Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Jomira ja do szkoły już dawno nie chodzę. wstyd się przyznać, ale zdałam tylko pierwszy moduł. zapisalam sie na 2 do mnie (szkola z 200 metrow od domu), ale jak poszlam na zajecia i zobaczylam, ze moja grupa sklada sie jedynie z 40 letnich (i więcej) wąsatych Arabów, którzy gapia sie na mnie jakby nigdy kobiety nie widzieli i robią sobie glupie zarty w swoim jezyku, to odpuscilam. bylam jedyna kobieta w tym jakze zacnym gronie. Książki mam, płyty mam- będę się uczyć sama w domu. Mi egzaminy nie sa do niczego potrzebne, chodzi o to, żebym potrafiła się komunikować.

Justynka nie martw sie, postanowiłam sobie, że bede sprawdzać forum 3 razy dziennie :smile:

Odnośnik do komentarza

Znam ten problem z opowiesci corki.
Najpierw chodzila na Turbo, tam byli mlodzi ludzie i nauka na poziomie, ale niestety dotarla do modulu 3, do ktorego mogla dotrzec chodzac do szkoly tylko raz w tygodniu i musiala sie przeniesc na kurs zwykly.
Na zwyklym cholera ja bierze, dokladnie jak piszesz glupio-madrzy Turcy i niestety, brzydko powiem polscy robole (ale nie w sensie pracy jaka wykonuja, a zachowania). Plus do tego, nauka na poziomie nazywania warzyw i marek piwa...
Mloda wymieka.
Co prawda ten dusnki jest na doczepke, bo ma w gimnazjum i to razem z Dunczykami, ale wybiera sie za rok do szoly policyjnej i tam musi juz mowic biegle, wiec cudem wkrecilam ja do sprogcenter, by miala wiecej dunskiego... NIestety, w tej grupie, w ktorej jest, nie ma na co liczyc.

Inna sprawa, ze moglaby w domu mowic... A ona ni slowka, gada albo ze mna po polsku, albo z mezem po angielsku. A w szkole dunski ma na poziomie B, takim zwyklym dla DUnczykow (najwyzszy jest A). Wielu Dunczykow robi tylko C, jak na przyklad wybieraja sie na studia techniczne. DO tego gwiazda zdala ostatni egzamin roczny na 6 (w skali do 7), wiec kurde musi umiec... Ale nie idzie z niej wydusic w domu.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira ja duzo po duńsku rozumiem, ale nie namówisz mnie żebym w tym języku coś odpowiedziała. Na początku się starałam, ale jak co chwilę słyszałam "hvad? hvad siger du?" to sobie dałam spokój i mówię po angielsku- szybciej i łatwiej.

Mi piersi powiększyły sie o 1 rozmiar- więc tragedii nie ma (ba, mąż to sie nawet cieszy). Rozstępów narazie nie mam, chociaż ostatnio pojawiła mi się kreseczka po wewnętrznej stronie ud- tylko jedna i taka krótka, więc nie wiem czy to rozstęp czy naczynka mi pękły. Trochę dziwne miejsce jak na rozstępy, tym bardziej, że nogi to mi raczej nie przytyły.

Odnośnik do komentarza

To tak jak Ola. Chodzi do anglielskiego gimanzjum, wiec nawet z dunskimi kolezankami nawija po angieslku bo szybciej. Jak ma pytac o cos w sklepie, urzedzie to tez szybciej po angielsku...
No, ale Ty stwierdzasz, ze Tobie dunski do niczego.
A jej jednak potrzebny, sama sobie wybrala ta szkole policyjna, wiec musi sie przelamac.

Jak nie przytylas, to raczej rozstepy nie powinny sie pojawic, no bo od czego?
Natomiast wczoraj czytalam o zylakach, ktore wlasnie moga sie pojawic w formie pajeczynek. Zwlaszcza u osob, w ktorych rodzinie wystepowaly problemy z zylakami...
Tfu, tfu... moja mama ma :(

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Solange Te miejsce o którym piszesz to niestety może być rozstęp. Mi w pierwszej ciąży pojawiły się właśnie tam. Ale z tego powodu że zawsze miałam otyłość brzuszną a nogi chude jak patyki.
Ważne przy ciąży to wmasowywać krem i w pupkę i w uda.

