Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

W niedzielę Justysia zrobiła pierwsze samodzielne kroczki, aż trzy !!!! :) Strasznie to było słodziutkie, ale niestety póki co na tym się skończyło i mała boi się znowu powtórzyć tego wyczynu, choć jak stoi to widać, że próbuje ruszyć nogą, ale zaraz potem siada na pupce :) Nawet nie wiedziałam, że to nas tak ucieszy :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Nikita gratuluję! Oczywiście że każdy postęp maluszka cieszy. W zasadzie każdy dzień przynosi nam coś nowego.

Flawia pozazdrościć:) tylko nie wiem czy męża czy samochodu hehehe:)

Flawia, wydaje mi się, że lipomal jest raczej typowo na przeziębienia, stany podgorączkowe. Możliwe, że Franuś kaszle, bo krztusi się śliną.
Jak się odrywa to może lepiej syrop prawoślazowy albo te ziółka, o których pisałam wyżej. One mają prawoślaz w składzie. W sumie lipę też...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Betty.....samochod mielismy juz zmienic wczesniej w sumie, co prawda operacja nas troche kosztowala i decyzje o kupnie samochodu odżylismy ale trafila sie okazja jak mi powiedzil mąż.....
dzwonilam do pediatry Franka i powiedziala że skoro tylko kaszle i to tak sporadycznie to żeby mu podac syropek i obserwowac a jak sie do poniedzialku nie poprawi to dopiero go przywisc na osluchanie

jak na razie nie zakaslała ani razu od rana....

Nikita...gratulacje pierwszych kroczków!!!!!...zobaczysz ze w ciagu dwoch tygodni bedzie juz prawie caly czas na dwoch nozkach sie poruszac.....Franek zrobil swoje pierwsze kroczki ok. 3 tygodni temu a teraz juz ladnie sobie radzi na dwoch nózkach:)upadki zalicza tylko przy skretrach:0zdecydowanie musi nad nimi popracowac:)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia Pochwal się jakie autko sprezentował Ci Twój małżonek?
Iskra Jak znajdziesz chwilkę to wrzuć filmik z upadku swojego małego szkrabika.
EvaR Współczuje choroby i problemów z lekarzami, ręce opadają.
Nikita85 Gratuluję pierwszych kroczków. Może niedługo zacznie sama chodzić. Sandra pierwsze kroczki zrobiła kilka dni przez Bożym Narodzeniem, później była cisza, aż w sylwestra zaczęła sama chodzić. Teraz już nie pamiętam jak to było jak nie chodziła. Ciągle trzeba za nią biegać.
Maja84 Byłaś już pobiegać?

U nas jest etap nauki wchodzenia do łóżeczka bez szczebelków. Tylko jakoś dla mojej Sandry to to przejście jest za małe. dziwne, ledwo się przeciska. Ale bardzo się cieszy, że już prawie sama umie tam wejść i wyjść.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

Hey Dziewczyny,
Nikita, gratki dla Justysi!!!
Flawia, współczuję uczulenia. Mam nadzieję że szybko zejdzie. Może faktycznie Bartuś się krzytusi troszkę śliną. Mam nadzieję że to nie żadne choróbsko. A co do niespodzianki... nieźle :)
Iskra, czekam na film!
Maja, podziwiam Cię że biegasz i to w taką pogodę..!!!. mnie jak narazie tyłka się nie chce ruszyć :(
Sylwianna, jak tam u Was? Hydraulik był???

Odnośnik do komentarza

Betty
Maja uszy do góry. Połowa zimy już za nami. Jakoś musimy dotrwać do wiosny. My też cały czas w domu, jedynie Kacper zalicza pięciominutowe spacery do przedszkola i spowrotem.

Aga no jak się rozkręci małemu choroba, to antybiotyk już odpada. Spróbuj mu podawać ziółka Bronhial fix. Na wszelki wypadek upewnij się w aptece, czy można takim małym dzieciom. Te zioła zaleciła mi (a raczej Kacprowi) pani doktor, która jest chwalona w moich okolicach. Nie jest już młoda - jej byłe pacjentki leczą teraz u niej swoje dzieci. Jest lekarzem z powołania, bierze grosze za wizytę. Jestem bardzo zadowolona z niej, przynajmniej nie daje się przekupić przedstawicielom firm farmaceutycznych i przepisuje najtańsze leki.
Starszemu przy podobnych dolegliwościach możesz podawać pestki dyni lub słonecznika - ale kupione w sklepie zielarskim, nie na straganie. Jedna łyżeczka pestek na czczo, popić przegotowaną wodą.

