Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

bella_gianna
Straszne! Jednak póki cała sytuacja nie zostanie wyjaśniona lub odnalezione dziecko nie potępiajmy i nie osądzajmy tej matki (jej rodziny). Bez względu na okoliczności matka dziecka na pewno też bardzo to przeżywa. Może to nieszczęśliwy wypadek a może skutek depresji poporodowej. Przyczyn może być wiele. Nie ferujmy wyroków..

Masz racje. Jestem przekonana,ze ludzie nie zostawia na niej suchej nitki....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

krowka80
bella_gianna
Straszne! Jednak póki cała sytuacja nie zostanie wyjaśniona lub odnalezione dziecko nie potępiajmy i nie osądzajmy tej matki (jej rodziny). Bez względu na okoliczności matka dziecka na pewno też bardzo to przeżywa. Może to nieszczęśliwy wypadek a może skutek depresji poporodowej. Przyczyn może być wiele. Nie ferujmy wyroków..

Masz racje. Jestem przekonana,ze ludzie nie zostawia na niej suchej nitki....

Dokładnie... komentarzy na Onecie to już się czytać nie da.

Odnośnik do komentarza

Wszystkim tym, którzy oceniają bez próby zrozumienia polecam dokument: Chcę skrzywdzić swoje dziecko (I Want to Hurt my Baby), który oglądałam na TLC jakiś czas temu.
W filmie zostały opowiedziane historie 3 kobiet, które przeszły depresję poporodową po urodzeniu swoich dzieci. Kobiety same przyznały, że pod wpływem choroby miały różne myśli i huśtawki emocjonalne, również chęć skrzywdzenia swojego maleństwa.
To okropne i mało zrozumiałe dla innych matek, ale prawda jest taka, że kobiety te nie miały wpływu na swoje zachowanie. Dlatego tak ważna jest opieka psychologiczna, wdrożona odpowiednia terapia i udzielone wsparcie matce z depresją poporodową. Smutne jest to, że niekiedy depresja zostaje zdiagnozowana bardzo późno i ma tragiczne skutki. :Płacz:

Pozdrawiamy,
Bella & Gianna :oczko:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/8907http://dzidziusiowo.pl/php/img2-19032011004_1441649812_Izabela_2.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0393049a0.png

Odnośnik do komentarza

dzis jak wlaczyłam tv to aż sie popłakałam na wiadomośc o Madzi......przykro mi strasznie...ja rozumiem matke Magdy.....myslę ze byla w strasznym szoku i na pewno nie zrobila tego celowo....rozumiem ją jako matka, rozumiem jej ból i rozpacz....ale w pewnym momencie "jej wersja"zabrneła za daleko.....ile osob sie w to zaangażowało???!!!..ile czasu poświecili poszukiwaniom osobym zupełnie bezinteresowne???!!!..i o to mam do tej matki żal!

Krówka...super że w koncu wyrwalaś sie gdzies ze znajomymi! oby czesciej!a z tego co piszesz Twoj R. poradził sobie doskonale!...mmm...tajskie jedzonko....bardzo lubie...ale ostatniochodzi za mną sushi....

a my mamy kolejnego zabka:P...po koszmarnej nocy z płaczem rano pojawiła sie lewa gorna jedynka:)

u mnie rano było -24:(((przy takiej temperaturze to ja nawet nie mam szans wyjsc z domu bo mi rece do kul przymarzną:P

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

wiecie co z tą Madzią to moze byc jeszzce tak że ona pewnie zyje... tam ciagle szukaja nic nie znalezli, psy nic nie wywachały... ja tak myśle ze ona mogła to dziecko sprzedac sama!!
wyjdzie z czasem wszystko!!!

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

im wiecej oglądam w tv relacji, nagrań i materialów operacyjnych dot. porwania Magdy to dochodze jednak do wniosku że ta matka kompletnie nie byla przygotowana do marzecirzynstwa i może faktycznie smierć Magdy była wynikiem nieszczesliwego wypadku ale po nim ta kobieta ratowala własną d.....ę !!!! a jej rozpacz nie byla wynikiem bolu po stracie dziecka tylko strachu przed konsekwencjami tego co sie stało!!!!

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Ale tu dziś pustki. Sprawa Magdy, chyba wszystkich poruszyła. Ja też się zastanawiam, kto jej w tym pomagał, skoro mąż mówił, że znosił żonie wózek aby mogła wyjść na spacer.Dziwne to wszystko.
U nas mróz straszny, znowu ze spacerku nici.
Ostatnio moja mała niszczy swoje książeczki. Zamiast zamykać je do środka ona wykręca je w drugą stronę. Także z dwóch książeczek sypią się już kartki. Spaceruje więc sobie z osobnymi kartkami z książeczki.
mam jeszcze pytanko. Czy wasze dzieci mają już kredki? Ja zamierzam kupić Sandrze na dniach. Poczytałam i wybrałam już jakie chcialabym kupić. Ale chciałabym was zapytać na jakie wy się decydujecie?

