Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

jestem - żyje
bylam dzis znowu u lekarza i mam brac ten moj lekki antybiotyk (bioparox) do piatku... innych lekow nie moge przez ciaze i cukrzyce - ja to mam szczescie...

co do syropu na kaszel proponuje prawoslazowy - dzis lekarka mowila takze mi o Stodalu lub jakims BOIRON Drosetux - one sa homeopatyczne - ja ich nie biore bo i kaszel mam mniejszy... ale dla kobiet w ciazy sa ponoc ok

moje chlopaki dalej chore - Tomus mial w nocy 39.0 a maz ponizej 37,0 nie schodzi - grypa i juz... a lekarka powiedziala ze goraczka moze trzymac nawet 4 dni!!

pozdrawiam i leczcie cie!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-12696.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7d08d77b.png

Odnośnik do komentarza

witam ze narzekanie wchodzi nam w krew :)
u mnie mala (Kinga) nie chce spac, wojuje w lozeczku, wywala wszystkie rzeczy z niego, typu poduszka, kolderka itd jakas masakra!! do tego M strasznie mnie wqrzyl, powiedzial mi wczoraj, ze pojedzie do pracy dzis rano, pogada z szefem i wroci, napisal mi pozniej sms-a ze jak cos mam dzwonic (czyli znak, ze zostaje w pracy), pozniej napisalam mu sms ze sie zle czuje, ze brzuch mnie b. boli i mam duze mdlosci i zeby przyjechal, byla cisza, napisalam jeszcze 2 sms-y typu kiedy przyjedzie itd, hehe dostalam w koncu sms-a zebym polozyla mala spac i ze jutro bede miala pomoc (w postaci tesciowej), super nie? :) poryczalam sie i nie odzywam sie do M ... ogolnie nie byloby problemu, bo rozumiem ze musi pracowac, ale juz przed swietami , w trakcie i tak do wczoraj w ciagu dnia pytalam sie jak robimy od poniedzialku, ze potrzebuje pomocy przy Kindze itd to zbywal mnie tekstami typu to zobaczymy jeszcze, a wczoraj o 22 obudzil sie i to jak robimy z jutrem? dasz sobie sama rade?
no i wlasnie nie mam zamiaru sie do niego odzywac ... aaa i pomijam, ze mowilam mu, ze moze pogadam z moja mama by przyjechala zajac sie kinga to mowil, ze nie bo lepiej jak pomoze po narodzinach, ehhh

chyba juz mala zasnela, cos cicho od kilku minut, masakra
ja wam powiem tak, moge miec nawet i te bole, jesli mala ma sie dobrze i jest tam wsio ok to luz, moge chodzic nawet jak kaczka itd zobaczym jutro jesli trafie do mojej lekarki, zobaczymy co powie ...

joasia, didianka i witaminkaa zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!!!
ja sie narazie w tej materii jakos trzymam :)i oby mnie juz nic nie zlapalo!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Khati nie zazdroszczę sytuacji z mężem. Mój też nie chce iść na urlop, ba nawet na zwolnienie lekarskie, chociaż jest chory. A wie dobrze że nie ma kiedy przemalować pokoju. Przy tym gatunku to normalnie osiwieć można!

Syropek z cebuli zrobiłam. Ale przestudiowałam wszystko w necie co piszą o tym hedelixie i wszędzie piszą że można go brać w ciąży, a na ulotce to musi być napisane że nie można go przyjmować bo jest sprzedawany bez recepty.
Na stronie hedelixu mają nawet napisane że nie można go przyjmować w ciąży gdy ma się jakieś problemy z fruktozą, a mi nic nie wiadomo bym miała z nią jakiś problem. Także już się poratowałam jedną łyżeczką i jest ciut lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wszystkiego najlepszego w Nowy Roku ::):

Wreszcie dotarłam do domu.
Żyje, nadal w dwupaku (jak na razie do 17 stycznia) i nawet w miarę się czuję (nie licząc stawiającego się brzucha, rozchodzącego spojenia łonowego i zgagi etc, etc).

