Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

Kwiatuszek81
Hej kobietki- chciała bym żebyście napisały mi swoja opinię-bo w końcu w tym samy czasie ciaży wszystkie jesteśmy-. Otóż na sylwester jestem zaproszona do psiapsiólki ( ze studiów) na ślub i weselę- i teraz moje pytanie, czy jest sens pójść, pytam bo to nie będzie tylko obiad czy cus, ale całe duże na 200 osób wesele-i kurcze jak już sie wysiedzę w kościele itd. to głupio o 20-czy 21 pierwszej zwiać, za znów na pewno nie bede tańczyć, bo jak to wesele, jak pojawi sie, jeden spokojny taniec na godzinę to tyle...
Pewnie jak by to była cicha imprezka, to na 100% bym poszła, ale na samą myśl, ze będziemy tak siedzieć z mężem tooo

ja tez uwazam ze jesli dobrze sie czujesz to idz, zawsze mozesz wyjsc wczesniej

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
He no wiem wiem- tylko tak to byśmy z mężem w domciu-coś porobili- na pewno ugotowali, moze by ktos wpadł posiedzieć z nami, a tak to ...rozumiesz o co chodzi...
hehe ja cie namawiam:);)

HIHI no zrobisz i tak jak tam sama chcesz...:36_1_21: a czy mam rozumieć to namawianie jako zaproszenie na sylwestra ;)) :36_1_21: ja chętnie pojem jak ugotujesz... przyniose sałatkę, murzynka, flachę coli to zaszalejemy :hahaha:

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek kochana GRATULUJĘ potwierdzonej córci :36_7_8::love: niech zdrowo rośnie :* co do wesela to ja też bym poszła jakbym ok się czuła, każdy zrozumie jeśli wcześniej się zwiniesz :)

FENSTARSS
wiecie co... poczyniamy z małżonkiem delikatne sprzatanie... kurze itp... iiiii ubralismy choinkę :o_noo: to tak dlatego , że ja nie lubię :36_1_21: kupiliśmy w tym tygodniu mniejszą bo mamy taką wielką, ale w tym roku przybył nam stół i mało miejsca jest... a ta ma 1,20 i stoi na komodzie, jest ok, pstryknę fotę to obcenicie ;)) teraz jem sernik na zimno... równie dobrze mogła bym jeść gazete z piachem... zero smaku, nic nie czuję aleeee mniej sie leje z nosa ewidentnie :36_7_8: jenyyyy jak bym chciała juz przenieśc się do domku bo się tu nie mieścimy... a jak Laura się wprowadzi to chyba się z szafą do piwnicy przeniosę...:o_no: byle jeszcze 2 latka, mam nadzieję :36_1_11:

Super ,że choina już jest :) My dzisiaj też w trójkę pojechaliśmy kupić i mamy świerk srebrzysty czy jakoś tak ponad 2 metry :smile_jump: Babeczka super sprzedawała z 200zl na 120 nam opuściła ,bo mówiłam że to pierwsza Wigilia i choinka na nowym domku :)
Oj tak wierze Ci jeśli chodzi o mieszkanie my z 2 pokoi w bloku na 120m się przenieślimy i róznica niewiarygodna :D wygoda itd ,zero sąsiadów ,znaczy że nie muszę słuchać o czym akurat tam klepią sobie :) zdrówka dla Ciebie :*

Kwiatuszek81
Fens- my po spłaceniu mieszkania, wzielismy kredyt na dom- na który zdecydowaliśmy sie w 15 minut, fakt, kredt hohoho, ale domek, jest, my w nim i to jest ważne:)

my też z kredytem na 30 lat ,ale co tam wychodzi nas na pewno mniej niż wynajem mieszkania ,bo to w którym mieszkaliśmy to po teściach i jest 3 braci do podziału :whistle:

magda_79
A ja sama w domku z synkiem. Mialam jechac z mezem do jego klubu na wigilie. Mialam ochote przypomniec sobie niemiecki, a jak nie to po angielsku. ale nasze dziecko zmienilo mi plany :(
Mial zostac u moich rodzicow, ale od rana taka panika i stres (on jest baaaardzo wrazliwy), ze mielismy sumienia go zostawiac. Poza tym nie chcialam obciazac rodzicow placzacym dzieckiem.
Tym oto sposobem zostalam w domu, a juz taaaaak sie cieszylam perspepktywa wyjazdu. buuu!

