Skocz do zawartości
Forum

Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011


iwonek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,wlasnie jem sobie sniadanko i po malu szykuje sie na ktg do szpitala,niestety dalej jestem w dwupaku :Szok: i czuje sie tak jakby mialo juz tak zostac :Histeria:. Nie zagldadam tu czesto bo wiadomo,macie juz teraz swoje tematy np. temat karmienia itd.a ja jak sie naczytam to pozniej laze jak struta caly dzien ::(:,a co niedziele wylwan swoje zale i placze pol dnia:Kiepsko::Kiepsko:.
Noce sa ciezkie -ganiam co godzinke na siku,zeby wstac z lozka to tez potrzebuje chwili,kazdy wiekszy ruch malego boli juz jak cholera :Szok:,no ale co ja poradze,myje podlogi,piore a jemu sie nie spieszy do nas. Milego dnia laski :kawa::Śmiech:

http://maksiulek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023011940.png?8899
http://aleksander001.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=53064f880337c0a04.png

Odnośnik do komentarza

kasiu jeszcze troszkę juz napewno bardzo blisko końca.
Drucilla u nas jest kupa jedna na dzien a nawet nie robi cały dzie ni noc i dopiero na drugi dzień jedna pożądna,za to siku jest duuzo.
Ja wczoraj myślałam że młody mnie wciągnie zachwile bo od popołudnia tak od 15 non stop na cycu,jak juz nie chciał odkładałam go kręcił się,dałam smoczek,a za chwilę znowu ryk,i tak ciągnął ten smoczek mocno więc go znowu do cyca i tak do 20,pewnie dizś wieczorem zacznie się nawał,ale dobrze troszkę odciągne i do zamrażarki jak bedziemy jechac do babci i dzidka to butla mleka się nazbiera ostatnio,kilka dni temu jak miałam taki nawał bo sam tak sobie zrobił że wciąż ciągnął,to odciągnełam 100ml ijeszcze młody się do syta najadł.a za 20 godziny juz się spowrotem guzy robiły.Ja nie wiem co Wam kochane doradzić jak nie macie dużo pokarmu ja nie miałam z tym problemu,może dlatego że dużo pije 2l wody na dzien plus cos tam jeszcze.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wx3yavktx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1usauay30z3h57g4.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9canli1z7933wa.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!

Zaraz jadę autem z Marysią!!!!Do Cieszyna - 30 km....Trzymajcie kciuki;)

iwonek- szwy się oczywiście rozpuszczają!!!Tylko w swoim czasie;)
No tak Romek pojechał do tego dalekiego Frankfurtu nad Menem, zalożył tam działalność - bo tak trzeba bylo- a rok, to czas jaki daliśmy sobie na to aby podjąć decyzje co dalej - czy on zjedzie, czy ja wyjadę.Jedno wiemy na pewno JAK NAJSZYBCIEJ RAZEM....no na chrzcinyprzyjedzie, ale tez a chwilkę.....

http://www.suwaczki.com/tickers/1usazbmhgnpkuwd6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/pf0pxzdvjky0g41x.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Laseczki::):
U nas dziś juz duzo lepiej, bo mleczka mam troche więcej ale wczoraj to była masakra. Mały wyssał ze mnie całe mleko ani w jednej ani w drugiej piersi nie miałam mleka::(: więc musieliśmy podać mu mieszankę::(: Ale mam nadzieje ze dziś juz nie bedziemy musieli tego robić. Z rana malutki wstał, dałam go do cyca i najadł sie z jednej piersi(ssał dość długo) a mleczka jeszcze zostało wieć odciągnełam do zera i tak mam zamiar robić przez kilka dni, myślicie że to dobry pomysł????

