Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Kubuś to już kawał chłopa :D A jaka mina poważna z tym papierkiem w ręku :)
A Pawełka moja siostra z mamą zgoliły na łyso (żeby włosy rosły równo i gęstsze). Przychodzę z pracy do domu, i .... widzę jego łysą głowę :) Bardzo zabawnie wyglądał, jeszcze bardziej taki zawadiaka :) Wrzucę jakieś zdjęcie jutro :)
Dzisiaj cały dzień ćwiczy chodzenie, przeszedł już zupełnie SAM, z kuchni przez przedpokój do dużego pokoju, przy czym w dużym pokoju na dywanie przyśpieszył znowu i znowu próbował biec.
PAPA dalej nie robi, za to lubi powtarzać, jak ktoś macha mu palcem i mówi nie wolno, wtedy robi dokładnie to samo. Bardzo polubił szynszyla (wrócił do nas z powrotem od teściów, wczoraj). Dzisiaj śmieje się do niego, cały czas go pokazuje i wkłada paluszki do klatki, szynszyl na razie jest tolerancyjny :)
Dziewczyny, a ile Wasze dzieciaczki mają drzemek? U nas na bank jest drzemka o 10, tak z godzinę- półtorej. No i potem albo nic albo jedna drzemka o 15 - od 40 minut do 1 godziny. I o 20.30 jakoś - spanko do 6.30. Nie wiem, czy to nie za mało??

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Kubuś to już kawał chłopa :D A jaka mina poważna z tym papierkiem w ręku :)
A Pawełka moja siostra z mamą zgoliły na łyso (żeby włosy rosły równo i gęstsze). Przychodzę z pracy do domu, i .... widzę jego łysą głowę :) Bardzo zabawnie wyglądał, jeszcze bardziej taki zawadiaka :) Wrzucę jakieś zdjęcie jutro :)
Dzisiaj cały dzień ćwiczy chodzenie, przeszedł już zupełnie SAM, z kuchni przez przedpokój do dużego pokoju, przy czym w dużym pokoju na dywanie przyśpieszył znowu i znowu próbował biec.
PAPA dalej nie robi, za to lubi powtarzać, jak ktoś macha mu palcem i mówi nie wolno, wtedy robi dokładnie to samo. Bardzo polubił szynszyla (wrócił do nas z powrotem od teściów, wczoraj). Dzisiaj śmieje się do niego, cały czas go pokazuje i wkłada paluszki do klatki, szynszyl na razie jest tolerancyjny :)
Dziewczyny, a ile Wasze dzieciaczki mają drzemek? U nas na bank jest drzemka o 10, tak z godzinę- półtorej. No i potem albo nic albo jedna drzemka o 15 - od 40 minut do 1 godziny. I o 20.30 jakoś - spanko do 6.30. Nie wiem, czy to nie za mało??

u nas 2 drzemki
pierwsza po porannym jedzeniu, budzi sie ok 6 lub 7 zjada mleko pobawi sie godzinę czasem krócej i lulu na godzinkę czasem nawet 2
a potem drzemka ok 12-12.30 też godzinka , półtorej czasem dwie
i to na tyle od lipca jakoś juz nie śpi o 15, sam jakoś zlikwidował tą drzemkę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

witam :)

ja leżę w łóżku z termoforem i zdycham sobie... na szczęście dziś m zabiera małą do babci na chwilę to sobie odpocznę trochę :)

poziomka ja wiem że kolor to sprawa drugorzędna, u nas problem się rozbija o to że i tak będziemy potrzebować 2 foteliki tylko jak ola wyrośnie z Tobiego to kupimy większy a młodsze dostanie Tobiego, tylko potem Ola tego większego tak szybko nie zwolni a młodsze zdąży wyrosnąć z Tobiego i co - znów będziemy kupowac fotelik - bez sensu, więc chyba zostanie że kupimy Recaro od razu duży i powinno być ok
dobrze wiedzieć że cena zależna jest od tapicerki, myślałam że to kwestia roku produkcji

kevadra u nas jest tak - Ola wstaje o 7 albo przed i zwykle ok 10 jest drzemka - najkrócej pół godziny ale bywa że jest 1,5 h, druga drzemka jest ok 15 - i też zależy, czasem pół godziny a czasem 2 - i nie można za nic wytypować ile będzie spać, nie zależy to od tego ile się bawi czy zjada, po prostu ma swój czas i tyle, trzecia drzemka odpadła jeszcze w czerwcu, zatem Pawełek nie śpi wcale tak mało - powiedziałabym że normalnie :)
Ola idzie spać ok 19,30 bo ta jest już zmeczona i wstaje 6,30-7