Betty kochana opowiedz o tych pestkach??

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

a ja od 4 juz "na nogach"...zwariuje jak jeszcze troche bede musiała spac na wznak!!!!!

Cudaczek...dostalam Toyote.....nie potrzeba mi nic wiekszego...a wczoraj pozegnalam swoją Hondę:(..poszla na pniu.....ehhh.....normalnie mialam chwile zalamania....nie wiedzialam że można sie tak przywiązać do samochodu:((

a my mamy kolejnego zęba.....lewa górna dwójka:(..Franek chyba chce nadrobic zaległości...

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

muszę popytac o te ziółka...moze akurat by zaskutkowały...

jestem zła sama na siebie bo moja waga strasznie uparta i nie che spadac... zatrzymała sie i 2 tyg tak sobie bibmba... juz nawet na stepperze chodze cwicze na dywanie , brzuszki itd... a tu nic kurde czy ja całe zycie gruba bede.

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Nikita! Gratuluje kroczkow. To naprawde wzruszajace, patrzec jak twoje dziecko zaczyna chodzic:)
Maja! Nie zalamuj sie sytuacja z praca, na pewno w koncu sie cos trafi.
Flawia! Kochany maz i z wyobraznia:) Jak ty wogole sobie radzisz? Jestes w miare mobilna?
Kapka! Kolobrzeg bardzo lubie, ale latem:) Piekna starowka.

A u nas po staremu. Mamy kolejnego zabka. Gorna, prawa jedynke. Poszlo gladko, ale zaczela sie wczesniej budzic- o 7. I tak chyba zostanie...Wiem, wiem, wiekszosc i tak mi zazdrosci tej godziny:)
Rowniez siedzimy w domu wiekszosc czasu. Nie jest tak zimno, jak w Polsce, ale i tak jest nieprzyjemnie. Czytam duzo,a Maya poznaje wszystkie katy w domu. Ostatnio wlazla do szuflady w kuchni i po prostu sobie w niej siedziala. Kochany chuligan:)
Chodzi juz pieknie i niedlugo wybierzemy sie po pierwsze buciki:) Tu robia zdjecie w sklepie i daja ramke z podpisem: "moje pierwsze buty". Slodkie.
Maya w koncu nauczyla sie pokazywac, gdzie ja i kubus puchatek, mamy oczy:) Pamietam, ze dawno temu, ktoras z was pisala, ze jej dziecko juz to potrafi. Wtedy nie moglam sobie wyobrazic, ze taki szkrab juz to umie.

Zauwazylam ostatnio, ze Maya ciagnie sie za wlosy, dosc mocno. Czy wasze dzieci tez tak robia? Najczesciej kiedy jest zmeczona. Czytalam, ze nie jest to powod do niepokoju, ale na pewno ja to boli.

Jaie plany na Walentynki? My w trojke, chociaz nie wiem, czy R. bedzie mial wolne. Nie mam pomyslu na prezent. Ja sobie zazyczylam fryzjera i kosmetyczke:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

hej! U nas niewesoło :( Pola weszła w 11 m.ż z antybiotykiem. NIe możemy się pozbyć choróbska. W nocy ma napady kaszu ok.40min. w dzień też kaszle ale sporadycznie. Ma okropny katar, taki glutowaty - cieżko go odciągnąc, a mocno przeszkadza w oddychaniu. My z m. też chorzy. Od miesiąca wpadamy z jednej infekcji w drugą. Lekark Poli twierdzi, że osłuchowo wszystko jest w porządku...ale już sama nie wiem. Antybiotyk bierzemy od 2 dni. Mam nadz., że wkrótce zobaczymy poprawę...

