Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

dominoo10
Witam wszystkie mamusie:)
Powiedzcie mi kochane czy któraś z was myślała już nad jakaś aktywnością fizyczną w ciąży??:step:
Ja jestem juz w domu na L4 i myślałam by zacząć robić coś więcej niz krótkie spacerki i leżenie z nudów przed tv lub komputerem. Wspominam na ten temat ponieważ słyszałam (ale nie wiem ile w tym prawdy) że dziewczyny które są bardzo aktywne w czasie ciąży łatwiej przechodzą poród i ciało po też szybciej się regeneruje ??? hmmm zna się któraś z was na tym ?? :read: byłabym bardzo wdzięczna za pomoc :love_pack:

pozdr i trzymajcie się dziewczynki w tę fatalną pogodę

Hej:)

Ja codziennie jezdze sobie na rowerku stacjonarnym przez ok 40 min, w tym czasie ogladam seriale online, wiec mi szybko leci:) Polecam!
Poza tym kilka razy w tyg wykonuje spokojne cw, glownie elementy z pilates'a.
Masz racje, mi lekarka mowila, ze dobrze jest uprawiac jakas forme ruchu w ciazy.
Moja przedmowczyni ma racje, joga wciazy jest super, niestety ja musialabym na zajecia dojezdzac 30 km, wiec odpada.

Milego dnia!

Odnośnik do komentarza

Rozważacie na temat płci to ja ze względów ekonomicznych mogłabym mieć drugą dziewczynkę:D Mam ubranka nawet zabawki większości dostosowane do dziewczynki:lol: Ale mam przeczucie,że będzie chłopak. Mój m bardzo tego chce.Nawet "celowaliśmy" w chłopca zobaczymy czy się udało... Mi jest naprawdę teraz obojętnie bo już mam swoją wymarzoną córcie:36_3_8:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja :) u nas fajna pogoda, piekne slonce :) ale ja jakas nie teges :D bylam w szkole od 8 i czulam sie jak debil :D nic nie kumalam, nie dochodzilo do mnie nic... jakies roztargnienie... Pozniej kawka u kolezanki, po Oskara do przedszkola i dom... troche juz ogarnelam i mysle nad obiadkiem... bedzie chyba chinszczyzna- bo szybko i dobre ;))

Elcia zazdroszcze takiego wyznania :11_2_113: moj jest jakis zamkniety w sobie i malo mowi, w sumie o tej ciazy wcale :( ale rozumiem go troszke .... on nie byl do konca zdecydowany na to dziecko, to moj instynkt maciezynski sie wlaczyl... ale mowi ze bardzo sie cieszy i bedzie napewno przy porodzie... zobaczymy jak mlode zacznie kopac- podejzewam ze wtedy do niego dojdzie ze to naprawde nowe zycie :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Wspolczuej wszystkim dziewcz, ktore odczuwaja jeszcze dolegliwosci ciazowe. Ja sie czuje juz o wiele lepiej, jedyny problem, ktory spedza mi sen z powiek to ... zaparcia. Sa tak uciazliwe, zen ei daje juz rady:alajjj:

Humor poprawil mi ostatnio piesek przybleda, ktorego przygarnela tesciowa. Ciesze sie nim jak male dziecko. Jezdze tam i sie z nim bawie, bo to maly piesek. Chodze z nim na spacery i moze to rpzebywanie na swiezym powietrzu mi pomaga...

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny....

ja dopiero teraz bo rano szybciutko na badania ponowne na toxo :36_2_24:

potem do mamy, bo chciala jechac na cmentarz (w innej miejscowosci, ok 15 km od domku). z tego pospiechu rano zapomnialam zabrac porfela z dokumentami (a dowodu rej nigdy nie woze bo maz ma przy sobie). wyjezdzamy z cmentarza (a ja oczywiscie swiatel nie wlaczylam, bo jak jezdze drugim autkiem, seicento to tam nie trzeba) a tam za rogiem policja. zatrzymali nas do kontroli. masakra. pani policjantaka - poprosze dokumenty auta i pani.... ja udaje ze szukam, przekopalam cala torebke i w koncu sie poddaje, mowie ze nie mam. a ona na to czy mam jakikolwiek dokument przy sobie. a ja ze mam KARTE CIAZY (chociaz mialam tez legitymacje ubezp.). Oooo, pani jest w ciazy?? no to prosze jechac i sie nie denerwowac. jakby co, nie bylo kontroli....:-))))

moja mama sie smieje ze wnukowi bedzie to opowiadac, jak bedac u mamy w brzuszku, uratowal przed mandatem....

