Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2012


Ludka82

Rekomendowane odpowiedzi

Iwa, nie będe się z Toba spierać, ale u mnie to własnie tak dziala...

Iwonka, ja pionuję zawsze, z róznym efektem ( często oklepując plecki i pupkę ). Miko lubi tak nawet na ramionku zasnąć, więc jak mu sie wtedy nie dobije, to kladę go na brzuszku i tak śpi. A wtedy zawsze mu się przez sen odbije... Jak już pisałam wczesniej, jak mu się nie odbije, to potem niespokojnie śpi i i tak trzeba go podczas snu "spionować" - zazwyczaj przynosi to efekt w postaci głośnego bek :P - u nas podziałało i ulewa bardzo, bardzo rzadko.

Dziewczyny, ja dalej o tych kupkach... Razem z mlekiem i jego pochodnymi przestałam pić wodę z sokiem, bo mnie tknęło, ze ten sok ( malina lub wisnia ) to może Mikolajka uczula... I od wczoraj popija Nan HA, a dziś jeszcze w razie draki dostanie probiotyk. Póki co znikneła nam wysypka. A śluzu w kupce już znacznie mniej wczoraj było... Nie widać go gołym okiem jak ostatnio, tylko kupka sie tak delikatnie ciągnie jak się zetknie ze sobą... Cały czas myslę co to może być...
No i udana nocka za nami nyny o 21, cyc o 24, spanko, cyc o 4, spanko i pobudka o 6.30, teraz znów od 8 śpi.

A jakie macie dzienne pory czuwania? Chodzi mi o długość. Bo u nas dwa razy dziennie to już przerwa po 2 godziny bez spania.
Dobrze, że w nocy to tylko na karmienie się przebudza, choć w zasadzie to on oczu wtedy nie otwiera tylko się wierci i stęka w poszukiwaniu cyca...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

1- Kornelkowe chrzciny z 6 stycznia
2- Kornelkowa miesięcznica :) z 12 stycznia
U nas z tymi przerwami w dzień to jakieś 2,3 razy po godzinie - dwie, leży sobie ogląda firanki, karuzelkę i nas i zaczepia wzrokiem :) a w nocy czasami zdaży się przerwa ale góra raz i godzinna - mówię tu o tym jak dziecię pojedzone i nic go nie boli, bo jak jest inaczej to przerwy w spaniu ma dłuższe jak spanie :/
a odbijamy po każdym karmieniu na stojąco do skutku - lepiej się jej wtedy śpi, poje, odbije i zasypa a jak nie odbije to ulewa, budzi się i szuka dalej jedzenia i tak w kółko.

Odnośnik do komentarza

joasia prześliczna dziewczyneczka z Kornelki!
Wpadam tylko i zostawiam fotkę Tosieńki:)
Acha i pytanie do jadzik- jak długo trwała sapka u Ady i jak jej pomagałaś?? Tosia też chyba ma i podczas snu jej to przeszkadza i podczas jedzenia, tak charczy jej w nosku i jej się przytyka, więc wnioskuję, że to przez sapkę właśnie... Zakrapiam sól fizj. i odciągam aspiratorem jak coś widać, nawilżamy pokój, ale co więcej, szkoda mi jej jak tak się męczy...

Odnośnik do komentarza

Dzidzie piękne :36_1_11:

beatta
joasia prześliczna dziewczyneczka z Kornelki!
Wpadam tylko i zostawiam fotkę Tosieńki:)
Acha i pytanie do jadzik- jak długo trwała sapka u Ady i jak jej pomagałaś?? Tosia też chyba ma i podczas snu jej to przeszkadza i podczas jedzenia, tak charczy jej w nosku i jej się przytyka, więc wnioskuję, że to przez sapkę właśnie... Zakrapiam sól fizj. i odciągam aspiratorem jak coś widać, nawilżamy pokój, ale co więcej, szkoda mi jej jak tak się męczy...

