Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

wiktorio Gucio też niedawno zaczął się śmiać na głos :) a w zasadzie rechoteć ;) pierwszy raz mu się to zdarzyło w knajpie jak poszliśmy coś zjeść po piatkowych zakupach Patrzył na Majkę ta miny do niego robiła i nagle zaczął się śmiać na cały głos aż ludzie przy sąsiednich stolikach się poobracali ;) A on się chichrał... aż się zakrztusił ;) teraz już często się śmieje na głos - zwłaszcaza jak się do niego robi dziwne miny ;)

Co do chwytania to Gutek łapie juz jedną zabawkę obiema rękami ale potrafi też trzymać dwie zabawki w dwóch rękach. Potem obie na raz próbuje wsadzić do paszczy ;)

Nie obraca się ale robi takie jakby półobroty ;) tzn obraca się sam na boki odpychając się nogami. Czasami to wyglada tak jakby sam siebie lulał ;)

nika Gucio też sypia w dzień po 30, góra 40 minut. Na spacerach też woli się rozglądać lub dręczyć zabawki niż spać.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Dostaliśmy skierowanie do nefrologa i alergologa. Pierwszy specjalista wizyta w lutym przyszłego roku, drugi w sierpniu - nie żartuję!!! A to że moje dziecko ma teraz całą buzię wysypaną i na rękach zaczynają mu się robić liszaje - to trudno, musi chłopak dać rdę przez nastepne 10 miesięcy. Masakra jakaś. Pójdziemy oczywiście prywatnie. Wkur... mnie ten system :-(
To sobie ponarzekałam.
Jaśko w domu też spi max godzinę. Na dworze z reguły dłużej. A jak nie śpi w wózku to drze się na całe gardło i nie ma spaceru. Zatem mamamajki zazdrszczę mozliwości spacerowania z niespiącym Gutkiem :-)
Jaśko chichra się na głos od jakiś dwóch tygodni: szczególnie wtedy jak jest zasypywany całusami: mruży oczy i sieje się w głos. I też wszystko co trzyma w rękach wsadza do buzi. Teraz najlepsze są Oli maskotki: duże, można objąć łapkami, mają ocz, nos, uszy i to jest ciekawe i zawsze coś wystaje, co można wsadzić do paszczy :-)))
A tak poza tym to Jasieniek drze japę od jakiegoś tygodnia z hakiem, nie poleży ani chwili sam, wkurza się, płacze, pręzy...generalnie jest upierdliwy i mam go dość :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

alatra

Jaśko w domu też spi max godzinę. Na dworze z reguły dłużej. A jak nie śpi w wózku to drze się na całe gardło i nie ma spaceru. Zatem mamamajki zazdrszczę mozliwości spacerowania z niespiącym Gutkiem :-)

Z tym to też czasem różnie bywa ;) Generalnie gondolka w tyłek już gryzie i młody też potrafi rozedrzeć paszczę jak już wymęczy zabawki dookoła głowy ;) Po Majke do szkoły jadę spacerówką bo lżejsza i tak jak ja nienawidze tego wózka, tak on go uwielbia ;) Jedzie niby na leżąco, ale głowę ma jednak trochę wyżej, a nie zupełnie na płasko i boki są niższe, więc znacznie więcej widzi :) W tym wózku jeszcze mi się nie rozdarł, więc zastanawiam się, czy do tego dużego też nie przełożyć już spacerówki. A wy kiedy palnujecie przeprowadzki dzieciaków do spacerówek?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

hop hop przybywam i ja po weekendowej nie obecności :D

w PL fajnie i spoko :) tylko tyle na głowie miałam ,że nie miałam czasu nawet jeść :) troche pozalatwiałam no i oczywiście fryzjer jak miałam włosy po pasa prawie tak teraz jakieś 2 kg mniej ich mam :D hehe i o niebo lepiej im mniej tym lepiej :D
dzieci cąłe i zdrowe bez śiniaków itp. czyli tatko się spisał ba i nawet powiedział ,że może z dziećmi codziennie siedziec :) bo takie grzeczne . i mówi :ja nie wiem Ciebie nie było to lenka nie płakała w ogóle jadła poogladała świat i spała i tak w koło sżła spać o 20 budziła się o 1 na jedzenie później o 6 i spali razem w trójkę do 9. a tylko Ty przyjechałaś to tylko marudzi" . ale tak jak nie miałam czasu o nich przez weekend myśleć to tak jak tylko ich zobaczyłam to łży mi się polały a zwłaszcza gdy michania zobaczyłam bo zaraz mówił mama , mama , mama i non stop przytulal i całowała i mama i mama i za rękę mnie brał i ,żeby wracac do domu i tak non stop mama mama jakby nie mógł uwierzyć że już jestem