Co do piersi to moje nic a nic nie urosły, dalej mam miseczkę B, tylko teraz tak jakby im ciaśniej było.

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

Jomira źle mnie zrozumiałaś, duński jest mi jak najbardziej potrzebny i chciałabym płynnie mówić. nie jest mi potrzebna szkoła; te certyfikaty i zaswiadczenia o poziomie zaawansowania. a jak kiedyś będę potrzebować to się zda jakiś egzaminek i już ::):

Moja mama ma okropne żylaki- takie wystające, ale ona ponad 20 lat pracuje na poczcie i ma to od wysiłku. Mi narazie skóra zrobiła się bardziej przezroczysta i widac wszystkie żyłki.

Kurcze kobietki pomóżcie; zdecydowałam się kupić kurtkę bo moja ledwo się dopina, a mrozy nadciągaja. I tu mamy straszny szok, dlaczego wszystkie kurtki i płaszcze ciążowe oscyluja w granicach 300 zł? trudno, trzeba przeboleć, bo w końcu całą zimę będę chodzić z brzuchem. znalazłam fasony, które teoretycznie mozna nosić także po ciąży:
Płaszcz Lisa III
Płaszcz ciążowy Hurry - Kurtki i płaszcze - odzież ciążowa - moda ciążowa - ubrania ciążowe - Be mama!
Płaszcz ciążowy - Kurtki i płaszcze - odzież ciążowa - moda ciążowa - ubrania ciążowe - Torelle
i co Wy na to, która najfajniejsza?

Odnośnik do komentarza

Mi w piersiach przybyło 13 cm. Teraz mam już okrągłe 100 cm. A obwód 70-75 pod biustem. Także miseczka F przy obwodzie 75 i G przy obwodzie 70. Masakra! Nigdzie nie mogę dostać staników usztywnianych tylko te namioty!! A cyce ciągle mi rosną. Nie wiem co to będzie po porodzie... aż się boje...

Solange
mi najbardziej podoba się wariant drugi w kolorze turkusu. Cudny!!
Ja taki płaszczyk w stylu grzybka mam już od 2 lat i narazie w nim chodzę. Jest to wełniany płaszcz ale jesienny. Nic nie ocieplony. Ale nie mam zamiaru kupować nowego bo się nie opłaca na te 3 miesiące, a w zeszłym roku kupiłam sobie nową kurtkę. Tyle to się w tym płaszczu przebiedzę. Ubiorę pod spód grubszy sweter i będzie ciepło :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Mi się podoba ten drugi.

A co do płaszczyków to ja wolę grzybki, bo taki mam jeszcze z zeszłego roku i spokojnie ciażę obchodzę. Szkoda by mi było wydać 300 zł na jeden sezon.
Z innej beczki dlaczego robią tylko rozmiary do XL? Ja muszę mieć 46 i teraz ciażowy i znalazłam jedną stronę z takimi kurteczkami ale w cenie hmmmm 1200 zł. Więc sobie odpuszczę i przeproszę się z moim grzybkiem z H&M.

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny :)
witaminka fotki z dzidzią cudne :)

amelka brzuszek bardzo ładny i tak jak większość też twierdze że jest mały

solange co do płaszcza mi też najbardziej podoba się ten drugi :)

a co do piersi to mi jak do tej pory urosły jeden rozmiar i mam nadzieję że już więcej nie będą rosły, chociaż słyszała że jeszcze mogą urosnąć pod koniec ciąży. Żylaków i rozstępów też na szczęście jeszcze nie mam. Jak do tej pory popękały mi strasznie naczynka na udach, ale niestety mam do tego skłonności
Natomiast co do śpiworka to też właśnie się zastanawiam czy kupować, z jednej strony się nie opłaca, gdyż podobno i tak przez pierwszy miesiąc się nie wychodzi na dwór, więc wychodzi że do końca lutego i tak prawie nie będzie się wychodzić a później marzec to jakoś by się przebolało , no ale z drugiej strony dobrze jest mieć pewność że dzidziusiowi jest ciepło nawet jeśli to będą wyjścia sporadyczne...więc nadal mam dylemat :)

A ja dzisiaj byłam na wizycie u gin no i dostałam skierowanie na badanie obciążenia glukozą, tylko jak to świństwo wypić...fuj

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...