Święta spędziliśmy w nie najlepszym nastroju, dzień przed wigilią pochowaliśmy wujka mojego M.
Po świętach miałam kontrolę na klinice i spędziłam w szpitalu trzy dni, wdrożono nowy lek i o dziwo bardzo ładnie na niego zareagowałam, więc Sylwestra spędziliśmy w Białce Tatrzańskiej, gdzie kuzynka mojego małżonka ma pensjonat. Mąż z Myszakiem spędzali czas na białym szaleństwie (moje dziecko jeździ już na nartach lepiej niż ja :36_1_21:) a ja w tym czasie oddawałam się szydełkowaniu (no idzie mi coraz lepiej).
Dzisiaj zawitaliśmy w domku, po drodze odebraliśmy stęsknioną zwierzynę od moich rodziców i teraz poczytam co tam u Was słychać.

Odnośnik do komentarza

solange63
Na temat czopu sluzowego znalazłam taki tekst:

"Wydzielina pochwowa w czasie ciąży staje się gęstsza i obfitsza, a w szyjce macicy formuje się tzw. czop śluzowy. Jest to „korek” ze śluzu zamykający szyjkę, który zabezpiecza wnętrze macicy przed wtargnięciem drobnoustrojów chorobotwórczych wywołujących wiele różnych infekcji. Około 1-2 tygodnie przed porodem szyjka macicy zaczyna przygotowywać się do porodu. Pod wpływem jej skracania i rozwierania czop śluzowy wypada. Obserwuje się wówczas śluzową, bezzapachową, wydzielinę pochwową. Jest ona najczęściej podbarwiona krwią, dochodzi bowiem do rozerwania drobnych naczyń krwionośnych szyjki macicy, która w ostatnich tygodniach przed porodem jest znacznie bardziej rozpulchniona i przekrwiona. Jest to objaw zwiastujący rychły poród. Odejście czopu śluzowego może nastąpić na 1-2 tygodnie, kilka dni lub godzin przed porodem. Jeżeli wydzielina z pochwy staje się nagle wodnista może to świadczyć o pęknięciu pęcherza płodowego i sączeniu się płynu owodniowego. Zbyt duża ilość krwi w wydzielinie może być wynikiem różnych niebezpiecznych powikłań ciążowych, np. odklejania się łożyska, zagrażających życiu dziecka. Zmiany wyglądu i zapachu wydzieliny mogą być również objawem infekcji dróg rodnych.

Wezwij lekarza, gdy...
Jeżeli nastąpi nagła zmiana wydzieliny pochwowej należy skonsultować się z lekarzem. Najczęściej, zmiana następująca pod koniec ciąży związana jest z odchodzeniem czopu śluzowego, jednakże stwierdzić to musi wyłącznie lekarz.

U mnie z czopem było tak. Poszłam do wc, bo czułam że wyleciało mi coś z pochwy a tam na wkładce coś a'la silikonowy korek (zbite, koloru lekko brązowawego, długości ok 4-5 cm, przypominające trochę skręconą pępowinę). Było to w 36 tygodniu a urodziłam w 41 i to jeszcze przez CC, bo Myszak nie śpieszył się na świat.

Odnośnik do komentarza

Joasia21

Mam pytanie do Was czy któraś z Was brała syrop hedelix na kaszel?
Byłam w aptece i mi to polecili dla kobiety w ciąży a na ulotce jest napisane że kobiety w ciąży nie mogą go przyjmować i teraz nie wiem co zrobić. Nie mam siły by wrócić do tej apteki bo mam gorączkę a najbliższa apteka jest 15 km od mojego domu. Pomóżcie błagam bo się uduszę!

Joasia szczerze, na tym etapie ciąży dziecku mało co zaszkodzi. Jeśli się leczyć to skutecznie a nie głaskać homeopatią, bo nie leki a stan zapalny bardziej szkodzi dziecku.

Odnośnik do komentarza

didanka zdrowia kobieto, ależ Cię dołapało. No i najlepsze życzenia urodzinowe dla trzylatka :Śmiech:

Jomira ależ mieliście przejścia z psiakiem, dobrze że wszystko skończyło się ok i nie trzeba było operować. Swoją drogą nieźle sobie liczą za leczenie. Jak rzucę cenę bratu to chyba do Dani wyjedzie leczyć czworonogi.