Dziewczyny, wczoraj przeżyłam chwile grozy - pośliznęłam się u szczytu schodów, a na rękach trzymałam Polę...Niestety spadłam. Małą trzymałam kurczowo - włos z głowy jej nie spadł (tylko się przestraszyła). Ręcę miałam zajęte (asekurowałam Małą) więc nie maiłąm, jak się wyratować. W efekcie zjechałam na tyłku i plecach na sam dół. Jestem bardzo pośiniaczona - wyglądam jak ofiara przemocy w rodzinie. A i oczywiście ledwo siędzę na czterech literach. PO wszystki emocje mi padły - rozryczałam się jak bóbr - nie z bólu, ale byłam przerażona, że Poli mogło się coś stać...

cerrieHydraulik w końcu był, zamontował jakieś zaworki, ale wody nadal brak. Teraz z każdą pierdołą musze latać na dół. efekty opłakane :/

EvaR Mam nadzieję, że chociaż Twój mały lepiej się czuje i powoli wychodzicie z choróbska!

NIkita Gratulacje dla Justynki!

Maja Czytałam, że przeszłaś prze pierwszy etap - super! Nie poddawaj się, tylko ciesz z sukcesu! Na pewno prędzej czy pźżniej odsłonią się nowe horyzonty :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

AgaNow3
muszę popytac o te ziółka...moze akurat by zaskutkowały...

jestem zła sama na siebie bo moja waga strasznie uparta i nie che spadac... zatrzymała sie i 2 tyg tak sobie bibmba... juz nawet na stepperze chodze cwicze na dywanie , brzuszki itd... a tu nic kurde czy ja całe zycie gruba bede.

Aga! Polecam rowniez siemie lniane. Pije codziennie i bardzo poprawila mi sie przemiana. Konsystencja nie za bardzo zacheca, ale mozna sie przyzwyczaic. Bardzo bogate w blonnik i witaminy. Probowalas diete Dukana? Ja na niej schudlam 2 kg w 3 tygodnie. Niestety musialam przerwac, bo mam problem z nerkami, a przy tej diecie spozywasz mnostwo bialka, wiec nerki sa bardzo obciazone. Widzialam efekty u innych i jak dla mnie, to jedyna dieta, ktora daje takie efekty+nie musisz sie glodzic. Mam nawet ksiazke, jesli bys chciala to moge Ci wyslac.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Sylwianna, no to całe szczęście że na siniakach się skończyło!!! Uff...dobrze że Wam się nic nie stało. Zdrówka dla Poli!
Krówka, Laura też się ciągnie za włosy, drapie po głowie albo grzebie w uszach. Szczególnie właśnie kiedy jest zmęczona.

Kurcze... ale Wasze dzieci mają już zębów dużo... Laura nadal tylko 2! Jak ostatnio zobaczyłam na filmie u koleżanki z pracy uzębienie u jej synka który urodził się dzień po mojej Laurce to byłam w szoku! Tyle miał zębolków!Wogóle taki fajny szkrabik a pamiętam jak niedawno obie z brzucholami chodziłyśmy i tylko narzekałyśmy że spac nam się chce albo jeść :) Ostatnio wspomniałyśmy sobie czasy ciąży... :) to oczekiwanie, ekscytacja przed każdym usg, radość z każdego kopniaka maleństwa.

A walentynki... hmm... nie mam weny jak narazie :/

Odnośnik do komentarza

Kapka, ja też bardzo lubię Kołobrzeg..ostatnio jeździmy tylko w tamte okolice na urlop (ale w zimie jeszcze mnie tam nie było :).

Odnośnie bezzasadnych zwolnień, kumoterstwa i wazeliny w miejscu pracy - znam to z autopsji zarówno w dużym przedsiębiorstwie produkcyjnym jak i w małej rodzinnej firemce. :( Póki co zdecydowałam, że posiedzę na wychowawczym, a potem będę szukać innej roboty, bo tam gdzie jestem zatrudniona obecnie nie mam po co wracać (za dużo niepotrzebnych nerwów).

Aga, tylko patrzeć jak Kamilek wystartuje do chodzenia..moja Iza też długo się do tego zabierała, a teraz potrafi obejść na nóżkach całe mieszkanie opierając się o meble i ściany :).

Maja, uszy do góry..wcześniej czy później na pewno znajdziesz jakąś pracę.. serdecznie Ci życzę, by była to praca, która oprócz konkretnej kasy da Ci satysfakcję.