U nas w sumie nadal jest jeszcze to charczenie w nosku, ale już mniejsze. Robię to co Ty... Nic innego nie można ::(: O i kładę nie całkiem na płasko, tylko pod becik daję kocyk i poducie cieniutką, to lepiej wtedy śpi ::):

IWA23
Iwonnka86
Ludka, Andzia śliczne chłopaki z Waszych synusiów! I jak ładnie główki trzymają już :smile:
Beatka gratuluję córeczki!!! Piękne imię wybraliście. I tak jak chciałaś wytrzymałaś do stycznia, mi się to nie udało. Niech Antosia zdrowo Wam rośnie! Wszystkiego dobrego dla Was dziewczyny! :36_1_67:

A u nas ostatnio dużo się dzieje. Mężuś mój wyjechał już i zostałyśmy z Majką same. Czasami trochę ciężko ogarnąć mi to wszystko. Dom + mała. Podziwiam Was kobietki, które macie też starsze dzieciaczki. Ja czasem niektóre rzeczy robię dosłownie w biegu, bo mała może się za chwilę obudzić. Bo ostatnio Majka mało śpi w dzień, w nocy też nie najlepiej. Śpi po 1h, 1,5h i budzi się z płaczem. Więc zmieniam pieluszkę, daję cycusia, pije przez 30 min i zasypia. Za dobrą godzinkę znowu się budzi i chce jeść. Więc znowu zmieniam pieluszkę itp.. W nocy tak samo. No i trudno jej zasnąć wieczorem. Muszę ją nosić na rękach, kołysać, podtykać smoczusia. Ok 24 udaje jej się zasnąć. A ja padam ze zmęczenia. Podejrzewam, że może mam mało pokarmu i mała nie dojada. No i chyba nasza Majeczka też ma kolki. Spina się wieczorem, płacze w niebogłosy. Takie ataki na szczęście trwają tylko max 15min. Czasami w dzień też miewa ataki. I tak jak Jadzik czekam do 28dnia, żeby podać jej kropelki Bobotic. Bo narazie podaję jej herbatkę koperkową, ale chyba nie wiele pomaga.

Mówią że na piersi nie idzie przekarmić ale idzie,jak twoja mala je po pół godz i ssie efektywnie przez cały ten czas to po godz raczej nie będzie głodna,przetrzymaj ją troszkę,jeść co godz po pół godz to sporo i ona ma cały czas coś w brzuchy i dla tego jej ciężko i się spina,dzieci nie mają teraz jeszcze umiaru zwłaszcza te co mają mocny odruch ssania,nawet jak bedzie najedzona to przystawiając do piersi będzie ssała.
Przed kąpaniem czy przy przewijaniu zabacz na jej brzuszek jakiej jest wielkości jak jest spory rozlany na boki i wyglądowo wygląda jak by był większy od głowy tzn że mała ma sporo jedzenia,z tego powodu tez może mieć problem ze spaniem :):) spróbuj jej jak po godz zaś będzie szukała dać smoczka,jak nie śpi kładź na brzuszek aby jej się bardziej tam uleżało :)

Tu się muszę w pełni zgodzić z Iwa!!! Przy Oliwce nie wiedziałam tego i jak tylko zapłakała to dawałą jej cyca myśląc że głodna... Niby pchała rączki do ust i szukała, ale dziecko w ten sposób chce się samo uspokoić (jak np coś wierci w brzuszki na kupkę, albo nawet jak chce beknąć, to pcha rączki i szuka cyca, ale beknie i już nie szuka...). Przystawiałam, a ona denerwowała się na tym cycu, wtedy nie wiedziałam, że głodna nie jest... Przez to też mi pewnie dużo ulewała. Przy Adzie jestem "mądrzejsza", nie przystawiam tak często. jak ma ataki płaczu (kolkowego) to jej wtedy w w ogóle nie daję cyca, bo to pogorszyłoby tylko sprawę, bo jak ryczy, to łyka dużo powietrza i je niespokojnie... A jak się uspokoi, to je już ładnie, bez nerwów ::): Przy Adzie już wyraźnie widzę, kiedy jest głodna, wtedy ma charakterystyczny płacz i wtedy faktycznie je ładnie i spokojnie, to jest tak co około 2-3 godzinki, czasem częściej, jak poprzednim razem zje mniej, to wtedy częściej.

Jak dzidzia przybiera na wadze, to na pewno nie macie za mało pokarmu, to jest niemożliwe, zdarza bardzo rzadko!!! Polecam Wam dział gdzie doradca laktacyjny daje porady, są bardzo dobre, wiele wyjaśniają, mnie bardzo pomogły!!! ::):

Iwonka- cyce robią się bardziej miękkie jak laktacja się stabilizuje, to normalne więc z Twoimi cyckami jest wszystko ok ::): Wczoraj dałam Adzie pierwszą dawkę Boboicu na wieczór, co prawda miała potem atak kolki, spowodowany najprawdopodobniej intensywnym dniem (najpierw pojechaliśmy w odwiedziny, potem mieliśmy gości- całkiem nietypowy dzień dla Ady). Ale po tym jak już sie wypłakała i już spokojna zjadła dwa cyce, to spała od 22:30 do prawie 4:00, spała na brzuszku ::): Około 2 obudziła mnie Oliwka, to wtedy słyszałam że Ada nieźle baczyła, chyba dzięki kropelkom, albo spaniu a brzuszku, ale spała dalej :D

Ludka- ja też odradzam herbatki granulowane, z tego samego powodu co Joasia pisała, to sam cukier, który fermentuje w brzuszku.