Odnośnik do komentarza

kathi26
hmm tak sie zastanawiam, czy sie jutro nie wybrac do mojej dok (dzis nie przyjmuje), sprawdzic czy z mala wszystko ok i jak tam z moja szyjka ... nie wiem jak wy ale jestem zmeczona, miewam czeste skurcze (choc czasem bywa ze mimo, iz czuje skurcz brzuch mi nie twardnieje), mala sie rusza wiec jest ok ... M w pracy ale chyba napisze by sie zwinal do domu, potrzebuje polezec w lozku bo sie dzis slabo czuje no i ten brzuch, nie mam sily sie mala zajac, zgaga meczy jak diabli , a wy jak sie czujecie?

Zawsze można podjechać na IP do szpitala i powiedzieć, że czujesz skurcze. Zbadają, zrobią KTG.

Co do samopoczucia, to raz jest lepiej a raz do du.y (w sobotę czułam się beznadziejnie). Na szczęście brzucho nie jest duże, więc trochę mi lżej (od początku ciąży przybyło mi 7,8 kg).

Odnośnik do komentarza

My po sylwestrze spokojnym bo u znajomych też ciężarnych, ale posiedzielismy dośc do 3:30 aż same zdziwione byłyśmy, że tyle dałyśmy rade, za to leniuchowaliśmy z mężem całą sobotę a w niedzięle wybraliśmy się na zakupy, cały dzień po sklepach, ale zakupy udane kupilismy kominek i wszystko co trzeba do jego podłączenia i schody takie skłądane do sufitu na strych i udało się też kupić dla małego śpiworek w 5-10-15 za 40 zł i w innych sklepach kupilismy też małemu półspiochy, bluze z misia, sweterek na zamek, ręczniczek z kapturkiem i 2 kocyki. Dziś chcę zamówić na alegro materacyk i termometr i chyba już wszystko co na wstępie potrzebne to mamy. Teraz zostały tylko kosmetyki i rzeczy połogowe dla mnie. A rano bylismy na wizycie było widzenie z maluszkiem, waży sobie 1,5 kg, lęży główka do dołu, ale jest spokojny nie spieszy mu się, ma nakaz od pani doktor, że do 38 tygodnia musi wytrzymać, a od tatusia ma nakaz conajmniej do 40 tygodnia żeby z budową skończyć.

Mafinko jak dobrze, że się odezwałaś i jeszcze lepiej że dalej w dwupaku
Witaminkaa z popuszczaniem też mam problem, jak kicham czy kaszle więc nie jesteś sama i wracaj szybko do zdrówka
Amelka fajny mąż wybrał kolorek wózka
Kathi no to mąż Cię troszkę wyrolował, miejmy nadzieję, że się poprawi i po przyjściu z pracy zajmie się małą
Joasia i Didianka wracajcie szybko do zdrówka
Jomira dobrze, że z pieskiem tylko tak się skończyło a ceny leczenia powalające
Karim świetnie wyglądasz a brzuszek zgrabniutki

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

Jomira

A u nas znwou cuda:
Alat cudwonie spadl - bez diety i bez tabletek... i teraz juz wogole nie wiem co jest grane.
Wczoraj sie przepracowalam (obralam ziemniaki i nakrylam do stolu) i oczywiscie przepuklina od razu dala mi popalic, wiec nocke mialam z glowy.
Co do siusiania to ja zaliczam kibelek w zaleznosci od tego ile pilam w ciagu dnia, mniej wiecej 4-6 razy w ciagu nocy.

Bylismy tez dzisiaj na usg i okazalo sie, ze Mala jest duuuza 2973g i ponoc ma tlusty brzuszek, ale i udko dlugie - 7 cm. Zapowiada sie wiec kawal baby. Troche sie zmartwilam, ale moja cukrzyca jest wykluczona, wiec Mala raczej zdrowa. Lekarka powiedziala, ze byc moze tak byc ze wzgledu na to, ze sie bardzo malo ruszam, z powodu przepukliny. Ponoc jak mamy sie duzo ruszaja, to dzieci sa mniejsze.
Moj maz wymyslil rowniez przed chwila, ze przeciez od polowy ciazy biore duze ilosci oleju rybnego, wiec mogla sie Mala tez na nim utuczyc.
Coz... zabieram sie za pranie rozmiaru 68, bo cos mi sie wydaje, ze bedziemy startowac z 62 :)
hehe.... a ponoc, jak to pani doktor powiedziala, "musza mnie zeskanowac dodatkowo, bo dzieci starych matek gorzej sie rozwijaja i sa mniejsze...." spoooko...
No i mocno nas Pani rozbawila, tlumaczac po raz ostatni konsekwencje cesarki, ze m.in. nie bede mogla miec wiecej dzieci... tez spoookooo... w 2011 roku skoncze 41 lat, to nasze trzecie (co prawda zaplanowane, wymarzone i wypracowane) dziecko, no ale noszsz... normalnie jeszcze piatke mielimy w planach.. taaaaa

Wow ależ mała przyszalała z wagą, jak nic po tym tranie (przecież to tłuszcz). No i gratuluję wyniku ALATów.

