Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewuchy co z Wami!
Śpicie czy co robicie cały weekend??

kati no to Cię mężulo urządził! Chyba musisz go do pionu postawić, bo będzie się musiał przestawić na domowy tryb.

zeberka zazdroszczę Ci tego zakupowego szaleństwa trochę. Ja to jestem zakupoholiczką i po sklepach uwielbiam chodzić, a jak jeszcze mogę coś kupić to już całkiem w siódmym niebie jestem :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Siemanko :)

Kama - dobrze cię "słyszeć" w końcu :)
Biedniusia Lenka naprawde , malutka kochana a tak się musi męczyć z tymi kupkami ... nieodobrze. Musi być przecież jakiś sposób żeby tak nie cierpiała, oby jak najszybciej te wstrętne kolki się skończyły !

Afirmacja- czapusie piekne :) A co do robienia zdjęc przez facetów to ty masz o tyle dobrze ,że Twój chcociaz słucha twoich wsakzówek i robi fotkę a mój byle szybciej , kiedyś na wakacjach w Turcji zepsuł mi cała serię zdjęc bo poucinał mi prawie na każdym głowe tłumaczac się ,że słonce go oślepiało !!! I co wy na to ha haha ??:))

Bugi - dobrze ,że badania już są ok :)

Zeberka- też ci zazdroszczę bo tez uwiebiam zakupy :)
Zwłaszcza tak fajnie kompletuje się meble i wyposażenie do domu - bardzo to lubie :)

A tak apropo zakupów z wózkami - dopiero teraz zauważyłam jak cięzko ( przynajmniej u mnie) jest robic zakupy z maluchem w wózku- wysokie krawęzniki , często wysokie stopnie do sklepów,małe wejścia itp it.
Wkurza mnie to bo jak wychodze z mała na spacer to chętnie łaże sobie po róznych sklepach i do częsci nawet nie wchodzę bo nie chce mi się siłować z drzwami czy schodami . Niefajnie :(
Też tak macie??

Ja w weekend w końcu zjadłam "normalne" obiady- w sobote schaboszczaka a wczoraj mielonego i ... nic się nie działo ! Niuńka nie dostała żadnej kolki ani bólu brzuszka - tak więc powoli widzę ,że naprawde ta moja dieta chyba była na wyrost ..Bede stopniowo wprowadzać już posiłki ,ktore jadalam normlanie. Tak czy siak marzę o też mleku bo zawsze pilam je szklankami a teraz niestety nie mogę.

Milego dnia !:36_2_53:

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Venezzia masz rację, większość sklepów nie jest dostosowana do rodziców z wózkami. W naszym minimarkecie na osiedlu żeby się dostać na sklep muszę przechodzić przed przejścia przy kasach, a jak przy obu stoją ludzie to po prostu nie wejdę.
Jak go oślepiało słońce to dlaczego nie robił zdjęć przez wizjer tylko na ekranik patrzył? Faceci i ich wymówki :D

Kama słoneczko kochane, tyle się na męczy, a dalej taka radosna minka. Śliczna!

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

hej!
jej jak ja kurcze mam mało czasu żeby coś napisać!
u nas z katarem lepiej, myślę że inhalacje są super!
Kati z tymi chłopkami to tak jest! słabsi są od nas:) ja małego cały dzień praktycznie na rękach noszę, jedną ręką wieszam pranie, robię obiad itd a jak po południu dam mężowi go na trochę żeby się zajął jak chce coś zrobi to on po pół godzinie jest taki zmęczony że szok:)
Zeberka ja też powoli zaczynam myśleć o urządzaniu swojego domu, my się przeprowadzamy dopiero na lato, ale nie wiem jak ja podejmę decyzje! fajne to urządzanie ale jak to zrobić żeby być zadowolonym na dłuższy czas:)
Venezzia u nas też problem z wózkiem gdzieś wejść, albo za wąskie drzwi albo coś, a najlepsze że 90% sklepów dla dzieci jest po schodach!
Afirmacja czapeczki śliczne, takie właśnie tylko zdjęcia małej robić!
u mnie w domu mega głośno bo kurcze kują nam cały balkon i będą robić na nowo bo sąsiadkę zalewa! na szczęście Leo nie jest na to bardzo wrażliwy i śpi:)
w ogóle to ja się tak martwię bo moje dziecko jest często takie niespokojne, dużo płacze, nawet noszenie nie zadowala go i jak jest zmęczony to nie że zamknie oczy i idzie spać tylko ryczy:( i nosze bujam śpiewa a i tak ciężko mu zasnąć i popłakuje! nie wiem mam nadzieję że to jest związane z tymi trudnościami z brzuszkiem i że to minie... takie mega kolki już rzadko ma ale może coś go tam dręczy... eh trudno być mamą! chociaż te uśmiechy dają mega radochę:)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Kurde juz nie wyrabiam:( Co Lenka zasnie to za 5 minut czegos sie przestraszy i juz po spaniu, potem jest strasznie marudna:( i tak do wieczora:( I co chwila domaga sie dydusia od butelki:( wczoraj wpadla mi w tak wielka histerie, ze z mezem nie moglismy jej uspokoic...tak nagle zaczela plakac-o co kaman?????? ja powoli wariuje, bo jeszcze do tego wszystkiego główke kieruje prawie za kazdym razem na prawa strone....chodza mi po glowie roznorakie mysli, do takiego stopnia ze po nocach nie spie tylko rycze:(

