Skocz do zawartości
Forum

krusia30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krusia30

  1. Gratuluję wszystkim zwycięzcą!! Szkoda że mi się nie udało,bo na pewno synek by się ucieszył.
  2. Do pewnego czasu bał się i swojej pediatry i innych lekarzy ale od jakiegoś czasu przeraża go widok np.laryngologa.Do pediatry jakoś się przyzwyczaił(może dlatego że jego pediatra jest w niebieskim fartuchu).
  3. Ja nie składam życzeń swojej teściowej,gdyż nie jest to moja mama!!Bo niestety teściowa można mieć tylko na "chwilę" a matkę ma się tylko jedną i do końca jej dni!!
  4. Ja jak byłam w ciąży kupiłam sobie kilka ciuszków by było mi wygodnie i przyjemnie i wcale nie żałuję.
  5. Niestety taka jest prawda,że pieniądze bardzo potrafią zmienić człowieka.Czasami traktuje niewielką kwotę artykułu który dla zwykłej osoby jest konkretną kwotą to dla takiej osoby jest kilkoma groszami. Niestety wiem to z życia,bo mam takie osoby blisko siebie!!
  6. Powiem wam szczerze że teraz jak mój synek strasznie wymyśla dziesięć zabaw na raz to nie mam chwili spokoju.Jak już umyję marnego rozrabiaka i położę do łóżka to wtedy mogę spokojnie usiąść i odpocząć,bo tak to nie mam chwili wytchnienia.
  7. Ja przed porodem ważyłam 54kg,pod koniec ciąży aż 85kg a teraz 3 lata od porodu ważę 66kg.I chciałabym tak zejść do 60kg bo wiem że niżej nie dam rady.
  8. To ja również tu dołączę!!Mam 31 lat i 3 letniego synka.Jedno a ja jestem tak zmęczona obowiązkami że można powiedzieć mam dość.
  9. Mój synek ma teraz 3 latka i kupowałam mu teraz buciki na rozmiar 28cm,bo obecnie ma 26cm.
  10. Dziewczyny gratuluję!!Pociechy na pewno będą zadowolone!!
  11. Wielkie gratulacje dla wygranych!!
  12. Jak się urodził ważył 3400 a w wieku 2 mcy-5000.
  13. Ja pojechałam rano na KTG i po USG okazało się że mam mało wód płodowych i od razu mnie zostawili.Niestety nie miałam ani skurczy ani rozwarcia i podali mi oksytocynę.Najpierw zastrzyk,nic nie dał to potem kroplówka.I tak minął prawie cały dzień.Dopiero na wieczór ok.21. zaczęło działać i dostałam silnych skurczy,ale rozwarcie nie nadążało.Podali mi jakiegoś "głupiego jasia" i po godzinie można było działać.I tak o 23.08 urodził się mój śliczny synek.
  14. U nas jest to raczej tradycyjne,bo najpierw do rodziców P a potem do moich.A potem kwestia uzgodnienia którego następnego dnia do kogo.
  15. Nie mam pojęcia czy to dobry pomysł ale jest faktem że wtedy dziecko czuje się bardziej bezpieczne i na pewno chętniej chce się bawić podczas kąpieli.
  16. Mój synek też od jakiegoś czasu stwierdził że nie potrzebna jest mu już dzienna drzemka-ma teraz 3latka,a na wieczór jest padnięty.Dla mnie lepiej bo szybko zasypia!!
  17. Kilka dni temu na urodziny dostał ciastolinę i najbardziej podoba mu się robienie w niej dziur.
  18. U nas to wszystko się potoczyło szybko,chociaż do roku jeszcze nawet nie chciał raczkować.A potem jak spróbował raczkowania to do chodzenia dużo nie potrzebował.
  19. Ja też mam podobny problem,bo od jakiegoś czasu walczę aby schudnąć i niestety jakoś mi to nie wychodzi,pomimo że mam dużo ruchu i obowiązków.
  20. Niestety jest to prawda.Co prawda moja rodzina jest wyrozumiała i rozumie że chce żyć samodzielnie,ale niestety nie potrafią tego zrozumieć rodzice mojego P,bo za bardzo wcinają się w nasze sprawy,zawsze wszystko najlepiej wiedzą i starają się decydować o naszym życiu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...