Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Ladne te aniolki, ale nie wiem czy bym takiego chciala...

Co do chrztu to mamy tu nieco do myslenia.
Moj maz nie byl chrzczony. Tesciowie sa babtystami, teraz wrocili do kosciola protestanckiego. Ja katoliczka niepraktykujaca.
Poczatkowo jedyna opcja bylo, ze moj wujek ksiadz, ktory chrzcil mnie i moje dzieci, przyjedzie do nas i ochrzci mala w kosciele katolickim.
Lecz po ostatnich zawirowaniach u Mlodego w klasie (cala klasa idzie teraz do protestanckiej komuni, a Misiek nie) nieco zwatpilam. Mala bedzie DUnka, dorastajaca w okreslonym srodowisku, wiec lepiej robic wszystko by sie z niego zbytnio nie wyrozniala.
Przyznam, ze jestesmy blisko podjecia decyzji o chrzcie w kosciele protestanckim. Hehe jedyne co nam nie pasuje, to to, ze chyba zapisujac sie do kosciola protestanckiego bedziemy musieli na niego placic podatek (cos kole 1,5% miesiecznie). Jak za jeden chrzest, to kuupa kasy :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny po kilkudniowej przerwie :) jeszcze nie nadrobiłam czytania bo trochę tego się nazbierało, ale dziś wieczorem pewnie będę na bieżąco.
Więc jestem po usg połówkowym :) Będziemy mieć synusia :36_3_14: :) więc kolejny chłopak powiększył grono maluchów :) Bardzo się cieszymy, mąż był ze mną na usg, polecam zabierać partnerów, oni są wzrokowcami, mój od kiedy zobaczył niunia na monitorze to dopiero zaczął się zachowywać jak prawdziwy tata, wcześniej jakoś do niego nie docierała ta ciąża :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Jomira No to faktycznie macie twardy orzech do zgryzienia... Ale jeszcze trochę czasu jest na zastanowienie :)

Pretka gratulacje :)

Solange, ty mi ani nie mów o chrzestnych, bo u nas to tragedia, tz praktycznie w rodzinie sami faceci, więc jeśli chodzi o chrzestnego to problemu nie ma, ale z matką chrzestną to będziemy mieli problem... i to duży :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Pretka gratuluję synka ::):

Co do obecności męża przy badaniach, to mój M. zarówno w pierwszej, jaki i drugiej ciąży nie opuścił żadnej wizyty. Wchodzi ze mną do gabinetu, jest obecny nawet przy badaniu. Nawet przez jego wyjazd na delegację wizytę musiałam przełożyć z 4 na 11 października.

Witaminkaa powodzenia na badaniu. Czekamy na wieści.

Jomira hym trochę to skomplikowane. Nie wiem, ale ja na Twoim miejscu decyzję o przyjęciu określonej wiary pozostawiłabym Majce. Dorośnie i wtedy zadecyduje.

Wczoraj miałam trochę przebojów pod wieczór, Myszak pokazał różki, summa summarum dostałam takich boleści, że musiałam zadzwonić do ginka. Niestety musiałam jechać do Niego na dyżur. Więc spakowałam dziecko i siebie do samochodu i pojechałam. Na szczęście w szpitalu byli już moi rodzice i wzięli Myszaka do siebie. Okazało się, że szyjka jest skrócona, lekko się rozwiera i są skurcze. Chcieli zostawić mnie na obserwację, ale stwierdziłam że lepiej i tak będę miała w domu. Dostałam kupę leków i mam leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć, hym łatwo powiedzieć z wykonaniem trudniej. Dzięki Bogu jutro wieczorem M. wraca domu. A w poniedziałek na wizycie ma zapaść decyzja co dalej robimy.

Odnośnik do komentarza

Mafinka oszczędzaj się kobieto. Ja wiem, że przy dziecku jest co robić, ale teraz Ty i Maleństwo jesteście najważniejsi.
Pretka gratulacje. Już wcześniej pisałam, że wojna idzie, tylu facetów u nas :oczko: Ciekawe, które szeregi zasili mój berbeć. A co do zabierania partnera na usg; mój był zawsze przy mnie. Za każdym razem widziałam te szkliste oczka- bezcenne. Tym razem jadę sama; po pierwsze mam usg o głupiej godzinie 9.30 i Rafał jest wtedy w pracy, po drugie, on nie chce znać płci dziecka (narazie tak twierdzi, ale pewnie w poniedziałek będzie mnie błagał na kolanach, żebym mu powiedziała).
Karim u mnie z chrzestnymi trochę inny problem. W mojej rodzinie wielu potencjalnych kandydatów, u męża- nikt. Pewnie będziemy mięli przeprawę z teściową, że musi być ktoś "od niej" bo to nie wypada inaczej- okropna baba...