witan nową mamusię a reszte pozdrawiam :)
co do wagi to ja moja mloda posadzilam na wadze tej co ja sie waze i ja podtrzymywalam lekko i wyszlo 6700g ale za tydzien pojdziemy do pielęgniarek to bedziemy wiedziec ile wazy klocek :D dziś dałam jej mleko z kleikiem ryzowym z lyżeczki jeść nie chciała ale z butli wypiła wszystko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
Z tego co czytam, to wasze maluchy jedzą rzadziej, a on jest co 2-2,5 godziny głodny i pochłania po 150 ml...

No... to mój je dokładnie co 2 godziny, 2,5 to już prawie luksus, po 3 zaczynam się martwić o swoją laktację ;) W nocy niestety nie jest to takie zabawne... budzi się często, dzisiaj co 1,5 godziny. W ogóle coś się dzieje ostatnio. Śmiałam się niedawno, że przerywa jedzenie, żeby się do mnie uśmiechnąć, teraz często bardzo przerywa jedzenie i się opycha do tyłu :/ to nie jest zabawne. Myślałam, że może mam mało pokarmu, więc jak zaczął tak robić to sprawdziłam, ale ścisnęłam brodawkę i pokarm trysnął... więc nie wiem o co chodzi.

nika To Julek do 2, a nawet później, mało spał w dzień, dopiero teraz śpi często i potrafi przespać te 2 godziny, ale to najczęściej na spacerze w domu, tak jak piszesz, często, ale po 30-40 minut.

Ktoś pytał o gondole, kiedy planujemy zrezygnować. Ja od tygodnia wożę Julka w foteliku, bo nie dało się spacerować w gondoli. Po pierwsze źle tam spał, bo latał po wózku, jak na coś w jechałam, po drugie spacery był koszmarne, bo się złościł strasznie, że nic nie widzi. Po pewnym spacerze, gdy połowę drogi musiałam go nieść (a spacer był 2-godzinny), podjęłam decyzję. Teraz jest bajka. W niedzielę przespał cały 3-godzinny spacer, a i jak nie śpi to nie płacze, tylko ogląda wszystko :)

Co do śmiechu na głos to Julek jakiś tydzień, czy dwa temu zaśmiał się pierwszy raz na głos, ale to był raz i potem było trudno od niego to usłyszeć...zdarzało się sporadycznie baaaaaaaaaaaaardzo, a dzisiaj masakra ;) zaczął się tak chichrać ;) nawet na zabawkę, którą dobrze zna ;) i jak jest zadowolony to robi takie "yyyy" "yyy" śmieszne ;)

Generalnie to Wam powiem ,że czuję się jakby w ciągu tygodnia ktoś mi dziecko podmienił! Jeszcze w zeszły weekend, jak była moja chrzestna Julek był całkiem inny. Przewracał sie może przez przypadek na bok. A w ciągu tygodnia taaaaaaaaaki postęp. Szaleje z tym przewracaniem się, odkrył rączki na nowo i cały czas je składa, dwoma rączkami chwyta zabawkę, chwyta je w ogóle, jakoś te ruchy ma bardziej skoordynowane, bardziej świadome.
Jakieś inne dziecko! Bardziej kontaktowe i w ogóle! Nawet głos jakby inny, bo nowe dźwięki odkrywa...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

nikitaka to dobrze, że jest poprawa

Mari ja też mam podobne problemy przy karmieniu... Sergiusz czasami daje mi znaki, że jest głodny, a po wsadzeniu sutka do buzi nagle go wypluwa i się odwraca :/ często też zaczyna się wtedy histeria i muszę go bujać na rączkach, aż zaczyna odlatywać i takie otępiałego dopiero karmię - koszmar dosłownie

jak tak czytam o postępach waszych maluszków to mam wrażenie że mój jest zacofany, dopiero wczoraj pierwszy raz próbował się z pleców na bok przewrócić odpychając się nogami od maty, ale i tak mu się nie udało... i to był jak na razie jeden jedyny raz :(
z nowych zdolności to nauczył się pokazywać język :)

a wczoraj strasznie mnie zaskoczył, bo jak po kąpieli wydoił oba cyce, to nie zasnął przy karmieniu, ale jak tylko odbił to wsadziłam go do łóżeczka i sobie poszłam a on ZASNĄŁ SAM :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza brawa dla małego za samodzielne zaśnięcie, oby mu tak zostało

mari u mnie to samo, na noc jest łóżeczko i sama spokojnie zasypia, a w ciągu dnia zdarzy jej sie samej zasnąć

