Skocz do zawartości
Forum

Cerrie

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cerrie

  1. Z własnego doświadczenia powiem Ci że jeśli będziesz tkwić w czymś takim i będziesz na to przymykac oczy to nic dobrego z tego nie wyniknie. Mój były mąż zaczynał dokładnie tak samo... zajęło mi sporo czasu żeby ostatecznie powiedzieć dość i odejsc i zaluje ze tak dlugo sie z tym meczylam. Jeśli mu teraz nie pokażesz że nie będziesz tolerować takiego zachowania to niestety nie licz na to że on przestanie. Bardzo Ci współczuję bo teraz to potrzebny Ci spokój a nie nerwy i łzy... bądź dzielna i nie daj się tak traktować. Powodzenia Ci życzę
  2. Murzynka i Linka witajcie :) mam nadzieję ze szybko uda się Wam dołączyć do prywatnego forum. Jak się wogole czujecie? Kasia_maj jak tam u Ciebie? Dołącz do nas na pryw. czym prędzej.. czekamy na Ciebie
  3. Justa31 dziękuję Ci bardzo będę szukać :) Kasiabrzoza wydaje mi się że jak coś to lepiej tu tworzyć to forum prywatne jeśli nie bardzo chcecie pisać tak jak dotychczas. Kilka osób z tego co pamiętam nie chciało na Fb nie tylko ze wzgledu na brak konta a szkoda żeby nam sie grupa podzieliła.
  4. Justa31 aukcje z tych 2 linków są zakończone :( szkoda
  5. O rany Dziewczyny co tu się zadziało na naszym forum :) ile brzuszków pięknych :) Justa31 A masz jakiegoś linka do tej zielonej koszuli?
  6. Aluap no to przerąbane masz z tą infekcją... dlugo Cię to trzyma. Wspolczuję Ci. Ja kiedyś miałam zapalenie ucha od którego zaczęło mi w nim piszczec... to był jakiś koszmar błędnik zaczął szaleć kręciło mi się w głowie było niedobrze i ten ciągły pisk najbardziej odczuwalny wieczorem kiedy już było ciszej w mieszkaniu. Wylecz to dobrze jak lekarz każe. A robili Ci może płukanie ucha?
  7. kasia_maj uff cieszę się że się odezwałaś bo juz się bałam że coś się stało. Widzisz te nasze szkraby to najwidoczniej takie małe wojowniki :) dzielnie walczą. Ciesze sie że choć trochę jestes podbudowana psychicznie. Zdrowiej szybciutko.
  8. Hej. Ale już macie zakupów narobionych :) aż Wam zazdroszczę ale ja póki co nie jestem jeszcze w stanie. U mnie planowane i wskazane CC. Też się tego boję. Ja również mam problemy z podnoszeniem się, schylaniem, kucaniem. kasia_maj odezwij się bo się martwię jak u Ciebie po wizycie... bejbus powodzenia na wizycie
  9. kasia_maj byłaś wczoraj na wizycie?
  10. Kasiabrzoza znamy płeć tylko jednego maluszka i jest to dziewczynka. Nie wiem jakiej płci jest drugi dzidziuś. Lekarz nie jest w stanie tego zobaczyć przez to ciasne ułożenie. Jeśli chodzi o Twoje pytanie to może być oczywiście tak że dotrwa do końca ciąży i urodzi sie żywe ale jaki będzie jego stan, jakie jeszcze wady mogą zostać odkryte... nie wiadomo. Jeśli przeżyje to oczywiście zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby o nie walczyć. Jednak nie robie sobie wiekszych nadziei po tym co uslyszalam od lekarzy.
  11. Dzielnie walczy mój maluszek... oby jak najdłużej... W zasadzie to nic nowego lekarz nie powiedział. O wodach nic nie wspomnial. Dziś nie mierzył za tydzien to zrobi. U maluszków sprawdzil tylko przepływy i posłuchał serduszek. Czekamy na dalszy rozwoj sytuacji...
  12. Hej. Jestem po wizycie. Serduszka biją i nawet widziałam że to moje jedno biedne maleństwo ruszało nóżką ale wciaz jest w tej samej pozycji. Przepływy ok. Druga dzidzia w porządku. W 28 tyg mam zrobić krzywą cukrową, za 3 tyg ostatnie prenatalne. Póki co standardowo wizyty i badania z krwi co tydz.i czekamy..
