Skocz do zawartości
Forum

kiedy najlepszy moment na drugie dziecko??


Gość ida

Rekomendowane odpowiedzi

Obserwując dzieci znajomych, które są jedynakami, stwierdziliśmy z mężem, że dla dobra naszego Syneczka (ale też dla własnego szczęścia :)), chcielibyśmy mieć drugie dziecko. To kiedy się na nie zdecydujemy zależy oczywiście od różnych czynników (także finansowych niestety ), ale chciałabym wiedzieć czy jest jakiś najlepszy moment na pojawienie się drugiego dziecka? Mam na myśli wiek Tomcia, w którym najlepiej przyjmie pojawienie się rodzeństwa, nawiąże najlepszy kontakt z siostrzyczką bądź braciszkiem. Boję się np.,że jeśli zbyt długo będziemy zwlekali to Tomeczek przyzwyczai się już do swojego statusu jedynaka i będzie bardzo boleśnie przechodził zmianę...

Odnośnik do komentarza

ida
Obserwując dzieci znajomych, które są jedynakami, stwierdziliśmy z mężem, że dla dobra naszego Syneczka (ale też dla własnego szczęścia :)), chcielibyśmy mieć drugie dziecko. To kiedy się na nie zdecydujemy zależy oczywiście od różnych czynników (także finansowych niestety ), ale chciałabym wiedzieć czy jest jakiś najlepszy moment na pojawienie się drugiego dziecka? Mam na myśli wiek Tomcia, w którym najlepiej przyjmie pojawienie się rodzeństwa, nawiąże najlepszy kontakt z siostrzyczką bądź braciszkiem. Boję się np.,że jeśli zbyt długo będziemy zwlekali to Tomeczek przyzwyczai się już do swojego statusu jedynaka i będzie bardzo boleśnie przechodził zmianę...

slyszalam kiedys wypowiedz " super niani" ze najlepszy moment na drugie dziecko jest wtedy kiedy mama jest gotowa:Uśmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

Witam droga Mamo!
Są różne szkoły. Jedni mówią, że najlepiej wychowuje się rok po roku, inni odwrotnie. Ja do tego tematu podchodzę na podstawie obserwacji i doświadczeń w pracy z innymi Mamami.
Wszystko zależy od postawy Rodziców i przygotowania malucha do przyjęcia rodzeństwa. Niestety nie ma idealnego momentu wyliczonego statystycznie, a przynajmniej ja nie znam :)
Najważniejsza wydaje mi się nasza gotowość psychiczna i fizyczna! Organizm musi się zregenerować po poprzedniej ciąży i okresie karmienia! To bardzo ważne, gdyż od tego zależy nasze samopoczucie psychiczne w tym jakże pięknym czasie :)
Z moich obserwacji wynika, że jeśli Rodzice świadomie decydują się na kolejne dzieciątko, to najlepiej aby pierwsze, było już ciut samodzielne. Dobrze jest gdy już sprawnie chodzi. Po pierwsze dlatego, by uniknąć dżwigania (!). Ciągłe podnoszenie malucha, wnoszenie wózka, fotelika czy nosidełka nie sprzyja temu okresowi. To żadna przyjemność przeleżeć połowę ciąży... Po drugie w okresie oczekiwania stajemy się zmnienne nastrojowo, często brak nam cierpliwości i szkoda aby odbiło się to na malcu, który niewiele jeszcze rozumie i ciągle potrzebuje naszej wzmożonej uwagi. Sytuacja oczywiście wygląda nieco lepiej, gdy mamy przy sobie osoby do pomocy babcie, ciocię, nianię etc.
Życie często samo pisze za nas scenariusz i wtedy także trzeba umieć znaleźć się w nowej sytuacji, ale skoro mówimy o planowaniu, to takie rozwiązanie wydaje mi się właściwym.
Niezależnie jednak od różnicy wieku, na każdym etapie musimy przygotować dziecko do pojawienia się braciszka czy siostrzyczki. Proszę nie obawiać się dużej różnicy wieku. Jeśli będziecie Państwo właściwie okazywać swoją gotowość i otwartość na rodzicielstwo, a co za tym idzie wzbudzać w Tomku pragnienie posiadania rodzeństwa, to nie będzie kłopotu :)
Często myślę sobie jak to dobrze, że okres ciąży trwa 40 tygodni... Gdyby trwał krócej, zapanowałby w naszej głowie niezły bałagan! Jest to czas niezbędny do przygotowania siebie, dziecka i otoczenia na przyjęcie nowego członka rodziny. Gdy Tomcio będzie uczestniczył w tym oczekiwaniu, przytulał sie do rosnącego brzuszka, oglądał usg, wyczuwał rączką ruchy maluszka, kompletował niezbędne przybory lub wyciągał swoje grzechotki, to myślę że z równie wielką, jak Państwo niecierpiliwością będzie oczekiwał Jego narodzin. Dobrze jest także wspólnie powyciągać ubranka z wieku niemowlęcego i pokazać jaki mały będzie braciszek czy siosrzyczka :) To miła chwila wspomnień również dla Państwa!
Co do relacji między rodzeństwem, to niezależnie od różnicy zawsze znajdą do siebie drogę i swój język w zabawie. Od nas zależy czy pojawi się nasilona zazdrość, rywalizacja (bo jest zawsze(!), ale czy będziemy potrafili mądrze dziećmi pokierować, aby nie działała destrukcyjnie na ich wzajemne relacje.
A żeby postawić kropkę nad "i"... to dodam, że względy ekonomiczne mają ogromne znaczenie i w tej materii także Panią bardzo rozumiem. Jeżeli rzeczywiście planujecie Państwo z "ołówkiem w ręku" przyjście na świat kolejnego potomka, to proszę pomyśleć o możliwości poczęcia w czasie zbiżonym do Tomka :) Jeśli urodzi sie w podobnym okresie, to ubranka z okresu pierwszego synka, będą pasowały na drugie idealnie, a że wiele z nich jest unisex, to dla dziewczynki też się przydadzą :)
Mnie się tak udało :) Starszy syn jest z listopada, a młodszy z grudnia i mam ogromny problem z głowy! Kurtki, buty, bluzy, spodnie... wszystko dobre :) A jest pięć lat różnicy :)

