Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)

Mamalina - gratuluję:) podziwiam i trzymam kciuki za wzorową ciążę:)

Alatra - nie jesteś sama...Szymon waży koło 7500, a jest młodszy o dwa tygodnie:) więc idą podobnie...

Zaza - jeśli o mnie chodzi to sprawa jest skomplikowana.... czerwone plamy, które są suchę i swędzą mamy zazwyczaj po kapieli, lub jak dostaje wysyp, to wtedy w śnie się zaogniają. W tej chwili jest bez plam, ale cały czas co przebieram ,albo przeiwjam smaruję go emolientami. Ciałko jako tako , a buzia ciągle się sypie a o uszach i za uszami nie wspomnę. Najgorzej jest z głową , drapie się , skóra odchodzi płatami...zaznacze , że wcześniej tak nie było...była tylko ciemieniucha. Na czubku głowy też ma łuszczącą się skórę...niby ciemieniucha a drapie się do krwi. Dlatego jak idzie spać ,albo nawet na krótką drzemkę, to zakłądam mu niedrapki. W nocy masakra niby znów ograniczyłam go do 2 pobudek na jedzenie...jena ok 3 lub 4 a druga ok 7.30 , ale w międzyczasie musże do niego wstawac, bo rzuca się łóżeczku szarpie, piszczy, płacze próbuje drapać główkę. Mam wrażenie , że ma trudności z oddychaniem przez nosek , ale zero wydzieliny....
O psa się nie martwię, bo mój pies ma włosy, a nie sierść, więć nie powinno mieć związku.

A teraz do mam alergików...wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która jak usłyszała, że Szymek ma Azs i powodem tego prawdopodobnie jest skaza, to poleciła mi to jeszcze raz spawdzić,bo tak jak Zaza piszesz, jej pierwsze dziecko tak miało...leczyli na azs i łądowali w niego antybiotyki, bo doszło do tego, że po jakimś czasie tak się drapał w nocy po głowie, że zaczęły robić się rany... Alergolog z centrum pulmonologii kazała zrobić wymaz ze skóry ...i co??? i kużwa wszyscy do okoła , że to azs , a mały miał drożdżaki!!!!! zaczęłam o tym wczoraj czytać i obajwy są podobne, na zdjęciach dużo podobieństwa do mojego małego wysypów, a lekarze idą na łatwiznę i zrzucają na azs a matki wysyłają na drstyczne diety....z tego co sie zorientowałam, to dużo może być od źle pracujących jelit, a u nas może kolek nie było ,ale chwilowe zaparcia ( do tej pory jestem na sab simplex, chociaz moja lekarka twierdzi, że niepotrzebnie i powinnam byc na cholernie drogim delicolu) , kwaśne kupy ( nie wiedziałam , że to istotne) itd. Jezeli mały ma coś nie tak z flora jelitową, to moż eto się odbijać ,na jego skórzeI ostatnio odstawiłam mu te bakterie na brzuszek 9 dicoflor) i go wysypało, a ja od razyu stwierdział, ż eto os sera żółtego. A może sięokazac , że to coś innego.

No myślam, że mnie sczyści jak o tym się doweidziałam. Dlaczego k.... w tym kraju nikt nie zrobił mu zasranego wymazu???? tylko emolienty, emolienty i jeszcze raz to samo!!!! i męcz się dzieciaku. Nie mówię, że mój mały akurat ma coś innego niż azs, ale niech to czymś poprą, a nie, ze szkoda im wysyłać na bezbolesne badanie dzieciaka, bo to przecież koszt dla funduszu. Więc się podk... i zarejestrowałam go dzisiaj do alergologa , który pracuje w tym centrum pulmonologii w Karpaczu. Jutro mamy u niego wizytę i zamierzam wymusić na nim skierowanie na wymaz. wprawdzei w tej chwili skórę ciałka ma czystą , ale na głowie coś jest nie tak i mam nadziję, że to nie grzybica. I wtedy niech zacznie myśłeć na jego leczeniem. bo kąpielami i emolientami, to moge go nawilżać, a nie kombinowac, żeby go nie sedziało. Ja to już mam taki zestaw emolium na wszystko, ze aptekęmoge spokojnie otwierać.
Nie piszę, żeby Was do czegoś namawiać, ale jeśli macie jakieś wątpliwości dziewczyny, to sprawdzcie to, bo ja mam wrażenie, że to może mieć związek z jakimś pasożytem, grzybicą ,albo jakimś innym kur...twem.