Kasiu, trzymaj sie Kochana, wiem co czujesz i ze ciezko jest Ciebie teraz pocieszyć, ale juz blizej niz dalej::): ::): :zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

Gatto, trzymam kciuki za Ciebie i za maleńką. Oby wyprawa autem sie udała ::):

Mika, Ja wczoraj wlałam w siebie chyba z 5 litrów płynu i nawału nadal nie mam. Chyba ze mną cos nie teges:lup:

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn8u69fk0nfc0t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/o148qps65d1o24ep.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/043/0432479a0.png?7052
http://www.suwaczki.com/tickers/5jctxzdvx9ha5pb4.png

Odnośnik do komentarza

Witam:Śmiech: a ja dopiero wstałam:Śmiech::Śmiech::Śmiech: cięzką noc miałam okropnie bo Kalina spać nie chciała, nawet 4 godzin w nocy nie pospałam, za to nadrobiłam rano, ale wzięłam małą do swojego wyra i jak tylko się przebudzała to dostawała cyca na leżąco i tak pospałam dobre 4 godziny i nareszcie czuję się pożądnie wyspana:Śmiech:
A...i pogoda u nas dziś lepsiejsza:Śmiech::Śmiech::Śmiech:
My dziś do ortopedy wyruszamy popołudniu z maleńką...ehhhhh...ciekawe co nas tam czeka???

Z kupkami to nas nikt nie pobije....moja Kalina załatwia się 3 razy przy kazdym karmieniu...koszmar poprostu...w dzień jeszcze jakoś to znoszę ale w nocy zanim ona się załatwi to strasznie długo to trwa, a i zdarzyło sie już kilka razy, że się pospieszyłam z przewijaniem i zawartość kiszek mojej niuni znalazła się na mojej koszuli nocnej, tudzież na rękach, że nie wsponmę o przewijaku i podłodze:lup: ostatni taki wypadek miałam wczoraj w nocy, aż się poryczałam normalnie...nie dość, że mnie znowu obkupkała to jeszcze mi się czyste piżamy skończyły, takie przystosowane do karmienia:lup: także mamusie, których dzieci robią kupki kilka razy dziennie i rzadziej, całujcie swoje maluchy po piętach za to, mówię wam bo to luksus na jaki nas narazie nie stać:o_noo:

Gatto rok szybko zleci, zobaczysz, tym bardziej, że masz cały czas zajęcie przy maluszku:Śmiech:
Drucilla trzymam kciuki za Twoją laktację:Śmiech:
Kasia jeszcze odrobinka cierpliwości, już niedługo będziesz tulić maluszka:Śmiech:
Dorotka ale pomyśl jak będziecie szaleć po takim długim poście:smile_jump:
Monika za Twoją laktacje tez trzymam kciuki, oby było lepiej:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Kasiu rozumiem Cie ,ale mam nadzieje ,ze jak tylko Maluszek pojawi sie na swiecie to Twoja aktywnosc u nas powroci :love: sily i cierpliwosci Ci zycze ,ale Twoj synek bedzie chyba najbardziej wyczekiwanym majowo-czerwcowo-lipcowym bobaskiem :)

Ela to ja myslalam ,ze moja czadu z kupami daja ,ale no nie Twoja to mnie rozlozyla na lopatki :sofunny:

Gatto mam nadzieje ,ze podejmiecie sluszna decyzje i jak najszybciej bedziecie razem :)

Drucilla sil Moja Droga !!!

Monia nie jestem ekspertem ,ale mysle ,ze dobry pomysl .

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

Ale tu dzisiaj cisza:frown:
Byłam z Kaliną u ortopedy i wszystko jest ok:Śmiech: ale mamy zgłosić się jeszcze kontrolnie za 2 miesiące. Cieszę się, że wszystko jest ok, tym bardziej, że w szpitalu coś tam wynaleźli jej w jednym bioderku ale już wszystko się naprawiło:Śmiech:

U nas na jutro zapowiadają 27 stopni:Śmiech: trzeba będzie się wybrać na jakiś porządny i długi spacer, o ile znowu nie będę spać do 11:36_19_1:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny.

