Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

mam jeszcze pytanko.. czuję normalnie ruchy dzisiaj i wszystko pod tym względem jest dobrze, jednak boli mnie nawet mocno tak jakby jajnik z prawej strony.. no nie wiem co ale mniej więcej w tym miejscu. Powinnam się niepokoić? cały dzień boli.. myślałam, że może to przez niewygodną pozycję spania, albo przewiało mnie lub dziecko wbija mi swe piąstki.. miała któraś z Was może taką dolegliwość?

no nic, jakby jutro coś jeszcze się działo zadzwonię do ginekologa i poproszę o wcześniejszą wizytę, bo mam dopiero na wtorek. Co do tych liści malin to jutro skocze do apteki, przynajmniej tyle mogę zrobić, mięśnie poćwiczę w kibelku.. a przede mną cały zjazd siedzenia na tyłku na uczelni..

śpijcie dobrze, samych dobrych snów życzę.. mojemu mężowi się udziela i co noc mu się albo dziecko albo poród śni hehe

Odnośnik do komentarza

cudaczek jeśli chodzi o magiczne sposoby, to o herbatkach nic nie słyszałam , natomiast jeśli chodzi o masaż, to ja po prostu staram się co wieczór nawilżac krocze czy to oliwką czy wazeliną i przy tym robię taki króciutki, dosłownie 1 minutowy masaż jak rozsmarowuje, ale nie wiem czy to coś pomoże :)

Słuchajcie przeczytałam jeszcze raz to swoje skierowanie na usg i tam pisze, że to jest usg przepływu naczyniowego - co to znaczy ??? Bo jak dyskutowałam o tym z mamą to wynika na to że to jest usg naczyń kończyn dolnych a nie usg brzuszka i dzidziusia :0 Teraz nie wiem czy dobrze się zapisałam
bo zapisałam się do tej samej kliniki co robiłam usg genetyczne płodu i nie wiem czy oni wykonują to usg konczyn ... ??? A już myślałam, że zobaczę znów naszą córeczkę ale chyba będę musiała jednak poczekac do narodzin ... Chociaż nie mam 100% pewności o jakie w końcu usg chodzi ... ??? Czy ktoraś z Was miała skierowanie na usg przepływu naczyniowego ???

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Ja dzis cały dzień nerwowa chodzę, wszystko sama musiałam robić sprzątać , wyjsc z psami, obiad ugotowac, itp itd plus jeszcze opieka Róży, nawet na wieczór jedzenie psom musiałam ugotowac bo nikt tego nie umie zrobić . Do tego mysle że psy przez to z głodu umrą jak ja pojde na 3 dni do szpitala:( ciekawe jak to z Róża bedzie nawet nie chce myśleć:(

a jeszcze dzis miałam dzień skurczy :) najgorsze to byly takie co 2 minuty ale po 10 minutach mi przeszło :) i nie poszlam do szpitala choć mam go praktycznie 4minuty drogi na piechotę:) :)

no i dla relaksu chciałam wieczorem wziasc sama kapiel, ale Róża mi wpadła do łazienki i załapala się na kapiel z mama :) umyla mi brzuch i miałam tylko lezec :) coś ostatnio lubi kłaść się na brzuchu, gada do niego po swojemu, masaż mu robi, a najbardziej uwielbia bawić się pępkiem co mi np sprawia ból :) wczoraj nawet mi na brzuchu zasnela głową a potem ruszyć się nie umiałam :)

Uciekam pograć troche i spać- skurcze też mi nie dają teraz żyć są bolesne i nieregularne :(

Odnośnik do komentarza

cudaczek ja na szkole rodzenia też słyszałam, że masaż od 36 tyg. ciąży i nie wcześniej bo mogą być przedwczesne skurcze albo problemy z szyjką

siwuchaaa to Ty jeszcze biegasz na uczelnie, mi by się już nie chciało :)

Nikita85 ja nie miałam USG nóg.. miałam tylko USG dzieciaczka i niczego więcej mieć nie będę z tego co wiem

Ochraniacz na łóżeczko już mam założony i raczej tak pozostanie.