Termin om i usg 11.11.2015

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidgu1rp57j5hst.png

Odnośnik do komentarza

dominoo10
Witam wszystkie mamusie:)
Powiedzcie mi kochane czy któraś z was myślała już nad jakaś aktywnością fizyczną w ciąży??:step:
Ja jestem juz w domu na L4 i myślałam by zacząć robić coś więcej niz krótkie spacerki i leżenie z nudów przed tv lub komputerem. Wspominam na ten temat ponieważ słyszałam (ale nie wiem ile w tym prawdy) że dziewczyny które są bardzo aktywne w czasie ciąży łatwiej przechodzą poród i ciało po też szybciej się regeneruje ??? hmmm zna się któraś z was na tym ?? :read: byłabym bardzo wdzięczna za pomoc :love_pack:

pozdr i trzymajcie się dziewczynki w tę fatalną pogodę

ja chciałabym na basen pochodzić ,ale kiepsko bo nie mam nikogo do opieki nad małym ,ale kombinuję hehe

larissa współczuję zaparć :leeee: z małym to przeżywałam od początku do końca, masakra. w 25tc wylądowałam z tego powodu w szpitalu ,ale ja czekolady też dużo jadłam... teraz codziennie jem jedno jabłko, nieraz więcej jak mi się zachcę i codziennie latam, może spróbuj z jabłkiem???

Elenka eh się masz z tą zgagą współczuję :*

IWA dziękuję za radę z colą :*

bożenka miłego dzionka w pracy :*

Nadia Tobie też :*

elcia Tobie współczuję takiego samopoczucie :Kiepsko:

mój A w pierwszej ciąży jak był w domu to na rękach prawie nosił hehe kochani są.
w drugiej ciąży kupił mi piękną różę na znak nowego istnienia ,ale na drugi dzień stało się jak się stało i ta piękna, silna róża uschła razem z naszym maleństwem także w trzeciej ciąży postanowiliśmy ,że żadnych prezentów ,ale później każe mu narobić hehe

wonka a ja już cholerka nie mam żadnego przeczucia ,bo chciałabym i córcie i synka :D

Madzia co u Ciebie????????????????????

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

mam prawko od prawie 10 lat ale pierwszy raz mnie zatrzymala policja. troszke mi cisnienie skoczylo bo gdyby byla upierdliwa to mialabym mandat, musialby A albo szwagierka dokumenty mi dowiezc...
u nas w powiecie to jezdze zazwyczaj bez dokumentow bo u nas na stacji cala policja pije codziennie kawe wiec luzik, ale to bylo juz u sasiadow za miedza...

Termin om i usg 11.11.2015

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidgu1rp57j5hst.png

Odnośnik do komentarza

ewka
Witam i ja :) u nas fajna pogoda, piekne slonce :) ale ja jakas nie teges :D bylam w szkole od 8 i czulam sie jak debil :D nic nie kumalam, nie dochodzilo do mnie nic... jakies roztargnienie... Pozniej kawka u kolezanki, po Oskara do przedszkola i dom... troche juz ogarnelam i mysle nad obiadkiem... bedzie chyba chinszczyzna- bo szybko i dobre ;))

Elcia zazdroszcze takiego wyznania :11_2_113: moj jest jakis zamkniety w sobie i malo mowi, w sumie o tej ciazy wcale :( ale rozumiem go troszke .... on nie byl do konca zdecydowany na to dziecko, to moj instynkt maciezynski sie wlaczyl... ale mowi ze bardzo sie cieszy i bedzie napewno przy porodzie... zobaczymy jak mlode zacznie kopac- podejzewam ze wtedy do niego dojdzie ze to naprawde nowe zycie :)

Pocieszę cię że u mnie też było bardziej moje "widzi misię"Stwierdziłam że czas na trzecie mój nie za bardzo bał się bo w dwóch pierwszych miałam problemy zdrowotne i co chwilę miał jakiś argument a ja go obalałam doszło do tego że nawet na niego się obraziłam że nie chce,nie wiem czemu tak na niego naciskałam,miałam wcześniej myśli o trzecim dziecku ale nigdy nie miałam takiego ciśnienia jak w tedy może czułam że to czas na córkę.Na początku też mówił że się cieszy ale nie okazywał tego potem jak były ruchy to aż się śmiał bo nie musiał nawet ręki kłaść na brzuch bo młoda szalała tak że mimo iż byłam przykryta kołdrą to było widać jak tańcuje.A teraz jaka radość jak przyjdzie z pracy a córka na jego widok piszczy i biegnie o mało nóg nie połamie.