Wkurzamnie to, że alergolog, dermatolog i 2 pediatrów nie wpadło na pomysł badań jakichkolwiek!!!!

Dziewczyny sory za błedy,ale pisze szybko, bo mały zaraz wstanie.

I jeszcze jedno pytanie czy wasze dzieciaczki też tak niespokojnie śpią???? i przebudzają się z piskiem, albo z nerwami itd???

A moj mały też się kąpie w dużej wannie. Jak tylko skończył 3 miesiące, to nasza malutka wanna , była dla niego za mała, bo Szymak na oko ma gdzies z 68 cm.
Ja lekko zakatarzona,ale mamnadzieję, że małęgo nie załatwię.
Mamy chyba z 50 słoiczków z jabłkiem, bo babcie się postarłay i zrobiły pasteryzowane bez cukru, ale chyba powinnam zacżąć od warzyw.

A i jeszcze jedno czy mamy, które zagęszczają mleko kaszą na noc widzą efekty w postaci dłuższych przerw między karmieniami???

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

luigi zadałam tutaj na forum pytanie to dietetyczki i napisała mi, żeby zacząć od jabłuszka, bo jest łatwo strawne i coś tam jeszcze, jak chcesz to wejdź u nas na forum na dietetyka to od razu zobacyzsz mój temat o rozszerzaniu diety. Mi też się wydawało, że na piersi w sumie powinnam od jarzynek, ale dałam mu jabłko, bo tak wyszło, następnie dałam marchewkę, potem marchewkę i jabłko i dziś pierwszy raz marchew i ziemniaczki, zmierzam powoli w kierunku warzywnych zupek.

Ale te Wasze dzieci duże... A Julek taki mały i się wydaje... jutro się pochwalęile waży, ale więcej niż 62 cm na bank nie ma.

luigi tak, Julek od kilku dni strasznie niespokojnie śpi w dzień, dziścyrki ze spaniem w dzień, nie chce spać. Miał do tej pory jedną drzemkę 30 minutową, teraz mi sie udało go wreszcie położyc na kolejną drzemkę. Zganiam wciąz na skok, bo niby długo trwa, a wcześniej jakośnie dwała mi się we znaki. I pamiętam, że przy pierwszym, czy drugim skoku też się tak przestraszony budził.

Ale jestem wsciekła. Wjechałam w sąsiadkę :/ Nic poważnego, bo ja cofałam może 5km/h, a ona stała. Ma wgniecioną rejestrację od mojego haka, ale nawet obramowanie od rejestracji nie jest pęknięte. Ledwo widać, ale zła jestem, bo kurde jest wykończona, a to potwierdza tylko, że za dużo na siebie biorę. Jestem tak zmęczona, że ledwo na oczy patrzę, a tękobietę widziałam w lusterku, ale zanim mój mózg mi zakomunikował "halo zaraz w nią wjedziesz" to ja w nią już wjechała tak się na nią patrząc... Za dużo na siebie wzięłam, jak zwykle ;(

I Julek spal moze 15 minut

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Chyba troszkę ożyło te nasze forum, nie??:)

alatra i jak tam wyniki?? Masz już czy czekacie? Mam nadzieję, że z Jaśkiem wszystko wporządku...musi być dobrze! Ile Ty się kobieto nacierpisz - najpierw straszyli w ciąży wadą genetyczną (nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba test potrójny wyszedł nie tak??), potem problemy po porodzie, a teraz też ciągle coś...współczuję i wirtualnie przytulam.

alatra, mari Lilka też od jakiegoś czasu pokazuje złość...pręży się, robi mostek, groźne miny...no trzeba przyznać, że rosną te Nasze maluchy i potrafią pokazać co w duszy gra!

mari my jutro też się przekonamy jaką wagę ma Lilką i ile długości...oby tylko płaczu było mało!

zabolek ale Twoje chłopaki rosną:) I ile wsuwają:) Lilka też ma apetyt - zjada ok. 180 ml:)

Narazie tyle, bo Lilka wzywa, zaglądnę później.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

ojjj mari współczucia kochana dobrze że nic wiecej się nie stało ale nerwa pewnie masz co???

