Czy pieniądze zmieniają ludzi?

[tinka_30]

Witam

Zastanawia mnie tak rzecz czy pieniądze zmieniają ludzi???

Chodzi mi o takie sytuacje, kiedy nagle komuś podniosła się stopa życiowa.
Czy pozostał tym samym człowiekiem czy może jego zachowanie zmieniło się diametralnie.

[mosia]

zależy kogo. są ludzie, którzy pozostają tacy sami, ale niestety są tacy, którym kasa uderza do głowy i już cię nie znają, zapominają jak to było przedtem.
ale każdy kij ma dwa końce.....

[drucilla]

Zależy o jakie zmiany chodzi- zazwyczaj zmieniają każdego. Choćby poprzez zmianę nawyków, przyzwyczajenie do większego komfortu. ZAleży też o jakie pieniądze chodzi- jak o naprawdę duże to sądzę, że dochodzi do zmiany otoczenia w związku ze sposobem nabywania tej kasy. A jeśli chodzi o "sodówkę" no to niestety uderza głównie tym co się raptowne dorobili i mają jedynie trochę więcej niż inni a już uważają, że ich stan rachunku to Bóg wie co.

[agmi]

Zgadzam sie w 100 procentach z drucilla.

[rorita]

drucilla dokładnie tak jak piszesz :)
ja mam jako przykład szwagra i jego babkę... była zwykłym sprzedawcą w butiku, przyjaciółka załatwiła jej pracę w innym sklepie, gdzie ją wygryzła ,potem została kierownikiem i teraz menagerem wszystkich sklepów tej sieci. Do tego szwagier ze zwykłego handlowca wgryzł się na posadę księgowego i też kasa od razu większa.Z małego wynajmowanego mieszkania wybudowali chatę 170 metrów ,nie chcą mieć dzieci ,bo za drogie są także zbijają bąki we dwójkę z kotem ,szwagier w przyszłym roku 40 lat na karku i żyję z dnia na dzień ,nie chce ślubu ,ani nic. Mi co rusz dogryzają ,że po co mi drugie dziecko itd ,że młody (mój mąż) całe zycie będzie musiał na Nas (na mnie i dzieci) zapier.... :/ Woda sodowa ostro im uderzyła ha oni nawet mają inny chód niż przedtem Ale ja jestem zdania ,że kiedyś im się karta odwróci i wtedy kto będzie spłacał te wszystkie kredyty i leasingi ?!

[Amelka85]

Zmieniaja!!! czasem na lepsze czasem na gorsze to zalezy od czlowieka, natomiast nigdy nie bedzie on taki sam;)

[krusia30]

Niestety taka jest prawda,że pieniądze bardzo potrafią zmienić człowieka.Czasami traktuje niewielką kwotę artykułu który dla zwykłej osoby jest konkretną kwotą to dla takiej osoby jest kilkoma groszami.
Niestety wiem to z życia,bo mam takie osoby blisko siebie!!

[lusitano]

Rorita tak czytam Twoją wypowiedź i trochę to smutne co napisałaś. To, że szwagier nie chce mieć dzieci to raczej nie sprawa tego, że jest zamożny. Może po prostu nie czuje takiej potrzeby, a może ich mieć nie może i nie chce się głośno do tego przyznać i tylko tak mówi - znam taki przypadek. To, że jego kobieta została menedżerem świadczy o tym,że jest dobra w tym co robi - pracuje w wielkiej korporacji i uwierz mi takich funkcji w takich firmach nie dostaje się za nic. To już nie ten ustrój. A najbardziej się dziwne jak można czekać, żeby komuś noga się podwinęła i nie miał z czego kredytów spłacać - to właśnie takie typowo polskie. Nie znam tych ludzi i może faktycznie z nimi jest coś nie tak - ale uważam, że nikomu nie powinno się tak źle życzyć, tylko dlatego, że im się udało.

[kropka0605]

zmieniają i to bardzo... niestety... ludziom się w głowach przewraca jak mają więcej kasy, wydaje im się że są królami świata i należy im oddawać hołd!

[Żana]

Lusitano wydaje mi sie, że źle odczytałaś post Rority.... u mnie jest w rodzinie też podobna sytuacja. I jak ktoś tego nie doświadczył, to nie powinien negowac wypowiedzi innej osoby..

[luza74]

rorita

drucilla dokładnie tak jak piszesz :)
ja mam jako przykład szwagra i jego babkę... była zwykłym sprzedawcą w butiku, przyjaciółka załatwiła jej pracę w innym sklepie, gdzie ją wygryzła ,potem została kierownikiem i teraz menagerem wszystkich sklepów tej sieci. Do tego szwagier ze zwykłego handlowca wgryzł się na posadę księgowego i też kasa od razu większa.Z małego wynajmowanego mieszkania wybudowali chatę 170 metrów ,nie chcą mieć dzieci ,bo za drogie są także zbijają bąki we dwójkę z kotem ,szwagier w przyszłym roku 40 lat na karku i żyję z dnia na dzień ,nie chce ślubu ,ani nic. Mi co rusz dogryzają ,że po co mi drugie dziecko itd ,że młody (mój mąż) całe zycie będzie musiał na Nas (na mnie i dzieci) zapier.... :/ Woda sodowa ostro im uderzyła ha oni nawet mają inny chód niż przedtem Ale ja jestem zdania ,że kiedyś im się karta odwróci i wtedy kto będzie spłacał te wszystkie kredyty i leasingi ?!