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam
U nas Wiktorek podobnie spi w dzien, około 10,30-11 sen około 2 godz, czasem około 16-17 na niecałą godzine, albo w ogóle nie idzie drugi raz spać.
Dziewczyny, nie uwierzycie. Wczoraj bylismy na weselu. Podjechaliśmy pod sale, a tu ogromny pałac, rozwinięty czerwony dywan, sztuczne jezioro. Czekamy na parę młodych, a oni wylądowali helikopterem. Kazdy był i tak zszokowany prezentacją samego obiektu, a tu jeszcze to. Przed wejściem para młoda strzeliła kilka razy z armaty, której podpalili ląd. Od razu przed wejście zdjęcie wszystkich gości. Po obiedzie wystąpił komik magik, następnie 30 min pokaz sztucznych ogni jak na sylwestra. Para młoda stała na wysepce nad jeziorkiem oświetlona w tym czasie. Cóż za romantyzm:36_2_16:. Potem w międzyczasie pani zagrała na skrzypcach. Wystrój w środku był pełen przepychu.

Odnośnik do komentarza

megi79
Witam
U nas Wiktorek podobnie spi w dzien, około 10,30-11 sen około 2 godz, czasem około 16-17 na niecałą godzine, albo w ogóle nie idzie drugi raz spać.
Dziewczyny, nie uwierzycie. Wczoraj bylismy na weselu. Podjechaliśmy pod sale, a tu ogromny pałac, rozwinięty czerwony dywan, sztuczne jezioro. Czekamy na parę młodych, a oni wylądowali helikopterem. Kazdy był i tak zszokowany prezentacją samego obiektu, a tu jeszcze to. Przed wejściem para młoda strzeliła kilka razy z armaty, której podpalili ląd. Od razu przed wejście zdjęcie wszystkich gości. Po obiedzie wystąpił komik magik, następnie 30 min pokaz sztucznych ogni jak na sylwestra. Para młoda stała na wysepce nad jeziorkiem oświetlona w tym czasie. Cóż za romantyzm:36_2_16:. Potem w międzyczasie pani zagrała na skrzypcach. Wystrój w środku był pełen przepychu.

hehe to trochę film akcji, trochę cyrk a trochę bajka :D
nie wiem, ludzie mają różne gusta, niektórzy zamiast cieszyć się sobą i dobrze bawić przy muzyce muszą wymyślać jak najwięcej żeby gości zadziwic, żeby każdemu opadła szczęka i żeby każdy był nie wiem...zazdrosny? kurcze może to sie komuś podoba ale jak dla mnie to porażka
ślub jest tak ważnym i intymnym momentem - najważniejszym chyba w całym życiu...nie umiałabym chyba zrobić sobie z wesela takiego cyrku
jestem zwolenniczką raczej kameralnych imprez w gronie rodziny, dobre jedzonko, dobra muzyka, trochę śmiechu i radości ale nie taka szopka....
noooo może naprawdę to się komuś podoba...ale ja odnosze wrażenie że chyba młodzi albo się nie umieli zdecydować na konkretną atrakcję więc wzięli ile się dało, albo postawili na szpan i tyle, zamiast cieszyć się sobą i dniem w którym to oni są najważniejsi...a tak to każdy tylko pamięta że był helikopter i magik, śmieszne :arrow1:

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

byłam w tym roku na bardzo kameralnym ślubie bo w samej kaplicy było raptem 10 osób łącznie z młodymi plus pastor i ksiądz, jedyną że tak powiem atrakcją był wysęp trio smyczkowego - ale to dlatego że nikt nie grał na organach i oni po prostu akompaniowali w samym nabożeństwie, jedna babka z tria cały czas popłakiwała - powiedziała potem że na tak kameralnym i pięknym ślubie nigdy nie była, a widziała już na ślubach i weselach prawie wszystko...

