Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
wczoraj mieliśmy mega ciężki dzień. Myszak urządził nam dzień świni :Śpiący: wszystko na nie, spać nie, jeść nie, śpiki po kolana i uogólniona upierdliwość ::(: Padł o 8 wieczorem, ale nie obyło się bez pobudki w nocy ::(: w sumie to i tak musiałam wstać przed 4, żeby męża wyprawić w świat.

didanka widzę, że masz w domu taki sam model jak ja. Gdy wchodzi w grę antybiotyk od razu prosimy o podawany domięśniowo, szkoda naszych nerwów i gardła Myszaka.

kathi nie pocieszę, ale z z tym łobuzowaniem Kingi jesteście na samym starcie, oj zacznie się "bunt dwulatka", cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości.

Dziewczyny z tymi wkładami szpitalnymi to na ogół jest tak, że jest to zwinięta lignina, więc jeśli mogę coś poradzić to na początek zainwestujcie w opakowanie, bądź dwa dobrych, chłonnych podkładów (ja zakupiłam takie urologiczne Seni Maxi z falbanką po boku, w sam raz do użycia po CC) krwawienie zaraz po porodzie jest znacznie obfitsze niż okres, a z bolącym tyłkiem, szwami i tą lepiącą się ligniną co rusz chodzić do kibelka, jak dla mnie męczące. Potem wystarczą już podpaski.
Poza tym pomyślcie o tych siatkowych majtkach, używałam ich i są naprawdę godne polecenia. Mają tę zaletę, że można w nich normalnie chodzić (a nie stosować chód krzyżny, bo jak tu iść i jeszcze tyłek zaciskać, żeby Ci podkład nie wypadł, a po porodzie naturalnym zaciskanie tyłka podciągnąć należy pod masochizm), są przewiewne i co najważniejsze zabrudzą się to idą w kosz. Acha, ja do toalety tamtych rejonów po wizycie w WC stosowałam chusteczki nawilżane dla dzieci, tak więc spakujcie jedno opakowanie więcej, no chyba że w szpitalu w którym będziecie rodzić są bidety.

Odnośnik do komentarza

Co do jedzenia, to lepiej mnie ubierać niż żywić. Ogólnie jestem niejadkiem, jednak cenię sobie dobre jedzonko. Raczej należę do bezmięsnych, a już zupę grzybową mogłabym jeść na okrągło (niestety teraz muszę sobie odpuścić).

A i kolejna rada, korzystajcie z ostatniego miesiąca i cieszcie się smakiem ulubionych potraw, bo później (zwłaszcza jeśli zamierzacie karmić dziecko piersią) nie wszystko będzie można jeść. Ech jaka szkoda, że nie mogę sobie pofolgować.

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek :smile:

No właśnie mamuśki, już ostatnio się nad tym zastanawiałam. Moja siostra przy pierwszym dziecku jadła wszystko (z wyjątkiem cebuli) i pojęcie kolek było jej obce. Przy drugim jej jadłospis był mocno okrojony bo mała wzdymała się po prawie wszystkim. Od czego to zależy? Czy generalnie jest tak, że to co wzdyma nas ma takie samo działanie na dziecko?

Jeśli chodzi o majtasy to ja kupiłam 1 opakowanie (5 sztuk) jednorazowych i zastanawiam się czy to wystarczy. Chyba poproszę mamę żeby kupiła jeszcze ze dwa (w końcu to groszowe sprawy) i po porodzie można je wykorzystać w domu. Czy zwykłe bawełniane są wygodniejsze?

Odnośnik do komentarza

Solange, ja to Ci nie odpowiem, z braku doświadczenia..sama czaję się zawsze na opinie dziewczyn..i wiem, że każda ma inną. Nam położna zwróciła uwagę że kolka to jest bardzo indywidualna sprawa każdego dziecka-coś, co źle działa na jednego bobasa, na drugiego wcale nie musi. Radzili, żeby unikać wzdymających produktów, ale też uważnie przystawiac dziecko do piersi..
Moja przyjaciółka na przykład mogła jeść wszystko oprócz pomidorów- więc naprawdę recepty chyba nie ma...

