Skocz do zawartości
Forum

Cerrie

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cerrie

  1. Juulla bardzo dziękuję. Justa31 wizyta dopiero w piątek. Póki co próbuję się jakoś przygotować na różne scenariusze ale szczerze mówiąc jest mi bardzo ciężko... Kasia_maj jak siostra się czuje? Miałaś już jakąś konsultację odnośnie tych torbieli na nerkach? Dobrze że u Was wszystko ok. Też trzymam za Was Wszystkie kciuki.
  2. Dziękuję Dziewczyny za wszystkie słowa wsparcia. Jest mi z tym wszystkim okropnie ciężko szczególnie że jeszcze trzeba opanować swoje emocje bo córka też to bardzo przeżywa. Sytuacja wygląda tak że 3 lekarzy sugeruje zeby glownie skupić się na donoszeniu zdrowego dzidziusia. Wady tego drugiego sa bardzo poważne pierwszy lekarz który robił prenatalne stwierdził że z tej ciąży nic już nie będzie drugą jest szansa uratować. Drugi lekarz który powtórzył wczoraj prenatalne powiedział że nigdy nie mówi że jest 0 %szans ale mówił że jeśli byłaby to ciąża pojedyncza to zapewne została by rozwiązana więc te rokowania są naprawdę minimalne. Wczoraj widzieliśmy na usg że dzidziuś jest zgięty w pół nie ma chyba nawet za bardzo mozliwosci poruszenia sie lub nie może przez wadę kręgosłupa. Uzupelnienie wód raczej niewiele by dało a kazda ingerencja wewnątrz w tym momencie jest groźna dla drugiego. Rozmawiałam z moim lekarzem telefonicznie. Również jest tego samego zdania aby walczyc o zdrowego dzidziusia. Wiem... brzmi to okropnie ale chyba to w naszej sytacji jest najbardziej rozsądne. Na wizytę idę w piątek. Teraz już wiem że kazda z nich bedzie dla mnie bardzo trudna. Najgorsza ta niepewność czy drugie serduszko jeszcze bije... Czy w razie czego też mnie się nic nie stanie jeśli dojdzie do takiej sytuacji. Niby mnie wczoraj zapewniał że wtedy bedzie podawana heparyna i nie będzie to dla mnie niebezpieczne i nie dojdzie do zakażenia krwi mojej i drugiego dziecka i możemy kontynuować ciążę. Chce to jeszcze z kimś innym skonsultować. Zawsze myślałam ze w takim przypadku obumarly płód należy jak najszybciej usunąć. Nic już nie wiem Dziewczyny. Jedna wielka pustka w głowie... Cała radość się ulotnila.
  3. Cześć... Myślałam że limit zlych wiadomości na naszym forum został już wcześniej wyczerpany... niestety nie... w czw byłam na prenatalnych raczej pewna że wszystko powinno być ok. Pierwsze przecież wyszło ok nic też nie wzbudzało podejrzeń na co 2 tyg wizytach. A jednak... okazało się że z jednym dzidziusiem jest bardzo źle. Ma bardzo poważne wady i prawie wogole wód. Jest ciasno owiniety w worku owodniowym. Serce bije, przepływy ok... Jak długo? Nie wiadomo... następnego dnia dla pewności pojechałam do innego lekarza sprawdzić to jeszcze raz. Niestety potwierdziło się. Ze wzgledu na to iż dzieci mają własne łożyska jest duża szansa dla drugiego dziecka i aby kontynuować ciążę nawet jesli akcja serduszka u drugiego ustanie. Narazie wizyty co tydz w celu monitorowania sytuacji. Za kilka tyg podanie sterydow aby płuca się szybciej rozwinęły i była większa szansa na przeżycie gdyby trzeba było zrobić cc znacznie szybciej. Chyba tyle jestem w stanie Wam narazie napisać... Serce mi pęka na drobne kawałki i jestem przerażona tym co przed nami ...
  4. Karerra85 ja będę rodzić na Ligocie tam pracuje mój lekarz i chciałabym zeby to on wykonal CC. W razie czego mają odpowiedni oddział neonatologii co w naszym przypadku ważne. U mnie w przychodni kiedyś wisiała kartka odnośnie darmowej szkoły rodzenia ale wlasnie bylo napisane że trzeba skierowanie. Dopytam jak pojde za niedlugo na morfologie. Tą drugą która znalazłam to w szpitalu w moim mieście w ktorym na pewno nie bede rodzić. Nie wiem już teraz czy jest sens.