Nikita, gratulacje z powodu pierwszych kroczków Justysi. Ja czekam z niecierpliwością na pierwszy samodzielny spacer Izy. :)

Sylwianna, trochę spóźnione najlepsze życzenia z okazji rozpoczęcia 11. miesiączka Poli. Dobrze, że nic poważnego się Wam nie stało po tym upadku! Aż strach pomyśleć..brrr

Aga, Flawia, Sylwianna dużo zdrowia dla Waszych maluszków.

Iskra, co u Was?

Pozdrawiamy,
Bella & Gianna :oczko:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/8907http://dzidziusiowo.pl/php/img2-19032011004_1441649812_Izabela_2.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0393049a0.png

Odnośnik do komentarza

bella_gianna

Sylwianna, trochę spóźnione najlepsze życzenia z okazji rozpoczęcia 11. miesiączka Poli. Dobrze, że nic poważnego się Wam nie stało po tym upadku! Aż strach pomyśleć..brrr

Dzięki:)
Jak sobie pomyślę o tym upadku, to aż mam ciarki na skórze...

Cerrie a propos zębów - to Polce wyszły ostatnio 2 - w sumie mamy 7 :) oczywiście rodziły się w bólach - płacz, brzydkie kupki plus 40 stopniowa gorączka. Tylko nie wiem, czy to przez zęby, czy przez infekcję. Pewnie jedno na drugie wpływa i ogólnie cały organizm osłabiony:/ Mam nadzieję, ze Laurce ząbki wyjdą bez takich nieprzyjemnych akcji!

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Krówka u mnie dukan nie przejdzie juz prubowałam.. a to siemie to jak pijesz?

Sylwianna ale miałas stracha.. wierze ci ze przezyłaś chwile grozy

Krówka Kamil to często łapie się za włosy z tyłu głwoy i widac że mocno je drze ale nie płacze... ja za to płaczę często jak on mnie złapie za moje... bo nie che puscic..

HM... walentynki,... ja wczoraj byłam na zakupach i kupiłam sobie 2 komplety bielizny bo juz ględziłam Leszkowi od dawna wiec się chłopina zmobilizował i resztę kasy dał żonie ...

a powiem wam tak po cichu że amanta takiego mam... czuję sie jak nastka hihi

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

sylwianna
bella_gianna

Sylwianna, trochę spóźnione najlepsze życzenia z okazji rozpoczęcia 11. miesiączka Poli. Dobrze, że nic poważnego się Wam nie stało po tym upadku! Aż strach pomyśleć..brrr

Dzięki:)
Jak sobie pomyślę o tym upadku, to aż mam ciarki na skórze...

Cerrie a propos zębów - to Polce wyszły ostatnio 2 - w sumie mamy 7 :) oczywiście rodziły się w bólach - płacz, brzydkie kupki plus 40 stopniowa gorączka. Tylko nie wiem, czy to przez zęby, czy przez infekcję. Pewnie jedno na drugie wpływa i ogólnie cały organizm osłabiony:/ Mam nadzieję, ze Laurce ząbki wyjdą bez takich nieprzyjemnych akcji!

No powiem Ci że jak narazie to przy jawieniu się tych dwóch dolnych jedynek to nie było jakoś dużo problemów. Czasem była trochę marudna. Mam nadzieję że wszystkie wyjdą tak bezproblemowo...

Odnośnik do komentarza

sylwianna
hej! U nas niewesoło :( Pola weszła w 11 m.ż z antybiotykiem. NIe możemy się pozbyć choróbska. W nocy ma napady kaszu ok.40min. w dzień też kaszle ale sporadycznie. Ma okropny katar, taki glutowaty - cieżko go odciągnąc, a mocno przeszkadza w oddychaniu. My z m. też chorzy. Od miesiąca wpadamy z jednej infekcji w drugą. Lekark Poli twierdzi, że osłuchowo wszystko jest w porządku...ale już sama nie wiem. Antybiotyk bierzemy od 2 dni. Mam nadz., że wkrótce zobaczymy poprawę...

