Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2012 :)


kajka84

Rekomendowane odpowiedzi

A ja dzisiaj cały dzień na nogach i już nie mam siły na nic. Pozostało mi wykąpać i położyć małą, a to pewnie zejdzie jeszcze z godzinę...

Dzisiaj znowu mnie trochę pobolewa podbrzusze, a bvrzuch mi się na pewno obniżył bo mogłam wciągnąć porządną porcję kolacji :36_2_25:

Wogóle ostatnio mam mega apetyt. I dużo slodkiego pochłaniam. Ale co tam... o figurę będę się martwiła potem.

W czwartek idę do fryzjera :) muszę się zrobić przed porodem, heh

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

hej, u nas ostatnia wizyta za nami.

Szyjka w pełni skrócona, główka bardzo nisko - pełna gotowość porodowa.

Zalecenia jasne - jeśli będzie ciekło, plamiło albo skurcze będą co 10-15 min. to mamy zmywać się na porodówkę.

No i ogólnie może to nastąpić w każdym momencie.

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

A ja sie zastanawiam, bo jak mnie w sobote badaly polozna i lekarka, (swiecac sobie latarka turystyczna - to nie zart!! :36_7_6: jak lezalam na lozku) to nawet mi potem nie powiedzialy czy szyjka skrocona czy w ogole jakies postepy w strone porodu. Nic a nic. Oczywiscie usg tez nie mialam robionego od 20 tygodnia ciazy - slowem jedna wielka niewiadoma. :36_17_7:
Jak na moj gust to brzuch mam nadal wysoko, a tu w zasadzie 2 tygodnie zostaly. Fajnie by bylo wiedziec, ze moje cialo przygotowuje sie do porodu. Grunt, ze dzidzia glowa na dol siedzi juz w zasadzie od miesiaca.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Łoj matko Mandarynka w tej Anglii chyba chcą aż zbyt naturalnie :) Latarką turystyczną?
Ja powiem szczerze mam usg co wizytę- bo chodzę prywatnie, ale dzięki temu jestem spokojniejsza, wiem że z małym wszystko ok, wiem że to mały ( na 99%- 1 % na pomyłkę) :) , wiem jak przybiera na wadze- że serduszko jest zdrowe i silne. I chyba bym nie wytrzymała bez usg od 20 tc. A planują tobie jeszcze jakieś zrobić?

Mafka no ja bym chciała zaczekać do października, czyli do końca tygodnia, a potem niech się dzieje co chce :):36_19_3:

Moja znajoma miała termin na 23.09, jeszcze przed wczoraj mówiła mi że nic, kompletnie nic się nie dzieje. Żadnego czopa, żadnych wód, bóli, po masażu szyjki ledwo 2 cm :) Mówiła że chodzi na spacery, po schodach, dźwiga pierwszego szkraba i nic. Wczoraj dowiedziałam się że całą noc- po naszej rozmowie miała skurcze z brzucha co godzinę. No to myślę sobie- parę godzin i mały wyskoczy. Po południu wiadomość, że zostaje w szpitalu bo lekarzom nie podoba się ułożenie łożyska. I że czekają do jutra, potem jeśli skurcze nie ruszą (bo zatrzymały sie na taki samym poziomie- czyli co 15 minut- dostanie oksy)- a ja myślałam że ona już dawno tuli synka. Dzisiaj o 6 rano dostałam sms że mały urodził się sn o 5 rano. Także nieźle... :)