Poradźcie mi proszę, czy za kupkę należy również cuważać ytując którąś z Was - kleksa? Raz dziennie na pieluszce (karmię w 90% piersią) jest wyraźna kupka, a 2-3 razy poza tym taka malutka, jakby popuszczenie przy bączku.

U nas dziś gorąco - ale spędziłysmy 5h w mieście na zakupach i w urzędzie. Mam nadzieję jutro znaleźć w skrzynce pocztowej akt urodzenia naszej pociechy - takie info uzyskałam dziś u urzędzie i mam nadzieję że okaże się to prawdą, bo własnie zaryzykowałam i wysłałam zaptanie do konsulatu czy w pn możemy przyjechać wyrobić paszport. Małej tak upał dał się we znaki że spi już 4h. Tylko z przerwą na kąpiel w umywalce i jedzenie. A i pochwalę się że po porannym karmieniu ściągnęłam dodatkowo 80ml mleczka - było jak znalazł na wyjście, żeby nie wyciągać biustu nie wiadomo gdzie. Cekawe czy na nockę uda się powtórzyć takie ściąganie.
Gatto ciesze się że widziałaś się ze ślubnym, nie martw się do chrzcin czas zleci szybciej niż myslisz i nie tylko paluszek się wygoi do tego czasu.
Ezelka to twoja mała ma szalone poczucie humoru, takie psikusy Ci robić, zwłaszcza w nocy.
Drucilla, Monia jak moja doradca laktacyjny powiedziała ilość mleka zależy w 90% od myślenia, więc myślcie dziewczyny pozytywnie, a laktacja się unormuje i będzie karmić piersią. Ja też mam pokarmu raz więcej raz mniej, dodatkowo są już skoki rozwojowe u naszych dzieci i kryzysy laktacyjne. I jak się to wszystko nałoży to może być potrzebne dodatkowe wsparcie w postaci butelki ze sztucznym pokarmem, mi doradziła żeby nie więcej niż 4 razy na dobę dawać dodatkowe 40 ml mleka z butelki ale zawsze po karmieniu z dwóch piersi. Jeśli piersi nie starczą to dziecko dopije z butelki, ale w ten sposób dalej podstawowym źródłem jest dla niego pierś, a nasz organizm ma tym samym troszkę dodatkoweo czasu na wyprodukowanie mleka. I po sobie wiem że to się sprawdza. Więc głowa do góry.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkgu1rffu8e0qe.png

12.04.2010 :Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Hej
Ja dzisiaj tylko na chwilkę. U nas wszystko w porządku, poza karmieniem. Mam pytanie odnośnie nakładek silikonowych na brodawki. Czy trzeba je najpierw wyparzyć? Na opakowaniu nic nie napisali.
Jak się ich używa? Czy któraś z Was może używała, bądź używa?

ps. jutro postaram się wstawić zdjęcia Lenki :)

Blog Parentingowy o mojej córeczce i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek ::):
U nas wczorajszy dzień minął w miare spokojnie no i z laktacja jest juz duzo lepiej, co prawda musze karmić z obu piersi przy jednym karmieniu no ale najwazniejsze ze nie musze dokarmiać sztucznym::):
A na spacerze zaliczyłam pierwsze karmienie w miejscu publicznym, ale na szczescie byl to park wiec spoko:D:D:D

Ezelko, twoja Kalinka to udana jest :sofunny: Oliwierek tylko raz tak koncertowo nas okupkał tzn tatusia okupkał :hahaha: za to Oliwier ma talent i jak robi kupke to leci mu az po same łopatki :hahaha:
Superek ze z bioderkami juz wszystko w porzadku u Kalinki:love:

bpiwak, to widze ze u Ciebie z laktacja to różnie rak barki a raz az nadmiar. trzymam kciuki za akt urodzenia::): ::):

Kasieńko, czyli poród juz nedaleko::): ::): ::): Sciskam Cię mocno i przesyłam buziaczki:zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

A teraz uciekam do nauki bo maleńki śpi...