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie!
Flawia ja sie zgadzam w 100% z Twoim ost. postem. Broniłam tej laski , mówiłam nie osadzać,ale teraz jak bym dorwała to nie recze za siebie!!!!Nie chce juz o tym wspominać, bo nie warto o takiej osobie pisać. Też sądze, ze nie była gotowa do macierzyństwa, a gdzie była rodzina, maz tez ślepy???

Gratulacje dla Frania, nio to mu klawiaturka w buźce rośnie:-):-)
A my spędziliśmy 1 wieczór bez Malej.
Byłam w Katowicach i zdałam 1 testy do policji:cherli3:

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Maja, gratulacje! Trzeba było wpaść na kawkę do mnie bo blisko byłaś!

Cudaczek, Flawia, co do kredek to ja jestem pewna że Laura zaraz by je pożarła :)
A książeczki u nas już też wszystkie rozwalone :)

Iskra, nie słyszałam tej historii ale chyba ja osobiście mam już dość po ostatnich wydarzeniach. Dziś to chcę wieczorem usiąść z lampką wina obejrzeć jakiś fajny film bez przemocy, dramatów, tragedii i poprostu się "wyłączyć"

Odnośnik do komentarza

Witam Was,

Też jestem wstrząśnięta ostatnimi wydarzeniami.
Gratuluję ząbali:)

My już drugi tydzień zmagamy się z zapaleniem płuc Bartulka. Niestety nasza służba zdrowia, a raczej pediatrzy i ich działania są delikatnie mówiąc olewcze. Żeby być pewną czy antybiotyk działa muszę wezwać pediatrę, oczywiście ten z rejonu nie ma czasu, prywatnie też nie chcą, nawet za 200 zł(chyba za dużo zarabiają!!!!), dopiero po znajomościach udaje się kogoś zalatwić. Zmieniamy przychodnię i lekarza bo tu nie uzyskaliśmy potrzebnej nam pomocy. Oczywiście nie mam pewności, że w innej będzie inaczej, ale przynajmniej będzie więcej pediatrów i bliżej. To szczyt wszystkiego, żeby 10-m-czne dziecko kazali mi wozić w te mrozy na kontrolę bo im się nie chce dupy ruszyć. Mam tego wszystkiego szczerze dosyć. Jedna choroba po drugiej, szpital, dom i mający wszystko w dupie lekarze. Ja też chora, 2,5 tygodnia już na L-4 i zastanawiam się co dalej. Mój maluszek trochę schudł, ale jest już lepiej choć wczoraj zwiększyli mu dawkę antybiotyku i dostał jeszcze inne leki. Mam nadzieję, że już będzie ok. Mamy nową opiekunkę, bo Ciocia nie daje rady, samochód się zepsuł i cóż nieszczęścia chodzą podwójnymi parami :(. Mam nadzieję, że już wychodzimy z tego wszystkiego i będzie już ok.
Wierzyć mi się nie chce, że taką chorobę u małego dziecka wszyscy lekarze olali.

http://s1.suwaczek.com/201103161762.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0422569a0.png?1305

Odnośnik do komentarza

Cudaczku, jeśli chodzi o kredki, to myślałam o takich trójkątnych świecówkach..ponoć są najwygodniejsze dla małych, niewprawnych rączek :) Ale to za jakiś czas..po roczku, bo na razie, to Iza tak jak Laura, chętniej by je smakowała niż nimi rysowała. :D

Maja, serdeczne gratulacje za pozytywne ukończenie pierwszego etapu rekrutacji. :)

EvaR - dużo zdrówka dla Bartusia. Powodzenia w znalezieniu pediatry z powołania.

Pozdrawiamy,
Bella & Gianna :oczko:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/8907http://dzidziusiowo.pl/php/img2-19032011004_1441649812_Izabela_2.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0393049a0.png

Odnośnik do komentarza

EvaR Bartus praktycznie cały czas jest chory, współczuje!!!!
Cerrie nie było czasu , ale zapamiętam i przy innej okazji może Was odwiedzę.:ice_ski:
Jeśli chodzi o kredki, Maja świecowymi malowała po panelach, przegryzła je na pół i wyrzuciła.
Osatanio ze wszystkim tak robi. Ssie mandarynkę i polowe "listka "wyrzuca, biszkopt, 1/2 reszta na ziemie...:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...