Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Moskala współczuję :( pewnie zaraziłaś się od synusia... mam nadzieję że szybko Ci minie i wrócisz do zdrowia...

Krowka jak tam na zakupach? Kupiłaś coś ładnego?

Ja dzisiaj byłam w pracy, potem z koleżankami pojechałyśmy do kina na "Sniadanie do łóżka" i na pyszneeee lody! Niestety mojego D. nie było prawie cały dzień... szkoła... i jutro też będę sama cały dzień :(

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Moskala szybkiego powrotu do zdrowia życze :*
Sunset brzusio booski :)

A nam dzisiaj humor nie za bardzo dopisuje... jednak ta rozłąka nie wychodzi nam na dobre z moim O. mam nadzieje ze ten czas jak najszybciej minie i Tatuś szybko z nami będzie.
Poza tym zaczynam coraz barziej narzekać na ból pleców, a jak u Was?

Milego wieczorku Kochane! :))

Odnośnik do komentarza

Martynko na pewno szybko minie i znowu będziecie razem!!! Ale rozumiem Cię, bo ja też bym strasznie tęskniła... przerabialiśmy takie rozłąki wiele razy bo kiedyś mój D. często wyjeżdżał, także domyślam się co czujesz!!! Ale głowa do góry, czas leci bardzo szybko!!!
A co do bólu pleców, to mnie jakoś bardzo mi nie dokucza, chociaż czasami jak długo pracuję to wtedy czuję!!!

Miłej niedzieli!!!

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Martynko a mi chyba przydalaby sie taka rozlaka....:) codziennie w jednym pokoju (czekamy na mieszkanie i cos doczekac sie nie mozemy:) to tez niedobrze, zwlaszcza ze moje hormony tak szaleja ze sama jestem w szoku:) potrafie rozpetac pieklo doslownie o nic:/
z bolem plecow tez nie mam problemu, za to zgaga mnie meczy ale jaka straszna!!!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!
Edytka! Zakupy byly jedzeniowe tylko:) Musialam isc z R. bo wiem, ze co minute mialabym tel, gdzie ma znalezc to, czy tamto:) Ogladalam ZANIM ODEJDA WODY, jak bylismy w Polsce. Ale sie smialam, naprawde dla mnie na poziomie KAC VEGAS, choc tamten byl lepszy. Ja tez dzisiaj sama, do 18, moj R. ma takie zmiany, ze wiecznie siedze sama. A do tego chca dac mu awans na poczatku roku, co oznacza wiecej pracy. Prawdopodobnie tego nie przyjmie, kasa wcale nie duzo wieksza, a obowiazkow mnostwo, no i dyspozycyjnosc, co moze byc trudne, jak Maja przyjdzie na swiat.

Martynka! Plecy mnie bola czasem, ale mam za to bole krzyza i to z jednej strony. Jak za dlugo siedze lub leze, to ciezko mi wstac...
Wydaje mi sie, ze brzuszek mi jakos nie rosnie. Taki maly mam ostatnio jakis. Ale kopniaki sa regularne. A jak u was? Kopie was juz dzidzius?
Miego dzionka!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Krowko ja właśnie jeszcze nie czuję kopniaków, czasami takie dziwne łaskotanie, albo kłucie, ale nie jestem pewna czy to dzidzia... Mam nadzieję, że kopniaki pojawią się w najbliższym czasie bo już nie mogę się doczekać :) a też nie ukrywam, że troszkę się martwię, że jeszcze nic nie czuję...
Brzuszek też wydaje mi się mały, jakby teraz nic nie rósł, ale to chyba tak mi się tylko wydaje, bo moja szefowa nie widziała mnie tydzień i mówi, że bardzo urósł ;) a to też zależy co ubiorę, najlepiej go widać w leginsach i tunikach, więc najczęściej się tak ubieram ;)
Kochane a powiedzcie czy piersi Wam bardzo urosły już? Kupowałyście juz większe biustonosze? Bo ja jeszcze chodzę w starych, ale rozmawiałam z taką znajomą co ma termin na maj i ona mówiła, że już musiała kupić biustonosze o dwa rozmiary większe, bo tak jej piersi urosły...
:36_19_2::36_19_2::36_19_2:

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

kochana...co do piersi to masakra,ja mam swój duży biust ale teraz to normalnie to jak z filmów porno hehehe na początku ciąży strasznie miałam obolałe piersi i wrażliwe na dotyk,teraz już ta tkliwość ustała ,na szczęście staniki pasują -jeszcze ,tylko muszę zapinać na ostatnią haftkę,zauważyłam też że skóra na biuście i sutkach jest strasznie sucha i muszę ją często nawilżać balsamami,ku wielkiej uciesze mojego T. hihihihihih gdyż tą czynność bardzo on lubi wykonywać....a propos jak u Was kochane z ochotą na sex i tymi sprawami?

http://www.suwaczki.com/tickers/dxome6ydgvoirohu.png
http://moje.glitery.pl/text/137/90/2-Emilek-9525.gif

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

edytko nie martw sie, ja pierwszego kopniaka poczulam pod koniec 19 tyg, wczesniej tez czulam jakies bulgotanie w brzuchu ale nie bylam pewna czy to "to", za to teraz zastanawiam sie czy mały w ogole sypia tak sie wierci:)

co to piersi to ja juz w 2 miesiacu musialam kupic rozmiar wieksze biustonosze, na dodatek piersi tak mnie bolaly ze nie moglam ich dotknac, na szczescie sie uspokoilo, teraz juz ani nie rosna ani nie bola...ufff...:)

sunset jezeli chodzi o ochote na seks to podobno w czasei ciazy jest ona wieksza niz zazwyczaj ale u mnie jest chyba odwrotnie:/

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

kAROLINA, EDYTKA:

Hm no w sumie jak jeszcze bylam w Irlandii to siedzialam od 5 rano do 18-19 sama- dzien w dzien 6 dni w tygodniu ;/
Wiec cieszylam sie jak MOJ był w domu.
I w zasadzie czasami sie sprzeczalismy-ostro.
Ale teraz jak jestesmy daleko siebie to jest nam obojgu ciężko, to sie tak mowi ze rozlaka robi dobrze, ale jak ludzie sa mocno do siebie przywiązani to w praktyce niestety jest nieco inaczej.

Krówka mi tez sie tak wydaje ze "stoimy" w miejscu. A co do kopniaków to nie czuje kompletnie NIC. ;/
Raz mi sie wyfdawalo ze poczulam ale ja juz sama nie wiem co to było;/
takze zazdroszcze Kochana :))

MIŁEGO DNIA MAMUSIE ;* :mylove:

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Martynka
masz racje taka rozlaka to tez nic fajnego...tak zle i tak niedobrze...
ja za to mam przy sobie chlopaka ale jestem daleko od rodziny, na "starosc" chyba zrobilam sie bardziej rodzinna bo mi ich brakuje coraz bardziej...zreszta wiem ze oni tez to przezywaja bo w koncu czekaja na pierwszego wnuka:)

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Karolinko - to jestes w podobnej sytuacji w jakiej ja byłam przez prawie pół roku.
Współczuje bo niestety wiem, że to nic przyjemnego kiedy nie ma sie do kogo odezwać, odwiedzić.
A jak jeszcze pierwszy potomek i wnuczek to już wgóle euforia hehe :)))
Dlatego miedzy innymi stwierdzillismy ze w Polsce najlepiej bo i opieka lekarska lepsza dla ciężarówek i wszyscy blisko, no i dorobić sie mozna a nie harować dla kogoś.
Ach troszke przeszliśmy, ale wszystko sie ułoży-zobaczysz, ja sie martwiłam a teraz widze że jest coraz lepiej :)

I musze przyznać że KWIETNIOWE MAMUSIE mnie bardzo podtrzymywał na duchu kiedy nie było za ciekawie-za co jestem im OGROMNIE WDZIECZNA! ;**

Do szczęścia mi jeszcze brakuje mojego O. obok Nas :)