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

heh, nie byłam właśnie, dopadło mnie wczoraj już tak na poważnie, ze 3 dni miałam dreszcze a wczoraj dostałam potworny katar, gardło zdarte, kaszlę jak stary gruźlik, jeszcze sobie doprawiłam na spacerze z Olą, leczę się póki co domowymi metodami - czyli syrop z cebuli itp, jeszcze może zrobię sobie herbatkę imbirową
martwi mnie to żeby Oli nie zarazić bo teraz to już musi sobie radzić sama bez mojego wsparcia z mleka, miejmy nadzieję że ma dobrą odporność
chyba w ramach "pocieszenia" mnie mała wstała dziś o 5,20
powiem Wam że już dawno nie miałam takiego relaksu...dziecka nie ma kilka godzin w domu a ja sobie leżę, popijam roiboosa z karmelem i oglądam Chirurgów :D
relaks jak za czasów pierwszej ciąży :D
jak się będzie pogarszać to pójde jutro do lekarza, choć i tak w ciąży to nic nie wolno brać tylko trzeba zęby zacisnąć i przetrzymać....hehe musze sobie pobiadolić bo dawno chora nie byłam ;)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

no wiem ze lista leków ograniczona, ale chyba lepiej isc. Moja kolezanka niestety musiała brac antybiotyk, bo infekcja była zbyt duża i ryzyko nie brania leku było wieksze.
Fajnie ci ze możesz bezkarnie sobie po ciążowemu poleniuchować chodź chwilkę.
Zatem kuruj się, ta pogoda jest niestety niesprzyjajaca. Mnie tez znowu troche gardło pobolewa, a mały bierze juz 7 dzien z 10 antybiotyków i jeszcze kaszle. Jakos nie wierze ze całkowicie wyzdrowieje przez te nastepne 3 dni. Kiedy on wrescie dojdzie do siebie, bo z niego troche marudek jest. Kupy cały czas dość rzadkie, az pupka czerwona. Docoflor podaje juz 2 razy dziennie.

Odnośnik do komentarza

megi79
no wiem ze lista leków ograniczona, ale chyba lepiej isc. Moja kolezanka niestety musiała brac antybiotyk, bo infekcja była zbyt duża i ryzyko nie brania leku było wieksze.
Fajnie ci ze możesz bezkarnie sobie po ciążowemu poleniuchować chodź chwilkę.
Zatem kuruj się, ta pogoda jest niestety niesprzyjajaca. Mnie tez znowu troche gardło pobolewa, a mały bierze juz 7 dzien z 10 antybiotyków i jeszcze kaszle. Jakos nie wierze ze całkowicie wyzdrowieje przez te nastepne 3 dni. Kiedy on wrescie dojdzie do siebie, bo z niego troche marudek jest. Kupy cały czas dość rzadkie, az pupka czerwona. Docoflor podaje juz 2 razy dziennie.

u nas bardzo pomaga Alantan Plus na czerwoną pupę, lepiej niż Sudocrem czy Bepanthen, no i wietrzenie o ile się da

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ostatnio kompletnie nie miałam czasu żeby zajrzeć. To nawet nie jest spowodowane pracą, tylko ostatni tydzień był jakiś pochrzaniony, ciągle coś a to niespodziewane wizyty wyjazdy, Nastkę zaatakowały tajemnicze czarne plamki i musieliśmy jeździć po szpitalach (na szczęście wszystko dobrze się skończyło) normalnie się nie ogarniam. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej, chociaż na razie się nie zapowiada Nasturcja złapała jakąś wirusówkę i musi przez 2-3 dni posiedzieć w domu więc przyjeżdża do nas teściowa, a w przyszłym tygodniu wpada mój braciszek na 3 miesiące:)
No nic to ponarzekałam trochę, sorki ::):
Nawet Was dobrze nie doczytałam tylko tak szybciutko przejrzałam, ale widzę że powróciła Bogdanka:big_whoo: dobrze dobrze i już tak nie zanikaj :D:D
Dobra zajrzę, mam nadzieję, jutro i doczytam. Teraz zmykam posprzątać po gościach i lulu bo niewiele snu mi już zostało.
Dobrej nocki