A z siusianiem to u mnie tak średni 4 raz przed samym zaśnięciem, a później tak co 2 godzinki, bo ja niestety z tych co to uzupełniają płyny po sikaniu :Nieśmiały:

Odnośnik do komentarza

Mafinka!! kope lat!! no mam nadzieje ze sie nie wypakujesz przed czasem... martwilysmy sie juz :)
a z innej beczki - kupilam jelpa - i jutro nareszcie zaczynam pranie dla mojej coroni...
chlopaki moje walcza... Tomus 38,8 i malowne policzki, maz 37,3... i tak w kolo od zbicia do podania.... dziwna ta grypa - bo nieodbiera humorku i kazdy mowi ze czuje sie 'lepiej' nawet dziecko :)
wiec i ja humorek mam i czas dla was... az sama sie dziwie -
pozdrawiam :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-12696.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7d08d77b.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Mafinka ktoś tu się ewidetnie próbuje wciąć w kolejkę :Oczko: Zaciskaj nogi bo nawet lutóweczką nie bedziesz :Śmiech:

U mnie dziś lepiej, ostatnio się dość namarudziłam teraz czas wziąć się w garść. Po tygodniowych błaganiach męża, w końcu obcięłam mu włosy (wyglądał jak Johny Bravo).

Opisywałam wam moje problemy z hemoroidami; jak brałam czopki przepisane od lekarza było ok, wczoraj za to (chyba po tygodniu od zaleczenia) lała mi się krew z tyłka w ilościach dość zadziwiających. Dobrze, że mama kupiła mi Posterisan. Teraz jest mi lepiej i mój wystający kwiat się wciągnął- jednym słowem "żyć nie umierać" :D

Witaminka mi też się czasem zdarza upuścić parę kropelek jak kicham albo kaszlę, ale zauważyłam, że od kiedy codziennie ćwiczę mięśnie kegla to moje zwieracze trzymają coraz lepiej- może warto spróbować. Jeśli miałaś ten problem po pierwszej ciąży to warto byłoby udać się z tym do lekarza, w większości wypadków dobierają zestaw ćwiczeń i pomaga.

Odnośnik do komentarza

Hej Mafinko, jak sie ciesze, ze Cie widze. Ze nie wspomne o cudownych wiesciach!!! Super, ze powoli masz z gorki.
U mnie Alat spadl i od razu swedziec przestalo, mam nadzieje, ze juz tak zostanie bez kombinacji.

Co do tego oleju rybnego (tranu), to ponoc ja mialam utyc a nie mala... A ja zgubilam odstatnio 1,5 kg. Odrobilam znow 0,5 wiec, jestem poki co na plus 4.
Bylam dzis u profesora tego od programu "astma i alergia". Pytalam czy mala mogla utyc od tego tranu, no i uslyszalam, ze poki co to wlasnie jestesmy w trakcie programu i jak wszystkie (800 sztuk) urodzimy, to oni sie dopiero dowiedza :)
Ale na ich stan obecnej wiedzy, to dzieciaki po tranie i vitaminie D rodza sie wieksze, ale glownie dlatego, ze zazwyczaj rodza sie pozniej (w tygodniu 41 i 42), stad sa tez naturalnie nieco wieksze.

Ja sobie mysle, ze moze Mloda mi odsysanie tluszczu zrobila? U mnie z brzucha wszystko zniknelo. jestem w stanie przez skore wymacac gdzie dupcia, kolanko, lokiec... i na usg sie potwierdzalo.

