Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Adaś padł po bajce - jak kiciuś zamknął oczka (na końcu bajki), to ni z tego ni z owego powiedział, że nie chce się kąpać tylko iść spać :eek:
Za to Maciek po kąpaniu pierwszy raz od dawien dawna miał problemy z zaśnięciem, trzeba było go ululać na rękach, mam nadzieję, że to było takie jednorazowe :(
K położył się na pół godzinki, co w praktyce oznacza jakieś 2h minimum ;)

Odnośnik do komentarza

Dziubala, życzę, żeby u Maciusia to było jednorazowe.

Ann, fajny plan wyjazdu u B :)

U mnie oba w łóżeczkach, Piotrek jeszcze niedawno co chwila wychodził, np. po to, żeby powiedzieć mi, że to w czym śpi Tosia to jest kosz :D A teraz zaległa cisza, więc mam nadzieję, że zanim wróci Ł, to padnie.
Tosia gada w koszyku, ale chyba coraz mniej radośnie...

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Ania – za te nadgodziny to Ci chyba zapłacą, no nie? Albo chociaż masz potem za to wolne?

Ann – dziadziuś to Antoś, i tak ma Maciuś na drugie ;)

Asiaga – witaj tu :)

Karola – pomyśl, że wpadki nie będą trwać wiecznie ;)

Freya – no Twoje 63 dni zleci jak z bicza trzasnął :D

Starletka – suuper, w końcu i Ty się doczekałaś, brawa dla Natii :)

Renia – może Marysia miała po prostu zły dzień, dorosłym też się tak zdarza. Jak to mówią - raz na wozie raz pod wozem ;)

Dreadka – mam nadzieję, że to nie dzieje się jakaś krzywda dzieciom :(

Justyś – pomyśl czego M brakuje albo o czym marzy i to kup ;)

Odnośnik do komentarza

Dziubala doczekalam sie dosc niespodziewanie... bo nie sadzalam Natalki na nocnik ze wzgledu na wczesniejsza akcje - wrzaski itp.. chodzilam tlumaczylam jej przy kazdej zmianie pieluchy ona oczywiscie na samo slowo nocnik krzyczala.. az w koncu zdjelam pieluche.. 1 dzien totalna katastrofa wszystko ladowalo w majtach..
drugi dzien rano krzyk przy probie wysikania sie na nocniku - i tutaj nie poddalam sie - uparcie do celu - udalo sie raz - potem juz wpadki..
dzien trzeci zero wpadek :) dzien czwarty zero wpadek :) wiec jestem dumna :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...