazania problemow wszelakich no i czekamy na Ciebie, najpozniej we wtorek po wizycie ;)
Monika eh widzisz, chcialas wyrazic swoje zdanie, a mama z gory zalozyla, ze Ci nie smakuje np., niektorzy tak maja i nie lubia jak sie "podwaza" ich kompetencje ;) I dochodze do wniosku coraz bardziej, ze poprostu przychodzi taki dzien, ze wyfruwa sie z gniazdka i powyzej pewnego wieku mieszkanie z rodzicami juz nie dziala, szczegolnie jak sie zaczyna wic wlasne gniazdko, o ;) Ale w zyciu roznie bywa.
A ja wlasnie ogladalam porodowke na tlc i ryczalam jak bobr jak babce sie czworaczki urodzily, takie cztery male kosciotrupki trzesace sie i jak probowaly plakac o Chryste mowie Wam, rozkleilam sie normalnie a jeszcze dzidzia ogladala sobie ze mna i po raz pierwszy dostalam trzy takie kopniaki, ze na dloni mocno poczulam to wyobrazcie sobie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

witajcie.
jestem juz w domku!!!!!!!!!!!
wyszłam w południe,ale spałam. jeszcze jakas licha jestem a dzisiaj mialam cisnienie 90/60.
Wogole udalo sie dogadac z lekarzem zebym na wypisie miala jutrzejsza date,bo podobno w ubezpieczeniu grupowym jakie mam w pracy. Ubezpieczalnie placki jak lezalo sie minimum 4 dni. ciekawa jestem czy sie uda :) wiec jutro ide po wypis i do ksiegowosci zlozyc wniosek o zwrot za pobyt w szpitalu

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

dorcia1989

A ja wlasnie ogladalam porodowke na tlc i ryczalam jak bobr jak babce sie czworaczki urodzily, takie cztery male kosciotrupki trzesace sie i jak probowaly plakac o Chryste mowie Wam, rozkleilam sie normalnie a jeszcze dzidzia ogladala sobie ze mna i po raz pierwszy dostalam trzy takie kopniaki, ze na dloni mocno poczulam to wyobrazcie sobie :)

Dorcia ja też tak mam, nie przejmuj się.
Ale tą płaczliwość na filmach czy wzruszających programach mam od zawsze.
Ja to jeszcze nic, ale byś moją siorkę widziała :)
To jeszcze nic, bo na porodówce to i mój M się popłakał nie raz.
A moje dzidziolini mi dokopało, jak zjadłam wafelka i popiłam latte własnej roboty :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Jestem ja ! Kacper dostał od dziadka betoniare z brudera i od cioci balotnice do swojego John Deera wiec zachwycony ;)

Na obiad zrobiłam kluski łyżką kładzione z zasmażaną kapustą i smażonym boczkiem , posprzatane najedzeni wiec lenie się ;)

Dorcia co do tej renty kumpel o którym pisałam miał rente po dziadku własnie do 25 r ż i wiem ze tak wynikło ale moze to były inne okoliczności . wiem tylko ze pobierał ją i zarabiał i źle się to skonczyło warto się zorientować ale moze to zalezy do dochodów czy coś ;)

Nastka odpoczywaj odpoczywaj i wracaj do Formy ! My tu na Ciebie czekamy ;)

Doris szybkiego rozwiązania problemów i czekamy na wieści z wtorkowej wizyty !!

Ja też czasem uronie łezkę na filmie czy jakimś dokumencie , ale nie żeby jakoś wyć ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malagaaa
Dorcia to chhyba najgorsze robi jak jej nikt nie karze a potem stęka jak jej cięzko ehh jednak teściowe maja jakąs współną ceche nie da sie ukryć :D:D

Boże, a może my mamy ta samą teściową? Moja jest taka sama!!! Co najgorsze mieszkam z nią... Nie chce sie tutaj o niej źle wypowiadać, bo może ktoś przez przypadek tutaj trafi i przeczyta, więc powiem tylko tyle, że gdyby to nie byla matka mojego P. to bym jej wykrzyczała jaka jest! Do szału mnie doprowadza ta kobieta! wiecie, chce być taka fajna i na czasie, ale jej to w ogóle nie wychodzi... i w ogóle drażni mnie we wszystkim. Jest okropna.Nie potrafię się z nią dogadać...