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

witam :)
podesłałam fotki Oli

ja dziś zdycham nadal, jeszcze mi wywaliło w nocy potężną opryszczkę :ehhhhhh::ehhhhhh::ehhhhhh: jak pech to pech...
wieczorem gin, ciekawa jestem co się dowiem, może tą przezierność mi zrobi, byłoby z głowy :) chyba bym się wkurzyła gdyby mi kazała przyjść ekstra za tydzień czy 1,5, no zobaczymy, w koncu 150 zł/wizytę piechotą nie chodzi

Ola miała niespokojną noc przez ząbki a rano zrobiła ttttttttttttaką kupę, nie mogłam jej domyć, dosłownie po same uszy

teraz póki co śpi, zobaczymy jak długo, zmykam coś zjeść póki mam wolne ręce

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

poziomka
a siedzonko do kąpieli takie samo jak ma Igor :)

hehe a ja się wahałam przed zakupem ale teraz sobie bardzo chwalę :)
kupiliśmy używane i do tego była taka fajna zabawka do kąpieli na przyssawce

no czasem mała daje w kość ale co tam....kochana jest :mama:

ja po wizycie u gina, dziecko rośnie prawidłowo, wyniki badań ok, w sob. idę na usg I trymestru czyli przezierność bo ponoć tak wyliczyła że będzie dobrze zrobić

kupiłam dzis Bebilon 3 i zaczynam dodawac po trochu do 2, pachnie ładniej - przynajmniej w opakowaniu, ciekawe jak smak :D
a u mnie jeszcze pokarm stoi ale nie na tyle żeby odciągać, więc czekam cierpliwie aż zaniknie

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

MARIGOLD dzięki za foty. Widze ze Ola podpatruje nasza perfekcyjną panią domu, aby móc pomagać w przyszłości mamie. Śliczna pyzunia.
U nas przy kąpieli mały tylko stoi w wannie, bawi sie butelkami, a mąż robi mu prysznic, więc siedzenie odpada. Wystarczy mu powiedzieć uwaga, a on wie, ze będzie polany prysznicem na głowę. On jest taki śmieszny.
My juz w 100% używamy bebilon3. Ma w składzie wszystkiego więcej. Jest słodsze.
Dzis jak niania przyszła powiedziła ze mały zrobił duzy postęp, bo wiecej chodzi. Rzeczywiście w ciągu tych 2 dni zaczął zapitalać coraz więcej.

Odnośnik do komentarza

Marigold, Ola to cud miód :) te loczki po bokach śliczne- oczka ma rozrabiaki :) Też się zastanawiam nad takim krzesełkiem do kąpieli, ale Pawełek nigdy spokojnie nie siedzi, ani w wanience ani nigdzie, więc rozmyślam, czy kupić, wygląda fajnie. U nas kąpiel wygląda tak- on chlapie wodą okropnie, robi fale, nurkuje pod wodę, tak że potem na całej twarzy ma płyn do kąpieli, wstaje z wanienki, żeby sięgnąć do słuchawki prysznicowej itd... Więc jeszcze się zastanawiam, nie wiem do jakiego wieku takie krzesełko można używać :)
U nas ogromne postępy w samodzielnym chodzeniu, jutro spróbuję wrzucić filmik. Dzisiaj praktycznie nie chodził na czworakach, a tylko CHODZIŁ! Jak opadał na pupkę, szybko kombinował, jak szybko wstać, wstawał i szedł dalej, za nic w świecie dzisiaj nie chciał raczkować, chociaż tak mu byłby i szybciej i wygodniej. Ale... już koniec chyba bezpowrotny, chce tylko chodzić na nogach. Dzisiaj po całym mieszaniu przemieszczał się na dwóch :)
Megi, Wiktorek jest czarujący- jaki słodziakowaty ten uśmieszek z dwoma ząbkami no Chrupysio jak nic :)
Monka, dawno Nasturcji nie było :)
Marigold, jeszcze super mleko- Candia. Ja podawałam Pawełkowi na wyjściach, co prawda to 3, ale zareagował bardzo dobrze, dobre było i wygodne, nie trzeba mieszać z wodą, bo to już gotowa mieszanka, można kupić w supermarketach, i można trzymać w lodówce do 48 godzin. Można podgrzewać. Na prawdę polecam. Pawełkowi bardzo smakowało.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