Joasia- Oliwka nie pokazuje tej swojej zazdrości za bardzo w dzień, widać że trzyma to w sobie. Poza tym mam męża w domu na urlopie, wiec on dużo się z nią bawi w dzień i Oliwka jest zadowolona ::): Ale jak czasem mąż musi wybyć, to mała pokazuje czasem rogi jak karmię albo jak Ada nie śpi, mówi wtedy ze mam dać Adę do sapania do wózka :Szok: I w nocy się nam często budzi z płaczem odkąd Ada jest w domu, wiec jak w dzień nie pokazuje to w nocy odreagowuje, budzi się nieraz częściej w nocy niż Ada:noooo: No i totalny bunt nocnikowy!!! Nie daje się posadzić, robi ostatnio histerię na widok nocnika i mówi, że robi do pieluszki. Czyli ogólnie przy Oliwce mam więcej roboty niż przy Adzie i Atak kolki Ady to pikuś w porównaniu histerii nocnych Oliwki ::(: Nie wiem jak mam na to wszystko reagować czasem. A u Was jak braciszek pokazuje swoją zadość?

Odnośnik do komentarza

joasia, jadzik dzięki, to zostaje nam czekać aż samo przejdzie...:ehhhhhh: Tosia też pod materac ma podłożone że śpi trochę na ukos, nie płasko.

jadzik i Twoja rada co do przystawiania też cenna, coraz częściej Tosiak pcha łapki do buzi i ja myśląc, że chce jeść ją przystawiam, a ona ani myśli jeść, zamyka buźkę i zaczyna mi przysypiać... jak naprawdę jest głodna, to rzeczywiście te rączki swoje aż zasysa i cmoka, a tak to tylko je sobie "gryzie"... a tak pewnie chce się tylko poprzytulać... oj ja głupia, niedoświadczona :36_19_1: :P

Odnośnik do komentarza

Beata- spokojnie, masz czas żeby "nauczyć się" obsługi swojej dzidzi i nabrania doświadczenia ::): Każda z nas daje jakieś rady, ale dzieci nie są takie same, więc Ty sama musisz dojść do pewnych wniosków ::): Ja pewne rzeczy dostrzegam dzięki temu, ze mam już starszą córcie i ona taka malusia była całkiem niedawno i nie pozapominałam wielu rzeczy... Ale spędzając czas tu na forum WIELE się dowiedziałam, od innych mam i doradców, czytając stare wątki o tematach jakie mnie dotyczyły ::): A jak Wam się pieluchuje w wielorazówkach? Trafiłaś już na ten watek?: http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/21566-wielorazowe-pieluchowanie.html

Odnośnik do komentarza

Wiem, staram się ją obserwować i odczytywać o co chodzi ;) Ale tak jak piszesz, wszelkie wskazówki mogą tylko pomóc w dotarciu się:)
Wielorazówki w użyciu trzeci dzień, nie wydają mi się wcale mniej wygodne niż pampersy, jestem zadowolona póki co z użycia, dziś pieluszkowe pranie nastawiłam:) Co prawda czy to tetra czy prefold czy ręczniczek czy wkład bambusowy to przesikany do cna ;) A Tośce to jakby wcale nie przeszkadza... Kładę papierki jednorazowe i dzięki temu grudkowatą kupkę łatwo się zbiera:) A zaglądałam i na ten wątek w poszukiwaniu dobrych rad i informacji :) Przybieram się do NHN-u, ale to jak się lepiej zrozumiemy i będę lepiej odczytywać jej sygnały...

