Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Venezzia szczepionka na rota jest podawana doustnie, nie ma się gwarancji że dziecko nie zwróci czy nie uleje po niej i wtedy nie wiadomo czy szczepionka zadziała, któraś z wrześnióweczek pisała ( chyba zeberka) też że znajoma zaszczepiła a ich dziecko i tak zachorowało, bo odmian wirusów wywołujących biegunkę i wymioty jest wiele, a szczepionka nie uodparnia na wszystkie. Meningokoki wywołują najczęściej odkleszczowe zapalenie opon mózgowych nie jest to choroba tak często spotykana jak np. odkleszczowa borelioza na którą niestety nie ma szczepionki. No i będę szczera chodzi głównie również o finanse, jak zliczyłoby się te wszystkie dawki szczepionek to wyjdzie bardzo duża suma, ja wiem że zdrowie dziecka jest bezcenne, ale uważam też że na te wszystkie szczepienia nagonkę robią firmy farmaceutyczne, które mają z nich zysk. Mnie po prostu na te wszystkie szczepienia nie stać

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Zgadzam sie z Toba Kamila ,że ceny tych szczepionek są horrendalne , bo caly "pakiet" to spokojnie wydatek ponad 2 tys zlotych. Wiem ,że te szczepionki nie chronią całkowicie ale w razie czego dają szansę na łagodniejsze przejscie choroby.Z drugiej strony jest tez tak jak ty piszesz ,że sa rozne odmiany wirusa i taka szczepionka może sie okazać tylko wywaleniem kasy bez sensu . Opinie sa bardzo rózne wsród moich kolezanek - wlasciwie sa dwa obozy -jedne szczepia na wszystkie trzy , drugie - wogole . Sama już nie wiem , lekarzy tez nie warto pytac o sens bo wiadomo ,ze oni tez maja kasę od kazdego takiego platngo szczepienia wiec beda zachwalac ile mozna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Meningokoki nie mają chyba nic wspólnego z kleszczami, to są bakterie mogące powodować zapalenie opon mózgowych albo sepsę. Często atakują osoby o obniżonej odporności. Nie wiem na ile skuteczne są te szczepionki, ja póki co na nic dodatkowego nie szczepię...

A kleszcze mogą przenosić dwie ciężkie choroby- odkleszczowe zapalenie mózgu (na to jest osobna szczepionka) i boreliozę. Moja mama właśnie się dowiedziała, że ma boreliozę:(. kleszcze ukąsiły ją kilkakrotnie w przeciągu kilku lat, ale dopiero teraz, gdy ma problemy ze stawami poszła do lekarza, za moją namową zgłosiła też że była ukąszona i dostała skierowanie na badanie, wynik pozytywny. Niestety nie wiadomo, kiedy dokładnie została zarażona, ani czy te bóle stawów są od tego, czy od ciężkiej pracy w gospodarstwie... Z miejsca dostała antybiotyk. Zobaczymy, jak się to wszystko potoczy dalej, bo to podstępna choroba

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór!
Wpadam tylko na momencik, ledwo zipię :D Praca, dom dzieci, nocne karmienia i od początku. Zazdroszczę Wam macie tyle czasu dla swoich pociech, a ja jak w końcu mam czas to padam na pysk... Oskar nawet nie źle to znosi, Czaruś trochę gorzej a Jagoda myślała że może wszystko i jest tragicznie :( Fajki i złe towarzystwo doszło do tego że wylądowała u szkolnej pedagog i ma szlaban. Ciekawe na jak długo to pomoże...
Koniec mojego marudzenia, muszę się wziąśc w garśc i iśc dalej!
Wasze maleństwa wszystkie są śliczne!! życzę dużo zdrówka dla szkrabów i mamusiek oczywiście :D

