Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

no wlasnie rózne rzeczy sie czyta-ale czy to prawda? a poza tym te warzywa i owoce ktore kupujemy czy one sa zdrowe?? eeh szkoda gadac co sie dzieje. Nie wiadomo co jemy tak na prawde. Wszystko prawie jest modyfikowane genetycznie :(

Ale słoiczki nie da sie ukryc to taka droga na skróty i mega ułatwienie dla nas zabieganych mam :)

Ja sie zbieram pomału-i jedziemy na te zakupy. Mała jeszcze spi takze poczekam az sie obudzi i w droge :)

miłego po południa dziewczyny

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!
W końcu jakaś ludzka temperatura!:smile_move:
My przed wczorajszy dzień spędziliśmy na kocyku pod drzewkiem. Nie było jakoś super chłodniej, ale przynajmniej czasem jakiś wiaterek nas owiał. A wczoraj jak wyszliśmy z domu o 8:15 tak wróciliśmy o 20:45. Na początek siedzieliśmy z Tatą w pracy gdzie było coś na kształ klimatyzatora (jakaś takaś dmuchawa), ale były chłodniejsze miejsca i Daruś spał w wózeczku (ku mojemu wielkiemu zdziwieniu) aż 2 godzinki. Pojechaliśmy później do Sosnowca zobaczyć postępy remontu. Wychodzi naprawdę nieźle, ale jeszcze sporo do zrobienia niestety. Potem wziełyśmy z Mamą wózek i pospacerowałysmy po osiedlu zahaczając o knajpę gdzie zamówiłyśmy chrzciny (Daruś znowu kimnął na 2 godzinki). Menu w końcu do końca nie wybrałyśmy, bo jak zobaczyłyśmy ile mamy do zdecydowania to stwierdziłyśmy, że na miejscu nam się zwyczajnie nie chce decydować :D Później skoczyłam do parku spotkać się z moją współlokatorką z porodówki a później jeszcze pojechałam do rodziców. Tutaj super humorek mojego Dzieciątka się popsuł, bo o 19:30 nie zobaczył swojej wanienki. Dostał cycka na uspokojenie, spakowaliśmy go szybko do autka gdzie kimnął. Niestety dzień go rozregulował i wstawałam częściej w nocy i obudził się też w nienajlepszym nastroju. Chyba muszę powoli tak dni planować, żeby jednak wracać na kąpiel.

Nie pamiętam, która z Was pytała mnie jak organizujemy chrzciny. Chciałam w domu, ale nie zdąrzymy z remontem, a w kawalerce 19 osób mi się nie zmieści więc robimy w knajpie, w naszej przyszłej, nowej parafii 2 października. Już nie chcę dłużej czekać z tymi chrzcinami. Mam już też wybrane zaproszenia. Istnieje jakaś nikła szansa, że uda się przeprowadzić do tego czasu, ale ja już na nic się nie nastawiam, bo się znowu rozczaruję. A byłoby mega wygodnie nam wtedy w dzień chrzcin, bo mieszkanie jest rzut kamieniem od restauracji.

aguska2205 Odnośnie tych soczków i owocków to wyczytałam tak w schemacie w broszurce Bobovity. Ale wcale a wcale mi się to nie podoba i chyba się nie zastosuję. W piątek drugie szczepienie to się dopytam pediatrki.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna

Dziewczyny-jestem zalamana bo Majka nie chce na brzuszku lezec :/ jak sie ja tylko da na brzuszek to zaraz płacze :/ juz nie wiem co robic :( nawet jak jest na macie czy ma jakies zabaweczki przed soba to i tak po chwili beczy :/ myslicie ze to moze miec jakis zwiazek z jej przepuklina? daje ja czesto chociaz na chwile po pare minut dopoki nie zacznie plakac. Potem jest wielkie uspokajanie i tak w kółko :/ beznadzieja :/
Wczesniej to przynajmniej polezala troszke a teraz od razu prawie placze :/

Oj skąd ja to znam... U nas poprawiło się po ćwiczeniach gdy Darek zaczął wytrzymywać dłużej z główką w górze. My też nasze Dziecię oszukiwaliśmy i np. nosiliśmy na samolocik (niby ten sam brzuszek, ale nie tak samo) i wtedy też ćwiczył główkę. Ostatnio też kładziemy Małego na brzuszku w wanience co bardzo mu się podoba. Myślę, że musisz próbować różnych sposobów, może w końcu jakiś trafi do Majki. Kładłam Darka też na rulonie z ręcznika pod klatką piersiową (albo na fasolce do karmienia) tak żeby nie leżał na płask, ale pod kątem. Jeśli Wam się nie uda to mogę dać Wam namiary na naszą rehabilitantkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

marlesia

My dziś po zebraniu w przedszkolu i powiem Wam, że pewnie cały wekend będę myślała jak o będzie od poniedziałku, bo Miłosz idzie na dni adaptacyjne od poniedziałku do środy,a w czwartek już normalnie na dłużej. Jestem w większym stresie, niż Miłosz.