Ale jej zazdroszcze że już go tuli. Jak ja bym chciała już zobaczyć synusia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Kajka - jak bym mieszkala w PL to tez oczywiscie bym chodzila do ginka prywatnie i bym miala te wszystkie badania. Ostatnie mialam w PL chyba ok 22 tygodnia, piekne 3D itd. Ale tutaj robia pozniej usg tylko w sytuacjach wyjatkowych.
Mysmy sie powaznie zastanawiali czy nie rodzic w Polsce. W moim rodzinnym Rzeszowie otworzyli super prywatna klinike rodzinna - wiec jakas opcja, bo ja nie mam polskiego ubezpieczenia oczywiscie. Ale jednak zdecydowalismy ze tutaj zostajemy, a Mala jak sie urodzi, bedzie miec podwojne obywatelstwo. Moze jej sie przydac, zwlaszcza, ze planujemy staly pobyt w UK. Na szczescie moja ciaza przebiegala (tfu, tfu, nie zapeszac) prawidlowo. Naprawde czasami jestem zdziwiona, bo tyle sie przeciez slyszy o problemach kobiet ciezarnych, a ja tez juz nie jestem nastolatka i moj partner dobiega 40tki. A tu hop - zaplodnienie poszlo blyskawicznie (bylismy zszokowani, ze to juz!?) i potem normalny lagodny przebieg. Dlatego ustalilismy, ze bedziemy sie posilkowac angielska sluzba zdrowia, a do PL polecimy tylko na kontrolne usg (zaraz na poczatku i w polowie ciazy). Pytalam sie mojego ginka czy jest sens, zebym przylatywala np w sierpniu na kolejne badania/usg powiedzial, ze jesli wszystko jest ok, to nie ma takiej potrzeby. Ze te badania, ktore oni tutaj zapewniaja sa wystarczajace przy normalnie przebiegajacej ciazy niskiego ryzyka. Wiec sie uspokoilam i cierpliwie czekamy. Tylko czasami by sie chcialo wiedziec, czy juz cos sie tam zaczelo wydarzac. I fajnie by bylo zobaczyc buzie coreczki, bo ostatnie 'zdjecia' mamy jeszcze z fazy 'ufiaka" :ufo:
A z innej beczki, to cala noc mialam skurcze przepowiadajace, bol plecow, ktory rozchodzil sie na uda. Dzisiaj rano szybko pobieglam do toalety. Oj.....:ski:
Mala cos zamilkla ledwo sie rusza, nawet sie zastanawialam czy nie dzwonic do poloznej, bo czuje tylko pojedyncze bardzo delikatne ruchy, raz na pare godzin. Wiec bede obserwowac sytuacje i zostaje dzisiaj w domu. Chyba cos posprzatam na wszelki wypadek i upieke obiecany w pracy sernik, bo nie mam pewnosci czy dochodze do konca tygodnia.
Udanego dnia!:36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Oj Mandarynka,ja ci nie zazdroszczę,wręcz trzymam kciuki mocno zeby wszystko było w porządku.Jak ja bym miała teraz jeszcze pracować i byc bez opieki jak ty tam to juz bym urodziła jakies 10tyg temu:lup::lup::lup:
Dobrze że masz sie nadal dobrze.Ale z tymi ruchami małej to uważaj.Jak poczujesz że są bardzo słabe albo wogóle sie nie rusza to zawalaj do szpitala od razu.
moja znajoma zbagatelizowała ten sygnał i poszło niedotlenienie...nie będę kończyc jak wygląda teraz opieka i egzystencja takiego dzieciaczka.
Także lepiej dmuchac na zimne.i powodzenia.Bo byc może sie u ciebie akcja zaczyna:36_2_53:
Oj ,ja widzę że chetnych na pierwszy ogień u nas nie brakuje...Wczesniej myslałam że ja sie tak wyrwę na pierwszą ale teraz widze że u mnie cisza,za to konkurencja silna sie robi:sofunny:
I ja też Kajka,tak jak ty,licze że jeszcze nie urodzę.Dla mnie minimum to 06.10,bo dopiero po 37 tyg ciążę uważa się za donoszoną.I pomimo że u mnie dziecko wygląda na jak najbardziej zdrowe i rozwiniete elegancko,to nikt tak naprawde nie wie jak to bedzie po urodzeniu.Czy płucka podołaja przy wcześniejszym porodzie...także chcę mieć pewność że dziecko będzie zdrowe.

A ja dziś spałam od23:taniec1:!Mąż kochany plecy masował że aż usnęłam w trakcie.A z małym dzis do9 ruminiliśmy:hamak:Także super dzis.I umyłam juz ostatnie 2 okna.I teraz mam czysto i świerzo,a to mi zawsze działa pozytywnie na nastrój.
A za tymi czystymi oknami piękna pogoda:36_2_53:
Normalnie same pozytywy...:)

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

hej

ja od wtorku ruszam ze sprzątaniem i oknami. oczywiście po wizycie u lekarza, a może się coś rozkręci, chłopak w poniedziałek wraca więc może mały się rodzic bo on ma być przy tym obecny. dziś znów zaspałam żeby iść na pobranie krwi. czyżby mój sen był już na zapas, przecież dużo śpię ostatnio. wczoraj nawet po obiedzie spalam dwie godziny.