Edytko co do piersi to zawsze miałam 80B w tej chwili nosze duuuuże C -bez push up-a bo nie mieszczą mi się ;/
są ciężkie i coś mi zaczęło z nich lecieć jakas woda dziwna :glass: nie wiem co to jest bo nigdzie nie moge na ten temat nic znaleźć ;/
Wy też tak macie ?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny

Martynko ja myślę że organizm zaczyna Ci już powoli produkować siarę - czyi przygotowuje się do karmiennia.
Jeśli chodzi o mój biust to stoi w miejscu, ale plecy bolą mnie coraz częściej, zwłaszcza krzyże :(
Poza tym ja tez jeszcze nie czuję kopniaków, a juz tak bardzo chciałabym poczuć malucha.

Jeśli chodzi o seks to u mnie na razie normalnie, w pierwszej ciąży zresztą największą ochotę miałam w 3 trymestrze i tuż po porodzie:o_noo: Mąż padał ze śmiechu jak go molestowałam :)

No a ja jestem po nieprzespanej nocy - wymiotowałam 4 razy a do tego dołączyła biegunka, ale jest już coraz lepiej. Zaraz wróci synek od dziadków to od razu przybedzie mi sił :)

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Martynko uwierz mi ze ja tez bardzo bym chciala rodzic w PL mimo tych wszystkich negatywnych opinii, mieszkam w Danii i tutaj opieka medyczna jest tragiczna, ciaze prowadzi lekarz rodzinny - jest on tu doslownie od wszystkiego i niczego....nie mowie juz o tym ze gdybym nie byla we wrzeniu na urlopie w PL to do tej pory nie mialabym zadnego badania ginekologicznego:/ o inne badania tez trzeba sie dopominac, np o badanie cukru ktore z tego co wiem w PL jest norma...ale coz pocieszam sie tym ze skoro dunki rodza i zyja to widocznie tak tez mozna:)

co do tej wody z piersi to czytalam ze w 5 czy 6 misiacu moze sie takie cos pojawic i jest to tzw. siara - pierwszy pokarm matki

Odnośnik do komentarza

Edytka!Mi piersi sie powiekszyly od samego poczatku. Teraz, w porownaniu z tymi malymi guzikami, ktore mialam przed, wygladam jak dojna krowa:) Czyli nie na prozno mam nicka krowka:)
Co do igraszek: moje libido jest calkiem, calkiem. Ostatnio to nawet sie domagam:)
Martynka! Juz ci kiedys powiedzialam, ze cie podziwiam. Dla mnie rozlaka z R. bylaby ostatnia mozliwa opcja w moim zwiazku. Ja po prostu tego nie uznaje, ze wzgledu na przykre doswiadczenia w innym zwiazku, w przeszlosci. Szkoda, ze w ten sposob musicie sobie uswiadomic, ile dla siebie zanczycie, a z drugiej strony dobrze, ze to dla was dziala! Mam nadzieje, ze wam szybko ta rozlaka zleci!
Co do ruchow maluszka, takie bulgotki, to wlasnie dzidzius! Na poczatku delikatne, a poznej wydaje sie, ze sie caly brzuch rusza:) Moj R. tylko raz poczul do tej pory.
Pamietacie, jak wam mowilam, ze mnie R. nazywa krowka, bo jestem taka nieporadna? To cos strace, to go podrapie niechcaco, itp. Wiec jest coraz gorzej ze mna. Tylko teraz sobie robie krzywde. Pieklam rogaliki dzisiaj, wyszlam z kuchni z poparzona dlonia i nieruchoma szyja:) Nie moge sie na bok przekrecic! Pewnie mi cos przeskoczylo....Co ja jeszcze zmajstruje do konca tej ciazy:o_noo:
A powiedzcie, co macie juz kupione dla maluszkow?
Ja zbieram rady i np. wiem co jest po prostu niezawodne na kolki i na pewno to zakupie na wszelki wypadek! Krople SAB SIMLEX. To tak na wszelki:)
A jak podchodzicie do karmienia piersia?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

krowka kurcze wiesz ze ja nic jeszcze nie kupilam...zastanawiam sie czy rzeczywiscie powoli nie zaczac....nie licze pary bucikow ktore dostalam od brata i spiochy - tez prezent:)

jezeli chodzi o karmienie piersia to oczywiscie chcialabym ale chyba nie dluzej niz kilka miesiecy, jakos nie przekonuja mnie historie matek ktore karmily po kilka lat...jakies takie to dla mnie dziwne...ale to oczywiscie moje zdanie