Zgadzam się z tobą w 100%.Na starość zostaną sami z tą ich kasą-o ile jeszcze będą ją mieć.Każdy ma prawo wybierać sposób w jaki chce Zyć,ale takie docinki pod twoim i twojego męża adresem są nie na miejscu.

[rorita]

lusitano

Rorita tak czytam Twoją wypowiedź i trochę to smutne co napisałaś. To, że szwagier nie chce mieć dzieci to raczej nie sprawa tego, że jest zamożny. Może po prostu nie czuje takiej potrzeby, a może ich mieć nie może i nie chce się głośno do tego przyznać i tylko tak mówi - znam taki przypadek. To, że jego kobieta została menedżerem świadczy o tym,że jest dobra w tym co robi - pracuje w wielkiej korporacji i uwierz mi takich funkcji w takich firmach nie dostaje się za nic. To już nie ten ustrój. A najbardziej się dziwne jak można czekać, żeby komuś noga się podwinęła i nie miał z czego kredytów spłacać - to właśnie takie typowo polskie. Nie znam tych ludzi i może faktycznie z nimi jest coś nie tak - ale uważam, że nikomu nie powinno się tak źle życzyć, tylko dlatego, że im się udało.

oj lusitano nie wiesz wszystkiego ja nie napisałam ,że im źle życzę... jest zameldowany tu gdzie mieszkam po teściach i uwierz przynajmniej raz w tyg jakiś komornik sądowy mnie nachodzi ,a skrzynki pełne są listów od kruka... szwagier ma pełno długów, ludzie pobrali mu kredyty ileś tam lat temu i sami musieli za niego spłacać. Ja muszę oczami świecić ,że nie utrzymujemy kontaktów itd... Dzieci tak ,nie chce mieć z własnego wyboru .. mówi ,że "śmierdzą i za głośno się drą" ... woli "imprezować i żyć z dnia na dzień". taki typ człowieka niestety. kiedyś te 10 lat temu jak nie miał złotówki i był na garnuszku u rodziców był inny, lepszy... Teraz wszystko ma "lepsze" i to mnie wkurza, ja nienawidzę się chwalić. Mój mąż to dla niego "robol" ,bo pracuje fizycznie. Uwierz mi ,że daleka jestem od zazdrości, tylko z "gówna róża i tak nie wyrośnie" ... Ale nie rozumie ten kto nie wie jak jest naprawdę. A ja jestem ta zła ,bo chce drugie dziecko zamiast iść "do roboty" . Tylko nie ja na starość zostanę sama. I żeby iść po trupach do celu to też nie mój charakter.

[dagolis]

mniej lub więcej ale z czasem wszystkich zmieniają.... a szkoda :(

[Gość ♥Perełka♥]

tinka_30

Witam

Zastanawia mnie tak rzecz czy pieniądze zmieniają ludzi???

Chodzi mi o takie sytuacje, kiedy nagle komuś podniosła się stopa życiowa.
Czy pozostał tym samym człowiekiem czy może jego zachowanie zmieniło się diametralnie.

To zależy od człowieka... jego charakteru... jego priorytetów;

Ale zwykle - niestety się zmieniają;

[Oopsy Daisy]

Zaznaczyłam odpowiedź Tak-zmieniają

[rorita]

Koleżanko Daisy a może tak byś rozwinęła swoją wypowiedź ??????????????

Poczytałam swój post z tamtego czasu i fakt trochę się u szwagra pozmieniało.... Jego kobite zwolniona z korporacji w czerwcu obecnie oddaje się swojej pasji... ALE mój szwagier "lubi pieniądze" i dobrali kredyt jak jeszcze ona pracowała ale wiedziała,że już ją zwalniają i otworzyli na spółkę z drugim szwagrem knajpkę we Władysławowie taką na sezon od czerwca - sierpnia i po tym pierwszym sezonie wyszli na plus :) A i osobiście byliśmy tam dwa razy i miejsce naprawdę super .

[Aleksandraa]

Znam takich co sie zmienili i takich co pieniędze nie zmieniły więc trudno powiedzieć

[Ulla]

żyłam kiedyś w związku z marynarzem który zarabiał kolosalne pieniądze, pochodził z biednej rodziny i szczerze powiem że początkowo starałam się by się nic nie zmieniało niestety wówczas trudno dookreślić kto jest przyjacielem a kto żyruje na pieniądzach w ostateczności po 5 latach pływania te pieniądze i jego zmieniły

[NATKA08]

znam takie przypadki zmiany przez pieniądze

[mambach]

tak z pewnością zmieniają, na gorsze zwłaszcza

[Margeritka]

tak, na gorsze, zdobyte szybko i w nadmiarze zwłaszcza