Mafinko, no właśnie, ja tego sobie wyobrazić nie mogłam żeby chodzić i zaciskać tyłek żeby podkład nie wypadł...(?!) czyli jednak majty się przydają.
Podpaski to już zakupiłam, ale tych majt to jeszcze dokupię bo nie wiem ile tego trzeba. Opakowanie ma 5 sztuk, ale to chyba troszke mało.

Słuchajcie,a takie intensywne krwawienie po porodzie to długo trwa- to znaczy nim będzie można przejść na podpaski?

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Co do zakupów...
Ja również zamówiłam wanienkę ze stojakiem, dziś ją otrzymałam, myślę, że będzie o wiele wygodniej kąpać malutką. Z Julią nie miałam niestety tej możliwości. Kupiłam też pościel firmy Mamo-tato i okazało się, że na zdjęciu wygląda ładniej, aczkolwiek jestem zadowolona. Nie wiem, co sądzicie o poduszkach do karmienia, ja zaryzykowałam... wygląda na praktyczną, jest duża i twarda więc myślę, że przyda się również. Pamiętam, jak wyglądały pierwsze karmienia mojej starszej córki... Ból kręgosłupa przy 40-tu minutach karmienia na siedząco, nie umiałam na początku karmić na leżąco, bolał mnie brzuch po cesarce.
Ciekawa jestem, która z naszego forum pierwsza "rozpakuje się". Z tymi wyliczeniami terminu porodu różnie bywa, a natura ma swój rytm:-)

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście kolka to indywidualna sprawa każdego bobasa. Przy filipie mogłam jeść wszystko oprócz czosnku i cebuli. Żadnych kolek. Teraz też mam taki zamiar, bo moda się zmieniła i zmienia się dietę dopiero kiedy maluchowi szkodzi a nie bo tak trzeba i już.
Będąc non stop na kurczaku gotowanym z ryżem i marchewką nie dostarczamy innych bardzo cennych składników. Trzeba wypróbować swoje dziecko a metoda się znajdzie.

Co do majtasów to naprawdę super sprawa. Krwawi się 10 razy mocniej niż przy okresie, podkłady zmienia się non stop. Przy tych majtasach rana i ciało oddycha a jesteśmy spokojne że przy chodzeniu, spaniu itd nic nie wycieknie, przesunie się itd. Ja przy Filipie dokupiłam sobie w domu 2 opakowania, bo powiem szczerze było mi łatwiej wyrzucić zabrudzone majtasy niż wyprać moją bieliznę. Nie odczuwałam żadnej różnicy między bawełnianymi a tymi siateczkowymi wystarczy dobrać odpowiedni rozmiar by nie były za lużne i za bardzo obcisłe.
Ja po porodzie długo krwawiłam tak bardzo intensywnie aż 14 dni a potem przez 3 tygodnie miałam tak jakby normalny okres.
Sprawa krwawienia to też indywidualna sprawa.

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

tatiana82

Ciekawa jestem, która z naszego forum pierwsza "rozpakuje się". Z tymi wyliczeniami terminu porodu różnie bywa, a natura ma swój rytm:-)

No jak to? Przecież Agrafka rozpakowała sie w grudniu :smile_move: Potem stawiam na Mafinkę i Jomirę. Pretka ma zestawienie według terminów, jak wszystkie urodzimy to sprawdzimy kto wciął się w kolejkę :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Solange u nas w szpitalu (generalnie w dunskich szpitalach) sa gatki i podpaski, wiec musisz sie zaopatrzec na czas pobytu w domu. Jezeli chodzi o podpaski, to mam nawet u Ciebie. Bede w srode jechala do logopedy to Ci podrzuce.

Generalnie co do majtek to ja polceam jednorazowki nie siatkowe, a powiedzmy ponczochowe. Siatkowe strasznie sie wgniataja w skore, zwlaszcza jak ktos ma wrazliwa.
Mozna na rynku znalezc takie jednorazowe, ktore nie sa z siateczki a z takiego materialu jak cienkie rajstopy.

Jezeli chodzi o diete przy karmieniu, to moim zdaniem glowie chodzi o stopien tolerancji malucha. Kolki jednak sa bardziej zwiazane ze stopniem tolerancji malucha niz "gazowoscia" potraw i najczesciej pozniej (lub wczesniej - u mnie maluch mial 3 tygodnie), ze tak powiem wychodzi z nich przynajmniej skaza bialkowa (moj syn mial regularna atopie od czubka palcow u nog, po czubek glowy).
Moim zdaniem trzeba po porstu jesc rozsadnie i obserwowac jak maluszka brzuszek i skora reaguja.