Odnośnik do komentarza

_Elena_
Helloooo
Witam w ten ciemny szary dzionek z wielką zgagą tak dla odmiany ;[
Wczoraj wieczorem byłam na szybkim spotkaniu z kumpelami które przyjechały na chwilę do naszego miasta, jedna z nich jest też w ciąży (lutówka) i ona nie ma absolutnie żadnych objawów :/ Bym jej zazdrościła serdecznie, ale w sierpniu na początku jej ciąży odkleiło jej się łożysko, miała krwiaka, spędziła kilka tyg w szpitalu i musiała odwołać swój własny ślub na tydzień przed :(:(:( Pamiętam, jakie byłyśmy wstrząśnięte...
Na szczęście już jest dobrze, będzie miała córeczkę --> Marcelinkę (chociaż pierwszy raz gin stwierdził że to chłopak, potem na dwóch kolejnych obstawił dziewczynkę)...

Elenko, ty to chyba wszystkie dolegliwosci ciazowe zaliczylas i zaliczasz. Kazda z nas miala lub ma jakies tam poszczegolne, a ty to cala para, caly mozliwy komplet odchorowujesz. Moze tak juz powoli czas byc troszke skromniejsza i zadowolic sie jedna dolegliwoscia:-)) Zartuje oczywiscie, trzymam kciuki, by wszystko szybko minelo a ty trysnela zdrowiem i energia.

Kiedy bylo to pierwsze badanie twojej kolezanki, na ktorym stwierdzono ze bedzie miala syna, ktory okazal sie corka:-)))???? Ciekawa jestem, czy czasem moj Alexander nie zdecyduje sie odrzucic swojw klejnoty i zostac Alexandra:-))
Moj luby to bylby troche rozczarowany: wczoraj jak juz calemu swiatu oglosil te nowine (2 godziny wisial na telefonie), potem pojechal na zakupy i wrocil nie z zakupami spozywczymi tylko z : 1 samochod zdalnie sterowany, 1 helikopter i 2 samoloty. Myslalam, ze padne ze smiechu. On na to: przeciez musze sie czyms bawic niedlugo z synem!!!
Niedlugo???? Ach ci mezczyzni, oni chyba nigdy nie dorosleja, te nasze kochane duze dzieci:-))))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

dominoo10
Powiedzcie mi kochane czy któraś z was myślała już nad jakaś aktywnością fizyczną w ciąży??:step:
Ja jestem juz w domu na L4 i myślałam by zacząć robić coś więcej niz krótkie spacerki i leżenie z nudów przed tv lub komputerem. Wspominam na ten temat ponieważ słyszałam (ale nie wiem ile w tym prawdy) że dziewczyny które są bardzo aktywne w czasie ciąży łatwiej przechodzą poród i ciało po też szybciej się regeneruje ??? hmmm zna się któraś z was na tym ?? :read: byłabym bardzo wdzięczna za pomoc :love_pack:

Odkad dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy, to 3 razy w tygodniu chodze na plywanie (godzinka wystarcza w zupelnosci). Oczywiscie motywacja jest tu moj luby, ktory mnie o 5.30 z wyrka wygania (sama bym za Chiny nie wstala) i o 6.30 juz smigam na baseniku. Polecam, jezeli sa takie mozliwosci i checi, kazdej z was. Ja czuje sie jak nowo narodzona po takim plywaniu. Od czasu do czasu wieczorkiem ogladajac film rowerkuje tez nieco na rowerku stacjonarnym. Czas szybko mija i troche rozrusza sie te zastale kosci. Od poczatku ciazy nie mialam i nie mam zadnych nudnosci, jak i wymiotow, czasami w dni, ktore sie mniej ruszam mialam zaparcia, a jak jestem bardziej aktywna fizycznie, to wszystko przebiega bezproblemowo.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

wona26
w ciązy przebiegającej prawidłowo można wykonywać jakieś ćwiczenia dostosowane do kobiet w ciąży. Ja osobiście boję się cokolwiek robić po przeżyciach z pierwszej:D Leżałam ponad 12tyg. pod koniec i rodziłam zaledwie 3h więc u mnie ta teoria się nie sprawdziła.