zaza nawet nie wiesz jak cię rozumiem jak lekarka widzę, że mało ja to obchodzi albo nie bardzo wie i woli nie brać odpowiedzialności i na odział wysłać,ale może rzeczywiście luigi ma racje warto wszystkiego sprawdzić różnie bywa z lekarzami

wiktorio dzięki za przepisy na zupki i pomysły niby się to wie ,ale jak doyczy dziecka to wole z doświadczonych żródeł po 10 razy się dowiedzieć,a do słoiczków to co do tych małych wkładasz i co ile to może w lodówce stać ????jak już bym zaczęła gotować pytam????:)

dziewczyny mój też duży to ledwo w wanience się mieści ,chce go dziś posadzić w tym siodełku bo jak był mały to mnie to wkurzało,ale skoro tak sie cieszy zawsze na kąpiel,wystarczy że go na ręcznik kłade to:36_1_21:to zobaczę dzisiaj jak sobie posiedzi,ale też może niedługo do brodzika mamy taki wysoki się przeniesiemy.Czy macie może jakieś te krzesełka do wanny???

alatra i luigi u nas chyba największe te pociechy:36_33_7:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Żeby było zabawniej mój brat bliźniak chwilę po tym jak ja wjechałam w auto przy cofaniu, usłyszał to, wsiadł w auto i zrobił to samo. No zawsze musi zgapiać ;P takich historii mam na pęczki, jak coś zrobiliśmy równocześnie, albo w ten sam sposób nie kontaktując się ;)

Julek od ponad miesiąca się w dużej wannie kąpie, ale ze mną:) mi to oszczędza czasu, bo potem mąż go ode mnie bierze, a ja się sama dalej kąpię :) a i Julek szczęśliwy, bo ma więcej miejsca.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

No widzisz Zaza...Pani doktor nie wie co to dokładnie jest, ale maści przepisuje....grrr

Mari - Ty to masz szczęście, a z bratem jeszcze lepszy strzał... nie mam pytań. Nie denerwuj się każdemu może się przydazyć, a zwłąszcza Tobie jak masz tyle na głowie...

Ropuszka- widocznie takiej urody, chociaz nie powiem, ze wolałabym nie słyszeć na każdym kroku, że wygląda na pół roczku, albo i więcej...

Wiktorio - dzięki za przepisy...zacznę tez coś próbować...

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

luigi w sumie to ta moja właśnie na AZS nie wskazała, niby nie wie co to, ale kazała brać Fenistil, czyli wskazywałoby na reakcję alergiczną... pyt tylko czy jadłam cytrusy i zakazała wprowadzać produkty mogące uczulać :zmartwiony: ale maść, teraz spojrzałam, jest z korykosteroidem :eee: a we wskazaniach napisane AZS :lup:
teraz mam mętlik w głowie, bo oczywiście nie wiem co zjadłam, wiem tylko że ten groszek mu to zaognił, ale wyszło już wcześniej... i teraz zgaduj zgadula :what:

a mówili, że jak się urodzi to się dopiero zacznie zamartwianie a ja nie słuchałam...

ropuszka alatra luigi ale te wasze chłopaki duże :yes: Sergiusz dzisiaj ważył tylko 6480g

Mari nie zadręczaj się i nie miej wyrzutów - podejrzewam, że wcale nie twoje dodatkowe obowiązki są przyczyną tej stłuczki, ale ogólne przemęczenie, pogoda, a może tak jak u mnie utrzymujące się jeszcze ciążowe roztargnienie :D

ze mną jest tak źle, że m się śmieje, ze musi za mnie myśleć :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

c.d.

