Malutkie skarby luty 2011

[Madzia1314]

Asiunia właśnie słyszałam o tym syropie z cebuli, tylko niestety mój organizm źle reaguje na takie specyfiki jak cebula i czosnek. Jak na razie leczę się herbatą z dużą ilością cytryny i soku malinowego, jak również mlekiem z miodem, no ale jak niestety nie przynosi to szybkich rezultatów
A co do zachcianek to ja na szczęście jeszcze żadnych zbytnio nie odczuwam, i oby tak było dalej:). Raz tylko miałam małą zachciankę na śliwki w czekoladzie...hmmm pychotka :)

[Jomira]

Syrop z cebuli.... Kiedy bylam nastolatka, mama mi go zrobila, tak gdzies z ponad pol szklanki... Bylam niestety na nia obrazona i nie chcialo mi sie jej sluchac, wiec nie dosluchalam, ze mam wziac jedna, maks dwie lyzeczki... Chlustnelam sobie te ponad pol szklanki duszkiem!!! ... Palenie w przelyku i zoladku pamietam do dzis :)

Solange - ta kapucha jest niemiecka w puszkach, ale zjadliwa :)

Asiuniu, ja sie tez zalapalam na 30 tydzien, bo jak stwierdzila lekarka - dzieci starych (to moje slowa :) bo tak ona brzmiala) matek, rozwijaja sie gorzej i sa mniejsze, wiec kontroluje sie je dodatkowo w tygodniu 30. Pal ja szesc, jak to sformulowala, wazne, ze mam dodatkowe badanie :)
Po cichu licze, ze zerkna na Mala jak zaczna dociekac dlaczego nie tyje, by upewnic sie, ze ona rosnie. To by bylo wowczas za jakis tydzien-dwa. Ale zobaczymy.

Wciaz sie zastanawiam czy jednak sobie nie zrobic platnie gdzies w listopadzie, i ewentualnie pod koniec stycznia, jezeli sie nie zdecydujemy na cesarke.

[Amelka85]

Hej dziewczeta:) ale sie musialam naczytac, bylam na weekend u mamy a tam niestey brak internetu.

Witaj Madziu w naszym gronie, i gratuluje coreczki, alez Ci zazdroszcze:)

Justynka ja z Katowic jestem, wiec na ciacho bardzo chetnie moge sie umówic!!!

Jutro ide do ginekologa, zobaczymy co mi powie jak zobaczy moje rozchustane wyniki, chyba bym juz poszla na zwolnienie, mecze sie te 8 godzin przed komputerem:(

[Amelka85]

A Madzia jak jabylam przeziebiona, to lekarka kazala sobie kupic syrop Stodal, mozna go pic w ciazy.

[justynka1984]

Amelka ja tez mam tak slabe wyniki ze nawet nie bylo mowy zeby wrocic do pracy a sie nad tym zastanawialam.....ale jednak mam siedziec w domu i odpoczywac ale ile mozna....ja juz tak prawie 3 miesiace....a ty to moze juz idz na to l4 bo nic cie to nie kosztuje a sobie odpoczniesz jak urodzisz to juz nie bedzie tak kolorowo ja mam synka 2 lata i odkad sie urodzil to jeszcze nie przespalam calej nocy wczesniej to wstawal na karmienie a teraz to mu sie pic chce i trzeba wstac, a czasami nie bedzie sikal w pampersa i placze ze chce siku i trzeba wstac go wysadzic.....dopuki mozesz to sie wyspij :)

[Amelka85]

Justynka no ja tak myslalam zeby pochodzic moze do polowy listopada, ale powaznie chyba nie dam rady, motywacji tez juz zero. a pozatym przeciez firma sie bezemnie nie rozpadnie chyba:)

[justynka1984]

no u mnie firma tez sie nie rozpadnie....a przynajmniej sie nie stresuje mam swiety spokoj no nie liczac mojego synka ktory pochłania mi caly czas normaslnie mamin synus sie zrobil i tylko jest mama...nawet sie umyc nie moge sama tylko musi stac przy kabinie i na mnie patrzec....

[justynka1984]

amelka to na kiedy sie umawiamy????jak pojdziesz na l4 bo bedziesz miala wiecej czasu na spotkania tylko ze ja to musze z synusiem sie ruszyc na ciacho bo bez niego to nie ma szans....

a ty dzisiaj z pracy piszesz???

