Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Margo Gratulacje
Siwuchaa mi się spodobało too co powiedziała ta pani, musze się nad tym zastanowić
Ja na weekend byłam w szkole i wielka przeprowadzka udało się zdążyć przed przyjściem malucha na świat, jeszcze bałagan pełną parą, ale właśnie wybieram się to ogarniać, ale ciężko z łóżka się zwlec.

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

Siwuchaaa absolutnie nie zgadzam się ze zdaniem położnej. A już jakiekolwiek porównywanie warunków do tych, jakie panują w brzuchu mamy są dla mnie całkowicie nie do przyjęcia i zakrawają na jakieś szarlataństwo.

Moim zdaniem Kejsza ma absolutną rację. Żołądek takiego dziecka jest maleńki i z oczywistych powodów dziecko wymaga częstszego karmienia. Podawanie smoczka zamiast jedzenia jest dla mnie brutalne, to jakby tresura, żeby tylko mieć wygodę w nocy. Zgadzam się, że nie każdy płacz w nocy oznacza domaganie się jedzenia, ale myślę że z czasem mama będzie wiedziała jak reagować na poszczególne rodzaje płaczu. Zresztą podawanie smoczka na siłę, jak pisze Kejsza może spowodować, że dziecko będzie mniej chętne do ssania piersi. Moje dziecko wogóle nie używało smoczka, poza kilkoma razami (sama próbowałam podawać na uspokojenie a on wypluwał) - nie mówię, żeby nie podawać smoczka wogóle ale trzeba wyczuć, kiedy dziecko faktycznie ma tylko potrzebę ssania.
Poza tym mleko w nocy jest bardziej kaloryczne, co za tym idzie, dziecko łatwiej się najada i dzięki temu karmienia nocne są rzadsze niż w ciągu dnia.

Moje dziecko bardzo ładnie przesypiało noce, oczywiście z przerwami na karmienie i przewijanie, które wcale nie były długie ale dłuższe niż w ciągu dnia.
Dbałam o to, żeby odróżniało dzień od nocy: jeśli do niego mówiłam to tylko szeptem, starałam się przewijać przy nocnej lampce i nie zapalać mocnego światła.

Pbmarys jesteś w dość trudnej sytuacji. Jak już wcześniej pisałam, myślę, że tu należałoby podjąć bardziej drastyczne kroki. Powinnaś być bardziej stanowcza i domagać się pomocy, która Ci się należy. Pobłażanie w takim przypadku nie wychodzi raczej na dobre. Musisz być bardziej asertywna. To tylko dla Twojego dobra a przede wszystkim dla dobra Twoich dzieci. Mam nadzieję, że uda Ci się jakoś rozwiązać te problemy. Powodzenia!

Margo czekamy na fotki dzieciaczka!

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Siwucha! Ja tez sie nie zgadzam. Nawet nie trzeba miec doswiadczenia, zeby obalic ta teorie. Dziecko, ani w brzuchu ani po urodzeniu nie odroznia pory dnia, poza tym, jak mozna nie zmieniac pieluszki cala noc? Tylko po to, zeby dziecka nie wybudzac? Nie nauczy sie w ten sposob nie zalatwiac potrzeb fizjologicznych w nocy...
Ja przeczytalam juz kilka razy ta ksiazke, o koterej wam kiedys wspominalam. Napisala ja bardzo tu znana polozna, nazywana zaklinaczka dzieci. Duzo lekarzy opiera sie na jej opiniach. Powiedziala ona np, ze smoczek jest dobra metoda "oszukania" dziecka z karmieniem, ale tylko wtedy, kiedy ustalilismy mu pewien harmonogram ( np. karmienie co 2h), a dziecko jest nadal glodne. Aczkolwiek jest calkowicie przeciwna pozwalania dziecku zasypiac ze smoczkiem. Twierdzi rowniez, ze sami musimy nauczyc dzieci rozrozniania dnia od nocy. W nocy powinnysmy ograniczyc sie do karmienia dziecka, przy przytlumionym swietle, nie nie zabawiac maluszka...Za to w dzien postarac sie, zeby bylo jasno w pomieszczeniach, zeby dziecko moglo rozroznic czas na aktywnosc i na sen.
Ma tez ciekawa teorie co do godzin karmienia. Twierdzi, ze dziecko powinno byc juz gotowe zaczac dzien o 7 rano kazdego dnia. Pozwoli to na maksymalna ilosc karmienia w ciagu dnia, co pozwoli na rzadsze karmienie w nocy. Zwraca rowniez uwage na harmonogram karmienia i trzymanie sie go, o ile to mozliwe....
Na pewno, sprobuje tych metod, ale wiem, ze kazde dziecko jest inne, wiec nie wroze sobie 100% sukcesu.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

KejszaK
siwuchaaa pierwszy raz słyszę coś takiego...

jestem bardzo ciekawa co za artykuł pani położna przeczytała, że nagadała Wam żeby nie karmić niemowlaka całą noc... mnie tego nie uczyli...