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kbkj2p022.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgbadvpb1ip3jx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4qqmz89x73r77.png

Odnośnik do komentarza

hEJ
aLE SIĘ NAGADAŁAM I Z AMELĄ PUZZLE UKŁADAŁAM.

Ja też większe cycki. Moje urosły trochę, jak dla mnie za mało...

Monika rozumiem Cię. Ja również boję się, nie wyobrażam sobie życia bez męża. Chyba bym sfiksowała. On akurat jak był w brzuchu mamy to ojciec zmarł. Tajemnica jakaś, niby zawał, hm w wieku 32lat, chlał jak świnia....Nic więcej teściowa nie chce powiedzieć.

Ha a propo budzenia. Jacek do pracy wcześnie wstaje, bo o 5rano idobrze wie, ze gdyby mnie obudził to wystarczyłoby moje spojrzenie:hmm:

brzuch no właśnie dziwny ten mój brzuch, na stojąco mały zgrabny, a jak siąde to aż pod same cycki i tak do przodu mnie wypycha.
Agata"A kierownica jest starą panna, nie ma dzieci i chyba nie może zrozumieć że mężatka po 3 latach ślubu pragnie dziecka.
Ale ja się już nią nie przejmują, bo ona w następnym roku kończy 60 lat i we wrześniu ma odejść na emeryturę, więc jak wrócę już jej nie będzie ha!"

Faktycznie franca. Nie rozumiem takich ludzi. Nawet jeśli im sie w życiu nie udało, czy co tam w nich siedzi nie powinni być tacy zawistni w stosunku do ciężarny. Właśnie to jest dla mnie takie dziwne w ludziach.
i dopisuję się pod słowami Natalii!!!
zamiast sie cieszyć kogos szczesciem a jak chociaz nie to to umieć sie taktownie zachować jak mozna tak powiedzieć komuś po stracie ?

A tak wogóle to coś mi tak słabo dzisiaj. U szwagierki tak zaczęłam sie czuć. duszno mi było. U mnie w domu trochę lepiej. U niej zawsze jest gorąco, ale jestem już na to przygotowana i skarpetki ściągam i bluzke, ale dziś to masakra mimo tego.:hot:

internet mi się kończy:whoot:

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz228q4dpdu.png

http://s3.suwaczek.com/201303281662.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Agata powiem Ci, ze duzo ludzi sie dziwi jak my tak mozemy hehe i w Anglii pracowalismy nawet razem pol roku i staralismy sie, zeby na tym samym dziale pracowac, wiec tez 24/dobe praktycznie, teraz tak samo i na serio serio mi go brakuje jak go nie ma ;) Wiadomo, ze czasem chce sie odpoczac od siebie i dlatego nie jestesmy do siebie uwiazani jak widac hehe ale ja sie ciesze, ze jest jak jest teraz :)
I na dodatek jak mowilam- nawet rano mnie budzi, zeby sie ze mna powydurniac, zaczepia caly dzien, ehh takie typy z nas :) :smile_move:

U mnie jest to samo:) Mój ma taką pracę, że nie codziennie jest w pracy, ale zdarzają się też nocki itd. Grafiki się zmieniają. Ale ostatnio jak pojechał na dwa dni do
Warszawy to myslałam, że oszaleje bez niego!! Strasznie jestem do niego przywiązana i nie wyobrażam sobie, żeby miał gdzieś wyjechać na dłużej. (a pomyslec, że kilka miesięcy temu przez pół roku był weekendowym facetem...). Wiecie, jak jest całymi dniami w domu to mam czasami ochote, żeby od niego odpocząć, ale jak tylko wychodzi to już tęsknię za nim... :) Och, zakochana jestem...:D I bedę miała z nim dziecko! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kbkj2p022.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgbadvpb1ip3jx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4qqmz89x73r77.png

