Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2012


Ludka82

Rekomendowane odpowiedzi

Jadzik, no z tym odbekaniem, to u nas jest tak, że zawsze go biorę do pionu i czasem pojdzie od razu, czasem trzeba oklepać, a bywa często, ze żadne czary mary na bekanie nie pomagają - ani pion, ani brzusio, ani klepanko no i nie odbija mu się :( A ulewa czasem świeżym, a serkiem bardzo, bardzo rzadko...
Ale za to dziś Miko obudził się w nocy tylko dwa razy!!! Poszedł spac o 20.30, cyc o 24, spanko, cyc o 5.45!!! Potem tylko dzrzemka z tymi jego jękami, a teraz zasnął normalnie...

Joasia, to masz przeżycia nie do pozazdroszczenia!!! Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!!!

Szczęśliwa, a jak ta maść majerankowa na ten brzuszek działa?? Bo ja pamiętam, że Misia jak była niemowlakiem to taką maść miała na katar do smarowania pod nosek....

A co do wagi - to ważyliśmy się na takiej domowej dla dorosłych. Najpierw ja sama, a potem z Mikołajkiem i wyszło mi, ze waży już 5.200!!!

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka- z bekaniem mamy podobnie, czasem od razu pójdzie, a czasem trzymam i nic, dopiero jak połoze to sie za jakiś czas wierci, bo chce beknąć... Oliwkę miałam właśnie taką ulewającą, mineło jak już zaczeła siadać. Nocka u Was super, u naż też ta fajna, bo Ada spała od 23:00 do prawie 5:00 w szoku byłam!!! :D

Odnośnik do komentarza

Ludka Mikołajek super rośnie i faktycznie silny chłopaczek ;* a co do maści to faktycznie na niej pisze że do smarowania pod nosek doszliśmy do wniosku że ona ma na celu chyba tylko rozgrzewać brzusio. wczoraj tak pięknie mi przespał cały dzień nawet tam u lekarza mógł z nim cuda wyprawiać on tylko się przeciągał i spał dalej wieczorem jak zasnąl o 21 obudził się dopiero troszeczkę po 1ej ... no i to by b było na tyle usnął dopiero o 13.40 ;( ;(( ja już padam poprostu ze zmęczenia teraz już coś go tam słysze i już mam stresy na samą myśl ile teraz będę musieć się namęczyć ;/ ale w sumie nie próbowałam tego czopka viburcolu bo jakoś mam zawsze opory co do specyfików leczniczych ale dzisiaj chyba na noc spróbuję bo i ja się zamęczę i On sam przemęczony potem i zobaczymy jak to na niego zadziała.

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :D
Tak jak pisała moja siostra, wszystko się zgadza, Antosia już z nami :)
Ja daleko w tyle za Wami, teraz na topie u mnie moje dochodzenie do siebie i przybór pokarmu... Położna dziś powiedziała, że mała ma sapkę, no ma taką wydzielinę z noska, zapuszczam sól fizjologiczną, czasem pomagam aspiratorem jak już blisko wylotu jest... Odkąd mleko zaczęło lecieć jak szalone mała chyba nie nadąża z połykaniem i też częściej ulewa, bączki też częściej idą, widocznie powietrze jakoś łyka... Póki co próbujemy jakiś rytm dnia złapać, staram się pilnować by nie spała za długo (ponad 3-4 godziny) by nie głodniała za mocno i doskonalimy technikę karmienia :Śmiech:
Ludka, jejku jaki Mikuś już duży i silny!

p.s. acha, mój poród nie należał do najlżejszych, najgorsza była faza parcia, chcę ją wyprzeć z pamięci ;) reszta ok, do zniesienia:)

Odnośnik do komentarza

Witaj Beatko!!! Odpoczywaj teraz, dochodź do siebie, ciesz się Antosią ( śliczne imię!!! ), a jak znajdziesz chwilę to nas odwiedzaj!!!

My już chyba to ulewanie opanowaliśmy. Jadzik miałaś racje ( i Twoja położna ), że te stęki to też odbekanie - teraz go podnoszę jak tak kwęka - czasem mu się odbija, a czasem nie, ale na pewno jest lepiej!