Poduszke do karmienia polecam. Przetestowalam karmiac blizniaczki w czerwcu (buteleczka co prawda). Rewelacja. Swietna podporka pod reke, zero zgarbienia czy wysilku. No i jak Mala zasnela, to sobie spala u mnie jeszcze chyba z godzinke, bo jej ciezar zupelnie nie wplywal na moja reke czy kregoslup.

Tatianko, jak zadna sie nie wepcha w kolejke, to bede ja, bo mam planowana cesarke na 2/2, wiec u mnie moze sie jedynie do przodu przesunac :)
No, ale roznie moze byc. Wiesz jak to z tym staniem w kolejce. Im blizej okienka, tym ludzie bardziej niecierpliwi :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Nulka
No właśnie miałam zapytać o te siatkowe gatki. Jakoś wydają mi się praktyczniejsze niż takie zwykłe jednorazowe i chyba są bardzo przewiewne?

Ja miałam siatkowe i powiem szczerze, że rozmiar był uniwersalny (szybko się dostosowały do figury), troszkę trzymały brzuch (bo były to takie a'la wysokie bokserki), no i główna zaleta trzymały podkład na swoim miejscu. Majty kupione były w aptece, nie były jakiejś tam specjalnej firmy i przyznam się, że po wycięciu hemoroidów też ich używałam (bo raz krwawienie z rany, dwa brudzące leki i maści, trzy trzymały opatrunek na miejscu).

Monik nie wiem jak jest po porodzie naturalnym, po CC intensywnie krwawiłam tak ok 2,5 tygodnia, później to już takie oczyszczanie się z brudów które trwało ok. 3 tygodni (raz było mniej, raz więcej) ale zwykła podpaska spokojnie by wystarczyła, z tym że jako niedoświadczona mama nakupiłam wkładów jak głupia i używałam ich przez dobry miesiąc :Nieśmiały:

Co do kolek, to ja prewencyjnie zaczęłam zgodnie z zaleceniami doradcy laktacyjnego od diety (poza tym nie miałam apetytu, bo walczyłam z zaparciami po CC), potem ją rozszerzałam o kolejne produkty. Jeśli coś działało nie tak na brzucho Myszaka eliminowałam to z diety (nie tolerował cebuli, czosnku, surowych warzyw, mocnej herbaty, smażonego mięsa i wyrobów drożdżowych (pizza nawet domowa odpadała)).

tatiana jeśli będzie coś nie tak, to mam szansę zobaczyć dziecko już w przyszłym tygodniu.

Odnośnik do komentarza

Mafinko, a Ty nie masz ustalonej juz daty cesarki?
Ja czytalam u nas (na dunskich stronkach), gdy mi Alat podskoczyl, ze w przypadku cholestelazy, bezwzglednie rozwiazuja ciaze w tygodniu 38. Nie czekaja czy wyniki skocza, czy nie.

Boze, ja juz odliczam, zostalo 3 tygodnie i 1 dzien...
Choc pytanie czy dotrzymam :) Swiadomosc, ze Maja ma w tej chwili jakies 3,2 i ze wlasnie zaczela wywtarzac kortison, ktory powoduje wzrost plucek, wiec za jakies 5 dni, moglibysmy juz startowac ...

Dzis ranek zaczelam od mdlosci i zawrotow glowy,wieczorkiem mnie przeczyscilo... czyzby sie cos szykowalo???
Generalnie mam dosc, bo naprawde nic nie moge robic. Oszalec mozna, zwlaszcza, ze nie czuje sie zle. Czuje sie zle, jak cos porobie :) I pozniej odchorowuje 2 dni. Az sie znow dobrze poczuje i cos porobie :) Noszszsz bledne kolo.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira
Mafinko, a Ty nie masz ustalonej juz daty cesarki?
Ja czytalam u nas (na dunskich stronkach), gdy mi Alat podskoczyl, ze w przypadku cholestelazy, bezwzglednie rozwiazuja ciaze w tygodniu 38. Nie czekaja czy wyniki skocza, czy nie.