Dzisiaj wypuscilam sie do sklepu samiutenka-Lenka została na 2 godz pod opieka tatusia - wiec zakupy były robione w wielkim stresie a Lenka z tego co maz opowiadał cły czas płakała - do tej pory siedze w butach i ja nie moge doprowadzic do spokoju....tak placze!!! Matko jedyna, czy to oznacza ze ja juz bez niej nigdzie nie bede mogla wysc???
I wkurza mnie jeszcze to, ze zbliza sie ta nieszczesna zima!!! Najgorsze to ubieranie!!! Lena odzwyczaiła sie całkowicie od wózka, bo zanim zniose wózek i cały ekwipunek z 4 pietra to juz mała ryczy i robi sie cała purpurowa. Po pol godzinie wozenia po wzgorkach i pagurkach dopiero sie uspokaja - ach...z lekka mi wstyd robi pod oknami ale cóż, taka uroda mojej córci:) czasami mam juz dosc macierzynstwa, bo nie pamietam kiedy tak naprawde z niego sie cieszylam-jak na razie wieczne problemy a gdy sie skoncza kolki i zaparcia to pojawia sie zabki hihi....obym do tego czasu nie padła juz na ryjek, bo fizycznie jestem zmordowana, no i psychicznie tez! Pocieszajace w tym wszystkim sa wlasnie perełki usmieszki, ktore mimo cierpienia - są:))))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama to widzę że u nas podobnie! mój też co zaśnie to się zaraz przebudza (ostatnio mąż pojechała kupić nawet huśtawkę taką i tam wkładamy czasem małego do spania to jak się przebudza to to go ulula na nowo)
też nasz taki niespokojny, jak ktoś go obcy weźmie na ręce to płacz! lubi u mnie w wybranych pozycjach a i tak są chwile że nie mogę go uspokoić... działa czasem jak siadam z nim na łóżko i tak podskakuję:D( do tego dochodzi że zachowuję się jak wariatka) albo jak go na stojąco tak się mocno buja w foteliku samochodowym:D
może za to u nas z ząbkami pójdzie bez problemu! czas tak szybko leci że nasze maluchy wyrosną z tego raz dwa! trzymaj się kochana! jednoczę się z tobą w tym trudzie:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Kama, no ,śliczny ten uśmieszek Lenki, tym bardziej szkoda, że tak się męczy i najgorsze, że nie wiadomo, od czego? Moja Lidza bardzo lubi wózek, choć jest stary i skrzypiący, ale jej pasuje:). Uwielbia w nim zasypiać- szybciej w nim zaśnie niż na rękach, bo sama niestety nie zasypia... I jak się przebudza, to dygam ją i śpi dalej. Dzięki temu i mogę coś zrobić i ręce odpoczywają. Mam nadzieję, że Waszej perełce miną szybko te bóle. Musisz też starać się być jak najbardziej opanowana i odprężona, gdy bierzesz małą (wiem, że to nie proste), bo ona wyczuwa Twoje zdenerwowanie i błędne koło się nakręca. Adarka i u Ciebie takie problemy:(. A chociaż w nocy dają Wam pospać maluszki?

A u nas była pielęgniarka środowiskowa z samego rana. Dobrze, że jako tako było posprzatane. Podobno ma obowiązek zaglądać kilka razy do ukończenia roku. Ale że to nasza dalsza ciotka, to nie wypytywała mnie i nie sprawdzała wszystkiego. Stwierdziła tylko, ze Lidzia mi bardzo szybko rośnie i jest długa:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Kama - wszystkie jesteśmy z Toba !Głowa do góry !
Jestes pewnie także przemęczona , niewyspana a wtedy bardzo łatwo o wisielczy nastrój ...