  5. Karerra85 a który szpital wybrałaś? Fajne te spotkania masz z położną. Ja właśnie tak się zastanawiam czy ten listopad to u mnie nie będzie za późno. Brzuch już pewnie będzie ogromny i nie wiem czy będę miała siłę tam jeździć :) Musze też u siebie w przychodni zapytać tylko tam chyba trzeba mieć skierowanie a nie wiem czy od prywatnego mi uznają. U mnie przy córce położna z przychodni chyba była 2 razy nic ciekawego nie wniosła nie ważyła, nie mierzyła, jak pytałam np. o pierwszą pomoc to mi ulotki zostawiła do poczytania.... beznadziejna była. Zobaczymy kto teraz mi się trafi. Justa31 super że z malutką wszystko ok :) Aluap ja też miałam na początek ubranka w rozmiarze 56-62 Karola91 nie byłam jednak na prześwietleniu wydaje mi się że gdyby było złamanie to by ją znacznie bardziej bolało i nie mogłaby ruszać. W aptece poradzili stosować jedynie altacet i mówili że do tygodnia może być rączka obolała i opuchnięta. Jak nie przejdzie do piątku to pojedziemy prześwietlić. Ja jutro prenatalne. Trzymajcie kciuki. Zabieramy ze sobą córcię bo bardzo chce zobaczyć maluszki :) Ona się już ich nie może doczekać :) Dziś byłam znów na badaniach w krwiodawstwie żeby sprawdzić czy nie wzrastają przeciwciała. Powiem Wam wyprawa 3 godzinna... Przebić się przez korki, wysiedzieć w szpitalu czekając na skierowanie
  6. Hej Kasia_maj trzymam bardzo mocno kciuki aby wszystko było dobrze. Musi być.Współczuję Ci tego stresu. Gratuluje dziewczynki Karola91 paluszki bolą trochę mniej, lepiej zgina ale jeszcze trochę opuchnięte i siniaki na nich wychodzą. Karerra85 jak wizyta u położnej? Ja dzwoniłam do szkoły rodzenia w moim mieście niby mnie zapisali na... listopad. 7 spotkań. Też mi było bardzo słabo po krzywej cukrowej w poprzedniej ciąży. Ja mam zrobić dopiero w 28 tyg. Ale mnie dzis kopią dzieciaki.... Ja nie wiem co one tam wyprawiają... jedno mam wrażenie że jest niżej a drugie odczuwam bardziej w okolicy pępka. Wczoraj nawet córce udało się poczuć kiedy trzymała rękę na moim brzuchu.
  7. Sowka30 moja córka pierwszy rok w przedszkolu również bardzo chorowala choć wcześniej zanim tam poszła chyba wogole nie zdarzyło się żeby była chora. Ja tez wszystko łapałam od niej. Drugi rok był już lepszy. Dostała również doustną szczepionkę bronchovaxom. Nie wiem czy trochę ona pomogła czy tez zwyczajnie nabrała trochę więcej odporności. Zapytaj lekarza czym najlepiej w jej przypadku wspomóc odporność choć ja za bardzo w suplementy nie wierzę. Myślę że jeśli zdecydujesz się jej coś podawać to warto zacząć już teraz. Wg mnie bardzo ważna też jest zdrowa dieta, unikanie słodyczy, ja teraz w okresie jesienno-zimowym zaopatruje się w dobry miód, naturalne soki np z aronii, malin. Najgorzej niestety jeśli przyniesie jakąś zakaźną :/ ale ja bym chyba nie rezygnowala z przedszkola na Twoim miejscu.
