witam
wieki mnie nie było, czasami wpadałam, poczytałam ale weny na pisanie jak zwykle brak.
Żyjemy szybko, czasami nawet za szybko. Nie wiem jak udaje mi się to względnie ogarnąć. Na szczęście teraz będzie chwila oddechu i wolne od pracy. Szczerze chciałabym żeby było już po świętach - obecnie nie wyobrażam sobie że mamy je spędzić razem ale to już osobna historia.
Alfik gratuluję półmetka, dbaj o siebie
Na początku miałam dylematy czy dobrze robię zostawiając Małgosię w przedszkolu ale teraz mam pewność że zrobiłam dobrze. Zapisałam ją już do szkoły - istne szaleństwo, kolejki jeszcze przed otwarciem szkoły OBŁĘD
Maciuś jest rozkoszny, super mówi (przynajmniej w porównaniu do Gosi w jego wieku), jest słodkim łobuziakiem (ma nawet takie łobuzerskie spojrzenie)
Jutro mamy wielki dzień - Małgosia występuje na jasełkach (będzie Kurpianką:) przecież to oczywiste że Kurpie też byli i witali Jezusa:))
Pozdrawiam
Monika