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn8u69fk0nfc0t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/o148qps65d1o24ep.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/043/0432479a0.png?7052
http://www.suwaczki.com/tickers/5jctxzdvx9ha5pb4.png

Odnośnik do komentarza

witam
jul a może to nie jest rozwolnienie,ja ci powiem jak to u mnie wygladało po tych zielonych kupkach,Oskarek robil kupke ze 12 razy,przed karmieniem ,w czasie karmienia i po karmieniu i potem jeszcze przez sen,kupka była taka żóltawa z takimi grutkami i dosyć żadka,a takie gęściejsze kupki żółte zaczeły się dopiero jakiś tydzień temu,więc może to nie jest biegunka.a co do dopajania to wystarczy twojej małeł cycuś,jak marudzi płacze to głodna a jak ssie chwilkę i zasypia nie chce wiecej to poprostu pić jej sie chciało,pokaz te kupki położnej jak cie odwiedzi.
u nas jak jest gorąco to oskar co godzinkę potrafi przy cycu,
ja walcze z alergia,odstawiłam juz wszystko co mleczne,a 3 dni temu moj M kupił nam po rogaliku francuskim maślanym a ja głupia nie pomyslałam i zzarłam i jeszcze Kacpra połowe bo nie chciał,a na drugi dzień cała głowa wysypana,teraz nic nie jem z nabiału a krosty 3 znikna a gdzies jeszcze wyskoczy ale juz dziś widze lekką poprawe,musze go wyleczyc bo wyglada jakby miał pożądny tradzik,i za tydzien nam go nie zaszczepi.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wx3yavktx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1usauay30z3h57g4.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9canli1z7933wa.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki ::):

jul, szymus tez bardzo rzadkie kupki robi, ale mi połozna mówiła, ze jesli sa stałe czesci, a nie sama woda, to tak moze być... mozna podac Dicoflor 30 jest bez recepty i przypuszczam, ze jesli to biegunka to chyba nic innego dac nie mozna. a Dicoflor to probiotyk, wiec na pewno nie zaszkodzi. Nam pediatra powiedziała, zeby dac jak sie bedzie prezył na kupke.

mamma, miałam wczesniej pisac - 12mcy to i tak bardzo długo karmiłas ::):

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczynki, jutro będzie położna i pediatra to sobie z nimi pogadam.
Malutka właśnie zasnęła. Zaraz muszę zabrać się za ściąganie mleka z cyców, więc szybko piszę co u nas. Z góry przepraszam, że nie odpisuję wszystkim, ale jeszcze się nie ogarnęliśmy. Jednak to prawda, że pierwsze dziecko przewraca życie do góry nogami. Jesteśmy na etapie prób jego poukładania, dlatego będę miała do Was kilka pytań. Ale po kolei.
Niunia jest kochana i grzeczniutka, jak ją nic nie dręczy to je i śpi. Najgorsze są noce. Pierwszej nocy w domku płakała, bo nie mogła kupki zrobić, a teraz ma to rozwolnienie...
A ja panikuję za każdym razem, kiedy trudno jej zasnąć. Bardzo się o nią martwię, jest taka malutka, drobniutka i krucha. Zmieniamy się z moim Arturem we wstawaniu nocą, tym bardziej że Lenka nie chce wcale moich piersi. Odciągam pokarm i wtedy na następne karmienie mamy. Na początku bardzo to przeżywałam, że nie karmię piersią. Teraz jakoś to na razie przyjmuję, myślę że może jeszcze się uda, np. z tymi nakładkami.
Wracając do Artura. No to po prostu mój mąż nie tylko stanął na wysokości zadania! Był i jest cudowny. Pamiętacie jak Wam mówiłam, że pewnie nie będzie go przy porodzie, bo może nie dać rady? Był przy mnie cała czas, wspierał mnie, podtrzymywał, oddychał nawet ze mną! Był niewyobrażanym wsparciem dla mnie i pomocą. Bez niego nie dałabym rady. Nawet mówił mi jak już była główka! Teraz rozumiem co miałyście na myśli mówiąc, że nie wyobrażacie sobie porodu bez partnera. Sam Artur powiedział, że straciłby tak wiele nie będąc przy porodzie, że by sobie tego nie wybaczył.
Sam porod odkąd dotarłam do szpitala nie był długi. Byliśmy w szpitalu po 1.00 a o 7.10 Lenka była na świecie. Wszystko postępowało bardzo szybko. Jak poczułam, że chcę znieczulenie... to już było na nie za późno. Więc rodziłam bez znieczuleń żadnych.
Teraz Lenka jest z nami :smile_move: :love: :love: :love:
A my jesteśmy przeszczęśliwi.