madzia współczuję choroby...ale ekspresowy pobyt w pl:) Miałaś coś do załatwienia?
Ja też zawsze marzyłam o dziecku mając ok. 40-stki...no nic zobaczymy, jak się życie potoczy:)

ropuszka trzymam kciuki, aby Oskarek szybko wyzdrowiał. I Ty miałaś urodziny? W takim razie wszystkiego najlepszego, duuużo miłości i zdrówka nie tylko dla Ciebie, ale przede wszystkim dla Oskarka - to tak żebyś nie musiała chcieć chorować za niego:) Jeśli chodzi o Nasze wizyty w przychodni podczas szczepienia - Lilka jest tylko badana, mierzona, ważona. Pediatra nie pyta o nic. Jak ja mam jakieś wątpliwości to zadaje pytania, ale i tak bardziej ufam Naszej drugiej pani doktor, która jest ordynatorem oddziału niemowlęcego, więc ma styczność tylko z takimi maluszkami. Poza tym mój teść jest pediatrą (choć nie pracuje jako lekarz) więc wciąż jesteśmy po czujnym okiem:)

zaza nie czuj się winna, że uległaś pokusom - nie zadręczaj się, nie wiadomo, jakby się skonczyło gdybyś trzymała dietę...jesteśmy TYLKO ludźmi i też musimy jakoś funkcjonować.

wiktorio no to rzeczywiście Michasia malutko zjada...a może przechodzi skok i stąd te problemy z jedzeniem?

luigi naprawdę współczuję przejść...mam nadzieję, że wreszcie znajdzie się ktoś kompetentny i Szymkowi się poprawi. A kiedy się przeprowadzacie? Będziemy mieć niedaleko do siebie:)

mari nie denerwuj się...mam nadzieję, że trochę przystopujesz, bo się wykończysz jak tak dalej pójdzie...a z tym bratem ciekawe - bliźniacy mimo, że nie syjamscy, to chyba jakoś połączeni są ze sobą:)

Lilka od kilku dni namiętnie trenuje przewroty z brzuszka na plecki i odwrotnie:) Co do drzemek w ciągu dnia - jak wstajemy ok. 10, to I drzemkę mamy ok. 12, II drzemkę ok. 15 i idziemy spać ok. 19. Rzadko udaje Nam się spać dłużej niż 1 h:( Ale coś za coś! Zjadamy zazwyczaj 4 porcje mleka po ok. 180 ml i ok. 1/2 słoiczka warzywek po I drzemce, a po drugiej ok. 1/2 słoiczka owocków lub pijemy soczek owocowy.
A ja zaraz zabieram się za wybieranie zdjęć do wywołania:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

luigi

I jeszcze jedno pytanie czy wasze dzieciaczki też tak niespokojnie śpią???? i przebudzają się z piskiem, albo z nerwami itd???
nie za często ale zdarzy się

luigi
A i jeszcze jedno czy mamy, które zagęszczają mleko kaszą na noc widzą efekty w postaci dłuższych przerw między karmieniami???

nie

luigi tak to niestety u nas jest, ze musisz siłą wydrzeć jakieś skierowanie na badania :(

Mari najważniejsze że nie groźnie było, ale nerwy nie potrzebne :(
a z bratem niezła jazda, musicie miec fajnie :)

ropuszka moja tyle jada, ze wystarczy do tego małego słoiczka :) na drugi dzień jej podaję, ale koleżanka gotuje większą ilość zupki (3-4 porcje) wkłada do słoiczków i zagotuje, co prawda stara sie w ciągu miesiąca zużyć, ale twierdzi, ze jeszcze jej sie nie zdarzyło, zeby się słoiczek popsuł.

Zdrówka dla chorowitków

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

mamalina miałam egzamin poprawkowy do poprawy w ponidzialek przy okazji odbralam dowod bo jak slub był ponad 2 lata temu to ja dopiero teraz dowod wyminiłam :) ale itak w urzedach nie zdarzyłam nazwiska zmienic ....

moja Lena to jakis wielki skok przeżywa ... spi 3 raz dziennie 20-30 min .... i jak placze to piszczy co szczerze powiedziawszy strasznie mnie drazni ... zwłaszcza gdy już czas spac daje jej mleczko to w polowie stweirdza ,że nie chce go...smoczek wypycha jezykiem i piszczy i spać jej sie w ogole nie chce :Zły:
no al spadam bo juz `1 pora spac tym bardzije z chora jestem :Śpiący:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, mało piszę trochę czsu mi brak i wolnego komputera:) Mój Łukaszek też czasami niespokojnie śpi. Zaczoł mi strasznie ulewać może to wiąże sie z większą ruchliwością? Sama nie wiem, żarłok straszny zaczełam mu na noc dawać kleiku kukurydzianego do mleka i śpi 5-6 godzin :)
Teraz z innej beczki trafiłam wczoraj na program o żłobku we Wrocławiu po filmikach które pokazali do dziś nie mogę dojść do siebie, jak można tak znecać sie na dzieciaczkami! Ktoraś z Was to widziała ?
Uwaga! TVN - Reportaże - Horror w żłobku. Rozmowy z rodzicami.