Dziewczyny jak to jest? czy te podkłady to zakłada się przed zabiegiem cc? czy mam je założyć przed operacją czy po?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51272.png

Odnośnik do komentarza

witam piatkowo... snieg synie... brrr zim na całego sie robi!!!
mało spałam w nocy , wieczorem pokłuciłam się z mężem przez telefon ale nawet nie przez rozmowe tylko smsy.. dzis przyjedzrza i jak sie okazuje chce jeszcze jechac na dwa tygodnie on wie ze ja jestem juz teraz temu przeciwna... ale on ma swoje rozumowanie a ja swoje..i nastał problem... niby przez ten czas nic nie powinno sie jeszcze wydarzyc ale jak cos sie bedzie działo to co???? nie przyjedzie od razu do mnie bo jest w odległosci 600km...nie wszystko jeszcze przygotowane na przyjscie maluszka.. mielismy pokój pomalowac... no chyba jak na porodówce bede... za tym naszym kredytem musiamy pojezdzic bo teraz a potem nie bedzie kiedy. i wogóle... chciałabym troche z nim pobyc przed rozwiazaniem takie odwiedziny na dwa dni to mnie nie satysfakcjonuja bo w tym czasie tyle trzeba zrobic ze nie mam wogóle człowiek czasu dla siebie... ale z drugiej strony zostanie i co siedział tak ze mną bedzie? do pracy tu na razie nie pujdzie przez ta pogode i pieniadzy w domu zadnych nie wysiedzi... i taki mam młyn w głowie.......

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

AgaNow3 doskonale Cię rozumiem, mój mąż ostatnio był poza Polską, wraca codziennie po 23 także praktycznie wogóle się z nim nie widzę. Gdyby ni moi rodzice to nic nie byłoby przygotowane... ehh W marcu znowu wyjeżdża i tak cały czas.

Wkurzona też jestem bo przecież to jedyny taki okres w życiu, powinniśmy przeżyć go razem a nie tak... Pieniądze można zawsze jakoś zorganizować a poród to coś wyjątkowego, uważam, że powinni te ostatnie tygodnie być przy nas. Jest inaczej... życie...

Ja na razie staram się nie wprowadzać w czarne myśli ale jak sama też będę musiała się ciągle małym zajmować to będą poważne rozmowy... niestety.. ja bardziej potrzebuję ciepłego człowieka niż jego pieniędzy.

Na razie nie myśl o tym bo zamartwianie się w niczym nie pomoże, a wykłócanie się tez jest bez sensu. On sam powinien chcieć być przy Tobie, tak samo jak i mój powinien.. ehh :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51272.png

Odnośnik do komentarza

kejsza podklady są po porodzie. Te duże podpaski hig to nie wiem czy przy cc się przydadzą- bo przeciez to nacinaja nad pachwina. A te duże podklady to na lozko po porodzie się daje. Czasem w szpitalu mają materiałowe ale to nie jest wygodne:( wiem bo czułam po pierwszym porodzie dyskomfort :(

AgaNow Tule Cie mocno , no i wiem że z pracą trudno teraz jest. A może mąż pomaluje pokoj przez weekend- choć może w ten sposób miłą spędzicie czas. Albo niech się synkiem zajmie a Ty odespisz troche noc. Wierzę że jakas słuszna decyzję podejmiecie- a tak poza tym nie może jechac np na tydzien tylko a tydz. Wolnego wziasc?? Trzymaj się mocno Kochana :*

A ja wpadłam na mało inteligenty pomysl i sprzątam pokoj w którym mieszkam u rodzicow - choć tak mi się chce że szkoda gadac. Od 11 przyjmuje mój lekarz więc chyba pojde wczesniej. A potem na spacer z Róża po mieście bo brakuje mi troche rzeczy, podpasek tych dużych i coś do kąpieli dla dziecka . I konto bankowe puste niestety :( uciekam sniadanie Róży zrobić bo tatuś jakos nie umie się zabrac do tego:( brak słów :(