  8. Karola91 gratuluję synka:) super wszystko ok. Kasia_maj biedna ta Twoja siostra... Ale miała urlop.... mam nadzieję że wszystko bedzie ok. Powodzenia na wizycie. Czekamy na wieści. Karerra85 A co lekarka powiedziała na te wyniki męża? Alluap ja też dziś noc nieprzespana. Córka się budzi ostatnio w nocy i woła żeby do niej przyjść. I tak zazwyczaj ok 1 czy 2 zaczyna się wędrowanie. Jeszcze nie wiem czy sobie 2 palcy u prawej ręki nie wybiła albo co gorsze złamała. Uderzyła się i bolą ją i opuchnięte. Już lepiej nimi dzis rusza mówi że boli mniej ale nie wiem czy nie pojadę z nią na przeswietlenie dla pewności sprawdzić. Akurat na rozpoczęcie roku szkolnego musiało się to przydarzyć :/
  9. Mmagda czyli najprawdopodobniej Ty tez jeszcze w grudniu jesli CC? Masz już jakąś konkretną datę wyznaczoną? Nie ma co sobie robić jakichkolwiek wyrzutów że dziecko urodzone przez cc a nie sn czy tez karmienie mm a nie piersią. Kasia_maj A co z tą Twoją nogą? czemu tak bardzo spuchnieta? czekamy na Twój powrót i relacje z wakacji:) póki co korzystaj z błogości urlopu:) Karola91 powodzenia!
  10. Karerra85 Współczuję Wam tego stresu tak długo to juz trwa. Mam nadzieje ze wszystko z mężem będzie ok. Jak dobrze że mi przypomniałaś o szkole rodzenia bo też planuje się umówić i ciągle zapominam zadzwonić :) Co do karmienia to jest wybór indywidualny każdej z nas. Mam nadzieję że nigdy nie będziesz musiała z tego powodu słuchać przykrych komentarzy. Ja nie mam jakiegoś hopla na tym punkcie. Córkę karmiłam piersią chyba do ok 6 /7 miesiąca. Nie miałam z tym większych problemów było mi też tak wygodnie. Potem wracalam do pracy wiec musiałam ją przestawić na butelkę i mm bo jakos wspolpraca z laktatorem nigdy nam się nie układała :) zresztą ja już też stwierdziłam że to dobry moment zeby przestać. Kolki miała przez chyba przez 5 miesięcy pomimo iż bardzo trzymałam dietę i uważałam co jem. I tak byłam do tego zmuszona bo ok 3 miesiąca wystąpił u niej AZS. Więc kazali mi trzymac dietę eliminacyjną która i tak nie pomagała. Nic nie pomagało.
  11. Mmagda witaj, fajnie że dołączyłaś do nas. Jak u Ciebie samopoczucie? Fajnie że będzie tym razem dziewczynka:) sówka30 cieszę się że wszystko ok na badaniach. Ja też coś dzis spać nie mogłam. Obudziłam się o 4 i po spaniu.
  12. Hej. Melduję po wizycie. Wszystko ok. Drugi bobas znów się nie ujawnił:) może na prenatalnych... :) Na szczęście na ten refluks pozwolil mi brać controloc na czczo żeby to spróbować uspokoić. Witaminy mam brać co drugi dzień. Pytałam o poród to na pewno cc w 38 tyg ( oczywiście jeśli nic wcześniej się niepokojącego nie będzie działo) czyli końcówka grudnia :)
  13. Anella uroczy maluszek :) Dziewczyny cieszę się że na wizytach wszystko ok. Justi2019 jestem pewna że za chwile oswoisz się z tą nowiną :)
  14. Dziewczyny powodzenia na wizytach. Dajcie znać. Ja jutro jadę na wizytę. Karola91 zastanawiam się co takie babsko jak tamta położna skłania do pracy w takim zawodzie... wogole zastanawiam się jak człowiek może być takim chamidłem wykonując swoje obowiązki w pracy. Skandaliczne to jest. Ja dziś jakiś przypływ energii. Sprzatam jak nakręcona :) Zabieram się za chwile za segregację ubrań córki bo tak szybko rośnie że trzeba na jesień garderobę uzupełnić. Swoją też muszę bo za chwile w nic się nie zamieszczę ;)
  15. Lola1322 mam nadzieję że wszystko ok. Dobrze że jutro masz wizytę to lekarz wszystko sprawdzi. Trzymam kciuki.
  16. Karola91 ja nie mogę mięty. No jakoś to trzeba będzie przeżyć choć boję się co będzie pozniej jak brzuch będzie znacznie większy a tym samym i ucisk wewnatrz. Bejbus ja przed ciaza używałam controloc. Faktycznie zapytam lekarza czy jak już będzie nie do zniesienia to czy można to wziąć.