Odnośnik do komentarza

kaaarolina
krowka kurcze wiesz ze ja nic jeszcze nie kupilam...zastanawiam sie czy rzeczywiscie powoli nie zaczac....nie licze pary bucikow ktore dostalam od brata i spiochy - tez prezent:)

jezeli chodzi o karmienie piersia to oczywiscie chcialabym ale chyba nie dluzej niz kilka miesiecy, jakos nie przekonuja mnie historie matek ktore karmily po kilka lat...jakies takie to dla mnie dziwne...ale to oczywiscie moje zdanie

Podzielam twoje zdanie na temat karmienia. Ja bede probowac, jesli to mnie bedzie kosztowalo za duzo psychicznie, to zrezygnuje. Moze to brzmi egoistycznie, ale ja tu nie mam rodziny, oprocz mojego R., ktory za dlugo ze mna nie bedzie mogl siedziec po urodzeniu. Bede miala malo pomocy, wiec musze liczyc na siebie i na R.Jesli bedzie mi to sprawnie szlo, to chce i bardzo pragne karmic, ale jesli nie dam rady, to trudno. Na pewno nie przwiduje karmienia piersia latami....Nie wyobrazam sobie tego...
Bede sie martwic, jak przyjdzie na to czas. Zwlaszcza, ze nigdy nie bylam w takiej sytuacji, wiec moze to bedzie zupelnie inaczej, niz zakladam.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Ja mam praktycznie wszystko dla maluszka po Kubusiu, no chyba ze bedzie dziewczynka to dokupie coś różowego. No i w sumie jeszcze jakąś butelkę, smoczek, ale to są już drobne rzeczy.

Natomiast jeśli chodzi o karmienie to chciałabym przynajmniej pół roku karmić piersią. Kubę karmiłam 2,5 miesiąca bo sam odrzucił cycka, no i w sumie nie zauważyłam żeby to jakoś negatywnie wpłynęło na niego. Ale teraz może uda mi się dłużej.

Krowka wspólczuję :) Ja dziś poślizgnęłam się w wannie i stłukłam kolano :(

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

MOSKALA
UUU to wspolczuje Kochana ;*Mam ndzieje ze juz Ci lepiej :)

Hm dzieki, zastanawialam sie o co w tym chodzi, wiem ze pierwsze MLEKO matki, ktore pije dziecko to siara ale ze teraz tez to nie wiedzialam -DZIEKUJE ;*

Karolinka
Wierze Ci na słowo, niestety w IRL miala podobnie malo badan, zadnych genetycznych, tylko raz pobieraja krew i mocz i sprawdzaja, w zasadzie to opieka lekarska wisi i powiewa aaach no i lekarz rodzinny tak jak u Ciebie- znam to, to jest koszmar.
A nie mozecie wrocic ???

Krówka
Powiem Ci szczerze, ze w zasadzie gdybym nie musiala to bym nie leciała bo w sumie to nie o sprawdzenie naszych uczuc chodzilo ale tak naprawde to o pieniadze, a tlumaczenie tego ze "rozlaka jest dobra" to tylko slowa mojego tescia, wiem ze Mojemu O. jest ciezko mi zreszta tez, ale jeszcze max 3 tygodnie i juz bedziemy razem :))) Zadnych wyjazdow wiecej, on tez juz sie rozmyslil jesli chodzi o wyjazdy za granice na sezon, dlatego moge odetchnąć z ulgą :)
Ooo czyli jednak te ruchy to był prawdziwe :36_1_67:
No to nieźle kochana! Uwazaj na siebie! ;*