Odnośnik do komentarza

nie da się zrobic tak że na tydzień pojedzie a tydzień wezmie wolne.. jak juz jedzie to na dwa tyg albo wcale... zeby już sie wiosna zrobiła i mrozów nie było ze śniegiem robota by była na miejscu a tak to nic z tego trzeba zyc w rozłace... cierpimy wszyscy nie tylko ja ale i syneki sam mąż bo tez mu tam tak ciezko bez nas tym bardziej ze jak ja sie mu tak wyzale ...
nie wiem jak to bedzie ale KejszaK masz racje kasa kasą (bez niej nie da sie zyc) ale za jaką cene to wszystko musi byc...ja go potzrebuje nie tyle fizycznie teraz co psychicznie...

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dziękuję za głosy oddane na fotkę.

KejszaK Te podpaski/podkłady używa się po porodzie, po cc są również potrzebne, bo tak samo się krwawi jak po porodzie sn - no może trochę mniej, tak gdzieś ostatnio przeczytałam. Ale i tak dużo.

AgaNow mój mąż też jest teraz poza domem i będzie problem się do niego dodzwonić jeśli zajdzie taka potrzeba.
Co do malowania, to lepiej szybko się decydujcie, lepiej nie zostawiać tego na ostatnią chwilę. Jeśli zaczniesz rodzić a tu remont rozgrzebany? Poza tym farba musi dobrze wyschnąć, co prawda są teraz niby ekologiczne i szybko schnące, ale jednak trzeba być ostrożnym, zwłaszcza przy takim maleństwie. O tej porze roku też wietrzenie i suszenie odbywa się dłużej.

W przedszkolu u Kacpra mają dziś imprezę z okazji dnia dziadka i dnia babci oraz zabawę karanawałową. Tak bardzo chciałam, żeby w tym uczestniczył, ale jest nadal chory - organizm jest osłabiony i martwię się, że do wirusa dołączy jeszcze jakaś bakteria. A precież tam będzie dziś dużo osób.
Nie chcę ryzykować, zwłaszcza teraz, kiedy ma się pojawić drugie dziecko. Ale tak mi jakoś smutno... Sama zrobiłam z papieru i wstążek kotyliony, Kacper dostał kiedyś w prezencie fajne przebranie - misia, które w przyszłym roku będzie już za małe...
Podczas programu artysytcznego niewiele by się nie wykazał z powodu wcześniejszych nieobecności, chociaż pani mówiła, że jest odważny i zdolny i w ciągu tych 4 dni obecności na pewno coś załapał jak się uczyli...

Co do malin, to słyszałam tylko, że sok malinowy może wywołać skurcze.
A na temat masażu krocza dopiero kilka dni temu przeczytałam w jednej książce, ale tam pisano tylko o masażu oliwą z oliwek. No i ciągle wieczorem zapominam, podobnie zresztą jak o ćwiczeniu mięśni kegla.

Pbmarys jak Ty wytrzymałaś ze skurczami co 2 minuty w domu? Mimo, że masz blisko do szpitala, to mogłaś nerwowo wytrzymać?
Musisz chyba bardziej zdyscyplinować parntera. Teraz jest Ci trudno pogodzić wszystkie obowiązki, a co będzie jak pojawi się jeszcze maluszek? Może to trochę brutalne, ale osobiście zalecam bardziej radykalne decyzje.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Bardzo jestem ciekawa jak tam Flawia
Ja miałam planowane cięcie i lekarz kazał położnym przygotować mnie na 9. O 9.30 Kacper był już na świecie a 15 min. później było po zabiegu.
I o dziwo, ja się nieszczególnie tym wszystkim stresowałam. Wieczorem dzień wcześniej byłam już w szpitalu i noc minęła spokojnie.

Flawia powodzenia!

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Betty u nas tez mówili , ze jak czop i wody odejdą prosto do szpitala, mimo iz nie ma skurczy, bardziej chodzi o zdrowie dziecka.
3mam kciukasy , dotrzymasz do wtorku!!!!!
Zdjęcie piękne ,sama troszkę pstrykam, więc głos oddany!!!!