Teraz mam innego zgryza. Śluz w kale... poczytałam, że może to być nietolerancja laktozy. no ale teraz by mu to wyszło?? Na wszelki wypadek odstawiłam wszelkie produkty mleczne, zobaczymy jak to będzie dalej... bo ogólnie jego zachowanie się nie zmieniło. Dalej wcina jak najęty, nie marudzi, a kupki żółte, z grudkami i zapach bez zmian, tylko ten śluz...

No i zaczęło mu pasowac spanie na brzuszku :D

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka wow jaki Mikolaj silny juz,moj ledwo teraz tak daje rade tyle ze ja go rzadko na brzuch klade ale na mnie jak lezy to juz ladnie trzyma lebek.
joasia ja sobie zycia bez nianki z monitorem oddechu teraz nie wyobrazam juz!Jest jednak tak ze jak juz dluzsza chwile trzymam mlodego do odbicia i ni cholery mu to nie idzie to go poprostu odkladam bo wiem ze jak by sie cos dzialo to niania zaalarmuje chociaz ja tez zebym nie wiem jak mocno spala to na kazde jego kwekniecie sie i tak budze,jak to matka chyba poprostu:-)
A ja sie musze pochwalic bo jeszcze nie pisalam ze bylismy na usg bioderek,glowki,brzuszka i echo serca.Ten szmer nad serduchem zniknal(uffff) a reszta jak pan doktor stwierdzil idealna i ze chlop zdrowy jak kon i serce ma jak dzwon:-)Ja jestem mega happy i troszke odetchnelam ze nad tym serduchem sie juz to wszystko pozamykalo i jest ok.Lekarz stwierdzil ze widac ze jest raptusek glodomorek bo ma sporo gazow w brzuszku ale to wg niego nie problem,dalej kropelki mamy dawac jesli widzimy ze cokolwiek daja i na brzuszku klasc i masowac.No i u lekarza zrobil kupe akurat,jak zawsze mega smierdzaca wiec lekarz kazal mu dawac jakis probiotyk raz dziennie bo mowi ze ten smrod powoduja bakterie i faktycznie od 2 dni juz kupy tak nie smierdza a daje mu lakcyd taki jak oslonowo przy antybiotykach sie bierze:-)

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Beata- witaj z powrotem i pokaż zdjęcia Antosi :cheess: Moja też jak nie nadąża z połykaniem mleka, to tez słychać, zę jej się powietrze zbiera w brzuszku.

Ludka- to dobrze, ze Miki już lepiej się ma :D A przystojniak z niego super i siłacz:D:D:D U nas też kurcze jest trochę śluzu w kupce, ale Oliwka miała gorsze kupki, więcej śluzu i często zielone, ale to było od nowości jakie ja wprowadzam do diety, bo alergii nie ma żadnych...

Jak działa taki detektor, kładzie się go pod prześcieradło? Czy jak? Bo nigdy nie miałam z nim do czynienia...

A my mamy kolki, od 20 do około 22 jest płacz/wrzask (jak spina ją brzuszek) już od trzech dni, potem mija i śpi pięknie kilka godzin... Wiec jak się cyklicznie powtarza o tej samej godzinie, to niestety kolki ::(: Jak będzie miała 28 dni, to spróbuje dać jej kropelki Bobotic.

Odnośnik do komentarza

Ha, u nas to chyba jednak alergia, bo właśnie zauważyłam taką niewielką kaszkę na klatce piersiowej i schodzącą niżej na brzuszek, no i na buzince troszke ma...
Od wczoraj wieczora kupki niet, więc na razie się obserwujemy. Do lekarza nie chcę go targać, bo wiadomo co sie teraz w przychodniach dzieje...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka- nie nie ma co do przychodni iść, tak jak piszesz. Przy Oliwce nie było właśnie żadnych zmian skórnych. Jeśli odstawiłaś mleko to i tak alergen utrzymuje się 2tyg, także teraz musisz spokojnie poczekać te dwa tyg czy wysypka zejdzie. I pamiętam z forum z października 2010, jedna z mam pisała, ze przy alergii na białko mleka krowiego łuszczy się skóra za uszami. Może wykąp go w krochmalu, to załagodzi wysypkę.