Co do głowki to nasza lekarz mowiła ,że do 3,4 miesiąca dzieci mają prawo preferować kierowanie głowki lub ciała w którąs ze stron dlatego ,że zapamiętują jeszcze ułożenie prenatalne i dopiero po 3 miesiacu tak naprawde można dopiero zacząc obserwować czy ten odruch nie zanika.Nasza Nadia jak się ja wezmie na ręce brzuszkiem do siebie zwija się automatycznie w rogala i tylko w prawą stronę ale tak własnie była ułozona w brzuszku więc lekarz kazała n razie się tym nie przejmować.
Tak więc nie panikuj i nie bez czarnowidztwa ! :)

Pomysl ,że tyle czasu czekałaś na to swoje małe cudo i czym to jest przy tych kliku miesiacach nieprzespanych nocy ?;)

Trzymaj sie kochana !

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Kama no to masz żywioł z tą Lenusią! Próbowałaś jej dać normalnego smoczka? Tylko tego okrągłego? Może bardziej jej się będzie kojarzył z tym od butelki. U nas taki właśnie pomógł i z tego co pamiętam u Kamili też. Co do główki to może być tak jak mówi Venezzia, ale mi też tak położna mówiła jak Ninusia tylko na jednym boku leżała i na jedną stronę się układała, ale neurolog jednak stwierdził tę asymetrię.

Bugi a to pielęgniarka ma taki obowiązek żeby przyjść? Była już wcześniej u Ciebie? U nas jeszcze nie i zastanawiam się czy zawita.

Adarka Ty też masz niełatwo. U nas kołyska-huśtawka, ta na prąd przez pierwszy miesiąc leżała nieużywana, a teraz Ninusia bardzo ją lubi, w dzień tylko w niej zasypia. Ostatnio jak zacznie płakać to nie da jej się oszukać, usiąść i bujać, trzeba chodzić żeby widoki się zmieniały.

Dzisiaj mam z małą niezły spokój, zjadła o 9:40, poszła spać i dopiero przed chwilą się obudziła, zjadła 150 ml mleczka, powrzeszczała, że za mało, ale pochodziłam z nią po mieszkaniu i teraz grzecznie leży i wcina swoje łapki. Jestem w szoku, że w dzień tyle pospała, bo z reguły 10 minut i pobudka, budzi ją najmniejszy szmer, nawet to jak kliknę na mysz, albo w klawiaturę! Na szczęście noce są super.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Adarka, Bugi, Vanezia, Afirmacja - jestescie bardzo kochana, nie zdajecie sobie z tego sprawy ja duzo mi dają Wasze słoea otuchy:) Od razu mi lepiej:) Jeszcze raz dziekuje, ze chociaz tutaj moge sie wygadac i mam wsparcie:) Moj maz dzisiaj bardzo mi pomógł ale co z tego jak teraz to on odpoczywa a ja nie wiem za co mam sie zabrac. Naczyn nie moge umyc bo kazdy dzwiek talerza o talerz powoduje pobudke u mojej Lenki:( Obecnie trzymam ja na rekach bo obudziła ja chodząca zza sciany pralka:((( No nic nie moge zrobic....otwieram drzwi od wc - płacz, chodze w laczkach - nie podoba sie! Dzisiaj przy odkladaniu do łózka strzykło mi w kolanie, to juz była pobudka i nici ze snu dopołudniowego. Takz od godziny 6 Lena zdrzemnela sie góra pół godziny:( Obiad robie wtedy kiedy Ona mi na to pozwoli, bo gdy wyjde do kuchni po 15 min ryczy:( Parzy ja jakakolwiek hustawka czy bujaczek....tylko rece ja zadawalaja!!!!!A mozna byłoby pisac i pisac!!!!!!!!!!!

jutro idziemy do pediatry z wynikami, zobaczymy co on mi powie!!!