Monsound dzięki za info, ale ja też taka leniwa, ze nie robiłam tych ćwiczeń,mam nadzieje ze mi nie natną krocza:-(

KejszaK i Aganow3, dobrze ze macie jeszcze rodzinkę przy sobie, ja tu tylko z mężem, więc jak nie ma go w pobliżu lub nie odbiera tel,. to szlak mnie trafia.Od połowy ciąży twierdze ze będę musiała taksówka jechać do porodu, nie wspomnę juz o praniu gotowaniu i sprzątaniu. Wcześniej myślałam, ze mnie jakoś odciąży , ale gadac to ja sobie mogę........ a tu jeszcze Maluszek będzie, nie wyobrażam sobie jak będę zmęczona i obarczona tym wszystkim.

A ja wczoraj miałam silną kolkę nerkową i ból niesamowity. Dziś oddałam wynik z GBS do sanepidu, będzie we wtorek.
U Małej wszystko ok, waży 2670, troszkę przystopowała i USG wskazało termin 21.03.2011 , następna wizyta 4.03.2011 ciekawe czy dotrwam.
A w poniedziałek znowu mocz, krew i HBS, bo niem miałam zrobionego

FLAWIO DZIŚ TWÓJ WIELKI DZIEŃ, ZDRÓWKA I POWODZENIA ZYCZĘ!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo,

FLAWIA TRZYMAMY KCIUKI ZA SZCZĘŚLIWE ROZWIĄZANIE !!!

Właśnie wróciłam od lekarza, wszystko jest ok, szyjka zamknieta, więc spokojnie mogę jechac do teściów na weekend :) Pobrał mi wymaz na bakterie także badania będę miała już skompletowane, ale sama zabieg pobierania muszę przyznac, że był bardzo nieprzyjemny :) Kolejną wizytę mam 2 marca - mam nadzieję, że do tej pory nic się nie wydarzy :)

Wczoraj dzwonili, że wózek jest już do odbioru, ale odbierzemy go w niedzielę jak będziemy wracac od teściów, bo teraz już nie mamy kiedy ...

Dziś jadę jeszcze na to usg przepływu naczyniowego - zobaczymy co to będzie za usg i czy w ogóle mi je wykonają ... ??? Tyle niewiadomych ...

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Maja 84 no właśnie nie mam tu rodzinki, przyjechali żeby mi porobic wszystko w domku, pomóc, ale są pareset kilometrów ode mnie, także ja też tu tylko z mężem.

Co do podkładów to oczywiście pamiętam, że wcześniej pisałyście, że też po cc muszę je mieć :D moje pytanie tylko czy mam na operację je założyć? Bo przecież po operacji to kładą coś na brzuch i 12h podobno nie można wogóle się ruszać, a krew chyba będzie i tak lecieć. Także nie wiem czy mam je zakładać przed operacją na stół czy po tych 12h leżenia... :(

Flawia trzymam kciuki!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51272.png

Odnośnik do komentarza

BRAWO Flawia!!!!! Gratuluję!!!!

Ja właśnie się pakuję i torba zrobiła się za mała. Wkurzające jest, że (nie wiem jak u Was) muszę brać ze sobą podkłady p.porodowe i pieluchy :( przez to chyba w 2 torby się będę pakować. W szpitalu gdzie wcześniej rodziłam to tylko chcieli ciuszki na wyjście, a wszystko było dostępne. Teraz wydaje mi się że o czymś zapomnę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-52042.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46444.png

Odnośnik do komentarza

SUPER !!! FLAWIA WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ NIECH ZDROWO SIĘ CHOWA !!!

A ja odebrałam wyniki morfologii.. kurcze no nie ciekawie wyglądają, podwyższone mam 3 rzeczy i trzy za nisko.. podwyższone WBC, NEUT, RDW-CV a za niskie LYMPH, HCT, P-LCR .. może ktoś wie o co chodzi? no nic , wizyta we wtorek.. poczekamy zobaczymy. A teraz zbieram się na uczelnię, pozdrawiam i miłego dnia !!!