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor kobitki :-)
U nas dzien minal w porzadeczku, choc maly troszke marudzil, choc teraz spi juz od ponad 2 godzinek, pwnie niedlugo bedzie sie budzil na jedzonko. Juz dzis sie tak wkurzylam na te krostki i zadzwonilam do przychodni zby wkoncu lekarz to obejrzal i juz mialam jechac do przychodni jak zadzwonila do mnie polozna, ktora juz kilka razy u mnie byla, powiedzialam jej o co chodzi i przyszla do mnie, obejrzala malego i stwierdzila, ze to potowki chociaz nie byla pewna i kazala obserwowac i przemywac przegotowana woda ilka razy dziennie i smarowac buzkie oilatum soft, takze zobaczymy bo kazala dzwonic jak po 3 dniach nie bedzie poprawy. Mowila ze jesli nie potowki to moze byc ten tradzik noworodkowy, mam nadzieje, ze to nie alergia bo to bedzie masakra. No zobaczymy czas pokaze.
Noa jutro z męzam bedziemy wkoncu zalatwiac te becikowe i inne papierkowe sprawy, az mi sie nie chce jak sobie pomysle ze tyle papierow do wypelniania.

No a co do tych szczepien to sama tez nie wiem oczywiscie polozna i lekarze chwalą, no ale oni chwalą wszystko to co jadrozsze, zawsze chwalą najdrozsze kosmatyki i inne produkty dla dzieci. Z tych reklam to maja chyba zyski poprostu.

Tajki Klarunia przesliczna :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Kamila78
Bugi mój teść ma boreliozę, wykryto ją rok temu, też go bolały stawy i tył głowy dostał antybiotyki i poziom tego wskażnika spadł, teraz co pół roku musi się stawiać na kontrolę, najgorzej że tego pioruństwa nie da się wyleczyć tylko zaleczyć. Co do meningokoków masz rację pomyrdało mi się.

Właśnie wiem, że trzeba to będzie ciągle kontrolować to cholerstwo- oby tylko nie zaatakowało mózgu...

Katarzyna, jak widzę u Ciebie wciąż pod górkę. A myślałam, że może córa zechce Ci trochę pomóc w tym trudnym czasie, a tu wprost odwrotnie- mam nadzieję, że te jej wyskoki tylko przejściowe.

Tajki, zapomniałam wcześniej napisać, że masz uroczą córunię. I moja też z tych mielących języczkiem;)

Sylwuńka, trzymam kciuki, oby nie była to alergia i żebyście sprawnie wszystko pozałatwiali. A jak tam mąż po wypadku?

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie z rana:)
u nas deszczowo i nieprzyjemnie..:( dziś czekamy na panią położną, zobaczymy ile Kalinka już waży:) a jak maż wróci z pracy jedziemy do moich rodziców. zostajemy na noc a jutro idę na tanie zakupy na targ, a później papierologia stosowana, żeby dostać becikowe.. później jedziemy do mojej przyszłej bratowej, bo mają opony zimowe i musimy przymerzyć śruby, moze zajedziemy do babci, jakieś zakupy jakbyśmy Kalinkę dziadkom zostawili i spowrotem do domciu, bo roboty dużo, bo w sobotę mamy gości, to jakieś ciasto upiec muszę, sałatkę zrobić, no i trochę dom ogarnąć.

Kamila ugotować to miałby kto, bo mama się zadeklarowała do pomocy, ale tak liczyliśmy, że człowiek się narobi, nie będzie miał kiedy usiąśc, bo będzie robił za kucharza i kelnera, a później zmywania tyle.. a koszt tak na prawdę dużo mniejszy nie jest. a jednak wygodniej. w niedzielę jedziemyu w dwa miejsca i już się zdecdujemy konkretnie na któreś.

Afirmacja cudna Ninka jest:)- najbardziej mi się podoba : Budda śpiewa;)
a co do chrzestnych.. hmm. ja to jestem strasznie wyczulona na tym punkcie, przecież to jest sakrament, a nie tylko jakaś tam tradycja, więc jeśli się chrzci dziecko, albo ma siębyć chrzestnym to nie powinno się w ogóle na takie zabobony jak to, ze kobieta w ciąży nie może być chrzestną, albo para nie może być chrzestnymi, nie patrzy.. bo jedno drugiemu przeczy. w wierze nie ma miejsca na przesądy. nie chcę żebyś mnie źle zrozumiałą czy pomyślała, że się wymoądrzam, ale z tym chrztem to moze warto rodzinie powiedzieć, że chrzest to ogromna odpowiedzialność wychowania dziecka w wierze katolickei i to Ty na siebie ją bierzesz,a nie oni, więc nie powinni Ci narzucać, bo oni chcą. może brzydko, ze tak się wtrącam. jeśli Cię uraże tym to przepraszam.