Moja Michaśka też się jeszcze nie obraca, nie podnosi główki trzymana za rączki, nie chwyta sama zabawek, ale sie cudownie śmieje, na reszte czekam :)

Mój Wiki mnie dzisiaj załamał, chciałam być dobrą mamusią, szkoda mi dziecka, ze od rana do popołudnia siedzi w szkole, a ze pogoda ładna, ja lepiej sie czuje to pojechałam autobusem z Michaśką po niego do szkoły, miałam w planach spacer na plac zabaw, potem przez pół miasta na przystanek i autobusem do domu. Mój synek jak mnie zobaczył na świetlicy stwierdził, ze on nie chce jeszcze iść (a była godzina 14), potem całą droge marudził, ze daleko na plac, ze go nogi bolą, ciśnienie mi podniósł na maxa, żadnego odbierania wcześniej !!!

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Sergiusz wstał dzisiaj lewą nogą i cały dzień dawał mi do wiwatu :/ ale po kąpieli znów zasnął sam, więc mu wybaczam, ale na drugie dziecko to się chyba jednak nigdy nie zdecyduje...

a mąż zapomniał o rocznicy :( niby nie świętujemy takich okazji, nawet na urodziny często jakiś drobiazg i życzenia nam starczają, ale on zapomniał w ogóle :/ a ja mu pyszny obiad z deserem zrobiłam :/

wiktorio ale ten Wiki niewdzięczny ;) a tak serio to przynajmniej będziesz teraz spokojna, że wcale mu nie jest tam tak źle na tej świetlicy

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza26

z nowych zdolności to nauczył się pokazywać język :)

zaza Gutek tak samo ;) Od wczoraj non stop z wywalonym jezykiem lezy ;) Majta nim oblizuje się dotyka paluchami ;) w wózku to wygląda tak jakby powietrze tym języczkiem smakował ;)
I też się nie obraca :) i nie wygląda żeby miał zamiar ;) po co ma się obracać z placów na brzuch skoro na brzuchu nie lubi leżeć?

wikorio Majka mnie też zdrzaźniła dziś... Zresztą nie pierwszy raz odstawiła taki numer. Jechali na wycieczkę i mieli miec bilety MPK. Pozkazałam jej gdie wkładam, pokiwała głową że ok... a jak po nią przyszłam to się okazało że ktoś jej bilety pozyczał, bo ona oświadczyła że nie ma! Noż mało mnie coś nie trafiło! Wcześniej stwierdziła,że nie ma mydła na basen, więc pani nie pozwoliła jej pływać. Przyszła do domu z awanturą że jej nie dałam... A widziała że wkładałam do torby żel pod przysznic, strój itd... No ale Pani chciała mydło, a jaj przecież dałam żel i ona nie wiedziała, że to to samo. Czasami mnie to dziecko przeraża ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze cały dzien z dzieciakami i nie ma kiedy do komputera usiąść. Zosia dziś nie była w przedszkolu, nie miałam z kim jej posłać wiec urwanie głowy.Łukasz bardzo ładnie jakieś 2 tyg temu na boczki sie przekrecał. Bardzo był dumny z siebie a teraz nic, tylko sie swoją sliną bawi i banki puszcza:) Widocznie ta umiejętność najbardziej mu do gustu przypadła wiec ją ćwiczy:))))
Miłej nocy i długich przerw w karmieniu :)

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

nika Sergiusz już wyrósł z puszczania baniek :Oczko:

moje dziecko oszalało dziś w nocy :/ wstał dopiero o 1.50, ale się przesikał i musiałam go przebrać, więc się rozbudził i jadł gadając, więc strasznie długo :/ potem zrobił kupę, chociaż w nocy już mu się nie zdarzało, znowu się przy zmianie pieluszki rozbudził
w końcu przed 3 wylądował u mnie w łóżku, ale dalej gadał :/ dopiero jak chwilę go pobujałam to się wyciszył i za kilka minut zasnął
jedyne pocieszenie to takie, że następna pobudka była dopiero o 6.50