Z ciekawostek :)
Dostalam dzis pakiet do pobrania krwi pepowinowej. Powalilo mnie rozwiazanie dostarczenia krwi do banku. Mam zaraz po porodzie wyslac 2 smsy pod dwa numery telefonow z miejscem szpitala i moim numerem. A pozniej dostarczyc przesylke do centralnej informacji, z ktorej zostanie odebrana przez DHL.
Ciekawe co jakbym byla tam sama (bez meza) mam tak se z lozka wyskoczyc i poleciec?
A nawet i z mezem, tutaj dziecko od poczatku jest z rodzicami, wiec jezeli mama powalona narkoza czy znieczuleniem, to dziecieciem zajmuje sie ojciec. I co? Ma tak porzucic dziecie i sprintem pobiec na te informacje???
Dodam, ze dunskie szpitale w wiekszosci , to nie jeden budynek, a kompleks budynkow - takie mini osiedle.
Na szczescie w naszym szpitalu ta centralna informacja miesci sie w tym samym budynku, bedzie trzeba tylko zjechac winda, z 5 pietra na parter. Ale generalnie rozwiazanie wprost genialne!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Witaminkaa, Kathii-współczuję bardzo. Niestety takie są uroki ciąży, ale już niedługo... Zobaczycie, szybko zapomnimy o przypadłościach tego stanu, bo będzie trzeba zająć się małą bezbronną istotką. Mój mąż siedzi w tym tygodniu co prawda w domu, ale nie wiem, czy będę mieć z niego duży "pożytek". Nadal muszę sobie radzić za kółkiem, mimo aury niezbyt ciekawej. Wożę córcię na ćwiczenia, odbieram, itd. Śmieją się ze mnie, że na porodówkę pojadę z powodzeniem sama:-).
Co do wagi mojej dzidzi, to znalazłam siatkę centylową nienarodzonych dzieci i bardzo się uspokoiłam, bo moja mała nie jest jeszcze "najmniejsza" wg tej siatki. jak mi się uda, to zamieszczę.
Pani doktor powiedziała, że jak nie będzie dalej duża, to ją urodzę naturalnie(pierwszą miałam cesarkę). Mam nieco "zmieszane" uczucia, bo już nie wiem, co lepsze.....
Buziaki

Odnośnik do komentarza

Didianko takie pytanie do Ciebie, mi mama tez kupila Jelpa do prania w srode go odbieram, i tak sie zastanawiam czy dokupujesz jakis plyn delikatny dla dzieciaczkow czy w samym proszku pierzesz, bo ja ciemnota jestem i nie bardzo wiem?

W ogole Jomira pisze ze jej Maja tluszcz odessala bo moj Nikodem to chyba fajdy w mozgu wyprostowal, naprawde zaczynam sie zapominac skleroza jakas czy co, nie pamietam czasem jak sie co nazywa nawet...masakra...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

22 tc 374 gram(10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)

31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) Lenka 1870
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)

36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)

40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Melduję się na posterunku :D wstałam dziś o 9.30 i właśnie zajadam sobie musli. Pogoda depresyjna, więc trzeba sobie wynalezc jakies zadanie w domu. Bardzo się cieszę, że nie odkładałam prania i prasowania ciuszków małej na ostatni miesiąc, bo wczoraj jak wyprasowałam pościel i parę innych gratów to myślałam, że mi kręgosłup na pół pęknie. Stwierdzam, że ciąża powinna trwać jakieś 7,5 miesiąca- tak długo czułam się dobrze, brzuszek był zgrabny i mogłam wszystko robić. Teraz zamiast cieszyć się ostatnimi dniami spokoju, zastanawiam się co by tu zrobić, żeby czas przyspieszyć.

Odnośnik do komentarza

Oj, maz racje! W piatym i szostym to mi sie nawet podobalo. No brzuszek fajnie wygladal. A teraz to juz tylko wielki balon.

Mi mama przywiozla z Polski posciel glucka w calym komplecie (z baldachimem i oslonka), wiec juz tylko to mi zostalo do wyprania i prasowania.
No prawie, bo dzieciaki z ferii wrocily i kilka pralek czeka z ich ciuchami, tyle, ze doroslych ubran nie prasuje.

Powoli pakuje torbe do szpitala. I tak sie zastanawiam jakie ciuchy Mai wziac na wyjscie, dokladnie mam problem z rozmiarem 56 czy 62? Chyba spakuje po prostu 2 komplety.

Aha... Solange, ani ciuszkow, ani pieluch dla malucha nie potrzeba. Mozesz sobie wziac ewentualnie kilka pieluszek tetrowych na bekanko :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...