Jomira kobieto my w Polsce żyjemy. Tutaj (tzn na krakowskiej Klinice) jest tak, że jak wyniki (Alat, Aspat, bilirubina i fosfataza) są wysokie, to prosto z przychodni lądujesz na oddziale i tam rozpisują CC albo na cito albo na następny dzień. Jeśli wyniki są w miarę to CC najczęściej robione jest na przełomie 38/39 tygodnia z tym, że na wizycie każą Ci się stawić na oddział konkretnego dnia i rozpisują CC na następny dzień. Mój Maciek się śmieje, że mniej skomplikowane procedury są przy przeszczepie serca :Oczko:
17 jadę zrobić cały panel badań, jak wychodziłam przed Nowym Rokiem ze szpitala to kazali w razie czego wziąć torbę.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :)

Chciałam zapytać o te majtki poporodowe, jednorazowe. Czy po CC ( z tym, że nie poziomym krojeniu a pionowym) również można je bez problemu używać? Czy nie będą uwierały na ranę? bo przecież będzie ona od pępka w dół.
Przy pierwszej cesarce nie mogłam mieć nic oprócz podkładów.
Teraz zakupiłam te same, co Mafinka, dwa opakowania wiec sądzę, że mi wystarczy. Później przejdę na podpaski.

Ania243- w którym tygodniu ciąży jesteś? bo nie widzę suwaczka, a skurcze, co 12 min to nieźle musiały Cię już nastraszyć:)

Jomira - czyżby małej było śpieszno na świat? :) W sumie to u Ciebie ciąża jest już praktycznie donoszona, bo jest pełne 36 tygodni.

Dzisiejszą noc praktycznie nie przespałam. Miałam mocny ból w krzyżach i trochę pobolewał mnie brzuch na samym dole. Teraz też czuję cały czas ból w dole pleców. Mam nadzieję, że nic się nie zaczyna, bo to dopiero początek 35 tygodnia.
Od tygodnia brzuch mam bardzo nisko.
Jutro mam wizytę u mojego ginekologa wiec wszystkiego się dowiem.
Najgorsze, że w weekend muszę jechać do Polski na parę dni i nie wiem czy będę mogła ::(: a jest to bardzo ważne dla mnie.

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

agnieszkaa
Dzień dobry dziewczyny :)

Chciałam zapytać o te majtki poporodowe, jednorazowe. Czy po CC ( z tym, że nie poziomym krojeniu a pionowym) również można je bez problemu używać? Czy nie będą uwierały na ranę? bo przecież będzie ona od pępka w dół.
Przy pierwszej cesarce nie mogłam mieć nic oprócz podkładów.
Teraz zakupiłam te same, co Mafinka, dwa opakowania wiec sądzę, że mi wystarczy. Później przejdę na podpaski.

agnieszkaa przy Myszaku miałam klasyczne cięcie (od pępka w dół) i bez problemu wkładałam majciochy, nic nie uwierało. Zresztą niektóre mamy używały wbrew zaleceniom położnych pasów pooperacyjnych więc można to porównać, z tym że tak pas bardziej ściska brzuch.

Odnośnik do komentarza

Acha dziewczyny, czytałam że na skurcze bierzecie magnez. Dobre rozwiązanie, ale pamiętajcie żeby brać go razem z wapnem (lepiej się wchłania i efekt jest lepszy).

Mam trochę wolnego dla siebie, Myszak śpi (biedaczysko cały czas przeziębiony ale tak jakby ciut lepiej było), po południu ma wpaść moja przyjechać i zostanie z Nami do czwartku. Małżonek dzwonił, dojechał szczęśliwie na miejsce.
Jedyny minus to pogoda i błotne odciski łap zwierzaków po wyjściu na pole (a u mnie to jest 4x4:glass:) a schylać się za bardzo nie mogę ::(:

Odnośnik do komentarza

Ja też się już sypię na maxa. Dziś zrobiłam drobne zakupy i odstawiłam auto do naprawy, wróciłam do domu ( 0,5 km) pieszo ledwo żywa z mega zadyszką. Zastanawiam się jak tu skombinować jeszcze trochę sił na zrobienie obiadu...