No cóż ja mam 6 reklamówek NOWYCH ciuszków poniewaz mojego O. siostra urodzila Zuzie wazaca 4700 i z tego wzgledu ponad polowa ciuszkow byla za mała, taki z niej klopsik :))
Także o ciuszki narazie się nie martwię, poza tym zanim Moj O. wroci z Irlandii to go zmolestuje aby pokupował w Priamrku troche rzeczy dla mnie i dla dziecka :))
Wózek mamy, teraz jeszcze łóżeczko ale mamy już wybrane, moja siostra kupila takie turystyczne z przewijakiem, kilka razy mialam okazje przewinąć moja siostrzenicę i powiem wam ze jest EKSTRA!
Jak kupimy to zrobie zdjęcia i wstawie :)))
No i czekam teraz na pieniążki, chcę kupić taki termometr, z doświadczenia mojej siostry wiem ze jest bardzo dobry, do mleka, itp.

http://img152.imageshack.us/img152/3643/73176224.jpg

Jesli chodzi o karmienie piersią to zamierzam karmić do 3-4 miesięcy, a jak będzie to się jeszcze okarze.
!JEDNO czego jestem w 100% pewna, to to, że napewno nie bede dziecka szczepić!

Miłego wieczorku KOCHANE :)))

Odnośnik do komentarza

Witam kolezanki!!!
Jak chodzi o kopanie to moj synus kopie mnie od 11 listopada i to regularnie wiec wiem kiedy spi a kiedy wariuje. z reguly razo kolo 6 wstaje, potem kolo 10, 14,16 i na wieczor jak zjem kolacyjke tak kolo 19. Moj maz juz czul kopniaki nawet dzisiaj babcia i dziadek tego doznali.

A jak chodzi o staniki to tez juz powiekszylam rozmiar ale tylko o jeden numer, na razie kupilam sobie dwa co by bylo na zmiane, bo nie wiem jak bardzo mi jeszcze urosna :)

http://www.suwaczek.pl/cache/bd2559b077.png

Odnośnik do komentarza

moskala22
Ja mam praktycznie wszystko dla maluszka po Kubusiu, no chyba ze bedzie dziewczynka to dokupie coś różowego. No i w sumie jeszcze jakąś butelkę, smoczek, ale to są już drobne rzeczy.

Natomiast jeśli chodzi o karmienie to chciałabym przynajmniej pół roku karmić piersią. Kubę karmiłam 2,5 miesiąca bo sam odrzucił cycka, no i w sumie nie zauważyłam żeby to jakoś negatywnie wpłynęło na niego. Ale teraz może uda mi się dłużej.

Krowka wspólczuję :) Ja dziś poślizgnęłam się w wannie i stłukłam kolano :(

Moskalka uwazaj na siebie!!! pamietaj ze jestes w ciazy!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/bd2559b077.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

martynko na powrot nie ma szans...tu ukladamy sobie zycie, mamy dobre prace, czekamy na mieszkanie....a w polsce coz...czekalaby nas wielka niewiadoma, gdybym byla sama to ok ale nie z małym, teraz tylko o nim mysle i tylko tu moge mu zapewnic dobra przyszlosc.
ale juz przestaje narzekac, nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:) w sumie wszystko teraz zeszlo na drugi plan, liczy sie tylko moj synus i to zeby urodzil sie zdrowy:)

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :)

Podczytuję was regularnie ale nie zawsze mam siłę coś napisać, nie zawsze też mam coś mądrego do powiedzenia :D

Weekend nam zleciał na ponownym wybieraniu sprzętu agd, bo wynikły pewne problemy z poprzednim, bnie będę się znów denerwować i wdawać w szczegóły, no i musieliśmy wybrać w innym sklepie więc i przy okazji inny, ale nie żałuję bo wybraliśmy rzeczy naprawdę z wyższej półki a wcale nie drogo :)

Jutro przychodzi fachowiec i zacznie ejdnak od tynkowania jednego z pomieszczeń i podwieszania sufitu, ściany okazały się marnym stanie a sufit krzywy i zniszczony. Co dzień okazuje się że więcej pieniędzy trzeba w to mieszkanie ładować... No ale przynajmniej na początku najdalej w połowie grudnia, będziemy na swoim :)