Trzymam kciuki jutro za Ciebie Mamusiu! Bo, że Miłoszek sobie poradzi to jestem więcej jak pewna:36_1_1:!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna

Wczoraj dzwonilam do złobka gdzie zapisalam mala jeszcze jak w ciazy bylam i mieli mi miejsce trzymac a tu sie okazalo ze nie ma miejsc na ta chwile bo jest za duzo dzieci :/ no i sie wkurzylam na maxa. Szukam teraz jakis prywatnych ale sa dosyc drogie bo okolo 600 zł na miesiac trzeba liczyc no ale jak tam nie bedzie miejsca to nie bede miala wyboru-apropos kiedy wracacie i czy wracacie do pracy??? ja bym chciala dopiero w styczniu :/ ale macierzynski mam do 30 pazdziernika, potem jeszcze zaległy urlop a potem nie wiem co-moze wychowawczy chyba ze uda mi sie jakies l4 załatwic na te 2 miesiace :/ cos bede musiala wykombinowac.

Ja mam urlopy do 5 grudnia a później pewnie będę musiała wrócić do pracy... Nie podoba mi się to, ale cóż zrobić. Myśleliśmy nad prywatnym żłobkiem (na państwowy nie mamy szans), ale nie wiem czy finansowo lepiej nie wyjdzie jednak opiekunka na parę godzin... Na razie nastawiam Męża, że ma wziąć urlop za 2011 od tego 5 grudnia a po nim tacierzyński. I tak przeciągnęlibyśmy zostawienie Małego samego do stycznia. Ciągle kwestią otwartą pozostaje czy pójdę na pół etatu [i będziemy ustawiać zmiany na zmianę, żeby zawsze któryś z rodziców był z dzieckiem] czy na cały etat...Tysiąc i jeden problemów do połapania. Macierzyński jest zdecydowanie za krótki przy braku jakichkolwiek dobrych rozwiązań co zrobić ze Szkrabem chodząc do pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

A tu moja Kasieńka :)

http://parenting.pl/attachment.php?attachmentid=79401&stc=1&d=1314543613



Wstawiam zdjęcie nowego wózka Spacerówki Kasi :)

http://parenting.pl/attachment.php?attachmentid=79397&stc=1&d=1314543526
http://parenting.pl/attachment.php?attachmentid=79398&stc=1&d=1314543545
http://parenting.pl/attachment.php?attachmentid=79400&stc=1&d=1314543574

Odnośnik do komentarza

Cudne dzieciaczki (Kasia i Darek i wszystkie inne :))

Ja niestety nie mam gdzie wracać do pracy, bo miałam umowę do rozwiązania. Trochę to przykre, bo człowiek chce być uczciwy wobec pracodawcy i dostaje kopa-na bruk. Oni oczekują uczciwości i lojalności a sami są zakłamanymi chamami (sorki, trochę mnie poniosło, ale nie mogłam się powstrzymać).
Dzięki temu chyba posiedzę z małym do lutego.

Zmykam spać- jutro ważny dzień:36_2_39:, trzymajcie za nas kciuki. Ale mi się ryczeć chce-kurcze muszę się ogarnąć i wziąć w garść.
Aguska, Magrat dziękuję za wsparcie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Ewusia-Kasia jak sie zmieniła!jeju :) a jaka fajniutka jest :):):):) wózeczek śliczny-fajny kolorek

A my dzisiaj z Majka od 15 na dworze-bylismy na ogródku u dziadka, potem spacerek. Wróciłysmy sie przebrac bo chlodno sie zrobilo i potem pojechalismy na fontanny (taka miejscówka u nas w Zabrzu) na piwko ze znajomymi a wlasciwie to z chrzestnym małej :) i tak wróciłismy po 22*--Majka dzisiaj bez kapania poszla spac ;) ale co tam :)

Rodzice mojego Lukasza wrócili z Rzymu-jakie nam piekne ubranka przywiezli dla malej ze sklepu Disneya :) cudne!!! 2 pizamki i taki szlafroczek ale na 9-12 miesiecy ale sa boskie!!! :)

To tyle u nas ;)

ps. Marlesia-na pewno wszystko bedzie oki :) zawsze my mamy bardziej przezywamy "rozstania" z dzieciakami, ale zobaczysz maly szybko sie przyzwyczai do przedszkola. trzymam kciuki :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Śliczne te Wasze dzieci:)

Dziewczyny powiedzcie mi w pierwszym miesiacu przy wprowadzaniu pokarmow podaje sie marchew, jablko, ziemniaczka i juz? zupke jarzynowa od kolejnego miesiaca czy tez mozna? bo w schematach raz pisze tak a raz tak i juz sie gubie.... a co z kaszkami smakowymi?? od kiedy?

albo moze ktos mi da jakis sprawdzony/dobry schemat?

i jesli dzis mu dalam marchew to musze odczekac 3 dni by dac soczek z jabluszka?

Bylam w szoku dzis dalam mu marcheweczke i zajadal sie jakby z tydzien nie jadl heh. Mialam dac 2,3 lyzeczki a wyszlo znacznie wiecej.. mam nadzieje ze nic mu nie bedzie heh.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...