[Amelka85]

Justynka to ja mysle ze tak od 25 pazdzienika bede wolna jak ptaszek:) i wtedy sie umowimy. a co masz sie bez synusia wybierac, on pewnie tez chetnie ciacho wsunie:)

[Amelka85]

He he z pracy pisze z pracy jak nie ma prezesa to korzystam:)

[Asiunia25lat]

Justynko no to ci tych nocek nie zazdroszczę. Moja Julka rzadko się budzi żeby pić, co najwyżej siku chce to muszę ją wysadzić na nocnik

[justynka1984]

amelka no mój synus to ciachem nie pogardzi to jest ciasteczkowy potworek moze jeszcze witaminke uda nam sie sciągnąć na spotkanko

Asiunia ja sie juz do tego wstawania przyzwyczaiłam jak wstanie tylko raz w nocy to wiesz jaka jestem wyspana no normalnie mam tyle wtedy werwy w sobie ze nawet mieszkanie cale posprzatam

[Nulka]

Asiunia, ja też dopiero drugi raz będę robić wyniki, tylko mocz do tej pory robiłam już kilka razy.
Co do usg, to wcześniej jak chodziłam prywatnie miałam robione co 4tyg., przy każdej wizycie, teraz będę miała już tylko po jednym badaniu w drugim i trzecim trymestrze.

Jomira, też wolała czysty pęcherz, ale widzisz, że u mnie jest dość opornie :) obawiam się, że nie można brać bezkarnie antybiotyków non stop. Ale zobaczymy co powie lekarz.

Madziu, gratuluję córci :) fajnie, że jest kolejna księżniczka :)

Muszę się Wam pochwalić, że w zeszłym tygodniu wstawiliśmy do naszej sypialni łóżeczko. Dokładnie takie KLUPŚ ŁÓŻECZKO EWELINA I SOSNA NISKA CENA! (1270364988) - Aukcje internetowe Allegro ale kupiliśmy w normalnej hurtowni, bo okazało się, że ceny mają podobne do allegro a przy okazji można sobie wszystko pooglądać i obmacać ;)

[witaminkaa]

justynka1984

amelka no mój synus to ciachem nie pogardzi to jest ciasteczkowy potworek moze jeszcze witaminke uda nam sie sciągnąć na spotkanko

Ja jestem zaaa Do Katowic nie mam tak daleko.

Nulka podoba mi się te łóżeczko, jest takie proste i naturalne. Nie lubię łóżeczek polakierowanych, pomalowanych. Miałam przy Fifciu i jak tylko wyszły mu zęby to całą farbę obgryzł.

[Amelka85]

Witaminka Justynka to wy przyjdziecie na spotkanie juz doswiadczone mamusie ze swoimi pociechami i tylko ja sama:( no nie licze Nikosia w brzuchu:)

[justynka1984]

witaminkaa

justynka1984

amelka no mój synus to ciachem nie pogardzi to jest ciasteczkowy potworek moze jeszcze witaminke uda nam sie sciągnąć na spotkanko

Ja jestem zaaa Do Katowic nie mam tak daleko.

Nulka podoba mi się te łóżeczko, jest takie proste i naturalne. Nie lubię łóżeczek polakierowanych, pomalowanych. Miałam przy Fifciu i jak tylko wyszły mu zęby to całą farbę obgryzł.

no wąłsnie wiem ze masz nie daleko w sumie to tyle samo co ja do katowic..

[justynka1984]

Amelka85

Witaminka Justynka to wy przyjdziecie na spotkanie juz doswiadczone mamusie ze swoimi pociechami i tylko ja sama:( no nie licze Nikosia w brzuchu:)

ale jak nasze dzieci zaczna rozrabiac to nie wiem czy bedziesz nam zazdrościła....pewnie knajpe rozwalą i wtedy juz napewno nie bedziesz sie zastanawiała nad l4 tylko bedziesz odpoczywała dopuki bedziesz mogła

[Monsound]

Nulka łóżeczko całkiem fajne.

Wczoraj namawiałam męża, żebyśmy poszukali na allegro łóżeczko dla naszego synka, ale okazało się, że siostra męża sprezentuje nam łóżeczko w ramach prezentu gwiazdkowego. Nic mi nie powiedziała, tylko mojemu P. wspomniała, że już zamówiła i czeka na paczkę!!!! Kurcze... cieszę się, że chce zrobić taki prezent, zawsze to odciążenie finansowe dla nas... Ale z drugiej strony odebrała mi przyjemność wyboru, nie mówiąc o tym, że nigdy nie rozmawiała ze mną o tym, jakie łóżeczko byśmy chcieli, czy z szufladą czy bez, jaki kolor i jaki rozmiar...nic... Pewnie ma to być niespodzianka, ale mimo wszystko uważam, że powinna się ze mną skonsultować przed złożeniem zamówienia...

[Amelka85]

Justynka wlasnie sobie wyobrazilam spotkanie, 3 baby w ciazy i dwojka maluchów widok bezcenny:)

[Amelka85]

Monsound to ja mam taki problem z tesciowa ktora oglada wozki, ona widziala taki i taki a ja tak tylko sluchac kiedy mi powie ze juz kupila, chyba ja udusze wtedy. Musze jej jakos delikatnie przekazac ze jak chce to niech da kase a ja wozek wybiore taki jak mi sie podoba, ale boje sie ze sie obrazi...

[justynka1984]

dziewczyny co do zakupów to my kupowaliśmy wszytsko sami wybralismy i Seweryn pojechał kupic bo ja byłam juz nie na chodzie....a oi rodzice i tescie pozniej pozwracali nam kase czyli kazde po 700 zł....