Bardzo ucieszył mnie Pani mail, Droga Mamo Tomka!
To świadectwo tego jak bardzo Wasze Macierzyństwo i Rodzicielstwo staje się świadome i mądre :)
Jak bardzo myślicie o przyszłości i dobru Waszej Rodziny :)
Tak trzymać Drodzy Rodzice!
Mam ogromną przyjemność, że na tym forum spotykam tak wiele myślących, mądrych Młodych Mam!

Pozdrowienia Serdeczne dla Waszej (jeszcze)Trójki!
A.Żurakowska

Odnośnik do komentarza

A ja wlasnie przyszlam napisac watek z takim samym pytaniem i widze ze odpowiedz juz padla.
Chcielibysmy kolejnego malca jak Kacpi bedzie juz w miare samodzielny, bedzie mi wtedy lzej ( nie bede go musiala znosic ze schodow, bedzie mozna mu powiedziec np. "Kacperku poczekaj tu na mame" ale czy nie jest to samolubne ?

Szczęsliwa mama

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusiu Kacperka!
Smolubne?! Ejże... :)
Ciągle powtarzam, że dzieci maja spokojne, szczęśliwe dzieciństwo, gdy są przy nich radośni i nie tyle wypoczęci, co NIEUMECZENI Rodzice :) Ja jednak nie nazwywam "dobrej organizacji" życia rodzinnego samolubstwem, bo niczego nikomu nie zabieram i nie myślę głównie o sobie, a wręcz przeciwie! Mam wiecej siły, by dawać siebie swym dzieciom :)
Znam wiele par, gdzie dzieciątka rodziły się rok po roku z zaplanowanych poczęć i świetnie sobie radzą! Często z podziwem patrzę jak cudownie funkcjonują. Po prostu czuli się na siłach...
i to jest chyba najważniejsze: Rozważyć nasza indywidualną gotowość na przyjęcie kolejnego potomka pod względem psycho-fizycznym.

Prawda jest taka, że kiedy pojawia się nasz maluszek, pojawiaja się i siły. Jednak w poprzednim poście rozważałyśmy planowanie rodziny i czułam się w obowiązku napisać o sprawach, które wg. mnie nalezy wziąć pod uwagę :)
To, że Wy - Młode Mamy zastanawiacie się nad najlepszym rozwiązaniem, moim zdaniem nie jest samolubstwem, a przejawem dojrzałej troski o Waszą Rodzinę :)

Pozdrawiam Serdecznie!
A.Żurakowska

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...