megi79
MARIGOLD dzięki za foty. Widze ze Ola podpatruje nasza perfekcyjną panią domu, aby móc pomagać w przyszłości mamie. Śliczna pyzunia.
U nas przy kąpieli mały tylko stoi w wannie, bawi sie butelkami, a mąż robi mu prysznic, więc siedzenie odpada. Wystarczy mu powiedzieć uwaga, a on wie, ze będzie polany prysznicem na głowę. On jest taki śmieszny.
My juz w 100% używamy bebilon3. Ma w składzie wszystkiego więcej. Jest słodsze.
Dzis jak niania przyszła powiedziła ze mały zrobił duzy postęp, bo wiecej chodzi. Rzeczywiście w ciągu tych 2 dni zaczął zapitalać coraz więcej.

no i fajnie, ja bym wolała żeby małą myć na stojąco/pod prysznicem, ale tak też jest ok, siedzi i mogę ją spokojnie umyć, z głową też nie robi histerii, daje sobie umyć

fajnie że Wiking doskonali chodzenie, Oli nie spieszno, choć dziś sama stanęła w łóżeczku i udało mi się ustrzelić fotę :) póki co raczkuje jak błyskawica

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Marigold, Ola to cud miód :) te loczki po bokach śliczne- oczka ma rozrabiaki :) Też się zastanawiam nad takim krzesełkiem do kąpieli, ale Pawełek nigdy spokojnie nie siedzi, ani w wanience ani nigdzie, więc rozmyślam, czy kupić, wygląda fajnie. U nas kąpiel wygląda tak- on chlapie wodą okropnie, robi fale, nurkuje pod wodę, tak że potem na całej twarzy ma płyn do kąpieli, wstaje z wanienki, żeby sięgnąć do słuchawki prysznicowej itd... Więc jeszcze się zastanawiam, nie wiem do jakiego wieku takie krzesełko można używać :)
U nas ogromne postępy w samodzielnym chodzeniu, jutro spróbuję wrzucić filmik. Dzisiaj praktycznie nie chodził na czworakach, a tylko CHODZIŁ! Jak opadał na pupkę, szybko kombinował, jak szybko wstać, wstawał i szedł dalej, za nic w świecie dzisiaj nie chciał raczkować, chociaż tak mu byłby i szybciej i wygodniej. Ale... już koniec chyba bezpowrotny, chce tylko chodzić na nogach. Dzisiaj po całym mieszaniu przemieszczał się na dwóch :)
Megi, Wiktorek jest czarujący- jaki słodziakowaty ten uśmieszek z dwoma ząbkami no Chrupysio jak nic :)
Monka, dawno Nasturcji nie było :)
Marigold, jeszcze super mleko- Candia. Ja podawałam Pawełkowi na wyjściach, co prawda to 3, ale zareagował bardzo dobrze, dobre było i wygodne, nie trzeba mieszać z wodą, bo to już gotowa mieszanka, można kupić w supermarketach, i można trzymać w lodówce do 48 godzin. Można podgrzewać. Na prawdę polecam. Pawełkowi bardzo smakowało.

hmmm powiem tak, krzesełko jest fajne bo spokojnie można w pojedynkę dziecko wymyć, ale jeśli nie siedzi spokojnie to myślę że kupowanie czegoś takiego nie ma sensu, to się przydaje kiedy dziecko ledwo siedzi a bez podparcie nie ma równowagi, a dla takich ruchliwych szkrabów które się świetnie bawią w wannie to nie ma sensu, po co dziecku ograniczać frajdę
Pawełek u nas najmłodszy ale chyba najszybszy w rozwoju :D
dzięki za info o mleku, nie wiedziałam że jest mm płynne, faktycznie fajna sprawa w podróży,no i widzę że kupić można w większości większych marketów - na pewno wypróbujemy :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...