  13. Justi2019 dziękuję. Tak jutro wizyta... Dziewczyny cieszę się że z Waszymi malenstwami wszystko ok na badaniach. Karrera85 no faktycznie waga niczego sobie :) Kasia_maj jak wyniki z krzywej? kasiabrzoza moze trzeba jednak poszukac kogos innego do naprawy auta skoro takie podejście i oszustwo z wyceną ?
  14. Karrera85, jeśli chodzi o córkę to moim zdaniem lepiej zmieniać pewne rzeczy małymi kroczkami. "odchudzanie" dzieci wcale nie jest taką prostą sprawą. postaraj się sukcesywnie wprowadzać nowe zasady, nawyki ale bez robienia wokół tego wielkiego zamieszania, żeby potem nie obróciło się to wszystko w złą stronę. Niestety nawet w tak młodym wieku dziewczynki popadają w potworne kompleksy na punkcie swojego wyglądu szczególnie że czasem inne dzieciaki z otoczenia bywają okrutne. Myślę że wspólne przyrządzanie posiłków, może jakies ładne ich dekorowanie może pomóc by przemogła się do jedzenia niektórych rzeczy. My czasem z moją córką bawimy się coś w stylu " zgadnij jakie składniki dodałam do tego dania" albo zabawa w "kuchenne rewolucje" czyli coś w stylu: oto nasze nowe ulepszone receptury. co Pani sądzi o tym daniu ? czy brakuje jakiejś przyprawy ? czy następnym razem należy dodac coś jeszcze? Córka wtedy wchodzi w rolę krytyka kulinarnego :) ale w ten sposób udaje nam się wprowadzać coraz więcej rzeczy do jadłospisu bo tak jak u Ciebie był z tym dramat i to odkąd była malutka. A wiecznie tylko słyszałam " przecież nie wygląda na niejadka" bo również do chudzielców nie należy. Nie uważam żeby Twoja córka była otyła ale jeśli faktycznie lekarz stwierdził że należy wprowadzić zmiany warto zatroszczyć się o to by za chwilę nie było gorszego problemu. Wiele cennych składników możemy ukryć w zupach krem posypanych chrupiącymi grzankami, koktajlach. U nas w ten sposób przejdzie nawet szpinak i avocado choć normalnie by tego nie tknęła. Wiem z doświadczenia że trzeba się nakombinować przy tym i dbać również o regularność posiłków żeby potem nie było napadu głodu bo zazwyczaj wtedy sięga się po byle co ale chyba tez ważne żeby nie dać się zwariować. Powodzenia Ci z całego serca życzę w tym temacie bo łatwy z pewnością nie jest.
  15. Aluap powodzenia. Mnie jeszcze nie kazał robić krzywej. Chyba muszę mu przypomnieć. Piłaś normalną czy smakową? Kasiabrzoza jeśli chodzi o te czarne stolce to u mnie pojawiły się jak zaczęłam brać witaminy dla cieżarnych lekarz mówił że to od żelaza w nich zawartego. Jak tylko odstawiłam problem zniknął. Mówił że nie muszę ich używać bo morfologia wychodzi ok. Biorę teraz tylko magnez żeby mnie znów skurcze w nogach nie złapały.
  16. Szusterka wejdź sobie na stronę h&m w dział niemowlęcy jest tam mnóstwo ciuszków unisex a nawet te dla dziewczynek w większości nie wydają mi się "przesłodzone". Kasia_maj ja również nie myślę wogole o wyprawce. Jestem tak zestresowana tą całą sytacją że mysle że nie odważę się niczego wczesniej kupić. Teraz głównie skupiam się na tym by jakoś to wszystko przetrwać i nie zwariować.
  17. Kasia_maj to faktycznie długo trzeba czekać :/ co ile masz się teraz pojawiać u swojej gin? Dajesz jakoś radę psychicznie znosić to wszystko? Robisz 3 prenatalne?