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza i mąż przypomniał sobie wreszcie o tej rocznicy? u nas prędzej ja zapomnę niż on ;)
Z tym zasikiwaniem się to tak to właśnie jest u chłopców :/ niby zawsze pilnuję, żeby jego "ptak" był prosto, a w nocy i tak sie czasem obsikuje :/ Ale odkąd zakładam Pampersy w nocy to jest ok. Mam wrażenie, że są lepsze, bo dobrze przylegaja do ciałka, są elastyczne i to chyba dzięki temu nic nie wycieka :)
Nie wiem jak u Was ale u nas była promocja ostatnio w Tesco, niestety mąż nie kupił, a ja nie zdążyłam i jak przyszłam to były tylko rozmiary 4 i 5, ale chyba 150 Pampersów było za 88 zł.

Mam pytanie do mam chłopców, jak to jest z tym napletkiem? odciągacie? bo niby mówia, żeby nie, a mi już dwóch pediatrów powiedziało, żebym odciągała delikatnie i troszeczkę...

No i kolejne pytanie, zniknęłam Wam już ta linia ciemna na brzuchu? Bo ja ją cały czas mam i ciemny pępek :/

I jeszcze jedno. Znalazłam wreszcie jakiś schemat przejrzysty odnośnie wprowadzanie posiłków stałych dzieciom karmionych piersią, może się Wam przyda:
Imageshack - karmionychpiersijs0.jpg
a pochodzi z tej strony:
http://www.rodzinko.pl/kuchnia-bobasa/2008-wprowadzanie-nowych-pokarmow-schematy-i-zalecenia.html

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari
zaza i mąż przypomniał sobie wreszcie o tej rocznicy? u nas prędzej ja zapomnę niż on ;)
Z tym zasikiwaniem się to tak to właśnie jest u chłopców :/ niby zawsze pilnuję, żeby jego "ptak" był prosto, a w nocy i tak sie czasem obsikuje :/ Ale odkąd zakładam Pampersy w nocy to jest ok. Mam wrażenie, że są lepsze, bo dobrze przylegaja do ciałka, są elastyczne i to chyba dzięki temu nic nie wycieka :)
Nie wiem jak u Was ale u nas była promocja ostatnio w Tesco, niestety mąż nie kupił, a ja nie zdążyłam i jak przyszłam to były tylko rozmiary 4 i 5, ale chyba 150 Pampersów było za 88 zł.

Mam pytanie do mam chłopców, jak to jest z tym napletkiem? odciągacie? bo niby mówia, żeby nie, a mi już dwóch pediatrów powiedziało, żebym odciągała delikatnie i troszeczkę...

No i kolejne pytanie, zniknęłam Wam już ta linia ciemna na brzuchu? Bo ja ją cały czas mam i ciemny pępek :/

I jeszcze jedno. Znalazłam wreszcie jakiś schemat przejrzysty odnośnie wprowadzanie posiłków stałych dzieciom karmionych piersią, może się Wam przyda:
Imageshack - karmionychpiersijs0.jpg
a pochodzi z tej strony:
http://www.rodzinko.pl/kuchnia-bobasa/2008-wprowadzanie-nowych-pokarmow-schematy-i-zalecenia.html

przypomniał sobie jak mu powiedziałam :D

co do obsikiwania to Sergiusz na noc ma zakładane Pampersy Premium Care i jak dotąd nie było żadnej wpadki

napletka nie odciągam, ale na szczepieniu będę pytać co z tym fantem zrobić

linia nie zniknęła, pępek też mam ciemny, a najlepsze jest to, że w ciąży linii nie było :)

dzięki za schemat :)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

nikitaka super, że Małgosi się podoba :) Bardzo sie cieszę :) znaczy reklamacji nie będzie ;)
Ja teraz kupiłam jeszcze takie pianinko - cymbałki dla starszego dziecka ale Gutek też nogami w nie wali i jest mega szczesliwy ;)
LITTLE TIKES PIANINKO CYMBAŁKI (2641643775) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

mari ja odciagam bo lekarka kazała. Zresztą na kazdej wizycie sprawdza mu siusiaka i narazie nie było uwag ;)

Linię dalej mam, a pępek wyglada jakby był brudny... ;)