Co do CC to ja obficie krwawiłam ok 2 tyg. ale potem jeszcze ok 6 tyg. się oczyszczałam więc trochę to trwało, ale nie było to uciążliwe. Również po porodzie używałam majtek jednorazowych i teraz też zamierzam, choć u nas w szpitalu nie pozwalają i na obchód trzeba zdejmować :(

Dziś w nocy obudził mnie ostry ból brzucha, który był twardy i napięty a do tego Alex tak mocno kopał, że myślałam że zwariuję. Wzięłam nospę i odrobinę przeszło ale usnąć nie mogłam bo jakbym się nie ułożyła to brzuch mi tak dziwnie drętwiał. W końcu usnęłam w pozycji półsiedzącej. Rany mam nadzieję, że to był jednorazowy incydent i będzie mi dane jeszcze normalnie pospać...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Mafinko, wiec zakupię te majtki. Czy tym razem również będziesz miała klasyczne cięcie? Mój ginekolog, kiedy pytałam jak będę krojona, powiedział, że cięcie wykonuje się zawsze tak samo jak poprzednie. Wiec ja będę miała od pępka w dół.

Ja zażywam Buscopan zamiast nospy wg zaleń lekarza ,również jest rozkurczowy a podobno bardziej bezpieczny w ciąży.

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

Teraz ciachaja od pepka w dol?
Ja 20 lat temu "dostalam" usmiech od biodra do biodra. O tyle dobry, ze na wysokosci spojenia lonowego, wiec nawet kuse majciochy blizne zaslaniaja. Co dla mnie bardzo jest istotne, bo mam ogromna sklonnosc do bliznowcow i blizna zbielala i nieco sie zmniejszyla po 10 latach. Wczesniej byla krwistoczerwona i gruba na 7-8 mm.

No i jestem ciekawa jak mi teraz zrobia? Bo na chlopski rozum myslalam, ze poleca po starym, wyciachaja zrosty i zaszyja na nowo....

Mafinko faktycznie w Polsce nieco trudniej z planowaniem. U nas to kurde planuja do bolu :) Gdybysmy byli zdecydowani od poczatku na cesarke, to moglabym ja miec zaplanowana w 20 tygodniu ciazy!
Bo u nas kroluje matka-krolowa PROCEDURA!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

agnieszkaa
Dziękuję Mafinko, wiec zakupię te majtki. Czy tym razem również będziesz miała klasyczne cięcie? Mój ginekolog, kiedy pytałam jak będę krojona, powiedział, że cięcie wykonuje się zawsze tak samo jak poprzednie. Wiec ja będę miała od pępka w dół.

Też będę miała w starej bliźnie, poza tym nie zgodziłabym się na nowe cięcie. Zresztą nowe cięcie nowy ból a tak mięśnie już przyzwyczajone.

Jomira cięta byłam klasycznie, bo miałam już w tym miejscu cztery razy robioną laparotomię (w tym jedna od żeber po "Kaśkę") więc lekarz stwierdził, że nie ma sensu robić kolejnej blizny (gdyby tego nie było byłabym ciachana już w poprzek brzucha). Też mam tendencję dla powstawania bliznowców, jednak przy każdym zabiegu mam wycinaną starą bliznę z marginesem (a zawsze błagam, żeby ten margines był ciut większy :Oczko:). Zresztą mój ginek przy każdej wizycie nacmoka się niesamowicie ile to roboty będzie miał.
Co do płaskiego brzucha, to po Myszaku już na trzeci dzień brzuch wrócił do swoich normalnych wymiarów, a do domu wychodziłam w swoich ukochanych jeansach.