Odnośnik do komentarza

Flawia grattulacje Mamuśko!
Witamy Franusia!!!

KejszaK mi kazano zostawić na łóżku podkład poporodowy i podpaski i iść do porodu. Ze stołu operacyjnego zostałam przywieziona na swoją salę, tam już wszystko było przygotowane: podkład na łóżku, mnie położono i założono mi podpaskę no i oczywiście ten ciężarek na brzuch. Pod kolana położyli mi wałek. Podpaski powinny być w zasięgu, później położna przyszła mi przemyć ranę i krocze i zmieniła podpaskę plus ewentualnie podkład jeśli było trzeba. Na leżąco tak bardzo się nie krwawi, potem jak się wstaje to trzeba dobrze trzymać podpaskę, bo wszystko się leje na raz. Jak już Ci wyjmą cewnik to będziesz mogła założyć majtki siateczkowe.

Współczuję Wam dziewczyny, te które są daleko od rodziny. Ja co prawda mam rodzinę na miejscu, ale z pomocą bywa różnie. Ze strony jednych jest to brak chęci, inni niby chcą pomóc ale nie potrafią a nie starają się nic zrobić, żeby się trochę doedukować, czasem wystarczy choćby zapytać. Inna sprawa że ja mam paskudny charakter i wszystko lubie mieć zrobione po swojemu i wydaje mi się, że nikt inny nie zrobi tego tak jak ja.
Moja sytuacja rodzinna jest trochę skomplikowana, ciągle chodzę nerwowa. Mam nadzieję, że jak już będziemy z mężem na swoim to odpoczniemy i oboje będziemy mniej nerwowi.

Olga takie teraz czasy: większość szpitali tnie koszty, trzeba brać nawet sztućce ze sobą. O papierze toaletowym nie wspomnę. Do tego jeszcze głośna sprawa - niektóre szpitale pobierają opłatę (nielegalnie) za korzystanie z laptopa czy komórki - tzn. za ładowanie baterii na ich prądzie. Szlag człowieka trafia, że tam na górze taka kasa idzie na marne, nasze pieniądze odprowadzane ze składek idą nie tam gdzie trzeba.

Nikita co znaczy nieprzyjemny? Czy pobieranie wygląda podobnie jak cytologia?
Miłego weekendu u teściów życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Betty
Flawia grattulacje Mamuśko!
Witamy Franusia!!!

KejszaK mi kazano zostawić na łóżku podkład poporodowy i podpaski i iść do porodu. Ze stołu operacyjnego zostałam przywieziona na swoją salę, tam już wszystko było przygotowane: podkład na łóżku, mnie położono i założono mi podpaskę no i oczywiście ten ciężarek na brzuch. Pod kolana położyli mi wałek. Podpaski powinny być w zasięgu, później położna przyszła mi przemyć ranę i krocze i zmieniła podpaskę plus ewentualnie podkład jeśli było trzeba. Na leżąco tak bardzo się nie krwawi, potem jak się wstaje to trzeba dobrze trzymać podpaskę, bo wszystko się leje na raz. Jak już Ci wyjmą cewnik to będziesz mogła założyć majtki siateczkowe.

Współczuję Wam dziewczyny, te które są daleko od rodziny. Ja co prawda mam rodzinę na miejscu, ale z pomocą bywa różnie. Ze strony jednych jest to brak chęci, inni niby chcą pomóc ale nie potrafią a nie starają się nic zrobić, żeby się trochę doedukować, czasem wystarczy choćby zapytać. Inna sprawa że ja mam paskudny charakter i wszystko lubie mieć zrobione po swojemu i wydaje mi się, że nikt inny nie zrobi tego tak jak ja.
Moja sytuacja rodzinna jest trochę skomplikowana, ciągle chodzę nerwowa. Mam nadzieję, że jak już będziemy z mężem na swoim to odpoczniemy i oboje będziemy mniej nerwowi.