a u mnie znów maluszek wierci się i wierci ino brzuch różne kształty ma. a w nocy śpi razem ze mną, w dzień też śpi jak ja. chociaż dziś po 5 go obudziłam, byłam w łazience a potem batonika zjadłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz20mmrojmhq2y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfars8fwbmm5z76j.png

http://dhbf.daisypath.com/bcpxp2.png

10.08.2012

Tęsknę za Tob
Odnośnik do komentarza

Dziś zalatany dzien miałam, w mieście od rana i na 9 ze Stasiem u dentysty a potem w biurze siedziałam bo muszę wrzesień zamknac żeby potem o terminy sie nie martwić jak by coś się zaczeło dziać:coo: Stasia jakies przeziębienie łapac zaczyna, wczoraj w nocy już miał nosek zapchany i dzis inhalowalismy się 2x a koło południa nawet lekką gorączkę miał i ciągle jakis taki nie wyraźny... mam nadzieję że mu przejdzie. Chociaż mnie też jakoś dziwnie w gardle drapac zaczyna :Kiepsko:
Mały teraz spi ale zasnąc miał cięzko z zapchanym noskiem ale na szczęście juz śpi :sen: ja tez tylko na chwilkę komputer odpaliłam i zaraz mykam pod prysznic i palulu :sen:

Czuję się... adekwatnie do mojego stanu... chyba

Mandarynka, ja takie bóle w kręgosłupie że mi na nogi paraliżuje to mam niemal od początku ciązy gdy już mi brzuszek zaczął sie wyłaniać i teraz też to u mnie norma więc sie nimi nie przejmuję w ogóle. Ale u Ciebie może rzeczywiście coś zapowiadają...

Odnośnik do komentarza

Oj,Dejanira,zalatana jak zwykle :lup::lup:
Chyba już coś wspominałaś że odpoczniesz od września ale widać nie masz kiedy.Żebyś po porodzie nie musiała tak do pracy latać chociaż.
A ja dziś w nocy i wczoraj po południu jakieś bóle miałam przepowiadające...tylko nie wiem co przepowiadają:lup:czys ię szyjka skraca,czy rozwiera,czy to skurcze były.Jak pamiętam z porodowych chwil to ja bym pod skurcz to podpięła:lup:
.Spadam na badania:16_3_204:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

mafka czyżbys zamierzala sie jednak poza kolejnoscia rozpakowac? :36_9_2: pewni sie szyjka skraca i rozwiera. Moje bole podbrzusza tez spowodowaly rozwarcie. A teraz sama jestem ciekawa jak to tam wyglada. A wizyta za tydzien. Wczoraj caly dzieyn czulam czkawke malego bardzo na dole, dzis juz w prawym boku i to wyzej :36_2_53: chyba sie przestane zastanawiac...

A ja dzis mala odstawiam do p-kola i jade do fryzjera na bostwo sie zrobic:36_9_2: ostatni czas przed porodem, bo potem to nie wiem jak bedzie z czasem:-)

Dejanira mnie tez lapie przeziebienie, juz jakis nos przypchany, katar i lekkie drapanie w gardle. Musze dzis koniecznie poprosic mame zebymi miodek przywiozla:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Kajka,mam nadzieję że pochwalisz sie fryzurą :)
No powiem szczerze że doczekac się już nie mogę tej poniedziałkowej wizyty bo coś czuję że dobrze nie będzie :lup:A z małym ja chyba oszaleję...tam gdzie miał plecy to czuję rączki albo nóżki juz nie wiem co to.I znowu coś mi okopuję jajniki:36_2_12:No nie wiem czy on się jeszcze nie fika w różne strony:basen:
Właśnie wróciłam do domu i padam na pyszczek.Pokatulałam się po sklepach i laboratorium,i powiem szczerze że ledwo żyję tak mi ciężko chodzić było.Ograniczylam zakupy do minimum dla chłopczaka .No cóż,po resztę musi skoczyć mąż choć ja bardzo to lubię:36_2_4:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Dotarłam do domu...

Wszyscy mi mówią ze już mi brzuch opadł. A czkawkę poczułam u góry, pod żebrem. :36_2_25:
Ja to się chyba zastrzelę z tym moim małym gzubem :)

Mafka ja też mam okopywany pęcherz. Albo boksowany. Ciężko wyczuć jak te nasze dzieciaczki leżą.
Dzisiaj bóli podbrzusza cd. W zasadzie boli od rana, z tym że ból się nie nasila, jest taki sam, tępy, trochę z krzyża i nie ustępuje po zmianie pozycji.
A mały mi się niemiłosiernie rozpycha.
No i złapałam jakąś cvholerną alergię... masakra. Nie wiem czy coś teraz pyli?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

kajka84
To musi być coś alergicznego, dziadostwo jedne, katar sienny, oczy mnie swędzą i w gardle troszkę drapie.