Moją już katarek/sapka tak nie męczy i śpi pięknie w dzień i w nocy ::): Wczoraj przespała od 23 do 3, potem do 6 i dopiero o 6 zmieniłam jej pieluszkę, bo o 3 wystarczył cyc :D I potem spała jeszcze do 9 ::): Zjadła trochę poleżała, tak do 11 i śpi od tej 11 :D

Odnośnik do komentarza

Kurcze teraz to faktycznie jakis armagedon z ta grypa,strach wychodzic z domu generalnie.Ja juz mlodemu spacery teraz ukrocilam bo jest tak przenikliwie zimno i pada snieg non stop ze boje sie ze mi sie jescze przeziebi.Nie wiem czy dobrze robie ale jakos nie widze przyjemnosci w lazeniu na wichurze i sniezycy.Jadzik to ladnie Ci spi malutka,moj tak maks po 3 godz w nocy.Wrzucam aktualne zdjecia bestii;-)

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

No, będzie się musiał Igorek od panienek opędzać :D I jakie ma pogodne minki !!!

Ja dzis robiłam nocny eksperyment. sprawdzałam, czy Miko śpi lepiej po butli... i niestety... mały ma zegarek i równo co 2 godziny woła jeść, tzn wierci się w poszukiwaniu jedzenia - nieważne co jadł wczesniej - mamine, czy sztuczne... Na szczęście zje i zasypia z powrotem.

Wczoraj były tylko dwie kupki. Jedna w miarę ok, ale wieczorna już z dużą ilością śluzu :( Zobaczymy jak nam dzis pójdzie...

Andzia - a to usg brzuszka i główki, to masz jako standardowe badanie, czy specjalne zalecenie?? Bo serducho to wiadomo, że jak Wam coś nie tak wyszło, to trza kontrolować...
Bo my mamy skierowanie do poradni patologii noworodka i do neurologa, z uwagi na wcześniactwo i przebytą żółtaczkę i niewielkie poszerzenie rogów bocznych komór tylnych... Ale o usg brzuszka nikt nie wspominał... Ale możliwe, że jak ten sluz nie zniknie, to i na usg brzuszka się załapiemy... Cóż, wizyta u neurologa 21, usg bioderek 28 a u patologa 30...

Jadzik, Mikołajkowi skóra się nie łuszczy... Ale wpadłam na pomysł, że może ta kupka z herbatki... Dałam mu parę razy na brzuszek granulowaną koperkową i rumiankową z Hippa... Może to za wczesnie? ( choc tam pisze, że od 1 tygodnia ) Może to podrazniło mu jelitka?

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka, Andzia śliczne chłopaki z Waszych synusiów! I jak ładnie główki trzymają już :smile:
Beatka gratuluję córeczki!!! Piękne imię wybraliście. I tak jak chciałaś wytrzymałaś do stycznia, mi się to nie udało. Niech Antosia zdrowo Wam rośnie! Wszystkiego dobrego dla Was dziewczyny! :36_1_67:

A u nas ostatnio dużo się dzieje. Mężuś mój wyjechał już i zostałyśmy z Majką same. Czasami trochę ciężko ogarnąć mi to wszystko. Dom + mała. Podziwiam Was kobietki, które macie też starsze dzieciaczki. Ja czasem niektóre rzeczy robię dosłownie w biegu, bo mała może się za chwilę obudzić. Bo ostatnio Majka mało śpi w dzień, w nocy też nie najlepiej. Śpi po 1h, 1,5h i budzi się z płaczem. Więc zmieniam pieluszkę, daję cycusia, pije przez 30 min i zasypia. Za dobrą godzinkę znowu się budzi i chce jeść. Więc znowu zmieniam pieluszkę itp.. W nocy tak samo. No i trudno jej zasnąć wieczorem. Muszę ją nosić na rękach, kołysać, podtykać smoczusia. Ok 24 udaje jej się zasnąć. A ja padam ze zmęczenia. Podejrzewam, że może mam mało pokarmu i mała nie dojada. No i chyba nasza Majeczka też ma kolki. Spina się wieczorem, płacze w niebogłosy. Takie ataki na szczęście trwają tylko max 15min. Czasami w dzień też miewa ataki. I tak jak Jadzik czekam do 28dnia, żeby podać jej kropelki Bobotic. Bo narazie podaję jej herbatkę koperkową, ale chyba nie wiele pomaga.