Dziewczyny, wczoraj przeżyłam chwile grozy - pośliznęłam się u szczytu schodów, a na rękach trzymałam Polę...Niestety spadłam. Małą trzymałam kurczowo - włos z głowy jej nie spadł (tylko się przestraszyła). Ręcę miałam zajęte (asekurowałam Małą) więc nie maiłąm, jak się wyratować. W efekcie zjechałam na tyłku i plecach na sam dół. Jestem bardzo pośiniaczona - wyglądam jak ofiara przemocy w rodzinie. A i oczywiście ledwo siędzę na czterech literach. PO wszystki emocje mi padły - rozryczałam się jak bóbr - nie z bólu, ale byłam przerażona, że Poli mogło się coś stać...

...

Sylwianna, dobrze wiem co przeżywasz, jak sami nie macie siły się opiekować szkrabikiem a znikąd pomocy... Na szczęście każda choroba musi się kiedyś skończyć, więc z tą myślą będzie łatwiej przetrwać te choróbska. U nas była wczoraj lekarka i kazała dziś odstawić antybiotyk, bo podobno już Bartusiowi nic nie szmera w płuckach i oskrzelach. Mam nadzieję, że tak jest i Niunio już będzie zdrowy. Teraz mamy z tydzień odczekać w domku i zacząć go werandować jak noworodka. Bartuś już nie kaszle, za to nauczył się ze mną dyskutować:) Jak mu czegoś zabraniam i mówię, że nie wolno to złości się, krzyczy, a później po swojemu dyskutuje. Kochany Łobuziaczek :):):) Wstaje już przy wszystkim, chodzi bokiem przy meblach i zagląda we wszytskie możliwe kąty mieszkania. Ostatnio upatrzył sobie kurki od kuchenki :( i klepanie telewizora:(. A teraz właśnie wlazł po stół i nie może wyjść...:)
Cieszę się, że poza siniakami i poobijanymi czterema literami nic poważnego się nie stało.

Trzymajcie się ciepło i zdrowiejcie szybciutko :) U nas Bartuś spał dosyć wysoko bo pod poduszkę klin włożyłam mu jeszcze tetrowe pieluchy żeby mu się lepiej oddychało i spało. Co chwilę nawilżaliśmy nosek solą fizjologiczną albo Euphorbium rozrzedzającym wydzielinę (5 razy na dzień) i jeszcze mu psikam żeby nawiżyć śluzówkę. Trzy razy na dzień nebulizacje, teraz już tylko z soli fizjologicznej, która też na katarek pomaga.

http://s1.suwaczek.com/201103161762.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0422569a0.png?1305

Odnośnik do komentarza

Krówka80 Sandra też ciągnie się za włosy i uszy. czytałam, że to przez zęby, które rozciągają szczękę i dziecko to jakby swędzi w środku. Co do pokazywania gdzie jest oczko to moja mała też niedawno się tego nauczyła. Wcześniej jakoś ją to nie interesowało. Umie też pokazać gdzie jest misio w książeczce.
Sylwianna Rany, ale miałaś upadek. Całe szczęście, że nic się wam nie stało. Dobrze, że zjechałaś na pupę a nie do przodu z dzieckiem.
EvaR Dobrze, że Bartuś powoli wychodzi już z choroby.
Cerrie A jak alergia Laurki? Lepiej? Wprowadzacie coś nowego do diety?

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

Sylwianna o matko, szczęście w nieszczęściu ze Malutkiej sie nic nie stało!!!!!!!
Życzę Ci zdrówka!!!
Nikita, gratuluje "1" kroczków!!!
Flawio super, my tez mamy nowe autko tzn. używane, w to , które nam skasowano 2 mc temu. stara octavia, ale jest ok.Franio rzeczywiście przyśpieszył z ząbkami:-))))))