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama, z reguły dźwięk pralki czy jakichś takich szumów dzieci uspokaja... Ja swojej Lence często do uszka dźwięczałam szszszszszszsz i na nią to działało. A próbowałaś może suszarki? Też na wiele dzieci skutkuje, albo zawinięcie w kocyk, tak by było otulone. A może wprost przeciwnie- jest jej za ciepło? Jak Lidzia płacze w aucie, co ostatnio jej się zdarza- wcześniej tylko spała, to jej daje do possania mojego małego palca opuszkiem do góry i zasypia, a smoczka nadal nie chce obojętnie jakiego rodzaju. I pisz nam ile wlezie, my zawsze zrozumiemy. I pamiętaj porządki nie zając nie uciekną- talerzy Wam chyba nie braknie:D. A może moglibyście gdzieś wyjść z mężem, odprężyć się, a z Lenką zostałaby babcia- może małej zmiana dobrze by zrobiła, a odpoczęlibyście choć troszeczkę ( choć pewnie wtedy też tylko o niej byście myśleli). Już sama nie wiem... Są chyba jakieś herbatki uspokajające dla niemowląt z melisą, ale nie wiem od którego m-ca i ziołowe czopki Viburcol- zdaje się od urodzenia, może by się sprawdziły przynajmniej od czasu do czasu.

Afirmacja, nie wiem czy tak jest wszędzie, ale u nas do 3 m-ca życia dziecko podlega pod położną, a później do roku pod pielęgniarkę środowiskową. U Lenki parę razy były, ale nie mogły nas nigdy zastać:D, a nie uprzedzały o wizycie. Dziś u Lidzi była pierwszy raz, spytała tylko jak karmię, czy podaję witaminy i czy szczepię, a resztę ma sama wypełnić, bo podobno powinna mnóstwo pytań mi zadać, ale ze względu na znajomość sobie to odpuściła (chodzi o warunki bytowe tj własny kącik dziecka, wózek, fotelik itp)

Zeberka, jak Oliwierkowi służy ten klub malucha- zostaje chętnie?

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Karwenka, jak się udały chrzciny? Zuzia zdaje się wczoraj miała dołączyć do grona chrześcijan:). Zobacz, co napisała parentingowa doradca laktacyjna o wieczornych kryzysach w karmieniu piersią- http://parenting.pl/doradca-laktacyjny/18350-czy-wystarczajaco-pokarmu.html#post2170734. Wygląda na to, że to częsty problem:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

karwenka

MartaJed a nie wiesz jak szybko trzeba to wędzidełko podciąć? bo moja mała też ma ale jak zwykle żaden pediatra nic nam nie powiedział kiedy to robić, tylko położna mówiła przy wizycie patronażowej.

mi powiedziano żeby to zrobić do 8 miesiaca, potem dziecko zaczyna uczyć się mówić i może być problem

kama ten viburcol stosowałam przy Paulince jak miałą kolki, polecam z czystm sercem i lepiej sypiać mi zaczęła po nich Bugi dzięki za przypomnienie o nich muszę kupić, jak tak dalej będzie z młodym nerwusem to zastosuje
ja dzisiaj jestem po nieprzespanej nocy, mały był strasznie nerwowy cała noc, wystraszony jakiś tylko nie mam pojęcia od czego , biedny budził się co 15-20 min i wył przeraźliwie
mąż był na noc w pracy więc jestem wykończona, a teraz zamiast spać rozmrażam lodówkę i zamrażalnik i czekam łaskawie aż lód odpadnie
dzieciaki śpią więc mogę chwilkę cokolwiek zrobić
Paulinka mi się dzisiaj rozpłakała chyba znów z zazdrości, nie chciała mi powiedzieć dlaczego ale jak ją przytuliłam to nie chciała zejść z kolan, żal mi jej bo mam tak mało czasu dla niej
jutro biorę ją na babskie zakupy tylko we dwie wyruszamy, mam nadzieję ze w ten sposób jakoś jej wynagrodzę brak całkowitego poświęcenia jaki miała do tej pory w weekend moze uda mi się wyrwać z nią do kina ... zobaczymy

dzisiaj się pochwalę moją córeczką :)

Marta mam Paulinki i Piotrusia

04.09.2005 g. 9:30, 3250g, 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/c6d37ebcbf.png