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

ludka lepiej nie dawaj granulowanych herbatek, znaczy się herbatki same w sobie dobre są ale te parzone.więcej roboty ale raz że bez cukru (no chyba że dosypiesz :)) a cukier może powodować ferment w kiszkach u maluchów a dwa że lepiej są tolerowane.ja raz na jakiś czas jak mała ma problem z brzuszkiem parzę na 1 szklankę wody 1 torebkę herbatki koperkowej z herbapolu i daję jej tak 30-40 ml, z reguły pomaga.wczoraj np była akcja "brak kupy' i po herbatce zrobiła pięknie.nie wiedzieć czemu małą od jakiegoś czasu robi 1x dziennie a jak nie zrobi to dotąd jest niespokojna i nie śpi i sama nie wie co chce :) aż zrobi, po czym pięknie odsypia stracony czas :)
u nas skóra przestała już zchodzić bo owszem obłaziło mi dziecię ze skóry a usg bioderek mamy mieć razem ze szczepieniem na 6-7 tydzień, tylko nie wiem czy wogóle dawać małą na szczepienie, bo niby jest lepiej ale katar i kaszel nadal są.ciekawa jestem czy do końca stycznia jej przejdzie.leków teraz już żadnych nie dostaje, tylko sól do noska. z karmieniem nadal jedziemy na butli więcej mojego pokarmu a 2 karmienia to samo bebiko.ale ładnie toleruje, w środę ważyła 4700g. i w środę też był 2 alarm :( nie wiem co jest grane, jak będę u pediatry to się dopytam czym powodowane są te bezdechy, czy tylko tym że miała/ma infekcję czy niedojrzały układ jeszcze.
a ktoś się pytał o monitor, to tak jest że ja mam angelcare z 2 płytkami, które leżą pod materacem w kołysce i podłączone są do "aniołka" który soi sobie na półeczce pod kołyską i wsio.dziecko leży na płytkach na materacu a aniołek pod spodem sygnalizuje albo zieloną lampką że ok albo czerwoną że coś się dzieje no i sygnał piszczący jak wystąpił bezdech.nie wiem jak inne modele bo ten to mój pierwszy a ja w technice zieleńsza niż żaba.
andzia i tak podziwiam że spacerowaliście przy tej pogodzie - moja raptem była tylko przenoszona do auta i z powrotem raz ze szpitala dwa do lekarza a trzy do kościółka na chrzest.więcej nie pamiętam :) i mam takiego z nią stracha że nieprędko z nią wyjdę.z resztą wczoraj sama miałam bańki stawiane bo dalej mnie grypsko trzyma :( coś mi odporność zjechała ostatnio :(
a igorek cudny aż chce się zjeść
i mikołajek też piękności :)
kornelka jak jej się chce to też główkę już pięknie trzyma kochana żabka :)
szczęśliwa i jak tak u eryka z brzuszkiem? lepiej?
jadzik ada widzę jak aniołek spokojna oby tak dalej a oliwka jak reaguje na siostrę? bo mój karol jest tak zazdrosny dalej że już mi ręce opadają, nie wiem jak ich razem pogodzić :)

Odnośnik do komentarza

Joasia nie ważyłam jeszcze małej. W środę mamy 1. wizytę u pediatry to będzie zważona. Na początku Majka ładnie spała, po 3, nawet 4h. Czasami budziłam ją na karmienie bo wydawało mi się, że za długo nie je. Ale teraz od jakiegoś tygodnia to się zmieniło. Mało śpi, ciągle jest rozdrażniona i wkładki łapki do buzi. Więc pewnie głodna jest. A je co chwile. Dlatego podejrzewam, że się niedojada. A piersi moje też jakby miększe od jakiegoś czasu więc może faktycznie mam mniej pokarmu. Teraz np obudziła się znowu a spała tylko 15min. I pewnie znowu cyca chce.

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Andzia ależ Igorek już duży i jak świadomie patrzy! Słodziak!

U nas karmienie "na raty" trwa nawet godzinę, a czasem więcej, muszę robić dwa-trzy podejścia zanim Tosia zaśnie w łóżeczku... Ale jak zaśnie, to na 2-4 godzinki. Póki co :P
Dziewczyny, u nas na wizytę do poradni ortopedycznej na kontrolę bioderek czeka się długo- ja mam umówioną wstępnie wizytę na 13 marca dopiero (Tosia będzie już miała ponad 9 tyg...a kontrolę trzeba zrobić między 4-6 tyg) czy to nie za późno na taką wizytę?? Niedługo mam też wizytę kontrolną u rodzinnego (pediatry) to jeszcze ją zapytam...