[Monsound]

Amelka85

Monsound to ja mam taki problem z tesciowa ktora oglada wozki, ona widziala taki i taki a ja tak tylko sluchac kiedy mi powie ze juz kupila, chyba ja udusze wtedy. Musze jej jakos delikatnie przekazac ze jak chce to niech da kase a ja wozek wybiore taki jak mi sie podoba, ale boje sie ze sie obrazi...

Dokładnie Amelko, moja teściowa ma specyficzny gust i charakter wszystko-narzucający, a że należy do osób często obrażających się, to mam zagwostkę tak jak ty... Wolałabym pomoc w postaci pieniędzy dla malucha, ewentualnie możemy obie pojechać na zakupy i wtedy pokażę, co mi się podoba i czego najbardziej potrzebujemy.
Nie chcę, żeby się obraziła, muszę przemyśleć jak z nią porozmawiać, żeby się nie poczuła dotknięta...

Tak swoją drogą zastanawiam się czy wypada delikatnie zasugerować rodzince konkretne prezenty dla dziecka... W mojej rodzinie, pewnie u was też, jest zwyczaj podarowania drobiazgu dla dziecka podczas pierwszych odwiedzin. A wiadomo ciocie i kuzynki nie zawsze są obeznane z tym czego najbardziej potrzebujemy. W rezultacie dzidek dostaje tuzin bodziaków w nietrafionym rozmiarze (nie zawsze tak jest, ale się zdarza). Czy wypada przy okazji rodzinnego spotkania zasugerować, że jak ktoś ma życzenie zrobić prezent naszemu synkowi, to bardzo się przyda np. kocyk welurowy lub bawełniany w kolorze niebieskim lub zielonym... Albo jakaś zabawka z konkretnego sklepu internetowego... Jak uważacie?

[Monsound]

Justynko bardzo fajny pomysł, na pewno taka pomoc finansowa bardzo się przydała, a wy kupiliście to co wam się podobało. W naszej rodzinie to nie przejdzie, a i my nie jesteśmy nastawieni na taką finansową pomoc, bo wiemy, ze nic z tego.

[Gość solange63]

Monsound

Tak swoją drogą zastanawiam się czy wypada delikatnie zasugerować rodzince konkretne prezenty dla dziecka... W mojej rodzinie, pewnie u was też, jest zwyczaj podarowania drobiazgu dla dziecka podczas pierwszych odwiedzin. A wiadomo ciocie i kuzynki nie zawsze są obeznane z tym czego najbardziej potrzebujemy. W rezultacie dzidek dostaje tuzin bodziaków w nietrafionym rozmiarze (nie zawsze tak jest, ale się zdarza). Czy wypada przy okazji rodzinnego spotkania zasugerować, że jak ktoś ma życzenie zrobić prezent naszemu synkowi, to bardzo się przyda np. kocyk welurowy lub bawełniany w kolorze niebieskim lub zielonym... Albo jakaś zabawka z konkretnego sklepu internetowego... Jak uważacie?

Ja uważam, że jak najbardziej można. Ty będziesz miała to, czego potrzebujesz, a rodzinie pomożesz rozwiązać problem co kupić. Możecie zrobić jak młoda para przed ślubem; albo poprosić o pieniążki zamiast nieprzydatnych prezentów, albo zrobić listę potrzebnych rzeczy i puścić w świat (każda następna rodzina wykreśla to, co zamierza kupić). Moja kuzynka na liście miała pralkę, zmywarkę, to na takie drogie prezenty składało się kilka rodzin.

[Jomira]

Monsund - heh... tu w Danii jest to zupelnie naturalne. Robi sie liste porzadanych prezentow czy to na urodziny, chrzest, slub, a nawet na swieta. Na liste sie wpisuje przedmioty o roznej wartosci, wiec kazdy moze wybrac, to na co go stac. Zazwyczaj, jest jedna osoba (maz, siostra itp. ), ktora koordynuje liste. Ze nie wspomne, ze w sklepie jak kupujesz na prezent, to naklejaja nalepki i prezent spokojnie mozna wymienic/zwrocic.
Wydaje mi sie, ze w Polsce powoli w przypadku slubow sie to prkatykuje. Moze czas zaczac w innych okolicznosciach????
Tak sobie pomyslalam, ze jakbys zrobila taka liste i wreczyla rodzince z usmiechem, mowiac, ze chcialabys im pomoc/wyreczyc/ulatwic/ decyzje cod do zakupow dla malucha, to moglby przejsc... Nie to, ze zadasz, ale, ze chcicalbys im ulatwic :)

Osobiscie kocham prezenty, a nie lubie prezentow w postaci pieniedzy... Sposob z lista mi sie bardzo podoba :)

Nulko - lozeczko mi sie tez podoba, dokladnie jak napisaly dziewczyny - proste, a jednoczesnie eleganckie. Trzymam kciuki za porzadek w pechrzu!
Moj poki co dzieki zurawinie sie trzyma, zobaczymy jak dlugo.