Odnośnik do komentarza

jomira heheh :) przy okazji mala opersacja plastyczna? :P
ania uuu to mialas wesolo z tymi skurczami :) niby mowia, ze jesli sa mocne bole brzucha+twardnienie nalezy wstawic sie w szpitalu :) choc skoro sie nie przyspieszala akcja to najwidoczniej falszywy alarm :)
mafinka tak sobie mysle, ze te twoje majciochy poporodowe bylyby najlepsze, bo w tego typu majtach skora i rana szybciej oddycha niz typu rajstopy ... u mnie w klinice w 1 dobe bez gatek, tylko te ogromne podpachy i podklad pod tylek, a do lazienki (wc i lazienka w pokoju :)) idzie sie mozna powiedziec wlasnie krokiem krzyzowym :P zmiesznie to wyglada ale luz ... w tej ciazy nie mialam przynajmniej do tej pory anemii wiec mysle, ze w trakcie porodu nie powinnam miec krwotoku a tym samym wc i lazienke bede mogla sama odwiedzac, bez pomocy pielegniarek (wtedy mialam problemy z widzeniem i kreciolki w glowie :) ), no i mam nadzieje, ze tym razem uda mi sie uniknac przyjemnosci cewnikowania :( ... nawet chcieli mnie z cewnikiem do domu wyslac, bo nie moglam sie zalatwic ... ale w koncu sie udalo :P

a ja wam powiem moje kochane, ze mialam wczoraj atrakcje poznym wieczorem ... przez caly dzien bardzo malo i slabo czulam mala, zawsze gdy sie poloze na lozku to po chwili mala sie przebudza i zaczyna zabawe ... a wczoraj cisza ... zaczelam moj brzuch poruszac w kazda strone, by sie mala obudzila i dala znac w koncu o sobie, a tu ciszaa.... w koncu wzielam zjadlam czekolade i pilam wode by mala sie uaktywnila, ale nadal cisza, jak nigdy dotad ... wystrachana juz na maxa (jak nigdy) zadzwonilam do kliniki i powiedzieli bym przyjechala na ktg ... tuz przed wyjsciem z domu czulam bardzo slaba i zagluszona czkawke malej, pojechalam taksowka (byla wtedy ok 23) podlaczyli mnie pod ktg i serduszko bilo, skurczy nie wykazalo i sie uspokoilam, nawet na ktg nagle mala zrobila sie potwoernie ruchliwa ... ale to co przezylam - MASAKRA!!! ryczec mi sie chcialo jak diabli!! potrzasalam tym brzuchem na wszystkie sposoby i byla cisza, tak robilam przez 30 min - to sobie pomyslcie jakiego stracha mialam!! - ale na szczescie okazalo sie, ze mala ma sie dobrze, ufffffff ale znerwicowana bylam do czasu az usnelam, w sumie to marnie przespalam ta noc, bo ciagle sie przebudzalam ...
dobrze ze pojechalam do kliniki, a nie do szpitala bo w szpitalu to nie wiadomo czy by mnie nie zostawili ... :)
dzis zostalam sama z mala ... M kupil przed praca dla zony 2 bulki slodkie, gdyby mi mala nie przyniosla reklamowki z przedpokoju to bym nawet nie wiedziala, bo wzielam ja za smieci :P hehe
po 10 tesciowa zadzwonila, ze za niedlugo bedzie i kupila mi jeszcze bulki zwykle, przyjechala choc nie mowilismy jej by przyjezdzala no i o wczorajszym incydencie ... no ale pobyla a pozniej pojechala do lekarza, bo miala wizyte umowiona :) a mala jakos zasnela ok 14 ...

co do torby to ja jakos nie mam veny by sie spakowac, najwazniejsze u mnie sa dokumenty, badania itd, 2 pizamki, szlafrok, kapcie i kilka kosmetykow :) + jakies malowidla, bo po porodzie, jak juz lezy sie z bobasem w swojej sali robia wspolna fotke mamy i bobasa i przynosza za chwile :) na pamiatke :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o cięcie cesarskie to słyszałam opinię (nie wiem ile w tym prawdy), że lepiej dla lekarza ciąć w pionie (od pępka w dół) a w "uśmiech" tną dlatego, że potem blizny nie widać.
Moja mama wszystkie 3 dzieci rodziła przez cc i ma cięcie pionowe.

Zamówiłam dziś na allegro laktator, karuzelę do łóżeczka i myjkę w kształcie pieska (nie mogłam się oprzeć, a to tylko 9,50) :D ach no i w końcu border na ścianę. po dlugich pertraktacjach wybraliśmy taki wzór; Bord Kubuś i Tygrysek baby a z Rafałem nie było łatwo dojśc do porozumienia- w kwestiach zakupów on jest gorszy niz baba. Nawet te internetowe to katorga, przejrzał milion stron, robił to przez dobry miesiąc, a na końcu i tak wróciliśmy do pierwszych znalezionych wzorów.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...