Odnośnik do komentarza

Joasia, to Twoja córcia zjada tyle co Miko na jeden raz :) I tez nieważne czy "sztuczne" czy moje...

Beata - nasza pediatra powiedziała, że z drugim usg bioderek, jak jest wszystko ok na pierwszym, nie ma się co spieszyć i kazała zapisać sie najwczesniej na przełom stycznia i lutego. Myśmy na te bioderka dopiero dziś się zapisywali i taki króciutki termin mamy. Ale moze to dlatego, że to usg jest w naszej przychodni, a np. w Pszczynie, gdzie mieszkaliśmy jak Misia była mała, to było tylko w szpitalu na całe miasto. Znajome z porodówki, które mieszkają w Tychach tez maja takie odległe terminy...

Miko jeszcze dziś nie robił kupki :(

A i miałam napisać, że od 2 dni dostaje przed karmieniem Infacol i jest spokojniejszy - nie jęczy tak i nie wygina i w brzuszku mu sie tak nie przelewa jak przedtem. No i nadal stosujemy "Jadzikową" :P metodę na odbijanie i z ulewaniem się znacznie poprawiło:36_1_11:

No i chłopaczek bardzo polubił spanie na brzuszku. A ja jestem spokojniejsza, że jakby miało mu się jednak ulać to się nie zakrztusi...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Iwonka, a ile Ty pijesz?? Jak mało, to i mleczka mało sie produkuje... Ja piję non stop, bo strasznie mnie suszy - leci szklanka za szklanką, więc piersi co chwila mają cisnienie i odciągam. Przedwczoraj miałam dzień, ze piłam mniej i od razu poczułam to w piersiach - były bardziej flapowate. W nocy też piję - dwie szklanki to norma... I całe to picie idzie na mleko, bo siku to chodzę jedynie 3 razy dziennie...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka82
Iwonka, a ile Ty pijesz?? Jak mało, to i mleczka mało sie produkuje... Ja piję non stop, bo strasznie mnie suszy - leci szklanka za szklanką, więc piersi co chwila mają cisnienie i odciągam. Przedwczoraj miałam dzień, ze piłam mniej i od razu poczułam to w piersiach - były bardziej flapowate. W nocy też piję - dwie szklanki to norma... I całe to picie idzie na mleko, bo siku to chodzę jedynie 3 razy dziennie...

Pijesz bo masz pragnienie,a mleko nie zależy od ilości wypitego picia tylko od ssania malucha i nastawienia psychicznego,jeżeli twój maluch ssie efektywnie dobrze to i mleka jest więcej,a dziecko ja ssie słabo to i mleko się nie ma jak naprodukować.Ja piłam mało bo taka moja natura nie umiem wypić więcej jak 3 kubki dziennie,a mleka miałam dużo,karmiłam na jedno karmienie jedną piersią i karmiłam do 20 m-ca.

Odnośnik do komentarza

Iwonnka86
Ludka, Andzia śliczne chłopaki z Waszych synusiów! I jak ładnie główki trzymają już :smile:
Beatka gratuluję córeczki!!! Piękne imię wybraliście. I tak jak chciałaś wytrzymałaś do stycznia, mi się to nie udało. Niech Antosia zdrowo Wam rośnie! Wszystkiego dobrego dla Was dziewczyny! :36_1_67:

A u nas ostatnio dużo się dzieje. Mężuś mój wyjechał już i zostałyśmy z Majką same. Czasami trochę ciężko ogarnąć mi to wszystko. Dom + mała. Podziwiam Was kobietki, które macie też starsze dzieciaczki. Ja czasem niektóre rzeczy robię dosłownie w biegu, bo mała może się za chwilę obudzić. Bo ostatnio Majka mało śpi w dzień, w nocy też nie najlepiej. Śpi po 1h, 1,5h i budzi się z płaczem. Więc zmieniam pieluszkę, daję cycusia, pije przez 30 min i zasypia. Za dobrą godzinkę znowu się budzi i chce jeść. Więc znowu zmieniam pieluszkę itp.. W nocy tak samo. No i trudno jej zasnąć wieczorem. Muszę ją nosić na rękach, kołysać, podtykać smoczusia. Ok 24 udaje jej się zasnąć. A ja padam ze zmęczenia. Podejrzewam, że może mam mało pokarmu i mała nie dojada. No i chyba nasza Majeczka też ma kolki. Spina się wieczorem, płacze w niebogłosy. Takie ataki na szczęście trwają tylko max 15min. Czasami w dzień też miewa ataki. I tak jak Jadzik czekam do 28dnia, żeby podać jej kropelki Bobotic. Bo narazie podaję jej herbatkę koperkową, ale chyba nie wiele pomaga.