Teraz przejdę do pytań.
Czy którejś z Was po porodzie spuchły nogi? Ja mam takie jak baloniki, w dotyku jak wata. Jak pytałam w szpitalu to powiedzieli, że samo zejdzie. Ale nie schodzi a mi trudno nogę w kostce zgiąć... Czy wg Was rzeczywiście to normalne?

Podczas porodu nie byłam nacinana, ale lekko pękłam w dwóch miejscach. Strasznie to szczypie podczas wizyt w toalecie... Muszę od razu biec pod prysznic.
Wiecie jak długo mniej więcej tak będzie?

Mam jeszcze pytanie dotyczące przygotowywania mleka sztucznego. Jakiej wody używacie do jego robienia? Czy mogę przygotować sobie wodę przegotowaną rano, wlać ją sobie do dzbanka i korzystać z niej caly dzień? Czy za każdym razem muszę gotować nową? Albo czy do przygotowania mleka można używać wody mineralnej?

Pozwolicie, że będę jeszcze pytać jak mi się coś przypomnie. Powinnam sobie teraz zmienić nick z jul100 na Matka Panikara. Ech...

Blog Parentingowy o mojej córeczce i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza

Jul,
Ja nie miałam spuchniętych nóg po porodzie, miałam jedynie przed w pirwszej ciązy i lekarz kazał dużo wypoczywać, Tak tylko jak tu odpoczywac przy takim maluszku jest tyle roboty:lup:
Na bolące krocze kup może sobie tantum rosa do przemywania, bo przy okazji jest przeciwbolowe::):
A co do przygotowywania mleka, to my z M wlewaliśmy do dzbanka przegotowaną wode i z niej korzystaliśmy poki sie nie skończyła i dopiero wtedy uzupełnialiśmy dzbanek na nowo. A z mineralki wiem ze mozna korzystać ale powinna być nisko nineralizowana.

A teraz Ja mam pytanko::):
Dziewczyny jak ubieracie swoje maleństwa na spacer w upalne dni np 27 stopni w cieniu????chodzi mi czy długi rekaw czy krotki ile warstw i czy kocykiem nakrywacie w wozku. Bo juz sama nie wiem jak go ubierac::(:

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn8u69fk0nfc0t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/o148qps65d1o24ep.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/043/0432479a0.png?7052
http://www.suwaczki.com/tickers/5jctxzdvx9ha5pb4.png

Odnośnik do komentarza

jul, aż się popłakałam jak o porodzie pisałaś ... No właśnie ja min pisałam , że nie wyobrażam sobie urodzić bez męża... No i brawo dla dzielnego taty!!!! No i dla Ciebie, że dałaś radę bez znieczulenia! ::):
szkoda, że z karmieniem tak wyszło... może te nakładki pomogą... a w szpitalu co powiedzieli? dlaczego mała nie może się przyssać?

co do pieczenia, to ja miałam coś takiego, ale jak szew puścił, powiedz połoznej, zeby cię obejrzała...

Co do mleka to nie pomogę, bo w tej kwestii to akurat zieloniutka jestem;)

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...