Madzia szkoda ,że wyjazd nie wypalił :( w najstępnym roku na pewno się uda :Oczko: Alan teraz zrobił się taki wstydliwy i w ogóle, kiedyś to mały cygan lgnął do każdego ,a teraz nawet jak ktoś przyjedzie i coś mu daje to on -mama mówi i ja muszę wziąć od kogoś i dopiero on weźmie ode mnie :whistle: z zostawaniem u dziadków na szczęście nie mamy problemów i bardzo chętnie u nich nawet śpi :)

elciasloneczko
zreszta juz pokazuje zdjecie moich szkrabów, mam nadzieje Kwiatuszku ze tez pokażesz:):36_33_12:

ale słodziaki :11_9_16:

IWA23
Jestem mega zmęczona:(
Hania ma dalej gorączkę nawet czopek nie pomógł dobrze że nie rośnie tylko się utrzymuje,
Mąż posprzątał całą kuchnię.Teraz córa go męczy a ja mam chwilę dla siebie.

iwcia zdrówka dla Hani :* dobrze ,że M pomoże to masz chwilkę dla siebie...

Moniaa81
Dobry wieczór :-) Ja właśnie padłam, byliśmy na zakupach, udały się ha,ha W Smyku wyprzedaże nawet 50%, kupiłam parę fajnych ciuszków w dobrej cenie a na kupon rabatowy z Mamo to ja śpiworek do spania i laktator. I normalnie zauważyłam że ludzie widzą już mój brzuszek, teściu dzisiaj to stwierdził z uśmiechem, że widać już że rośniemy ha,ha Mój wyszukał śpiochy z koszulką z napisem "kibicuję z tatą" :smile_jump: Oczywiście piłka i orzełek musiał być ha,ha Aż miło patrzeć jak buszuje w sklepach. Łapki niedrapki tez kupione i skarpetki. Myślę że 11 pieluch tetrowych starczy? Dostałam używane od znajomej i chyba nie będę kupować więcej...
Miłego wieczorku i zdrówka dla wszystkich chorowitek :-) (mnie coś gardełko drapie, łyknę Prenalen chyba )

no właśnie słyszałam ,że teraz mega przeceny ,a ja nie mam kiedy podjechać ,bo A w pracy do późna a sama z małym to mi się nie uśmiecha :Kiepsko: tata może poproszę w tyg do niego i sobie sama podjadę ,bo jeszcze mam 2 prezenty do zrobienia

ewka
witam kochane :) obiecuje ze na dniach kupie klaw. i bede marudzic znow z rana. dzis obudzilam sie z bolem gardla i ucha...lece sie kurowac. jutro mam wizyte u poloznej wiec moze mi cos da na to.

milego dnia

zdrówka Ewcia i szybko wracaj :*

Maria.D83
Witajcie dziewczyny w niedzielny poranek. U mnie w Koszalinie wlasnie pada snieg,ale od razu topnieje.
Siedze na allegro i kupuje laptopa dla mojej 2letniej siostrzenicy:36_2_16:
Makabra,ale juz wybralam-trudno po tygodniu namyslu.
Maly od wczoraj jakis leniwy chyba. Staram sie nie wkręcac ze cos jest nie tak. Ale jest zdecydowanie mniej wyczuwalny. Moze ma jakis gorszy dzien. Moe dzisiaj da popalic.
Pojawilo sie nowe imie- Łukasz,ale troche nie pasuje do nazwiska, bo też sie zaczyna na Łu. Zobaczymy.
Miłego dnia

mały pewnie odsypia :) znam dużo fajnych Łukaszów :)

wona26

Ja wczoraj byłam u znajomych którzy starają się o dziecko rok. Tak mi przykro było ja mam Nadie jestem w ciąży i stwierdziłam,że mam MEGA szczęście. Dzisiaj siedzę w domku sama mój M wziął małą do swoich rodziców a ja wypoczywam i leniuchuje sobie:36_2_25:

Ale ci dobrze ,ja chyba nigdy nie miałam takiej chwili dla siebie :D U mnie sporo znajomych nawet więcej się stara ,my o Alana też rok walczyliśmy i pamiętam jak smutno mi było jak koleżanka przyjechała z nowiną ,że jest w 3 ciąży ,a ja w pierwszą nie mogłam zajść :Kiepsko:

mikaqx
Hej dziewczyny, ale zła na siebie dzisiaj jestem :ehhhhhh:
Wybralam się wczoraj 'tylko' na pobranie krwi na poniedziałkową wizytę do endo, a że tak się kiepsko składa, że laboratorium jest na piętrze centrum handlowego, no to już poszłam za ciosem i mówię 'Chodź, tylko tak zerkniemy w parę miejsc'
I oczywiście wczoraj wieczorem i w nocy to odchorowywałam, kłucie brzusia masakryczne :36_2_16: , rano niby trochę lepiej, ale sobie leżę i pluję w brodę.
Nie ma to jak głupola na chwilę do ludzi wypuszczą, teraz się głupio martwi :ehhhhhh:

Do invicty w madisonie jeździsz :D? ja z Alanem całą ciążę tam latałam :) mi też coraz silniej brzuch doskwiera ,ale niestety takie uroki ciąży ,pocieszę że teraz te objawy to pikuś :D

justazg
witam dziewczyny a szczególnie Ewkę no wszystkie już tęsknimy za Tobą !!!!

ja już po imprezce zakładowej, muszę przyznać że fajnie było! Chyba już widać ciąże, bo kelner nawet mnie się nie zapytał jakie chce wino, tylko jaki soczek :-) Generalnie miałam dobrze bo każda zamówiła coś innego a ja oczywiście próbowałam wszystkiego.....a wszystko było takie pyszne!!! jednak jak ktoś inny przygotuje to smakuje zupełnie inaczej !!!
Tak jak obiecałam dodaje fotki z imprezki, to prawie wszystkie dziewczyny z którymi pracuje.

Nie wiem jak Wy ale ja już widzę gdzie te kilogramy poszły, jak dla mnie jest różnica między mną teraz i sprzed dwóch miesięcy i to nie tylko brzucha! No ale takie uroki ciąży, zresztą dalej nie zamierzam sobie nic odmawiać!!!

Justynka super ,że impreza udana :) i jaki śliczny brzusio :11_9_16: u ciebie to te kg tylko w brzuszek poszły widzę, zazdroszczę :)

elcia zdrówka dla Ciebie :*

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Witam mamki na szybko :) Weekend u mnie bardzo intensywnie ,bo wykłady ,laborki w sobote urwałam się szybciej to pojechaliśmy na zakupy i już prezenty porobione ,tylko 2 mi zostały a raczej 3 ,ale ten trzeci to tablica dla mojej sis ,na te dwa pierwsze nie mam 100% pomysłu ... Wczoraj wieczorem jeszcze ciacho piekłam ,bo dzisiaj znajomi mieli być i robiłam pierwszy raz wedlowskie kremówki, smakowały każdemu ale dla mnie za słodkie :whistle: dzisiaj po śniadaniu pojechaliśmy choinkę kupić i dopiero teraz A ją postawił, jak zrobi mi jajówkę to wsadzi czubek, pozawiesza lampki ,a my z Alaniem jutro ją sobie ubierzemy :) były u nas dwie pary z maluchami rocznymi :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Was serdecznie!

jestem po piątkowej wizycie przed którą tak strasznie spanikowałam, oczywiście wszystko jest jak w najlepszym porządku, jedynie czego sie dowiedziałam to ze zawsze gdy tylko wydaje mi się choc ze ruchy zanikły mam od razu jechać do szpitala położniczego, nie mam czekać na nic ani się bać ze ktoś mi zarzuci że po co ja przyjechałam (czym sie właśnie sugerowałam)
ale nic najważniejsze ze jest ok, ponoć dzieciątko jest jeszcze na tyle małe że raz mogę odczuwać regularne ruchy i mocne a czasami prawie nic, jakkolwiek teraz juz nie będę tak panikować
jakby któraś z Was miała cos takiego, ze wystraszy sie bo nagle nie czuje ruchów które powiedzmy powinny byc to pielęgniarka poradziła mi zę należy pochodzić intensywnie z 10 min i nagle położyć sie na wznak, dziecko nie czuje bujania i się pobudza :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9dqk3sw9lc7uz.png

Najszczęśliwsza kobieta na świecie :11_2_114:

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo :) Od 5 spać nie mogę i od 6 na kompie szperam ,a moje dziecię jeszcze kima :o_noo:

wstane to po śniadanku choinkę ubierzemy i weźmiemy się za pieczenie świątecznych, kruchych ciasteczek pierniczki na środę sobie zostawię :)
na obiad zrobie schaboszczaki na szybko z ziemniakami i mizerią, mam z wczoraj jeszcze rosołku to Alano pewnie też podje bo uwielbia zauważyłam tak jak i mama :)
Wiatrzycho wieje słyszę jak nie wiem co :whistle:

ja w czwartek zacznę już na sałatki wstawiać warzywka ,rybe po grecku zrobie w piątek, barszcz też w piątek i uszka. ciasta zostawie na sobote rano mój A upiecze makowca i sernika ,bo ja lubię na świeżo takie smakołyki :) jeszcze jutro muszę podjechać do sklepu tacie i bratu coś kupić i resztę świątecznych zakupów, dzisiaj listę muszę zrobi. I chce pierwszy raz zrobić pierożki na słodko ,macie jakieś sprawdzone przepisy? mogę jako nadzienie dać tą masę na kutię? a potem tylko samym masełkiem się polewa czy jak? jak wiecie piszcie :D

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Hej Kobietki,

ja w piątek i sobotę cały czas w pracy, w niedzielę rano wyjazd i zakupy, potem mini Wigilia u teściów (lecą na święta do rodzeństwa męża do UK) i ... dziś totalnie bezsenna noc :/
Nie zasnęłam nawet na minutę :/ Oczy szeroko otwarte i męczarnia :/ Nie wiem co mi było ale teraz czuję się okropnie na maxa :36_11_23: :36_2_39::36_2_31:
Miałam od rana ambitne plany sprzątania w szafkach, zrobienia obiadu a popołudniu jak przyjdą robotnicy do kuchni pojechać do firmy pomóc a leżę nieżywa w szlafroku i nie wiem co ze sobą zrobić w takim stanie :36_2_16:
PS. teściowa fajne po raz 1 prezenty zrobiła, dostałam książkę Dzieciozmagania (mąż podsunął pomysł), czerwoną torebkę i serwetę świąteczną - wszystko pasuje i się podoba!

Wszystkie dziewczynki serdecznie pozdrawiam, doczytałam troszku więc:
Elcia powodzenia!,
Iwa miałaś słodki brzuszek, a chłopcy i Hanula bosssska :)
Nadia super że wszystko dobrze,
Ror widzę że świąteczna atmosfera pełną parą - u mnie nadal śniegu nie ma i mam doła, a u Ciebie czyżby spadł? Kutii nie jadłam a też miałam ochotę spróbować ale nie czuję świąt ciągle :/

http://s4.suwaczek.com/201204121762.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-06-12/nasz-slub-odbyl-sie.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0492279c0.png?937

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo:D

roritka ja nie pomogę Tobie bo nigdy nie robiłam pierogów:Śmiech:A w tym roku jadę na gotowe i nic nie muszę robić. Zresztą nie miałabym siły stać godzinami w kuchni bo brzuch by mi nie pozwalał na to.
Iwa córcia przepiękna a synowie jacy przystojni:D Jaki duży brzuszek:D I pomyśleć znowu będę miała taki duży brzuch pod koniec ciąży:D Jak byłam w ciąży z Nadią to zastanawiałam się jak ta skóra mogła się aż tak rozciągnąć..
elcia powodzenia na wizycie:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry mamuski,
widze, ze od poniedzialku wiekszosc z was juz bardzo aktywna. Ja po leniwym weekendzie to jakos z rytmu nie moge wypasc i w pizamce nadal paraduje, a zegar juz poludnie obwieszcza, strach:-))) Chyba sama musze sobie kopa na rozped zaserwowac, lub Alexika poprosze, by mnie zmobilizowal troszeczke, i przynajmniej na basenik dupe rusze:-))):basen:

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

wona26
Witam poniedziałkowo:D

roritka ja nie pomogę Tobie bo nigdy nie robiłam pierogów:Śmiech:A w tym roku jadę na gotowe i nic nie muszę robić.
ja tez nie sluze pomoca, tez nigdy jeszcze pierogow nie kleilam, zreszta ja od kuchni uciekam, jak diabel od swieconej wody, nie lubie gotowac,
cos tam zawsze upichce jak musze, ale milosci nigdy w to nie wkladam, klak czy welna, by kicha pelna:-)) dobrze, ze chociaz luby popisuje sie w kuchni, dla mnie to mieszkanie czy dom, mogloby bez kuchni istniec, lepiej jeden pokoj wiecej:-))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

rorita
wstane to po śniadanku choinkę ubierzemy i weźmiemy się za pieczenie świątecznych, kruchych ciasteczek pierniczki na środę sobie zostawię :)
na obiad zrobie schaboszczaki na szybko z ziemniakami i mizerią, mam z wczoraj jeszcze rosołku to Alano pewnie też podje bo uwielbia zauważyłam tak jak i mama :)
Wiatrzycho wieje słyszę jak nie wiem co :whistle:

ja w czwartek zacznę już na sałatki wstawiać warzywka ,rybe po grecku zrobie w piątek, barszcz też w piątek i uszka. ciasta zostawie na sobote rano mój A upiecze makowca i sernika ,bo ja lubię na świeżo takie smakołyki :) jeszcze jutro muszę podjechać do sklepu tacie i bratu coś kupić i resztę świątecznych zakupów, dzisiaj listę muszę zrobi. I chce pierwszy raz zrobić pierożki na słodko ,macie jakieś sprawdzone przepisy? mogę jako nadzienie dać tą masę na kutię? a potem tylko samym masełkiem się polewa czy jak? jak wiecie piszcie :D
to ostatnie dni przed swietami zapowiadaja sie ambitnie i pracowito,
podziwiam was mamuski, ja to na gotowe jade i zadowolona, jak sobie pomysle, ze sama musialabym to wszystko przygotowywac, to chyba juz krotko po wielkanocy musialabym wystartowac, by na wigilie zdarzyc:-))):hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
Hej kobietki- chciała bym żebyście napisały mi swoja opinię-bo w końcu w tym samy czasie ciaży wszystkie jesteśmy-. Otóż na sylwester jestem zaproszona do psiapsiólki ( ze studiów) na ślub i weselę- i teraz moje pytanie, czy jest sens pójść, pytam bo to nie będzie tylko obiad czy cus, ale całe duże na 200 osób wesele-i kurcze jak już sie wysiedzę w kościele itd. to głupio o 20-czy 21 pierwszej zwiać, za znów na pewno nie bede tańczyć, bo jak to wesele, jak pojawi sie, jeden spokojny taniec na godzinę to tyle...
Pewnie jak by to była cicha imprezka, to na 100% bym poszła, ale na samą myśl, ze będziemy tak siedzieć z mężem tooo

oj, ja bym na twoim miejscu poszla, polskie wesela sa niezapomniane, na czterech ale bym poszla, w razie czego to na krzeselku posiedzisz, nogi na drugie zalozyc, pojesz, pospiewasz, na ludzi popatrzysz, obgadasz, a moze i potancujesz, kto wie:-)))
idz, bedziesz zalowac, ze nie bylas

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

justazg

ja już po imprezce zakładowej, muszę przyznać że fajnie było! Chyba już widać ciąże, bo kelner nawet mnie się nie zapytał jakie chce wino, tylko jaki soczek :-) Generalnie miałam dobrze bo każda zamówiła coś innego a ja oczywiście próbowałam wszystkiego.....a wszystko było takie pyszne!!! jednak jak ktoś inny przygotuje to smakuje zupełnie inaczej !!!
Tak jak obiecałam dodaje fotki z imprezki, to prawie wszystkie dziewczyny z którymi pracuje.

justazg, ale laska mamuska z ciebie, super
a i w pracy wszystkie tez niezle laseczki: Britain & Ireland's Next Top Model

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

hej Wam :) rozklada mnie, chyba angina...po poludniu jade do szpitala, wezma wymaz i penicyline napewno dostane :( najwazniejsze by przeszlo do czwartku.

ror a moze pierozki z twarogiem na slodko?i do tego slodka smietana...mniam

elenka u nas sypie non stop od wczoraj. Oskar ma taka frajde ze heeeej :)

ide sie polozyc.buziaki

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
no ja się włąśnie bardzo pilnowałąm, od początku ciąży... buuu ciepłe ubranko szliczki miodek z cytrynką codziennie...aleee nie ma szans jak w około wszyscy z bakteriami i wirusami... no i nie dałąm rady się obronić :ehhhhhh: muszę syrop bo coraz gorzej jest, dobrze, że mam gina w tym tygodniu to może mnie uleczy ;))) a ten STODAL to homeopatyk... hmmm nie wiedziałam, cieekawe jak pomoże, normalnie już bym zapomniała że byłam chora, a tak bez leków to bida :o_noo:

wiecie, ze ja nigdy jeszcze zadnych lekow przeziebieniowych nie bralam, bo wlasciwie to jako dziecko bylam ostatni raz przeziebiona,
odpukac w niemalowane,
wlasciwie nie wiem co to przeziebienie, katar i kaszel,
lekarzy to widzialam jedynie przy kontuzji kolana, dentyste i teraz podczas ciazy,
i mam nadzieje, ze tak zostanie
Fens, wspolczuje, kuruj sie kochana i uodpornij juz na lata!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...