Mówią że na piersi nie idzie przekarmić ale idzie,jak twoja mala je po pół godz i ssie efektywnie przez cały ten czas to po godz raczej nie będzie głodna,przetrzymaj ją troszkę,jeść co godz po pół godz to sporo i ona ma cały czas coś w brzuchy i dla tego jej ciężko i się spina,dzieci nie mają teraz jeszcze umiaru zwłaszcza te co mają mocny odruch ssania,nawet jak bedzie najedzona to przystawiając do piersi będzie ssała.
Przed kąpaniem czy przy przewijaniu zabacz na jej brzuszek jakiej jest wielkości jak jest spory rozlany na boki i wyglądowo wygląda jak by był większy od głowy tzn że mała ma sporo jedzenia,z tego powodu tez może mieć problem ze spaniem :):) spróbuj jej jak po godz zaś będzie szukała dać smoczka,jak nie śpi kładź na brzuszek aby jej się bardziej tam uleżało :)

Odnośnik do komentarza

Ludka82
Iwa, o tym piciu to połozne w szpitalu mówiły i powiedziała mi to tez połozna środowiskowa, więc chyba skądś te wiedzę mają....

Każda położna mówi co innego,mi np moja mówiła kiedy np pytałam o herbatki laktacyjne to powiedziała że jak smakują mogę pić ale działania one nie mają,bardziej psychiczne dla kobiety jest spokojniejsza bo niby wspomaga laktację tak samo sa np z karmi zalecanym przez położne na jedne działają na inne nie,więc niestety ale największy wpływ na laktacje ma przystawianie malucha i efektywne ssanie oraz spokój psychiczny kobiety pozytywne nastawienie,jak tego nie ma to nawet największe litry wypitej wody i innych pitnych rzeczy nie pomogą w zwiększeniu produkcji mleka.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny z Erykiem to było tak że on się ciągle spinał i tak jak Iwonka mówi budził się po 20 min np i znowu chciał jeść bo on się nie najadał bo chyba ciągle było mu ciężko na brzusiu wczoraj w końcu udało mi się żę zrobił porządnie kupke i efekt natychmiastowy zasnął jakoś o 21ej obudził się po 2ej godzinke potem już znowu spał i obudził się dopiero po7ej :)) teraz przez dzień jak widzę żę się pręży to na nic nie czekam tylko pomagam mu w zrobieniu kupki i zaczął z powrotem dobrze jeść i cały dzień śpi tak po 3 h ;)) aż mi dziwnie po takim czasie ciągłego płaczu że tak cicho uu nas ;)) od pukać niech w nocy też znowu łądnie spinka. Właśnie czekam aż się obudzi żeby go o kąpać ;))

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj wieczorem zrobiłam mały eksperyment. Po kąpieli zamiast cycusia dałam Majce mleko z butelki, proszkowe. Wypiła bardzo chętnie całą butlę, ok 80ml i zasnęła. I spała potem ponad 4h. Później w nocy budziła się już co niecałe 2h. Więc chyba faktycznie mała niedojada się na moim mleku. Bo po butelce spała 4h a po moim mleku ledwo 2h. Dzisiaj w dzień trochę dała mi odpocząć. Spała ładnie i spokojnie. Ale za to pojawia się u nas inny problem. Ulewanie. Od 2 dni Majuś dużo ulewa, nawet zastanawiam się czy to nie wymiotowanie, bo czasami sporo tego. Rzadko kiedy czekam aż jej się odbije. Przy trzymaniu pionowo do odbicia budzi się i potem dłuuugo trzeba ją usypiać. Więc mało kiedy ją tak trzymam. A Wy dziewczyny macie jakieś metody na efektywne odbicie? I zawsze czekacie aż maleństwu sie odbije?

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...