08.09.2011 g. 12:25, 3900g, 56 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/250dbdf270.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny,zyje i jestem zdrowa(wprawie)....nie wspomne tego ze jestem wykonczona i ze plecy mi odpadaja.Po nocki wstaje jak by mnie kto kijami poglaskal.Dzis wybieram sie do lekarza,bo nie daje rady czasami z bolu,juz mam promieniujący sie bol na prawa noge :( A poza tym jakos leca dni ze nie nadozam za nimi.Za moment maly skonczy 3 miechy:36_3_8:,no i datka nam ladna dopasowala :) 11.11.11 :)
Kama rozumiem i wspolczuje ,ale ja mam to samo no moze troche lepiej bo wystawiam na dwor,to wtedy mam mozliwosc cos zrobic,ale jak wdomu,to zapomni ze mam cos zrobic caly czas na rekach albo na cycu.Ale bywa tak ze potrafi sam pobawic sie w kolysce z 15min,a czasami ze musze wyskakiwac z pod prysznica namydlona,bo jemu smoczek wypadl i placz.Jak zdaze na czas ,to zasnie a jak nie to juz po snie :(
Zaczelam czytac was od tylu zeby troche byc na bierzaco :) bo juz pare razy probowalam czytac od konkretneej strony to a ni przeczytana a ni wiadomosci swiezych nieznam.Niewiem kiedy udasie usiac i poklikac z wami.Juz maly rycze i musze leczic,buziaki dla was i wszystkich maluchow:36_3_8:

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Ja w domu mam kongo odliczam dni do powrotu patryka bo wieczorami badam na twarz. Chodze jak kosmoluch nawet umyc sie nie mam kiedy.Ale w czwartek Patryk wraca i bedzzie juz normalnie. :D:D:D

U mnie Kacper z dobrego brata przeinaczyl sie w okropnego. Bije Kajtusia grzebie mu w nosku (mowi ze szuka kóz) a w uszku mowi ze szuka miodku normalnie nic nie moge zrobic bo malego musze pilnowac albo co najgorsze chce go na rece brac i podnosic.

martaJ, kama
ja tez stosowalam przy kacperku ten viburcol i oolecam nam duzo pomogl jak Kacper plakal z powodu przepuklin.

ja tez za wami nie nadazam nie mam chwili spokoju ale mam nadzieje ze od teraz bede miala chwilke dla siebie a z nimi patryk bedzie wojowal.

No i Moj Kajtulo nas z torbami pusci. Wczoraj na kolacje o 19:30 zjadl 240 ml (musialam dorabiac) wstal o 1:00 zjadl 190 ml pozniej o 5 sie obudzil zjadl 160 ml a o 8,45 zjadl 160 ml normalnie zarlok az zaczelam zapisywac ile zjada i dobowo wychodzi ok 1 litra mleka(tak w granicach 970-1100ml) I nie wiem czy dosypywac mu tego nutritonu do mleka zeby zjadal mniej i byl bardziej syty? Po tym Nutritonie zjada 140 ml gdzies a na samym mleku ponizej 160 ml nien schodzimy nie wiem czy to ma sens czy on za duzo nie je jak na 2 mc dziecko(13,11 konczy 2 mc)Czy lepiej jak tego kleju zjada 140 ml czy lepiej jak ypija ile chce mleka? Oszalec mozna jak jeden nie je mi wogole tak drugi je i je.

W srode ide na szczepienie i zobace co na to pediatra.
A teraz zmykam ..

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!
Widzę kochane że można wśród nas urządzić konkurs miss "styrana mama" i nagrodą główną byłby jeden dzień i jedna noc pełnego wypoczynku, więc która startuje?
U nas znowu jedno oczko zaczęło ropieć fatalnie, mam nadzieję że po zabiegu już to się wreszcie skończy. Poza tym u nas nie najgorzej, mała w nocy grzecznie śpi obok mamusi, w dzień usypiam ją w wóziu, jak nic nie dolega i ma dobry humor to poleży w huśtawce czy leżaczku, a wtedy starsze siostry do niej pogulgoczą. Owszem ma nie raz problemy z brzuniem, ale da się przeżyć. Tfu, tfu, tfu obym nie zapeszyła. Zobaczę tylko co będzie przez następne dni bo wczoraj otworzyłam szafkę i stało tam pudełko rafaello, oczywiście zawiera mleko w proszku i to pudełko mówiło do mnie zjedz, zjedz nic małej nie będzie, no i zżarłam wszystkie kulki, normalnie jak alkoholik na głodzie na jednym kieliszku nie skończy, aż się obawiam, że jak będzie mi wolno jeść wszystko to w cug pójdę:D
Kama będzie dobrze jeszcze trochę i może rzeczywiście spróbuj z tym okrągłym smoczkiem, melduj co po wizycie u lekarza
MartaJed pannica już z twojej córki, ładne zdjęcia robisz
Bugi powiedz czy jak twoja zrobi kupcię w pieluszki dada to nic nie wycieka, bo ja też używam tych pieluch i moją często muszę przebierać po prezencie jaki zrobi
MM jak tam u małego co z tym podejrzeniem skazy zaobserwowałaś coś
adarka moja koleżanką przez cały rok usypiała synka trzymając go na rękach i skacząc z nim na piłce gimnastycznej
irena nie martw się nawet jak nie piszesz to pamiętamy o tobie