irena kurczę ten Twoj facet, to kopa w dupę powinien dostać.. co to znaczy odzwyczaił się??ech... brak mi słów.
a zdjecia super. moja Kalinka to przy przewijaku ma takiego pluszowego kwiatka przyczepionego i łapie go za listki i się cieszy;)a swoją drogą to włąśnie zdałam sobie sprawę, że nie mam żadnej grzechotki ani zabawki dla tej mojej dziewczyny na teraz..
Galuś życzę, zeby chrzest sięudał. Ogromu błogosławieństw dla Maluszka!!

Kama szkoda, ze zmiana mleczka nie nastąpiła wcześniej,Lenka by sietak nie męczyła.. ale dobrze, ze teraz jest lepiej!! i jak tam z kupką??

Kati, rachotka jak tam Wasze nastroje dziś? cierpliwości dużo życze i uśmiechu a nie nerwów!

tajkicudna ksieżniczka:) i jak słodko ziewa:)

katarzyna kochana! głowa do góry. Może Jagoda potrzebuje teraz więcej uwagi. ja pamietam jak w podstawówce zaczęłam palić to dopiero ciaża mnie powstrzymała... paliłam 10 lat i możesz jej powiedzieć, ze ciotka forumowa jej mówi, ze nie warto. i przeliczyć ile kasy na to idzie.. a teraz fajki droższe niż wtedy kiedy ja zaczynałam.. oby to był tylko jakiś chwilowy wyskok.

Venezzia no właśnie ja chciałabym, aby chrzest był wyjątkowym przeżyciem duchowym a nie gonitwą za kotletem..;) ale mam nadzieję, zę w miarę szybko pozałatwiamy te sprawy organizacyjne i będziemy mogli zająć sie przygotowaniem duchowym.

Sylwuńka no włąśnie ta papierologia i biurokracja wszędzie. ja to jeszcze po głupi pesel musiałam jechać 70 km w jedna stronę..ech. nie wyobrażam sobie jak samotna matka miała by to wszystko pozałatwiać. jakaś masakra.

Życzę miłego dnia i trochę słoneczka na tym szrym jesiennym niebie:)

Odnośnik do komentarza

Yvone absolutnie mnie nie urażasz, masz rację, bo skoro prosiłam parę, która jest jak twierdzi wierząca to nie wiem dlaczego mi odmówili, bo jak mówisz to tylko zabobon. Co do mojego podejścia do wiary ogólnie, doszłam do wniosku, że lepiej małą ochrzcić i ona sama w przyszłości zdecyduje w co chce wierzyć, ale przynajmniej nie będzie miała do mnie pretensji, że jej nie ochrzciłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Pogoda u nas od kilku dni beznadziejna, a mnie to chyba w kaftanie odwiozą niedługo.
Kacper broi na potęgę, bo się nudzi w domu, a o spacerze to można zapomnieć.
Klara to już w ogóle mało śpi, kupki już 2 dzień nie robi i chyba boli ją brzuszek...
Zwariuję niedługo.
Położyłam jej na brzuszek Termofor owieczka Sophie, Sterntaler i zasnęło biedactwo, do tego jeszcze herbatkę rumiankową i ćwiczonka. Zobaczymy, może coś dziś wydusi z siebie.
Jeśli chodzi o wagę to tyje tak ok 200-300 tygodniowo. Kupiłam wagę dla noworodków i cały czas kontroluję po tych jej nie przybieraniu na wadze.
Ja się zastanawiam nad szczepieniami dodatkowymi, a po tym jak Kacperek zachorował przez rotawirusy to najbardziej właśnie nad tym, bo strasznie źle to przechodził i męczył się ogromnie.
Bylismy ostatnio (przed tymi deszczami ) na spacerku po plaży i Kacperek bawił się świetnie, jeśli nie będzie zbyt mocno padać to się może dziś wybierzemy.
Zobaczcie jak on pozuje do zdjęcia, te dwa ostatnie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

tajki - moja Lenka nie robi kupki już 3 dzień...jestem załamana...jak nie urok to sraczka!!!! Przy Hippie robiła raz na dobę ale za to miała kolki, teraz przy bebilonie kolki ustały ale nie robi mi kupki i biedactwo i tak się meczy i tak - normalnie walka z wiatrakami!!!