Olga takie teraz czasy: większość szpitali tnie koszty, trzeba brać nawet sztućce ze sobą. O papierze toaletowym nie wspomnę. Do tego jeszcze głośna sprawa - niektóre szpitale pobierają opłatę (nielegalnie) za korzystanie z laptopa czy komórki - tzn. za ładowanie baterii na ich prądzie. Szlag człowieka trafia, że tam na górze taka kasa idzie na marne, nasze pieniądze odprowadzane ze składek idą nie tam gdzie trzeba.

Nikita co znaczy nieprzyjemny? Czy pobieranie wygląda podobnie jak cytologia?
Miłego weekendu u teściów życzę.

Betty! Ty chyba zartujesz? Naprawde kasuja za korzystanie z pradu????To juz przegiecie normalnie! I co z tymi pieniedzmi niby robia? Dorzucaja do rachunku za prad? Czy sobie do kieszeni? Raczej....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Krowka przeczytaj tu: Opłaty za prąd w szpitalach są nielegalne - Wiadomości - WP.PL
zresztą sporo jest artykułów na ten temat: komórki, laptopy, radia, suszarki do włosów (!)
chory kraj
Osoba z mojej rodziny mieszkająca w jednym z krajów UE, Polka ale z obywatelstwem tego kraju leżała w normalnym szpitalu takim na ichniejszą kasę chorych. Co rano dostawała karteczkę z menu i zakreślała, co chce zjeść: chleb czy bułkę, kawa czy herbata...

Najgorzej mają emeryci i renciści w naszym kraju. Doświadczyłam tego w ostatnich miesiącach wyjątkowo dobitnie, próbując umówić moją babcię do kilku specjalistów, a tu oczywiście brak kontraktów, zapraszamy prywatnie. Tylko za co! I z jakiej paki?!

Ja też z dzieckiem zazwyczaj prywatnie chodzę, ale tym razem poszłam do przychodni, bo Kacper tak często choruje że nie wyrabiam. A na wizytę u specjalisty też musiałam czekać, nie chcąc iść na prywatną wizytę. Dobrze, że nie było to coś pilnego.
Słyszałam też o przypadku osoby chorej na serce, która po wyjściu ze szpitala miała zalecenie stałej opieki kardiologicznej. I okazało się, że najbliższą wizytę może mieć za pół roku!

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Betty
Krowka przeczytaj tu: Opłaty za prąd w szpitalach są nielegalne - Wiadomości - WP.PL
zresztą sporo jest artykułów na ten temat: komórki, laptopy, radia, suszarki do włosów (!)
chory kraj
Osoba z mojej rodziny mieszkająca w jednym z krajów UE, Polka ale z obywatelstwem tego kraju leżała w normalnym szpitalu takim na ichniejszą kasę chorych. Co rano dostawała karteczkę z menu i zakreślała, co chce zjeść: chleb czy bułkę, kawa czy herbata...

Najgorzej mają emeryci i renciści w naszym kraju. Doświadczyłam tego w ostatnich miesiącach wyjątkowo dobitnie, próbując umówić moją babcię do kilku specjalistów, a tu oczywiście brak kontraktów, zapraszamy prywatnie. Tylko za co! I z jakiej paki?!

Ja też z dzieckiem zazwyczaj prywatnie chodzę, ale tym razem poszłam do przychodni, bo Kacper tak często choruje że nie wyrabiam. A na wizytę u specjalisty też musiałam czekać, nie chcąc iść na prywatną wizytę. Dobrze, że nie było to coś pilnego.
Słyszałam też o przypadku osoby chorej na serce, która po wyjściu ze szpitala miała zalecenie stałej opieki kardiologicznej. I okazało się, że najbliższą wizytę może mieć za pół roku!

NO CHORE! Co za bzdura!
Tu w szpitalach tez masz menu.Maja wszystko i dla wszystkich. Potrafia nawet dogodzic wegetarianom. Zreszta tu ze wzgledu na zroznicowanie kultur i religii musza byc na to przygotowani.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...