  18. Aluap super z mieszkaniem. Teraz najprzyjemniejszy etap przed Wami :) u nas dopiero fundamenty stawiają pod dom. Długa droga przed nami w tym temacie. Justi31 aż mnie otrzepało na widok tych zdjęć :) ja z tych ciepłolubnych zdecydowanie. Kasia_maj trzymacie się jakoś ? Dziś masz tą drugą amniopunkcje? U mnie choróbsko chyba powoli odpuszcza jeszcze trochę kaszel mi pozostał. A Wy jak samopoczucie?
  19. No mnie tez się właśnie tak cofa ze czasem musze nagle w nocy usiąść bo normalnie czuje wymioty w gardle I to burczenie i przelewanie sie... ostatnio aż wstyd się przyznać ale szłam ulicą i wydałam z siebie zupełnie niekontrolowany głośny bek jak jakiś wieprzek... Szusterka mnie teraz też katar spływa. Blee... A teraz jeszcze kaszel od którego zaczęły mnie bolec miesnie brzucha, pachwiny i prawy bok. Bejbus chyba właśnie Ciebie pomyliłam z Karerra odnośnie tego refluksu :) bo pamiętam że pisalysmy dawno temu na ten temat i któraś z nas wspominała o tych dolegliwościach, polprazolu i że mąż też na to cierpi. Ja mlecznych produktów za bardzo nie mogę.
  20. Hej... Ale miałam dziś fatalną noc.... Przez refluks nie mogłam zasnąć chyba do ok 3 potem i tak się budziłam co chwilę. Jak już udało mi się choć trochę to tylko w pozycji niemalże siedzącej. No myślałam że zwymiotuje...I dziś już mnie kręgosłup napierdziela a od rana i tak mi się wszystko już dźwiga. Od kilku dni używam controloc ale mam wrażenie że nic nie pomaga. Czy Wy też macie z tym taki problem? Karerra85 czy ja dobrze pamiętam że Ty też cierpisz na tą przypadłość? Jeśli tak to jak sobie z tym radzisz? Ja zaczynam się czuć podobnie jak na początku ciąży czyli zero apetytu i wszystko blee. Przedwczoraj ostatni posiłek byłam w stanie zjesc o 14... a i tak mnie w nocy męczylo, wczoraj ok 16:30 zjadłam obiadokolacje i to bardzo małą porcję a jazda taka... Jak tak dalej pójdzie to ja nie wiem jak funkcjonować.
  21. Kasia_maj i co Wy o tym myślicie?
  22. Justi2019 narazie wiemy ze jest roszczep kregoslupa przez co również wystąpiło wodoglowie, brak wód plodowych co raczej wskazuje na to że dzidziuś może mieć problemy z nerkami lub pecherzem. Na usg nie są w stanie zbadać bo jest w takiej pozycji i tak ciasno ze te narzady sa niewidoczne. Nie wiadomo nawet czy moze sie poruszac bo nie było widocznych jego ruchów na tych dwóch prenatalnych teraz też na usg ciągle jest w tej samej pozycji z nóżkami zarzuconymi do góry tak samo jak kilka tygodni temu. W opisie z prenatalnych widnieje jeszcze że serce jest przesunięte na prawą stronę. Aby dowiedzieć się bardziej dokładnie wszystkiego musieli by przeprowadzić dalsze badania ale inwazyjne ale tego ryzyka nie chcą w naszej sytuacji podjąć. My również nie chcemy ryzykować utratą 2 dzieci... Nie wiem czy dzidziuś ma szansę się urodzić a jeśli się urodzi czy ma szanse przeżyć i w jakim wogole być stanie. Przez 2 tyg przybrało na wadze ok 60g
  23. Justa31 nie określili tego, jesli to jedno serduszko przestanie bic to wszystko bedzie zależec od rozwoju sytuacji, moich wyników czy przypadkiem nie dochodzi do zakażenia, czy stan drugiego dziecka się nie pogarsza. Więc scenariusze mogą być różne. Wcześniej gdy jeszcze nie wiedzielismy o tych problemach wstępnie mi mówił że cc ok 37/38 tyg czyli pod koniec grudnia. Jeśli się zdarzy to najgorsze a wyniki będą ok to będą utrzymywali ciążę jak najdłużej może i do końca.
  24. Kasiabrzoza 24 tydz Justi2019 na tym etapie różnica wychodzi teraz ok 2 tyg. Pogłębia się to już coraz bardziej tak jak przewidywali a to nie jest dobry znak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...