Herbatki, ćwiczonka i termometr nie pomagają, co radzicie dziewczyny? - może mnie poratujecie w jakimś dobrym sposobie na wydobycie tej kupki:))))) Plissss

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama a może czopek glicerynowy do pupci (połówkę) nie wiem co ci doradzić, oj bidulka ta twoja Lenka, poza tym to chyba teraz musisz tylko czekać bo takim maleństwom to za bardzo doustnie nic nie można dać (mam na myśli choćby syrop Lactulosę), a jak jeszcze z dwa dni nie będzie to będziesz musiała się udać do lekarza, no i nie wiem czy zmiana mleka znowu cie nie będzie czekać :(
tajki jak ja ci zazdroszczę tych spacerków po plaży, piękne minki robi twój Kacperek

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

hej!
my juz po ostatniej wizycie położnej. Kalinka przez 5 tygodni przytyła 1,2kg. dziś waży 4470g!
:) i pani powiedziała, ze moje dziecko to jest wyjątkowe. bo bardzo wcześnie zaczęła mruczeć, "gadać", rozglądać się i uśmiechać.:)
tajki super zdjęcia no i jaki model:)

Kama pytałam właśnie położnej to tez powiedziała, ze jak nie skutkuje nic to może ten czopek tak jak radzi Kamila. a jak Lenka? dobrze się czuje, bo może jak sie dibrze czuje, brzuszka nie ma twardego to nie ma się co martwić. może brzuszek musi się przyzwyczaić do nowego mleczka.

Odnośnik do komentarza

kama tak jak radzą dziewczyny, czopek glicerynowy, można delikatną lewatywkę, poprzez najmniejszy cewnik trochę soli fizjologicznej, ale też myślę że lenka musi się przyzwyczaić do nowego mleczka. i jak najwięcej na brzuszku- to sobie sama go masuje jak się rusza. no i nie martw się - moje dziecko waliło 3 kupy dziennie a teraz nagle co 2 dni.
tajki- ale zazdroszczę tego spacerku- a zdjęcia fajowe!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

O ludzie! chyba konia z kopytami dzisiaj zjem a na deser jeszcze krowę, no wyjątkowo jakoś dzisiaj ciągle jestem głodna :36_2_39:
Babeczki powiedzcie mi czy wy za każdym razem tzn. po każdym karmieniu sterylizujecie butelkę? Bo mi po każdym uzyciu laktatora nie chce się sterylizować, no i nie wiem czy to straszne przestępstwo, że go jedynie zaraz po użyciu umyję i czasami przeleję wrzątkiem

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Kamila - ja mam podobną sytuacje do Yvone - leci z kranu wrzatek, wiec to mi wystarczy:)

Wyszła ZIELONA rzadka KUPA!!!!!!!!!!!! Czy mam sie martwic czy poczekac za nastepna?
A Lenka? juz sama nie umiem jej wyczuc, raz jest usmiechnieta a drugi raz osowiała....teraz po kupce płakała, nie moglam jej uspokoic-mleczko pomogło, ale jest w dalszym ciagu napieta....herbatki uzywam i rumiankowej i koperkowej...

Byłam odebrac wyniki krwi i moczu i okazuje sie, ze musze kontrolnie jeszcze raz wykonac badanie krwi bo zrobil sie jakis skrzep i nie mogli w laboratorium nic z tym zrobic...chyba dam sobie na razie spokoj z tym kłuciem ponownym....bo za kilka dni szczepienie, takze za duzo wrazen w ciagu tygodnia!