Odnośnik do komentarza

Malagaaa
Ola nie daj się i nie denerwuj bo to chyba nic nie da ;) Bo najgorsze jest jak one myślą ze robią fajnie i ze są fajne , wtedy jak my się wsciekamy to uważa sie nas za niewdzięczne , wiec chyba to nic nie daje , ja się uodporniłam ,ale łatwiej mi od kiedy tam nie mieszkamy ;)

Ja nie reaguje z reguły, ale już jak przejdzie samą siebie to nie potrafię przejść obok tego obojętnie, tylko widzisz ona się od razu obraża. Prawda w oczy kole:) A ja potrafię być złośliwa, oj potrafię... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kbkj2p022.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgbadvpb1ip3jx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4qqmz89x73r77.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o moją figurę na tym etapie ciąży, to nie zmieniła się ona tak bardzo:) tzn. mam brzuszek, cycochy wieksze i gdyby nie ten brzuszek to mogłabym chodzić w spodniach sprzed ciąży. Jakoś nie mam tendencji do tycia w pupce i nogach (rodzice mają szczupłe nogi). Tylko brzusio coraz większy- z czego jestem bardzo dumna:D
A dzisiaj jakoś tak mi duszno, siedzę jak ta słonica w fotelu i wzdycham co chwila. Spać nie mogę w nocy, bo siusiam chyba bardziej niż na początku ciąży;P i nie potrafię się ułożyć tak, żeby mi było wygodnie...nie wiem co z nogami zrobić :D bo z nimi jest największy problem...
Aha, i jescze jedno...już 4 moje znajome są w ciąży, razem ze mną 5! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kbkj2p022.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgbadvpb1ip3jx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4qqmz89x73r77.png

Odnośnik do komentarza

aleksandra.1304
Jeśli chodzi o moją figurę na tym etapie ciąży, to nie zmieniła się ona tak bardzo:) tzn. mam brzuszek, cycochy wieksze i gdyby nie ten brzuszek to mogłabym chodzić w spodniach sprzed ciąży. Jakoś nie mam tendencji do tycia w pupce i nogach (rodzice mają szczupłe nogi). Tylko brzusio coraz większy- z czego jestem bardzo dumna:D
A dzisiaj jakoś tak mi duszno, siedzę jak ta słonica w fotelu i wzdycham co chwila. Spać nie mogę w nocy, bo siusiam chyba bardziej niż na początku ciąży;P i nie potrafię się ułożyć tak, żeby mi było wygodnie...nie wiem co z nogami zrobić :D bo z nimi jest największy problem...
Aha, i jescze jedno...już 4 moje znajome są w ciąży, razem ze mną 5! :D

hEJ Ola!
Ja też tak się czuję jak Ty. I też ma wokół siebie aż 5 ciężarnych ze mną 6. W poniedziałek dowiedziałam się o kolejnej.

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz228q4dpdu.png

http://s3.suwaczek.com/201303281662.png

Odnośnik do komentarza

Malagaaa
Ola to że duszno Ci się robi i ciężej oddycha to normalne a bedzie gorzej , bo zaczyna macica uciskać , ja tez mam coraz płytszy oddech nawet mi Tomek zarzucił ze sapie :D ale powoli juz odczuwam ze przepona juz nie pracuje jak pracowała i to z tej racji ;) a pod koniec to bedziemy sapieć i dyszeć :D

Aczęsto dziwiłam się, dlaczego ciężarne sa takie...ociężałe :D Już teraz wiem i podejrzewam, że będzie gorzej...:D

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kbkj2p022.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgbadvpb1ip3jx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4qqmz89x73r77.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...