Kurczę jak ja Wam zazdroszczę tych kopniaczków! Ja kilka razy poczułam coś tam na dole jak sie wierci i na tym koniec... Już kilka dni nie czułam żadnego poruszenia tam, ale w międzyczasie miałam wizytę u ginekologa i słuchaliśmy tętna dziecka i wszystko w porządku :)

Waga poszła znów w dół ale za to brzuch do przodu, wypełnia się coraz bardziej i to już nie takie zwisające sadełko :D Zwłaszcza nad ranem dobrze czuć co tam się skrywa w środku poza tłuszczykiem :)

Krówka ja też taka ciamajda, ciągle poobijana albo coś przewracam, z tym że mam niesamowity refleks do łapania wszystkiego co się przewraca i dawno nic nie stłukłam. Ale jak już mi coś spadnie to coś ważnego np ulubiona miseczka lub jak kiedyś kryształowy wazon babci :(

Martynka
3 tygodnie to jeszcze nie tragedia! Naprawdę kawałeczek czasu, jak wróci O. to jeszcze z żalem będziesz wspominać czasy spokoju :D

Moskala Dobrze że 'tylko' kolano. Jakby co mogę Ci poelcić świetną maść na stłuczenia i obrzęki. Maść ale ja stosowałam w formie okładów, zresztą tak zalecają. Rozciera się np na gazie lub kawałku materiału i kładzie na bolące miejsce. Działa fajnie bo wymraża ból (M. twierdzi że jego parzyło ale on zawsze musi na odwrót :D) Mam nadzieję że długo nie poboli :)

kaaarolina nie pamietam czy ktoś już pytał, nie ma tam u Ciebie żadnych praktyk polskich lekarzy?

Temat cycków się pojawił z tego co widziałam :D Moje mnie wkurzają, nie urosły normalnie tylko szaleją tak jakbym miała normalne misiączki. W połowie miesiąca nie mieszczą się w staniku, a po kilku dniach znów takie cytrynki :D

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

kaaarolina
martynko na powrot nie ma szans...tu ukladamy sobie zycie, mamy dobre prace, czekamy na mieszkanie....a w polsce coz...czekalaby nas wielka niewiadoma, gdybym byla sama to ok ale nie z małym, teraz tylko o nim mysle i tylko tu moge mu zapewnic dobra przyszlosc.
ale juz przestaje narzekac, nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:) w sumie wszystko teraz zeszlo na drugi plan, liczy sie tylko moj synus i to zeby urodzil sie zdrowy:)

Rozumiem, no coż bywa i tak.
Jesli tak zadecydowaliście i oprocz lekarzy nie narzekasz, to mam nadzieje ze bedzie ok no i zycze Ci tego oczywiscie.
Ja mieszkala kiedys w Anglii pol roku-sama, potem w IRL i zdecydowanie jestem na nie, łatwiej, godnie, finansowo lepiej i wygodniej mi w Polsce, Ale tyle opini ile ludzi :))
Najwazniejsze ze jestescie wszyscy razem :))
A jakie dajesz imie dla synka ?

Anja- no witaj Kochana kope lat hehe :)
Widze remoncik pełną para. powodzonka ;**
Hm mam nadzieje ze te tygodnie szybka zlecą :)

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Anja szukalam ale nie ma polskich lekarzy niestety, pozostaje mi wierzyc w to ze dunscy jednak wiedza co robia:)

Martynko wlasnie z imieniem jest problem, nie mam zielonego pojecia jakie dac, dla corki mialam kilka fajnych pomyslow ale okazalo sie ze bedzie synus:) musze wybrac imie ktore nie bedzie problemem dla dunczykow jezeli chodzi o wymowe...bo wiem juz napewno ze nie dam dunskiego imienia do polskiego nazwiska bo to wydaje mi sie glupie, poza tym nie wiem co bedzie za kilka lat, moze wroce jednak....takze to nie takie proste:)

kurcze polozylam sie spac ze zgaga i wstalam ze zgaga, no przeciez zwariuje:/ zaczela mnie meczyc 3 dni temu i tak caly czas:/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...