Odnośnik do komentarza

A mysmy dziś byli z Mikołajkiem u pediatry, co prawda nie naszej pani doktor, ale to juz trudno... Pani doktor powiedziała, że nie mamy co się przejmować ta kupką, bo to jest normalny efekt przy karmieniu mieszanym lub samym mlekiem modyfikowanym. Dopoki w kupce nie ma krwi, nie jest strzelista ani pienista to w porządku. śluz w kale to też może być połknięty katarek, czy sluz z noska... Mamy stosować probiotyki, żeby złagodzic skutki picia mm... UFF.
No i przy okazji zapytaliśmy o opinię w sprawie szczepionek skojarzonych. Mój P jest przeciwny, ja się zastanawiam, a pediatra poleca. no i klops...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Nie bylo mnie chwile ale przeczytalam wszystko i tez jestem juz madrzejsza np o te lapki w buzce bo moj tez tak ma czasami ze pcha ale jesc dopiero zaczyna po chwili jak go przystawie.A potem sie dziwic ze 2ms dziecko wazy 6500g jak mu matka cyca na sile prawie podklada!
U nas dzis miesiecznica i kurcze od wczoraj jakies wieksze ataki kolki po pare minut wycia non stop ale wiem wiem to jescze nie tragedia bo kolki po pare godzin potrafia trwac:-)
Dziewczyny zastanawiam sie czy to mozliwe bo po 2ms od porodu chyba dostalam okres...Tak mi to wyglada chociaz taki bardzo lagodny ale jest bo nie mozliwe zebym sie jescze "czyscila" jesli juz bylo czysto od ponad ms.Kurcze karmie piersia i tak szybko???

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Andzia no tak mogą kolki trwać kilka godzin... ja np z niedzieli na poniedziałek mordowałam się z Erykiem od 1ej w nocy i wierzcie mi zasnął dopiero o 17ej ;((( po prostu masakra jakaś dzwoniłam do położnej kazała podawać espumisan w kropelkach w aptece nie było ale dała bobotic bo podobno to to samo i mniejsza z tym ale kiedy takie kropelki powinny zacząć działać??? bo podaję po 5 kropelek 4razy na dobę tak jak kazała położna od wczoraj wieczora i Eryk ciągle nie zrobił kupki ani nawet nie pierdzi ;(( tylko bez zmian pręży się i krzyczy z bólu ;( prócz tego od kilku dni ma jakąś wysypke na rączkach brzuszku i pleckach i nie mam pojęcia co to jest niby wygląda jak potówka czy coś takiego ale wtedy chyba musiała by znikać? a tu jest bez zmian. w piątek idziemy na bioderka może tam uda się czegoś dowiedzieć ?? A tak a pro po położna wspomniała o kropelkach na kolke z czech jeśli te nam nie pomogą czy to chodzi o te sab simplex?

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Wow, Andzia - niezłą Igorek ma wagę!!! ale z drugiej strony weź pod uwagę z jaką wagą on sie urodził... U nas taka historia, że kuzynka zadowolona chwaliła się, ze jej 4 mies córcia waży już 4600, a u nas - Mikołajek 4 tyg i 5200 - hahaha. no ale u niej waga startowa 3200, a u nas 4470. Więc Andzia chyba nie ma co łapac się za głowę z ta wagą. A z tym dokarmianiem to chyba wszystkie tak mamy. Niby ja wiem, ze nie każde pchanie łap do buzi, czy kwekanie to objaw głodu, no ale on się tak pieknie uspokoja jak je :P

Oj, Szczęśliwa, to ja Ci tym razem nie zazdroszczę. My na brzuszek stosujemy Infacol, ale jakos niezbyt regularnie... może dlatego, ze jakis wielkich przebojów nie ma.

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

szczęśliwa- współczuję ::(: Nie wiem jakie to te kropelki z czech, bo sab simplex to z niemiec. I espumisan, bobotic i infakol są na tej samej substancji czynnej co ten sab simplex ::): Podobno trzeba te kropelki podawać nawet jak kolek nie ma. Ja podaję od niedzieli po 8 kropel boboticu 4x dziennie i jest poprawa ::): Slyszałam, że Gripe water jest dobre. Ale piszesz, że ma wysypkę, to moze to alergia, np ma białko melka? Musiałabś odstawić produkty mleczne i zobaczyć czy jest poprawa ::(:

Odnośnik do komentarza

Jadzik właśnie kurcze ja się naczytałam o tych wszystkich kropelkach na internecie i wnioskuję że te sab simplex może skutkują bardziej dlatego że podaje się je do każdego jedzenia i nie 8kropli a aż 15... bo od dwóch osób już mąż w pracy usłyszał że oni te krople stosują i zachwalają że takie skuteczne. My używamy tych bobotic po mimo że dopiero jutro kończy 4 tyg bo położna powiedziała że nic się nie stanie ale hmmm może jest spokojniejszy wsumie druga noc z rzędu co usnął o 21ej obudził się o 2.30 do 4ej go lulałam i znowu spinkał do 7.30 i potem jak usnął o 9.30 to spał do 14ej a teraz od 15.30 znowu śpi ;) no to rozpisałam godziny snu ;p więc po spaniu widać że lepiej ale dalej nie purka ani kupki zrobionej dalej nie ma ;/ jedynie co słychać to podczas jedzenia jak się mu w brzuszku wszystko przewraca.
a co do tej wysypki to to chyba faktycznie potówka chociaż grubo ubrany to on nie jest bo tylko pajac i pod kołderką śpi ale dzisiaj już prawie wogóle nie ma. A ja nabiału właśnie wogóle nie jem bo położna mówiła że często klki są przez nabiał bo ciężko strawny więc za te 4tyg zjadłam tylko 2 małe jogurty naturalne z tydzień temu.

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Witam grudniówki :*

Przepraszam, że się wtrącę, ale jeśli chodzi o kolki to też przez to przechodziłam, stosowałam chyba wszystkie specyfiki dostępne na rynku, najlepiej sprawdził się sab simplex i dopajanie herbatką koperkową. Było też masowanie brzuszka, suszarka, ale to przestało pomagać po czasie. Dobre na odgazowanie są też rurki Windi- polecam. Szczerze mówiąc kolki to problem, który niestety trzeba przeżyć, nic nie załagodzi go na tyle, żeby Maluszek przestał cierpieć. Podawałam też krople probiotyczne Biogaia i one pomogły najszybciej. Po 3 miesiącach męki i płaczu kolki przeszły dosłownie z dnia na dzień. Mam nadzieję, że u Was równie szybko się skończą.

Pozdrawiam :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

Oj Ludka u nas jest czasami tak ze calutki dzien nie spi i pada jak kawka po kapieli a czasami jest tak ze ma godzinna tylko przerwe a potem nyny i mam dzien dla siebie.Ja chyba oprocz tego co wymienilas to mlodego w hustawke wsadzam ktora uwielbia i najczesciej po 30min max zasypia w niej albo w bujak albo daje sobie na piersi i siadam w rozkladanym fotelu i tak zasypia ze mna niestety wtedy uziemiona ale jest to tak przyjemne ze nie zamienilaym tych momentow na nic innego:-) Ja sie dzis wybieram z synkiem do mojej mamy i juz sie martwie jak ja ta moja kluske razem z fotelikiem wyniose na 3 pietro,kurde juz mnie boli kregoslup od myslenia o tych 10kg!

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Ludka- ja poza tym to już niewiele robię, bo tyle wystarczy ::): No, jeszcze zcasem wyląduje w leżaczku, ale póki co nie bardzo jej sie w nim podoba...

Zauważyłam, ze Ada ma już swój rytm dnia. Rano budzi się z nami (koło 8-9), albo śpi nieco dłużej tak do 10 (to wtedy możemy spokojnie śniadanie zrobić), potem jest aktywna tak do około 13, w miedzyczasie przyśnie, ale ni dłużej niż na 30minut. A jak już zaśnie około tej 13, to śpi do 20 z przerwą na jedzenie u przebieranie ::): Od 20 do 22 jest znowy czas aktywności, wtedy też meiwa kolki, jeśli już je ma (odkąd dajemy Bobotic, to raczej ich nie ma ::):). A w nocy też śpi budząc się co 2-3 godziny na jeszenie i przebranie, ale potem odłożona do gondoli śpi dalej, nie trzeba bujać czy coś takiego ::):

Iwonka- wszystkiego naj ode mnie :love_pack:

Odnośnik do komentarza

Beatka spóźnione życzenia urodzinowe!!! Wszystkiego dobrego dla Ciebie, pociechy i zadowolenia z córeczki i spełnienia Twoich marzeń!!! :36_1_67: :mylove: I dziękuję za życzonka! Miło, że pamiętałaś że mamy razem urodzinki :party: Ja też pamiętałam, ale wczoraj był zakręcony dzień. Najpierw z rana mała była rozdrażniona i płakała co chwilę. Popołudniu była już spokojna, ale za to goście do wieczora siedzieli i tak nie miałam jak złożyć Ci życzeń. Ale dziś nadrabiam :mdr:

U nas ciąg dalszy kolek i ulewań. Maja co wieczór ok 19, 20 zaczyna dosłownie wyć, prężyć się. Jakby ją ze skóry obdzierali. I nie mam sposobu jak ją uspokoić. Na szczęście te ataki trwają po ok 15, 20min i się uspokaja. Podaję jej od 2 dni kropelki bobotic ale nie zauważyłam jeszcze czy pomagają. Może to za szybko jeszcze. No a oprócz kolek Maję męczą ulewania. Po karmieniu sadzam ją sobie na kolanach i opieram o siebie, pozycja taka półsiedziąca. Masuję jej brzuszek ,poklepuję plecki i czasem odbije jej się, często razem z ulaniem. Ale ogólnie mała ma problem z odbiciem. Długo się męczy, widać że chce jej się odbić ale nie może. Wierci się, robi się czerwona i ma odruchy wymiotne. Bidulka mała. Strasznie się przy tym męczy i baardzo płacze. Jak położę ją bez odbicia to po 10 min zaczyna podchodzić jej jedzonko do góry i wygląda jakby się dusiła, no i znowu przy tym płacze. Zastanawiam się czy to nie refluks. A w środę byłysmy na kontroli u pediatry. Majusia od wyjścia ze szpitala przytyła 800g i waży już 3300g. i urosła już trochę. Lekarz śmiał się, że będzie modelką bo jest długa i chuda :) I pięknie trzyma już główkę w pozycji siedziącej. Jak powiedział lekarz : Silna babka z niej :) Teraz 6 lutego idziemy na szczepienie a później na badanie bioderek.

Miłego weekendu dziewczyny!!!

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Iwonnka86
Beatka spóźnione życzenia urodzinowe!!! Wszystkiego dobrego dla Ciebie, pociechy i zadowolenia z córeczki i spełnienia Twoich marzeń!!! :36_1_67: :mylove: I dziękuję za życzonka! Miło, że pamiętałaś że mamy razem urodzinki :party: Ja też pamiętałam, ale wczoraj był zakręcony dzień. Najpierw z rana mała była rozdrażniona i płakała co chwilę. Popołudniu była już spokojna, ale za to goście do wieczora siedzieli i tak nie miałam jak złożyć Ci życzeń. Ale dziś nadrabiam :mdr:

U nas ciąg dalszy kolek i ulewań. Maja co wieczór ok 19, 20 zaczyna dosłownie wyć, prężyć się. Jakby ją ze skóry obdzierali. I nie mam sposobu jak ją uspokoić. Na szczęście te ataki trwają po ok 15, 20min i się uspokaja. Podaję jej od 2 dni kropelki bobotic ale nie zauważyłam jeszcze czy pomagają. Może to za szybko jeszcze. No a oprócz kolek Maję męczą ulewania. Po karmieniu sadzam ją sobie na kolanach i opieram o siebie, pozycja taka półsiedziąca. Masuję jej brzuszek ,poklepuję plecki i czasem odbije jej się, często razem z ulaniem. Ale ogólnie mała ma problem z odbiciem. Długo się męczy, widać że chce jej się odbić ale nie może. Wierci się, robi się czerwona i ma odruchy wymiotne. Bidulka mała. Strasznie się przy tym męczy i baardzo płacze. Jak położę ją bez odbicia to po 10 min zaczyna podchodzić jej jedzonko do góry i wygląda jakby się dusiła, no i znowu przy tym płacze. Zastanawiam się czy to nie refluks. A w środę byłysmy na kontroli u pediatry. Majusia od wyjścia ze szpitala przytyła 800g i waży już 3300g. i urosła już trochę. Lekarz śmiał się, że będzie modelką bo jest długa i chuda :) I pięknie trzyma już główkę w pozycji siedziącej. Jak powiedział lekarz : Silna babka z niej :) Teraz 6 lutego idziemy na szczepienie a później na badanie bioderek.

Miłego weekendu dziewczyny!!!

Spróbuj jak tak płacze,pręży się,położyć ją tak na poduszce aby plecki i główkę miała wyżej i ogrzać brzuszek suszarką do włosów.

Odnośnik do komentarza

Słyszałam o metodzie z suszarką, ale zawsze sceptycznie podchodziłam do tego. Ale chyba spróbuję tak zrobić. Zobaczymy czy zadziała. Dziś rano mała znowu płakała, wręcz wyła. Od 9 do 11. Potem jak zasnęła ze zmęczenia, to spała ponad 2h. I ostatnio ciągle jej się coś w brzuszku przelewa. I do tego kupki robi rzadkie, a dziś nawet za śluzem. Bidulka moja mała.

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...