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Hej Dzieweczki!
Ja niestety nie mogę startować w Waszym konkursie, bo ja się zwyczajnie nudzę! Nabrudzić nie zdążymy, więc sprzątać nie mam co, mąż teraz ma na 12, więc za obiad biorę się ok 19 dopiero, a o tej godzinie Ninia już śpi, wykąpana i najedzona. W dzień też większość czasu przesypia, a jak nie to leży i coś opowiada. Więc jakbym mogła to wzięłabym te bąki na jeden dzień żebyście sobie odpoczęły! Czasem piszę do mamy dziewczynki, którą się zajmowałam żeby ją do nas przyprowadziła, bo trochę za nią tęsknię, a po drugie fajnie się bawimy. Mówi zawsze "Daj Ninę na kolana mi" potem daje jej smoczka, opowiada co w przedszkolu i na koniec stwierdza "Chciałabym taką braciszkę" :D Ostatnio nawet postanowiłam, że nauczę się szydełkować, bo nie mam co robić. Jeszcze jak pogoda jest to spacerujemy, ale zaraz zaczną się długie, zimowe wieczory to oszaleję. Idziemy zaraz do lekarza po skierowanie, bo jutro mamy USG główki. Czekam tylko aż hrabina raczy się obudzić.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie:)

MartaJed, córcia śliczna- jest się kim chwalić:). Ja też mam ciągle poczucie, że swoją starszą też zaniedbuję:(, ale ciężko coś na to poradzić. Mam nadzieję, że jeszcze trochę, a będzie lepiej.

Irenko
, cieszymy się, że choć na chwilkę do nas zaglądasz:) i mam nadzieję, że będziesz miała możliwość zadbać o ten swój kręgosłup.

Kamila, nam nic z dady nie przecieka, ale może dlatego, że u nas kupy wciąż często, ale niedużo, więc nie ma co wypływać:).

Ja w sumie też nie mam powodów do narzekań, bo całkiem sporo śpi Lidzia w dzień, zwłaszcza dopóki Lenka jest w przedszkolu, a jak nie śpi, to trochę sobie "gadamy", bawimy się, trochę leży sama. Je już zdecydowanie krócej, więc nie ma wiszenia na cycu (jedynie przed nocką trochę dłużej). W nocy budzi się na karmienie 2x i to jest trochę dla mnie męczące, bo muszę ją najpierw przewinąć, potem karmię trochę na siedząco, bo mleko płynie bardzo szybko i łatwiej jej się przełyka, a że musi robić to łapczywie, to muszę ją podnieść do odbicia i dopiero dokarmiam na leżąco, żeby zasnęła. Na szczęście obie zasypiają koło 20, więc mam trochę czasu dla siebie:D

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

hello:)
dawno nie pisałam, ale zaglądałam codziennie. ja też na szczęście nie mogę stanąć do konkursu.moja Kalinka nadal grzeczniutka i spokojna:)
wczoraj byliśmy na szczepieniu. waży 4800g i ma 56 cm- prawie 57. wszystko oki. rozwija się prawidłowo. przy szczepieniu zapłakała,ale szybciutko już się uśmiechała. ale dobrze zniosła szczepienie.
zapłaciliśmy zaliczkę do restauracji na przyjęcie po chrzcie. chrzestna uparła się i sama kupiła ubranko do chrztu. teraz tylko czekać na 4 grudnia:) tylko w co ja się ubiorę.. ech..
[BMartaJed] dzieciaczki cudne:)
Afirmacja czapy rewelacyjne! niech babcia firmę otwiera i na allegro sprzedaje- sama taką chciałabym dla Kalinki.
a co do tatusiowych córek, to moja scen nie robi, ale jak tylko usłyszy ojca to zaraz szuka go wzrokiem i jak już go dojrzy to nie spuszcza z niego wzroku.
katijak tam zapalenie cewki Kacperka, a z Kajtunia to faktycznie mały głodomorek;)
Kama Lenka cudna, wygląda jak aniołek- może to jej zachowanie to tylko przejściowe i już niedługo będziesz bardziej wypoczęta.
zeberka Tosiulek śliczności:) i choć wiem, ze dużo roboty przy tym to zazdroszczę przeprowadzki i urządzania nowego domku:) swoje to swoje..
bugi super, że wyniki dobre!
Venezzia ja z wózkiem to tylko na spacerki chodzę- bo szkoda mi nerwów na zakupy z takim ciężkim kolosem jak mój, więc na zakupy jeździmy razem z mężem raz w tygodniu na duże. ale ostatnio chciałam się wybrać do centrum autobusem, ale jak przyjechał taki ze schodkami to zrezygnowałam.
dziewczyny, które są zmęczone- dużo sił Wam życzę i żeby dzieciaczki Wasze dały Wam choć chwilę odpoczynku!!
wstawiam zdjęcia najświeższe mojej księżniczki:)
pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