Gutek miał dziś szczepienie i ... śpi ;) drugą godzinę - jestem w szoku. Aż chodzę do wózka sprawdzać czy wszystko z nim ok ;)
Wazy 6530... a myslałam że duzo więcej ;) na domowej wadze wyszło mi tyle 2 tygodnie temu ;) Na szczepieniu się darł... ale przez 5 sekund za to przy ubieraniu z 10 minut ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Aż się boję, że mi się opieprz dostanie :Nieśmiały:
Witam Was dziewczyny :36_1_67:
Strasznie długo mnie nie było, stron nie nadrobię bo za dużo. Mam tylko nadzieję, że u Was wszystko gra.
U nas pomalutku do przodu, choć ogólnie czasu mi brakuje na wszystko.
Przeleciały Filipa urodziny (podwójnie), we wtorek będzie miał zabieg na siusiaka, w międzyczasie moje urodziny, potem 14-tego października chrzciny i tak się nazbierało, że nic już mi się nie chce.

Jagodzianka moja rośnie jak na drożdżach, właśnie jesteśmy po drugim szczepieniu (wczoraj) i moja mała waży 6560, czyli kawał szczęścia ;) Jedyny problem jaki mamy to od miesiąca wodniste, zielonkawe i śluzowate kupki. Dieta bezmleczna, leki nie pomagają. Lekarka stwierdziła, że taka jej uroda, około roku ma przejść :/ Już mi się nie chce komentować mądrości naszych pediatrów.

Pozdrawiam Was ciepło. Buziole :Całus:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Mari
zaza i mąż przypomniał sobie wreszcie o tej rocznicy? u nas prędzej ja zapomnę niż on ;)
Z tym zasikiwaniem się to tak to właśnie jest u chłopców :/ niby zawsze pilnuję, żeby jego "ptak" był prosto, a w nocy i tak sie czasem obsikuje :/ Ale odkąd zakładam Pampersy w nocy to jest ok. Mam wrażenie, że są lepsze, bo dobrze przylegaja do ciałka, są elastyczne i to chyba dzięki temu nic nie wycieka :)
Nie wiem jak u Was ale u nas była promocja ostatnio w Tesco, niestety mąż nie kupił, a ja nie zdążyłam i jak przyszłam to były tylko rozmiary 4 i 5, ale chyba 150 Pampersów było za 88 zł.

Mam pytanie do mam chłopców, jak to jest z tym napletkiem? odciągacie? bo niby mówia, żeby nie, a mi już dwóch pediatrów powiedziało, żebym odciągała delikatnie i troszeczkę...

No i kolejne pytanie, zniknęłam Wam już ta linia ciemna na brzuchu? Bo ja ją cały czas mam i ciemny pępek :/

I jeszcze jedno. Znalazłam wreszcie jakiś schemat przejrzysty odnośnie wprowadzanie posiłków stałych dzieciom karmionych piersią, może się Wam przyda:
Imageshack - karmionychpiersijs0.jpg
a pochodzi z tej strony:
http://www.rodzinko.pl/kuchnia-bobasa/2008-wprowadzanie-nowych-pokarmow-schematy-i-zalecenia.html

Sama zastanawiam się co z tym napletkiem nic nie odciągam pediatra nic nie wpominał żeby ruszać. Lini na brzuchu już dawno nie mam, nawet pępek już prawie w normie trochę ciemniejszy. A wczoraj rano wskoczłam na wagę i szok 50 kg waże. A przy porodzie było 64kg. No ale z moimi urwisami to łatwo schudnąć:)

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze jednio. Nie wim co otym sądzić ale bebilon komfotr to chyba jakaś pomyłka mały miał po nim wzdecia i strasznie śmierdzące gazy pediatra mowił ze tak może być, to dobre mleko i nie zmieniać. Ostatnio pisałam że przeszłam na zwykły bebilon gazy sie zdażaja ale normalne w normie nie śmierdzą, dziecko nie wybudza się od wzdęć co 30-40 minut. Chyba trochę przereklamowany ten comforti cena kosmiczna. Wykosztowałam się przez te 2 miesiące.
Miała któraś z Was do czynienia z tym mlekiem?
Łikaszek od rana w świetnym chumorze dokazuje w leżaczku:)
Kiedy można kleiki do mleka dodawać?

http://www.suwaczek.pl/cache/23ae517a69.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6374d01107.png
http://www.suwaczek.pl/cache/fa187a5b11.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...