Krówko to ja kiedyś pisałam o wskazywaniu różnych rzeczy. Teraz mamy na ściane taką ramke na 20 foto. Maja potrafi bezbłędnie wskazać kazała osobę, której imię wypowiem!!!
A rano wstaje po 7 , bo koło nas jest szkoła i skojarzyła ,ze o tej porze dzieci pod oknami przechodzą, wstaje , budzi mnie i woła "da da":-)później biegiem do balkonu i tak stoi przy szybie do 8:00.
Aganow pozazdrościć zakupów!!!!!
My w walentynki pójdziemy saunę a wieczorem w domku winko i film.
Pozdrawiam Betty , Kapka, Cerrie, Cudaczek., Evar...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

no ja też wczoraj troszkę zainwestowałam w siebie
po powrocie lenistwa nie chce stracić za szybko tego wszystkiego co osiągnęli masażyści. Różnica jest ogromna, skóra gładziutka, napięta, zdrowy kolorek.
Kupiłam wczoraj troszkę kosmetyków ale ponieważ miały być porządne to tanie nie były.
mam nadzieje tylko ze będą dobre bo jak nie to kupa kasy w błoto wyrzucona.

u mnie w pracy jest coraz gorzej, za chwilkę będę chyba musiała szukać pracy a nie tylko chciała to robić.
nawet dziś w totka nie zdążyłam zagrać.

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Maja 84

Krówko to ja kiedyś pisałam o wskazywaniu różnych rzeczy. Teraz mamy na ściane taką ramke na 20 foto. Maja potrafi bezbłędnie wskazać kazała osobę, której imię wypowiem!!!
A rano wstaje po 7 , bo koło nas jest szkoła i skojarzyła ,ze o tej porze dzieci pod oknami przechodzą, wstaje , budzi mnie i woła "da da":-)później biegiem do balkonu i tak stoi przy szybie do 8:00.

Ja też kiedyś o tym pisałam :)
Polka teraz potrafi już wskazać na obrazku psa, kota, krowę, kozę, ptaszka i myszkę. A co do odłogsów, to próbuje naśladdować szczekanie psa, mówi "miau", jak widzi kota; na kozę "me" i na krowę "mu"...jak zobaczy inne zwierzęta, to "podciąga" je pod psa:Oczko:
Ale to wszystko dlatego, że godzinami oglądamy bajeczki i obrazki w książkach - uwielbia to robić i jest to najlepszy sposób na uspokojenie.

Uwielbia też dzieci. "Przeczytała" już moje wszystkie gazety dla mam. Oczywiście szuka dzidziusiów, a że można znaleźć przynajmniiej jednego na stronie, to radość jest ogromna. Pokazuje paluszkiem i mówi "dzi".

Dzieci też uw

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

sylwianna

Polka teraz potrafi już wskazać na obrazku psa, kota, krowę, kozę, ptaszka i myszkę. A co do odłogsów, to próbuje naśladdować szczekanie psa, mówi "miau", jak widzi kota; na kozę "me" i na krowę "mu"...jak zobaczy inne zwierzęta, to "podciąga" je pod psa:Oczko:
Ale to wszystko dlatego, że godzinami oglądamy bajeczki i obrazki w książkach - uwielbia to robić i jest to najlepszy sposób na uspokojenie.

Uwielbia też dzieci. "Przeczytała" już moje wszystkie gazety dla mam. Oczywiście szuka dzidziusiów, a że można znaleźć przynajmniiej jednego na stronie, to radość jest ogromna. Pokazuje paluszkiem i mówi "dzi".

Dzieci też uw

U nas to samo! kiedyś szczekała razem z jakimś psem którego było słychac za oknem. Stała sobie, nasłuchiwała go i szczekała :) a no i dostała "kota na punkcie kota" jak widzi jakiegoś w tv, książeczce, gazecie czy na żywo to piszczy i próbuje mówić "kici kici", plując się przy tym niemiłosiernie. Potrafi tez naśladowac krowe no i tak jak Pola do innych zwierzątek szczeka :)

Cudaczek, co do alergii, to narazie tragedii nie ma. Raz jest lepiej a raz gorzej :/ Narazie nie wprowadzam nic nowego. Skończy roczek, wybiorę się do lekarza bo i tak trzeba bedzie znów małą zaszczepić to zapytam o dalszy plan naszej diety. Narazie nutramigen i "bezpieczne" produkty

Kurcze dzis rano pakowałam Laurkę do samochodu i jak już ją pozapinałam i chciałam się wyprostować to mnie coś zablokowało w lędźwiach.... Nie mogę się do końca wyprostować. No i boli. Oby to nie dysk! :( Mam nadzieję że to jakoś rozchodzę

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...