Pierwsze dwa miesiące życia to także okres noworodkowy, gdzie dziecko w pierwszych dniach życia ssie symboliczne krople siary i niewielkie ilości pokarmu właściwego, np. 20 czy 30 ml.
Jak może dziecko przeżyć i jeszcze rosnąć gdy wyssie 20 ml mleka matki lub mieszanki i będzie spać całą noc lub płakać z głodu? pokarm jest jedynym źródłem glukozy w organiźmie noworodka i gdy glukoza spadnie poniżej pewnego poziomu, może dojśc do tragedii. Siwuchaaa zanim zaczniesz eksperymentować, skonsultuj te "rewelacje" z kimś innym, np. z pediatrą lub neonatologiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18csidhv0n.png

Odnośnik do komentarza

Betty
Krówka o jakiej książce piszesz? Czy to "Język niemowląt" Tracy Hogg?
Gdzieś miałam w wersji elektronicznej, muszę poszperać po twardych dyskach. Gdyby ktoś chciał, to mogę wysłać mailem - oczywiście pod warunkiem że ją znajdę w moich megabajtach:)

Nie, mowie o Ginie Ford, ale o Tracy Hogg tez slyszalam. Chetnie bym przestudiowala rozniez. Jesli masz, to poprosze. Ja Gine Ford mam w wersji "papierowej" i po angielsku..Wiem, z emozna ja dostac w Polsce, tylko ciezko podobno. Poza tym ma bardzo dobra druga ksiazke, z przepisami dla maluszkow. Podobno swietne, szybkie i zdrowe pomysly.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Betty Jak znajdziesz tą książkę to daj znać, chętnie skorzystam.
Siwuchaaa ja również nie zgadzam się z tymi rewelacjami. dziecko ma malutki żołądek i nie jest w stanie najeść się na zapas. Co zje to zaraz przelatuje przez jego organizm. Jak więc można je głodzić. Matka z czasem będzie w stanie odróżnić płacz z głodu od innych rodzajów płaczu. Nie wyobrażam sobie również nie przewinąć dziecka w nocy. Przecież może być w niezmienianej pieluszce niedłużej niż 6 godzin, więc choć raz wypadałoby w nocy przewinąć. Bo później infekcje i odpażenia murowane. Naprawdę dziwne porady tej Pani połoznej. uważam, ze w nocy trzeba po prostu zachowywać się cicho, nie rozbudzać i robić wszytsko przy stłumionym świetle, a w dzień zachowywać się normalnie nie po cichu i dzidzia na pewno z czasem odróżni dzień od nocy.
No ale każdy ma swoje metody na wychowanie dziecka.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

Siwuchaaa ja zgadzam się z Kejsza i Betty - nie można dopuścic, aby takie maleństwo nie jadło tyle godzin. Przecież w brzuszku przez pępowinę odżywiane jest nawet gdy matka nie je, a więc też w nocy. Tyle tylko, że nocne przerwy powinny byc dłuższe niż w ciągu dnia, a z czasem wydłużane i niekiedy już półroczne dziecko przesypia całą noc. Tak jak pisały dziewczyny żołądek maleństwa jest zbyt malutki, żeby zapewnic mu odżywianie przez całą noc. Wszędzie piszą i mówią, że jeśli noworodek przesypia w nocy dłużej niż 4 godziny, to po 4 godz trzeba go obudzic i podac jedzenie (pierś bądź butelkę), bo inaczej może dojśc do najgorszego, do hipoglikemii i śpiączki, a od tego już niedaleko do ... Nawet n ie chcę o tym myślec.