  17. Karola91 podchodzi mi wszystko do gardła. Nie jest to zgaga że piecze tylko cofa mi sie a potem stoi w gardle, slysze jak mi tam burczy, przelewa sie. Obojętnie co zjem. W poprzedniej ciąży przerabialam chrupanie migdałów, leżenie z wyżej uniesiona glowa, regularne posiłki itd ale trochę tylko pomagało wlasnie Renie.
  18. Hej. Jak dziś samopoczucie? Mnie męczy cholerny refluks... Od samego rana. Macie jakieś sposoby na to dziadostwo? W poprzedniej ciąży lekarz pozwalał zażywać Renie ale miałam to pod koniec ciąży a teraz już się zaczęło. Na wizycie go zapytam czy mogę na to coś zażywać. Lola1322 A co sie działo?
  19. Bejbus ja mam 29.08 prenatalne:) o krzywej lekarz jeszcze nie wspominal ale na samą myśl mnie już trzepie :/
  20. Karerra, nie rozmawialam jeszcze z lekarzem na temat porodu. Pewnie i tak wszystko będzie zależało od przebiegu ciąży i na bieżąco podejmowane decyzje. Ciężko przewidzieć co się będzie działo. Myślę że ciaza blizniacza to na prawdę duże obciążenie dla mojego organizmu szczególnie że najmłodsza już nie jestem. Ostatnio to tak zaczęłam intensywnie myśleć że muszę być przygotowana na wszelkie ewentualności jak np dłuższy pobyt w szpitalu czy tez znacznie wcześniejszy poród. Przeraża mnie to bardzo szczególnie że mam do ogarnięcia jeszcze moja córcię. Ta ciąża jest zdecydowanie inna niż moja poprzednia :) moze dlatego takiego stracha mam czasem jak coś się wewnątrz mnie dzieje bo wtedy to wszystko było książkowo i byłam pełna energii do samego końca .
  21. Justi2019 nie zazdroszczę sytuacji z mężem... musisz mu pokazać że nie będziesz tolerować takiego zachowania bo inaczej nic się nie zmieni. Przeżywasz to i jest to zupełnie normalne nawet bez szalejacych hormonów...takie zachowanie to zwykle chamstwo i brak szacunku. Trzymam kciuki za Ciebie! Justa31 no i super że imię wybrane :) TaShka to spore zmiany Was czekają... :) Ja jakoś nie mam mega apetytu (jeszcze.... ;) ) jedyne co to na owoce mam większą chęć. Ale refluks mi dokucza moze dlatego tez nie szaleje z jedzeniem bo potem mi wszystko stoi w gardle. Chyba ostatnio więcej zachcianek smakowych ma mój P niż ja :) Waga nadal mniejsza niż przed ciążą ale brzuch już mam spory. Wogole bardzo ciężko mi sie wstaje czy przekreca na drugi bok. Jak mam intensywny dzień że coś sprzątam, dłużej pochodzę itp to potem mi tak podbrzusze twardnieje. Macie tez tak? Nie wiem czy to jakieś skurcze macicy czy co... czytalam ze ok 20 tyg moga sie takie pojawic. Wczoraj tak miałam i to dość mocno. Uzylam nospe, musialam się położyć.
  22. Justi2019 mandatem się nie przejmuj. Każdy z nas ma chwilę roztargnienia i nie ma co sobie wyrzucać. Jednak zachowanie męża... obok tego nie można przejść obojętnie. Myślę że TaShka konkretnie to ujęła... taShka myślę że to na pewno świetna pamiątka :)
  23. Dziewczyny cieszę że na wizytach same dobre wieści. Justi31 gratuluję córeczki :) My wróciliśmy wczoraj do domu i próbuje się odkopać ze sterty prania i prasowania. Ale jak tylko coś więcej porobię to zaraz mnie podbrzusze boli i brzuch mi sie robi taki... hmm "ciężki". W pt muszę zrobić znów badanie moczu bo tyle co skończyłam furagin kilka dni temu a dziś znów mnie coś zaczyna szczypac. Ehh... ciągle coś. Już mnie to zaczyna denerwować... dobrze że te skurcze nóg mi trochę odpuściły i nie są już tak częste.
  24. Witaj Aluap, fajnie że zdecydowałaś się do nas dołączyć :) znasz już płeć dzidziusia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...