a co na to lekarz w przypadku tej ciazy? pytalas sie, czy tym razem mozesz uprawiac sport lub jakies cwiczenia wykonywac? Normalnie to jest nawet bardzo wskazane uprawianie sportu w ciazy, jezeli nie ma zadnych przeciwskazan zdrowotnych.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

ewka
moj jest jakis zamkniety w sobie i malo mowi, w sumie o tej ciazy wcale :( ale rozumiem go troszke .... on nie byl do konca zdecydowany na to dziecko, to moj instynkt maciezynski sie wlaczyl... ale mowi ze bardzo sie cieszy i bedzie napewno przy porodzie... zobaczymy jak mlode zacznie kopac- podejzewam ze wtedy do niego dojdzie ze to naprawde nowe zycie :)

ewcia, wiesz przeciez jacy sa mezczyzni. Pozniej to bedzie taki wylewny, ze znow za duzo bedzie ci w te strone:-))):36_3_19: Moze obecnie przepracowany jest chlopczyna, duzo ma teraz na glowie, rodzina mu sie powieksza, za ktora on bedzie niosl odpowiedzialnosc. Moze obawia sie nieco, ze nie podola, moze potrzebuje wiecej czasu by przetrawic te zmiany jakie nastepuja w jego zyciu?. My codziennie mamy jakies tam swoje obawy: dam rade z maluszkiem, jak sie bawic z taka kruszynka, nie mialam przeciez doswiadczenia z dziecmi"" - to nasze obawy wypowiedziane na tym forum. My sie chociaz tak wygadamy, a mezczyzni to dusza czesto swoje obawy w sobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

ml0da19
Oooo, pani jest w ciazy?? no to prosze jechac i sie nie denerwowac. jakby co, nie bylo kontroli....:-))))
moja mama sie smieje ze wnukowi bedzie to opowiadac, jak bedac u mamy w brzuszku, uratowal przed mandatem....

swietna historia, teraz przy kazdej kontroli od razu bede wyciagala karte ciazy:-))
A jak mnie za przekroczenie szybkosci zatrzymaja, to zwale na bole porodowe!... ,
eh moze jednak nie, bo jeszcze mnie do szpitala eskortowac beda i droge torowac. Ale jaja by byly:-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla777
rorita

mój A w pierwszej ciąży jak był w domu to na rękach prawie nosił hehe kochani są.

Tez mam takie wrazenie, ze mezczyzni sa dla nas, jak jestesmy w ciazy nieco inni, bardziej czulsi, wyrozumiali, po prostu bardziej kochani!!!

moj niestety nie... ale juz mnie to nie interesuje ;) bedzie skakal przy mnie i dziecku po porodzie ...

Wiecie ze moj sie boi ze nie bedzie w stanie kochac drugiego dziecka tak jak Oskara ?? hmmm zazwyczaj matki maja takie obawy ... ja nie mam :) :tata:

Zreszta on ma chyba wieksza traume po porodzie niz ja :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

ewka
Igla777
rorita

mój A w pierwszej ciąży jak był w domu to na rękach prawie nosił hehe kochani są.

Tez mam takie wrazenie, ze mezczyzni sa dla nas, jak jestesmy w ciazy nieco inni, bardziej czulsi, wyrozumiali, po prostu bardziej kochani!!!

moj niestety nie... ale juz mnie to nie interesuje ;) bedzie skakal przy mnie i dziecku po porodzie ...

Wiecie ze moj sie boi ze nie bedzie w stanie kochac drugiego dziecka tak jak Oskara ?? hmmm zazwyczaj matki maja takie obawy ... ja nie mam :) :tata:

Zreszta on ma chyba wieksza traume po porodzie niz ja :)

moze faktycznie to zalezy od tego czy to pierwsza ciaza czy kolejne, kto wie???
Ewcia a jak bylo w przypadku ciazy z Oskarem, jaki byl twoj R. wtedy?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Moze mezczyzni nie zdaja sobie sprawy z tego, ze kazda ciaza jest inna, nawet u tej samej kobiety, wiec mysla sobie: raz juz to przerabialem, wiem z czym to sie je, wiec czym tu sie podniecac podczas tych 9 miesiecy. Dopiero po porodzie cos tam u nich w mozgu klika i kochaja ponad zycie to drugie, trzecie i kolejne ich malenstwa.????
Badz madry i zrozum tu te silna plec:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...