Słuchajcie czuję się już bardzo wykończona, zmęczona i ciężka - a tu jeszcze trzy tygodnie. Nogi cały czas mam spuchnięte, już od rana i w ogóle nic mi się nie chce. Mam nadzieję, że jakoś dotrwam do końca, ale jest trudno. Jutro jeszcze muszę jechac na ktg - mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

witam..
widzę że poruszony jest tu teraz konkretny watek na temat karmienia ... i moje zdanie jest też podobne do dziewczyn któr mówią że nie mozna robic tak by dziecko nie je\ado w nocy..mój mały jak sie urodził to spał w nocy i wstawał co równe 3 godziny jak z zegarkiem w reku, smoczka nie chciał pluł nim... nie wyobrazam sobie zeby dajmy na to od 21 do 6 rano nic takie maleństwo nie jadło to przeciez byłoby zagłodzenie na zywca...
no ale rózni ludzie mają rózne metody, ja takiej na pewno stosowac nie będę,

byłam z mezem w miescie mam dosc... mamy do Rzeszowa 30 km pozałatwialismy troche spraw ale tylko troche .. pokupilismy ale jeszcze nie wszystko..
ja leze teraz o odpoczywam a mąz wział syna na podwórko troche go przewierzy a potem pakujemy znowu torbe i zeganamy tatusia bo znowu wyjerzadza ale pocieszam sie ze to juz takie ostatnie 2 tygodnie rozlaki bedą.

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

margo66 gratuluję i życzę szybkiego powrotu do domku !!!!
Dziś byłam na KTG, leżałam prawie godzinę, aż mi się spać zachciało i umowilam sie dopiero na za 2 tygodnie :) Generalnie wszystko u nas ok i czekamy..... jestem w połowie spakowana i zaczynam się przestawiac psychicznie na poród, którego się boję :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-52042.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46444.png

Odnośnik do komentarza

i ja się wypowiem odnośnie nocnego karmienia :) dla mnie metodą tej p. położnej to jakieś herezje! każdy pediatra puknął by się w czoło przy takiej teorii. Dziecko i jego malutki żołądeczek po prostu musi w nocy zjeść. Takie małe dziecko nie je z łakomstwa tylko z głodu. Jak nie jest głodne to nie je chyba, że ma bardzo silną potrzebę ssania i traktuje cyca jak smoczek i właśnie wtedy można pierś zastąpić smokiem, ale nie po to żeby dziecko oszukać, bo to jest głodzenie. Ja nie demonizowałabym także smoczka, bo są dzieci, u których odruch ssania jest bardzo silny i potrzebują sobie pociumkać ;) i nie mam tu na myśli 3-latka ze smoczkiem tylko niemowlaka ;) a dziewczynom, które chcą wypróbować metodą p. położnej przy karmieniu piersią życzę powodzenia, bo przy całonocnej przerwie zapalenie piersi i zastoje pokarmu murowane. Sama to przerabiałam, bo moja córka dość wcześnie zaczęła przesypiać noce, a piersi były przyzwyczajone do ich opróżniania i nabawiłam się zapalenia.
I bardzo ważne jest to co pisała Betty - pokarm nocny jest szczególnie wartościowy i kaloryczny, więc czemu go dziecku odmawiać?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlcbxmk2coat6k.png

Odnośnik do komentarza

Cudaczek ja miałam robioną lewatywę przed cc a potem chyba w 3 dniu po cc kazano mi założyć czopek. O ile dobrze pamiętam to zaaplikowałam go sobie rano w południe już leciałam do kibelka. Co prawda jadłam bardzo lekkie jedzenie ale w domu kiedyś zastosowałam na zaparcia i dość szybko działał, może pół dnia albo trochę więcej, nie pamiętam dokładnie.

Dziewczyny, u mnie pojawiły się niestety rozstępy, powiększyły się stare i doszły nowe. Ale oprócz tego pojawiły się swędzące czerwone krostki, taka jakby wysypka ale w miejscach, gdzie są rozstępy. Najpierw wyglądały jak takie jakby pajączki a potem powstały grudki które bardzo swędzą. Nie wiem czy to normalne?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Betty mnie też do starych doszły nowe rozstępy i te nowe są jakby grubsze, bardziej czerwone i swędzące. Miałam też przez jakiś czas na brzuchu czerwone kropki wydaje mi się, ze przy zmianie kremu, ale nie jestem pewna, bo teraz smaruje ciągle tym drugim kremem i kropek już nie mam. Możliwe, że to jakaś wczesna reakcja alergiczna, a potem skóra się przyzwyczaja. Ja bym się nie martwiła na Twoim miejscu ;)

Mój brzuch wygląda fatalnie :/ po 1. ciąży już mi było wstyd w kostiumie 2-częściowym, a teraz to już dramat. Niby to można wyprowadzić zabiegami kosmetycznymi, ale to znowu słono kosztuje. Ale czego się nie robi dla bobasa :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlcbxmk2coat6k.png

Odnośnik do komentarza

Betty ja po oliwce Penaten dosałam uczulenia i moja ginka kazała mi odrazu odstawić wszystkie kosmetyki jakie stosoałam na brzuch i piersi i okazalao sie ze miała racje :) wiec spróbuj przez dwa dni sie nie smarowac a sama zobaczysz.