Czy wam się dziewczyny też tak ostatnio bardzo chce pić? Ja się czuję jak na kacu wiecznym...
Idę się trochę położyć :):hamak:

Mi lekarz kazał więcej pić bo mam hematokryt niski.Ale jak tu w siebie wlać,jak i tak mi już prawie woda uszami ulewa się:water_fun:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Ja też mam okopywany pęcherz ale to przez główkę bo mój skarb leży dobrze. Dzisiaj miałam najgorszą noc w czasie ciąży, miałach chyba za 4 skurcze i to takie że mnie budziły byłam wykończona co za okropny ból. Dlatego też prawie cały dzień przespałam w nocy nie mogłam zmrużyć oka w ogóle mam problemy z zasypianiem wieczorem w głowie mam milion myśli i nie mogę się skupić na śnie.A co do pragnienia to też strasznie chce mi się pić , właśnie byłam po całą zgrzewkę wody.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjggw3k3t1y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

:Hi ya!:
Jakżem z siebie dumna - mala rzecz a cieszy, poprawie autoocene, wiare we wlasne mozliwosci itp itd, hehhe. Wczoraj wieczor przy udziale 'meza' udalo mi sie upiec wspanialy sernik z brzoskwiniami...mniam, mniam. Jest to moj debiut z ciastem kruchym (w ogole sie rozkrecilam z pieczeniem w ciazy), wiec mielismy lekka zagwostke co zrobic na poczatku ze skladnikami wygladajacymi jak dziecieca piaskownica, ale sie udalo (moj chlopak wlozyl cale swa meska sile w zagniatanie ciasta) i jutro niose do pracy na dowidzenia wielka blache pysznego polskiego ciasta. Mniam,mniam. Niech Angole wiedza, jak sie w Polsce piecze ciasta, a co! :)
Dzisiaj w nocy spalam cale 3 godziny gdyz juz od 2 sie wybudzilam i sciemnialam do rana. Bol plecow i skurcze przepowiadajace nie dawaly mi zasnac. Mlody spal wyjatkowo ze mna (chcialam sie w koncu do niego przytulic) i juz wiemy, ze to byl glupi pomysl, bo obydwoje sie tylko wymeczylismy. Wiec w pracy bylam z deka nieprzytomna.
Po wczorajszej mojej nieobecnosci moje wejscie zostalo zywo przyjete przez 'zaloge', wiekszosc z nich juz myslala ze sie odpakowalam. Taaaa, jak dalej tak pojdzie z tymi objawami 'okresowymi" (bo tak sie wlasnie czuje jak w 1. dniu okresu) to przewiduje rychly najazd Hani w ciagu najblizszych dni :love_pack:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

mandarynka79
Baaardzo mi sie podoba opis na moim suwaczku........:8_1_228:
Czy ktos moze juz wymyslil taki odpinany brzuch ciazowy, ktory mozna odlozyc na bok na czas 'przytulanek' a potem zalozyc spowrotem? Nie? to jakos kiepsko to widze ....

Weź mi nic nie mów:36_2_39:
Podkreślę tylko że od jakiś 2mies mam przeciwksazania,a i wcześniej już sie tak zdażało.Także z męża mam tyle pożytku że mi plecy masuje i chrapie...O to idzie nam najlepiej.Więc zalecenia suwaczka to nie dla mnie:36_2_20:

Aaaa,gratuluje wypieku.Sernik to jest moja zmora,i jeszcze nigdy mi nie wyszedł:lup:
Mandarynka i Edziacz,nie wiem jak wam ale mi sie trochę humor poprawia jak piszecie że też spać nie możecie.Jakoś mi tak :36_3_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

hej

ja dziś jakoś dziwnie się czuje, miałam nawet wrażenie że coś kapie ze mnie. ale na szczęście nic nie kapie no po za tym że jak maluszek przy pęcherzu majstruje zdarza się popuścić krople albo dzie. przepowiadające skurcze też mi chyba dokuczać zaczynają ale nie są bolesne.

wasze maluchy też się mocno wiercą?

wy tu piszecie że nie możecie spać, to wtedy ja to jakiś ewenement jestem i śpię jak mops. ostatnio o tym pisałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz20mmrojmhq2y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfars8fwbmm5z76j.png

http://dhbf.daisypath.com/bcpxp2.png

10.08.2012

Tęsknę za Tob
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...