hej hej :)

ja tak narzekam a wlasciwie to nie mam na co, bo Maryska niegrzeczna tylko jak karmie malego i zdarza sie ze niewiedomo, ktorym sie zajac, ale jak czytam posty Kamy to az mi glupio ze narzekam. dziewczyno, alez ty musisz byc wykonczona! tak jak Bugi radzi ja tez dzwieczalam szszszsz, Franio lezy w rozku i widac ze w nim czuje sie bezpieczny, taki owinienty jak w brzuszku mamy:)
my tez dzis zarwana noc- marysi cos sie chyba przysnilo bo uderzyla w placz i od 3.30 do 5 nie spala:/ ja jedno spi to drugie daje popalic, ale ''chcialo sie dzieci to teraz mamy'';)

Bugi u nas nie ma tych pielegniarek srodowiskowych! byl u mnie pediatra raz w domu, bo nie bylo aktualnie poloznej, a jak bylam na szczepieniu to polozna podsunela mi papiery, ze byla na wizytach- nie powiem, bardzo to mi bylo na reke! troche meczace takie wizyty bez zapowiedzi w dodatku! i dzieki za link:) ja dokarmiam jak juz maly sie drze w nieboglosy a zje z łaska od 20 do 60ml
aj juz sie obudzil glodny

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki
u nas już po chrzcinach, chrzestna wsadzona do samolotu więc trochę czasu wiecej teraz będę miała na forum:) chrzciny udane, nie żałuję że w knajpie- bo przynajmniej w domu nie trzeba było sprzątać:D
mała była grzeczna, tylko od godz 5tej wisiała na cycu- więc ja nawet na imprezie z cyckami na wierchu siedziałam:) bugi dzięki za linka- faktycznie ja mam wieczorne kryzysy z mlekiem- bo poprostu słyszę że małej nic nie leci- no leci raz na 15 min ssania- mam nadzieję że dokłada się do tego kryzys 3 miesiąca bo nie wiem jak długo dam tak jeszcze radę. dodatkowo mała jest przez to rozbestwiona jak czort- zasypia tylko z cyckiem w buzi- jak go jej wyciągam to się budzi.
kama wiem co przeżywasz- miałam podobnie z natalką- też z niej śpioch nie był- tylko ja miałam taki plus że usypiałam ją w wózku- jeżdząc jednostajnie przez próg. spróbuj może faktycznie w domu wózka używać- jak małą nauczysz to się może przyzwyczai- tylko nie dziw się że żeby porządnie zasnęła to musisz ją z pół godziny bujać:D myślę że tu może być problem- że mała nie umie tak głęboko zasnąć i dlatego wybudza się jak tylko coś trzaśnie. dlatego duży plus jest w wożeniu w wózku- jak zaczyna płakać to się znowu kołysze:D a zuzia ma tak że śpi raz dziennie ale za to porządnie 3 godziny. ale ma dni że też po kilkanaśie minut drzemie i jest później strasznie zmierzła

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny !

Pytanie bo juz nie wiem co robić; jak wasze maluchy znoszą wieczorną kąpiel ?
Moja bzdziągwa przewaznie drze sie w nieboglosy :)
Juz kombinowaliśmy wszystko : zmienialismy temeperature w łazience, myjemy tylko i wyłacznie rękami , wcześniej pochlapując tak aby mogla się przyzywyczaić do wody , masujmy itp itd.
Moze doslownie kilka razy
podczas kąpieli Nadia nie plakala a tak zawsze jest bunt .
I co tu zrobić?Co może być nie tak? Czy to minie?
Bardzo mi jej szkoda bo wlasciwie to tylko przy okazji kapieli ona wogole płacze i serce mi sie rozdziera ... Help :)

I drugie pytanko : kłocę się ostatnio ciągle z moim R. o noszenie na rękach i wogole o branie na ręce jak tylko zapłacze.
On uparcie twierdzi ,że przyzwyczajam małą a za kilka miesiecy bedzie problem bo bedzie ważyla już odpowiednio wiecej itd.
No ale po pierwsze on sam chodzi z mała po calym domu i pokazuje jej wszystko dookola a ona jest wtedy w niebowzięta ,zreszta i tesciowa i moi rodzicie i cala rodzina jednak noszą mała jak tylko ja widza .
No po prostu ciezko kazac szkrabowi lezec i koniec..
Mam przez to ogromne wyrzuty bo wydaje mi sie , ze za klika miesiacy moje dziecko bedzie terroryzowac glosnym placzem jak nie bedzie sie jej bralo na ręce i wogole bedzie masakra.
Poradzcie coś! Faktycznie Nadia juz umie sie zlosicic jak np lezy sobie w lozeczku , znudzi jej sie ale nikt jej nie bierze na rece .
Z drugiej strony czesto tez lezy sobie sama i wcale nie wymaga uwagi. Co zrobic zeby bylo dobrze ?

A jak u was wyglada sprawa spania maluchów w waszych łozkach?
Nadia budzi się przewaznie kolo 3-4 w nocy na karmienie i wtedy zdarza mi sie ją zostawic już u nas w lozu - wiem,ze to bląd - a jak jest u was? :)

Karwenka- no i mi sie tez tak zdarza , ze wieczorami te piersi sa miekkie i widze po niuńce , ze ssie ,ssie a jakby nie najedzona byla...Juz mi myslalam , ze mi sie wydaje ale jednak jest cos takiego jak wieczorny kryzys.Myslalam nawet czy na wszelki wypadek , wlasnie na takie wieczory nie zapoatrzec sie w jakies sztuczne mleko? Rozumiem ,ze musialby je przepisac nasz pediatra?

Irena- zdrowiej ! Z kregosłupem nie ma żartów

Yvone- to już duza dziewzynka z Kalinki :) I sliczna !

Kama- przypomnialo mi sie ,ze kiedyś jedna z moich kolezanek miala podobny problem bo jej synek ciagle sie darł i byl bardzo niespokojny .
Wiesz co im pomoglo ?: taki fotelik z wibracjami- mały pokochal spane i i lezenie w nim .
Nie bujawka, nie hustawka tylko wlasnie fotelik ,ktory powoduje takie jakby drżenie czy wibracje - może u was by się sprawdzil?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Venezzia moja mała śpi ze mną w łóżku od początku, starsze córki tez spały dopiero w granicach trzeciego m-c zaczęłam odkładać do łóżeczka jak skończyły sie problemy pierdziołkowe. Przynajmniej jestem wyspana i nie uważam tego za coś złego. Jeśli chodzi o kąpiel Gonia też przez 1,5 m-c płakała przy każdej dopiero potem przestała jak zaczęła się rozglądać po łazience. Może spróbuj owinąć swoją małą np. pieluszką tetrową jak ja rozbierzesz (nie będzie czuła takiego chłodu i pustej przestrzeni) i z ta pieluszką powoli poczynając od nóżek wkładać do wody. No i nie kąp na głodnego. Wierzę że malutka w końcu się przyzwyczai. Jeśli zaś chodzi o noszenie to każda z nas przerabia lub przerabiała tekst że noszeniem rozpieszcza się dziecko, a potem jak będzie większe i cięższe to pożałujemy. Ja noszę i będę nosić, uważam że zaspokajam w ten sposób potrzebę bliskości czułości i bezpieczeństwa dzidziolka, nie wyobrażam sobie nie ukoić w ten sposób płaczącego niemowlaka, poza tym to nie jest żadne rozpieszczanie dziecko chce poznawać świat a przez pierwsze miesiące dopóki nie nauczy się raczkować może to robić tylko na rękach mamy, taty czy babci. Moja mała też tylko trochę poleży w leżaczku i zaczyna marudzić wtedy muszę wziąć ją na ręce bo inaczej rozedrze się w końcu tak że będzie trudno ją utulić. Słuchaj swojego serca i nie ulegaj "dobrym radom" innych jeśli nie są zgodne z tym co czujesz.
Kama napisz co tam po wizycie
karwenka to super że chrzcinki się udały

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...