Ja włsnie wróciłam z wizyty mój maly ponoc juz ładnie sie obniżył ale pozatym nic sie nie dzieje wszytsko pozamykane więć czekamy dalej serduszko mojego skarba tak pieknie bije :) wyniki wszystkie ok tylko mocz jeszcze musze zrobic.
Mam nadzieje ze juz to czekanie nie bedzie zbyt długie.

Dziewczyny czy któraś wie jak to jest z L4 bo moja ginka mi dała do terminu porodu a potem mam wziasc juz macierzynski a jesli urodze w 42 tc to strace w sumie 2 tyg urlopu a wolała bym go spedzic z moim malenstwem.

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5epzaftawb.png

Odnośnik do komentarza

Witam Brzuszki:D rzadko coś piszę, większość czasu staram się spędzać w łóżku a na leżąco ciężko się klika, dlatego zazwyczaj tylko Was podczytuję regularnie.
GRATULACJE PIERWSZYCH MARCOWYCH BOBASKÓW!!!!

duza27
Betty ja po oliwce Penaten dosałam uczulenia i moja ginka kazała mi odrazu odstawić wszystkie kosmetyki jakie stosoałam na brzuch i piersi i okazalao sie ze miała racje :) wiec spróbuj przez dwa dni sie nie smarowac a sama zobaczysz.

Ja włsnie wróciłam z wizyty mój maly ponoc juz ładnie sie obniżył ale pozatym nic sie nie dzieje wszytsko pozamykane więć czekamy dalej serduszko mojego skarba tak pieknie bije :) wyniki wszystkie ok tylko mocz jeszcze musze zrobic.
Mam nadzieje ze juz to czekanie nie bedzie zbyt długie.

Dziewczyny czy któraś wie jak to jest z L4 bo moja ginka mi dała do terminu porodu a potem mam wziasc juz macierzynski a jesli urodze w 42 tc to strace w sumie 2 tyg urlopu a wolała bym go spedzic z moim malenstwem.

Mój lekarz daje mi L4 od wizyty do wizyty, teraz chodzę co 2 tygodnie i co 2 tygodnie dostaję nowe L4, myślę że jeżeli nie urodzisz w terminie to ginka wystawi Ci kolejne zwolnienie.

Torba już prawie spakowana, pranie zrobione, dziś zabieram się za prasowanie, tylko zabrać się nie mogę bo sterta ogromna.
Brakuje mi już tylko drobiazgów, ale zaczynam się stresować że nie zdążę ze wszystkim.
Oby Dominiczek nie zdecydował się przyjść na świat przed 15 marca.
Pozdrowionka:16_3_204:

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiasdff_8_Domini%B6+ma+ju%BF.._12+z%B1bk%F3w+%3AD.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/relg15nmqv2tg6dd.png
http://www.nasze-wesele.net.pl/tickers2/tickers/image/angel/wa117/Red1_heart_slider/2012-3-24/27237/366/WypdZGxhY3plZ28ga2HFvGRhIHNla3VuZGEgYmV6IENpZWJpZSB0YWsgYm9saVsqXVsqXVsqXQ==/angel.png
http://s9.suwaczek.com/201004041141.png
http://s4.suwaczek.com/201009234032.png

Odnośnik do komentarza

Betty co do krostek na skórze to jeśli stale używasz i używałaś tego samego preparatu to raczej nie on. Skóra się rozciąga, wyolbrzymiają się pory i mieszki włosowe, które są dość wrażliwe na wszelkie infekcje, szczególnie jeśli wówczas zadrapiesz brzuszek brudnymi rękoma. Ponieważ włókna kolagenowe nie nadążają się rozciągać w ich miejsce wchodzi białko budujące połączenia skóry, rozstępy. Chodzenie w za ciasnych obcierających brzuszek ciuchach też może być przyczyną podrażnienia skóry i wysypki skórnej.