Dzieki dziewczyny za dobre rady:)

Zadowolona po wykupkowaniu:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj bylismy z Kajtulem u lekarz i wszytko swietnie zoltaczka juz nam schodzi. Mam dalej karmic butla bo to malemu pomaga jak widac, doktor powiedziala ze jak mam inna grupe krwi niz maly i jak jakis konflikt czy cos w tym rodzaju nam sie pojawia jak go karmie piersia i stad ta zotlaczka sie przedluzajaca jeszcze ja ma ale ze butla idzie czesciej juz teraz w ruch, no praktycznie tylko butla to malemu schodzi i zaczynaja bialka sie robic takie bialutkie a nie juz zolte. Tak to w sumie zrozumialam. No i mam go karmic na zadanie i najwidoczniej tyle zjada ile mu potzreba przedchwila zjadl 180 ml w przeciagu 1/2 h moj glodomor i wazyl dzisiaj 5800g rosnie na potege.
te krostki teraz sie i na ciele pojawily ale to niby drugi wyrzut hormonalny wlasnie tak ok 6 tyg sie niby pojawia. Mam kapac i smarowac atoperalem.
tajki ja tez przegralam walke z cycem i karmie butla. Maly jak wyssie obie piersi to jeszcze ok 100 ml potrafi wypic wiec sie raczje chlopak nie najada cycuskiem.
kama lenka boska i moze faktycznie musi sie przyzwyczaic do mleczka. Ja kacprowi na zaparcia podawalam duphalac u nas dzialal a wiem ze na recepte jest dobry debridat.
kamila ja po kazdym jedzeniu myje i zalewam wrzatkiem a tak jak Yvone wygotowuje raz na jakis czas.

No i my juz praktycznie na butli jak napisalam wczensiej Kajtulo zjada 2 cyce i dopija pk 100 ml mleka wiec po co mu ten cyc. No ale odkad tak czesto je butle to juz kupki sa zadko tzn kilka dziennie i ciezko mu je zrobic steka kreci sie widac ze mu tak ciezko wychodza bo sa gestsze. Widze ze na mm jedna -kilka kup dziennie to norma nie ma juz takiego przerobu jak na cycku chyba.

To tyle u nas pozniej sie odezwe a teraz ide kapac malego starszego )

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)

U nas wieczorne karmienie właśnie trwa w najlepsze... Mieliśmy dziś wyjątkowo piękną pogodę:D więc zaliczyłyśmy dwa spacerki. Szkoda tylko, że nie mam takich możliwości jak Tajki. Mam nadzieję, że tak będzie jeszcze jakiś czas, a zima tak prędko nie przyjdzie. Już mam dosyć ubierania, a co dopiero będzie później:/

Kama, no musisz dalej obserwować Lenkę. Ja też myślę, że musi się przyzwyczaić do nowego mleczka. A tak słodko wygląda, że aż szkoda, że tyle musi cierpieć.

Kamila ja części od laktatora też myję i przelewam wrzątkiem. Przy Lence też tak robiłam z butelkami.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

A my dzisiaj mamy 2 miesiacy 2 tyg i 2 dni,i dzisiaj wstawlam 7,10 hihihihi 2 godz po urodzeniu tak jak by,to nagralam na video maly brzechtalsie na potege,a ja razem z nim..A my robimy kupke raz na 3-4 dni,polozna mowila ze to normalne,oznacza ze pokarm dobrze sie wchlania :)i niemam sobie tym glowe zawracac,bo zatwardzenia niema.My caly czas jedziemy na cycu,niedokarmiam mmBardzo sie ciesze z tego powodu,no i pokarm tez caly czas wyczuwam,nie sa takie miekie.Wczoraj po tej szczepionce dostal troche podwyzczonej temperatury,mial 38,7.Ale dostal czopa i poszedl do spania.Ale marudny byl...Dopiero do lekarza 23,11 i na nastepne szczepienia i na wazenie i t.d no i to wszystko co mamy z nowosci :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Kamila ja myję butelki w bardzo gorącej wodzie, nie sterylizuje za każdym razem.

A czym myjecie butelki? Płynem do mycia naczyń czy tym specjalnym do mycia butelek?

Kama Lenusia, śliczny aniołeczek, chcę ją, daj mi :D

Tak jak mówi Irena mi też położna powiedziała, że dziecko może nie robić kupki nawet 10 dni i jeśli jest spokojne to znaczy właśnie, że pokarm cały się wchłania.