Ja z mężem nie mogłam na to patrzyć przeciesz sami mamy malenkie dzieci:(

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

to ladnie...ostanio nie ogladałam TV bo mały mi na to nie pozwala, niedługo bede musiala wracac do pracy i myslalm co zrobic z małym tak srednio podchodzilam do sprawy złobka ale teraz juz tym bardziej jestem przekonana, ze do złobka nie oddam tym bardziej, ze jestem z Wrocka wiec jakos bardziej sie obawiam...w sumie z niania tez nie wiadomo, ale wydaje mi sie ze sa wieksze szanse ze bedzie ok niz z złobku...

tkaniny obiciowe, sprawdź!

Odnośnik do komentarza

Jesteśmy po szczepieniu, Julek jest zdrowy, waży 6180 :) Czyli ja mam jak to mamamajki określiła, bobasa w wersji slim ;) Przytył 800 g w ciągu 6 tygodniu, co chyba jest ok, bo pani doktor nic nie mówiła, a teraz przecież dzieci wolniej zaczynają przybierać. Obwód główki i klatki to 41,5. Jest symetryczny od urodzenia ;) Niby głowka powinna być większa, ale on ma od urodzenia tyle w obwodzie główki co w obwodzie klatki.
Płakał, ale w sumie dawał się zagadać i nawet zaraz po szczepieniu pojawił się cień uśmiechu do pani szczepiącej, która go próbowała pocieszyć.
U nas wizyty wyglądają tak, że pani doktor dokładnie sprawdza wszystko, każdą część ciała Julka. Odpowiada na wszystkie nasze pytania, zagląda do buzi, sprawdza bioderka, sprawdza brzuszek, sprawdza narządy płciowe :) Wyniki badań moczu ma ok, więc teściowa niepotrzebnie panikowała, ale lepiej było zrobić :) Zapytała mnie też lekarka, czy dalej tylko pierś, zapytała czemu wprowadziłam słoiczki, powiedziałam jej, że wróciłam częściowo do pracy i bywa tak, że popołudniu jest beze mnie 3 godziny i nie wytrzymuje tyle, więc dostaje pół słoiczka.
Zamierzam mu podawać same jarzynki, a deserki wprowadzić dopiero jak skończy pół roku, tak jak to jest w schemacie żywieniowym dla dzieci karmionych piersią. Na razie je pół słoiczka dziennie, ale chyba się w jarzynkach rozsmakował (jupi! ;P), bo domaga się więcej ;)

nika ale dałaś linka, ledwo zaczęłam oglądać i już się popłakałam... zaraz dokończę oglądać.

madzia u nas niewiele lepiej jest ze spaniem... wiec nei jesteś sama :( Wczoraj Julek miał ledwo dwie drzemki po pół godziny może.... a wstajemy o 7 i idzie spać o 20.30.
W ogóle tez się zrobił jakiś nieznośny... nie pobawi się sam, jeśli mnie nie ma obok, nie muszę się z nim bawić, wystarczy, że siedzę na kocu obok niego, jak nie to zaczynam marudzić...

nika również się cieszę, że Łukaszek już zdrowy :)

mamalina my ostatnio wywołaliśmy zdjęcia - 350 sztuk się zebrało ;) nie wywoływaliśmy jeszcze od początku naszej znajomości ;) tj. od ponad 5 lat ;)

luigi co do wzrostu Szymonka to przede mna dziś wchodziła kobieta z 4-miesięczną córeczką... mówiła, że powoli jej wyrasta z rozmiaru 74 ;) ale ona się wielka urodziła ;]

Do historii o bliźniakach dołączę jeszcze jedną, ale takie sytuacje nam się często zdarzają... Wysłaliśmy kiedyś siostrze życzenia urodzinowe, ja z UK, brat z Wrocławia, nie kontaktowaliśmy się wcześniej ;) życzenia miały identyczną treść, nie typową, tylko wyglądaly tak "sto lat! sto lat! niech żyje żyje nam, a kto? Anetka!" ;)
Tyle... dostała dwa identyczne smsy ;) żadne z nas nie dodało nawet nic więcej typu "wszystkiego najlepszego siostra" ;)