Byłam dzisiaj na wizycie, zaraz wysłali mnie na ktg, jutro rano drugie ktg i może już mnie zatrzymają. Dam znać jak coś. :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51272.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, jeśli któraś zna ten fotelik, to proszę o opinie:
http://parenting.pl/polecam-odradzam/15979-opinie-nt-fotelika-mutsy-traveller.html

Dzięki za info nt. wysypki. Jutro mam wizytę u gina, spróbuję coś podpytać, ale nie wiem czy mi coś powie, bo on generalnie jest mało wylewny. Jak go znam to skwituje, żebym się nie przejmowała, bo niedługo urodzę i problem sam się rozwiąże.
Kejsza Twoja teoria wydaje mi się dość prawdopodobna, mnie swędzi brzuch i ciągle się drapię, więc wysypka się pewnie jeszcze roznosi.

Lenkaa właśnie dziś o Tobie myślałam. Ciekawa byłam co u Ciebie.

Duza patrzę na nasze suwaczki, zwłaszcza na Twój i myślę, że wkrótce zrobi się naprawdę gorąco na forum:)

Margo ja karmiłam bardzo długo piersią, ale dyskomfort z tym związany minął dopiero po ok. 2 miesiącach - brodawki się przyzwyczaiły i karmienie było wręcz przyjemne. Czy teraz może być podobnie? Czy przez te pierwsze tygodnie trzeba się trochę pomęczyć?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Betty ja też często ostatnio drapie się po brzuchu tak delikatnie bo mnie po prostu swędzi i od kilku dni zauważyłam takiekropeczki czerwoen na nim jak wysypka ale szczególnie jak sie umyje a żele te same stosuje wiec nie ma sie pewnie czym za bardzo przejmowac tak jak jest pewnie jak KejszaK mówiła.
mnie też od wczoraj tak troche brzuch pobolewa i czysci co jakis czas.... mój mąż własnie pojechał i mam zakaz rodzenia przez najblizsze 2 tyg....

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Wow Matko!
Jak była cisza na forum, tak teraz ledwo przebrnęłam przez Wasze posty.
Margo i Flawia, Gratulacje raz jeszcze.
Co do nocnych karmień to ja jem w nocy, wiec moje Maleństwo przyzwyczajone jeść całą dobę.
Po urodzeniu będę karmić kiedy tylko zechce, sen mnie tak bardzo nie interesuje teraz przy problemach nerkowych wstaje co godzinę;-(
Dziś powtórzyli mi wszystkie wyniki i jutro zobaczymy co tam sie dziej z nerkami i wątrobą.
Po za tym brzuch mi się obniżył i cały weekend miałam skurcze, oddychanie przeponowe słabo pomogło.....

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Ja się coś źle czuje od kilku godzin obawiam się że poród już tuż tuż. Bo maly mi żyć nie daje szczególnie w okolicach pachwin bo tam ma swoją rękę :( a w dodatku nie umiem się skupić na dokończeniu pakowania torby właśnie przez ten brzuch :(
a teraz leże i probuje te bóle jakos porównać ze skurczami ale to nie to:( już nie wiem co to może byc:(

Odnośnik do komentarza

dziewczyny widzę, że pewnie niedługo będziemy miały kolejne marcowe mamusie :)
Monsound Coś się ostatnio nie odzywasz. wszystko w porządku?
Betty A Ty planujesz wziąśc te czopki w domu jak zacznie się porod czy jak?
jesli chodzi o krostki na brzuchu to czytałam, że to normalne, że może pojawić się świąd skóry. Pisali też, że jak swędzi brzuch to starać się nie drapać tylko wziąść oliwkę i masować brzuszek. Nie wiem ile w tym prawdy, ja się staram tak robić.
duza27 jesli chodzi o L4 w ciąży to też słyszałam, że dużo lekarzy daje je tylko do porodu a później każe wziąść macierzyński. Niewiem czy to tylko państwowo tak robią czy i prywatnie. Polożna na szkole rodzenia mówiła, że kobieta w ciąży jest pod opieką swojego lekarza prowadzącego a później jest pod opieką punktu konsultacyjnego w szpitalu, w którym planuje rodzić (chodzi tam na ktg itp.) Ale to wszytsko zależy pewnie od lekarza prowadzącego. uważam, ze to nie sprawiedliwe żeby skracać macierzyński, ale jak lekarz nie chce wystawić zwolnienia to co począć.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...