Tajki dzieciątka masz udane, po mamusi takie ładne? :)

A oto moja sóweczka na zakupach:

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

hej ho :)

ale mam do nadrobienia, ale to dobrze :)
u nas ok, ale zajmowanie sie maluszkami czasochlonne i ciezko cos skrobnąc. co do karmienia, to glownie cyc ale zaczelam od srody (na wyrazny placz malego) dokarmiac mm. co prawda niewiele bo 60- 90ml ale ok 17-18 jest problem, bo chce jesc a tu nie ma mleczka :/ a laktatorem juz mi sie nie chce, bo ten czas wole wykorzystac z córcią.

wczoraj skonczyl 6 tyg wiec wybralismy sie na szczepienie, ale okazalo sie, ze nie moze byc szczepiony bo szczepil sie przeciwko gruzlicy nie w 1. dobie, tylko kilka dni pozniej a trzeba odczekac 6 tyg do nastepnego szczepienia. Przybral 1530g, waga 4230g wiec jestem zadowolona ze juz nie wyglada jak szkieletor, tylko zdrowo. a szczepic bede pentaximem- nie bede sie powtarzac bo zdanie mam identyczne jak Kamila:) u mnie koszt w zeszlym roku 120zl a w tym 89,99zl.

co do chrztu to jeszcze nic nie planujemy, zobaczymy kiedy przyleci siostra m. z irlandii. m. to nawet zazartowal ze Franio bedzie sie chrzcil jak Jezus. ten to ma pomysly ;) w zeszlym roku chrzcilismy w domu brata m.- to byla bardziej impreza grilowa, a mala miala 4 m-ce. bylo malo osob-najblizsza rodzina i bardzo mi sie podobalo, bo ja z tych co meczy ich duzo ludzi i halas:) a co do chrzczenia to podzilam zdanie Afirmacji

Kati i tajki co do brojących maluchow- jestem z wami calym sercem! wczorraj mi sie oberwalo pilotem- prosto w twarz, ktory opadl na Frania, bo za dlugo karmilam!tzn. tak podejrzewam. az zagotowalam sie i tez dalam klapsa. a ona nic sobie z tego nie zrobila, a pozniej ja mialam wyrzuty, ze sie znizylam do tego stopnia i tez mam nieraz uczucie ze zaraz zwariuje :( jakos musimy przetrzymac i nie zwariowac!

Bugi- zdjecia super! bedzie piekna pamiatka po latach. wygladacie iscie promiennie!

Afi powiem szczerze, ze zdjecia ktore ''nie wyszly'' podobaly mi sie najbardziej! zwlaszcza opisy, moj faworyt to ''zaraz ci przyłoże'' :))

Tajki mala rzeczywiscie spokojna i taka slodka, mniam mniam :)


iVone
super ze Kalinka tak pieknie przybiera! zobaczymy czy przebije Frania na 6 tydzien :)

Kama ja tez dawalam czopek glicerynowy, ale to nie moze byc norma, tylko od wielkiego dzwonu, bo mozne sie maluda przyzwyczaic i bez czopka nie zrobi w ogole kupki :( próbuj duzo na brzuszku i jak brzuszek miekki to chyba nie dzieje sie nic zlego. a fotka po kupce bezcenna- emanuje ulga i spokojem Lenki :) tak wiec czekamy na nastepna kupke z niecierpliwoscia oby juz byla lepsza.

ja tez mam MEGA apetyt. normalnie szok. boje sie tylko ze ja z tych co nie chudna przy karmieniu piersia :/ a moja slabosc to pączek do kawy zbozowej, wafelki familijne i ogolnie ciasto ajjj bo codziennie. facet z osiedlowego sklepu na moj widok sie cieszy i mowi ''to co zwykle?'' i pakuje paczki :) wage monitoruje co kilka dni. na razie brakuje 2 kg do wagi sprzed ciazy, a 4 kg do idealnej :) ale poki karmie, zapominam o diecie, a m. za mna i tak szaleje :)

wyglada, ze tylko ja butelki wygotowuje :) moze dlatego, ze mari dostala pleśniawki wlasnie kolo 2 m-ca zycia i dr powiedziala zeby sterylizowac przynajmniej do 3 m-ca. tak tez zrobilam i juz nie bylo problemu. ale faktycznie, sprobuje zalewac wrzatkiem.

ufff ale naplodzilam, ale zaleglosci nadrobione!
caluje was i dzieciaczki!

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...