Julek po szczepieniu zasnął i nawet go nie rozebrałam po powrocie... niech odpoczywa...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Ja już o tym czytałam niestety:( Uwagi wczoraj nie oglądała, może i dobrze! Szkoda słów:(

A my po szczepieniu - ważymy 6150g, a mierzymy 69 cm, także należymy raczej do drobniaczków:) Obwód główki 39 cm, a klatki piersiowej 40:) Płaczu na szczęście było niewiele, tylko podczas wkłucia i wstrzykiwania:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Mari fajne te sytuacje z bratem. Jestem ciekawa jak bedzie z moimi :)

Co do tego żłobka to tez nie jest tak dokonca ze teraz wszystkie żłobki są złe. Przede wszystkim ten żłobek był nowy dopiero 1.5 roku funkcjonował. Nie należy z góry przekreślić teraz każdego. Najlepiej jest poszukać wcześniej i podpowiadać sie co i jak jest w danym. Pogadać z matkami. Fakt te kobiety sama potraktowalabym tak jak one te malenstwa. A one jeszcze jeden chciały otworzyć.
Mari skąd jesteś z uk?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

mamalina
Mari to dźwigamy niemal identyczny słodki ciężarek:)

dokładnie, ale Twoja Lili jest o jakieś 7 cm dłuższa ;) ale Julek wcale nie wygląda na jakiegoś tłuściutkiego, wydaje mi się, że po tatusiu odziedziczył budowę ciała, bo mój maż też dużo waży a w ogóle na tę wagę nie wygląda. I widzę już, że Julek ma nogi takie jak on ;) takie łydy i uda, ale nie żeby tłuste tylko wyglądają jak kawał mięśnia ;)

Julek się jużobudził, zjadł cysia, po najedzeniu się przy cysiu zaczął mi się uśmiechać, teraz w bujaczku sobie gada i się śmieje :) szczepienie zniósł dobrze :)

żabolek a Twoje bliźniaki są jedno czy dwujajowe? Moja siostra ma dwóch chłopców i hehe ;) ubaw po pachy z nimi ;P jak się uczyli mówić mieli swój język ;) gadali ze sobą równo, ale to też urwanie głowy, bo jednemu wpadnie coś do głowy, jakiś głupiutki pomysł i zaraz bratu go sprzedaje... no ale też są i plusy, bo bawią się ze sobą :)
Tylko porblem w szkole, któy był z nami, a siostra z dwoma chłopcami ma nawet większy, bo bliźniaki nauczyciele traktują jak jedność :/ i jak czytali liste obecności np to czytali "bliźniaki", albo były teksty odnośnie zadań domowych "brat ma, a ty nie?" ;P często nas porównywali... ale to jeszcze parę latek u Ciebie do tego ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

a u mnie Julcia ma stan podgorączkowy... cały czas 37,3 ... 37,7... 37,8.... i delikatny katarek i drażni jej gardełko bo troszkę rano pokasłała... Za godzinę idę do pediatry, tradycyjnie nie ma już miejsc ale mam nadzieję że mnie przyjmą.

Ogólnie jakiegoś doła mam. Cała 3 chora... mąż wraca codziennie ok. 20 więc cały dzień siedzę sama z dziećmi jak kołek.... więcej na prywatnym :(

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

zabolek12385
Moje są dwu jajowe. Hehe wiem jak czasami jest zabawnie bo kuzyn męża ma bliźniaczki o dzien młodsze od naszej cory (5 lat skaczone) moja Sis ma chłopców 2.5 roku No i teraz my. Fakt mój mąż z bliźniaków ale jego siostrzyczka zmarła w 3 mc. Zabawy bedzie po pachy. A resztę sie przeżyje hehe

hmm... podobno tylko kobiety dziedziczą te geny bliźniacze, co u mnie się potwierdza w rodzinie, ale może u Twojego męża to wyjątek potwierdzający regułę? ;) U nas też same dwujajowe :) też podobno dziedziczy się tylko te geny bliźniaków dwujajowych a jednojajowe to przypadki. Zobaczymy jak się u mnie dalej potoczy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...