Odnośnik do komentarza

Mafinko uwazaj na siebie, i marsz do lozka jak mezus jutro wroci bedzie kolo Ciebie skakal:)

Ja mojego Mariusz na normalne wizyty u gina nie zabieram, byl za pierwszym razem tylko i nie bralam go do gabinetu wiec po co ma tam ze mna lazic, ale na USG prenatalne pierwsze i drugie poszedl obowiazkowo, pchal sie nawet pierwszy do gabinetu nie wiem moze za mnie chcial sie na tym lozku polozyc:) za pierwszym razem tez byly szkliste oczka a za drugim jak uslyszal "plec meska" to tak spuchl z dumy ze myslalam ze sie w gabinecie nie zmiesci:)

Mi juz moje mdlosci wczorajsze przeszly ale wczoraj na wieczor zwrocilam wszystko co jadlam przez caly dzien, wiec to chyba na szczescie nie jelitówka, tylko cos mi lezalo na zoladku.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Mafinko oszczędzaj się. Niech teraz koło ciebie wszyscy skaczą.

Co do mojej wizyty to jestem tak strasznie rozczarowana,
Po pierwsze mojego doktora nie było i przyjęła mnie nowa pani doktor, takiej dupy jeszcze nie widziałam, brakowała jej tylko tipsów. Na początku wizyty przyznała się że dzisiaj jest jej pierwszy dzień i jeszcze nie ze wszystkim sobie radzi.
Ok rozumiem, ja też kiedyś zaczynałam pracę.

Po drugie zła jestem bo aparat do USG był zepsuty i robiła mi badanie na starym rzęchu, na którym nie wiem jakim cudem coś widziała. Tak mnie wysmarowała żelem do usg że nie wiedziałam jak to zebrać, papieru brakło.

Po trzecie system jej się zawiesił i nie mogła wpisac moich poprzednich badań.

Po czwarte tak mnie dogłębnie zbadała że teraz boli mnie podbrzusze, no przynajmniej zrobiła mi cytologię. Dziwne twierdzi że wszystko z szyjką ok i zmierzyła że jest na 1,5 cm a Pan doktor ostatnio jak mnie badał to napisał że jest na 3 cm. Czyli co skróciła mi się?
Po piąte dała L4, i wszystko było by super gdyby nie fakt że w domu sprawdziłam druczek i znalazłam błędy po pierwsze nie było tak ważnego kodu B, po drugie źle podliczyła dni a po trzecie pomyliła nip przychodni.
Dobrze że się w domu zorientowałam bo miała bym zapłacone tylko 80% a nie 100%. i wróciłam do przychodni.
Widziałam jej stres dlatego też nie robiłam żadnych wyrzutów, była bardzo miła więc ok zapomnę o tej wizycie.

Ale jestem rozczarowana bo to połowa ciąży i wizyta powinna być szczególna. Nic nie wiem o maleństwie, czy to facet czy dziołszka, ile wazy ile mierzy niccccccc!!!!!!!

Umówiłam się na 13 października do centrum Genom na badanie prenatalne, zakosztuje mnie to 250 zł ale będę miała św spokój

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

oj Witaminka rzeczywiscie pechowa to wizyte mialas, w sumie rozumiem ze to byl jej pierwszy dzien pracy ale chyba wszystko razem bylo przeciwko Wam, nawet popsuty aparat:( dobrze ze umowilas sie na nastepne badanie, a dalej trzymamy kciuki zeby byla dziewczynka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Witaminko a to pecha miałaś z tą wizytą, ja też byłabym nieusatysfakcjonowana, dobrze zrobiłaś, że umówiłaś się na koleje badania.
Kopniaczki mojego boya już teraz potrafią zaboleć, boję się pomyśleć co będzie później:cheess: Pamiętam, że ostatni miesiąc z córcią był koszmarny pod tym względem, miałam wrażenie, że chce się wydostać przez pępek skubana :)
No i mnie dopadło przeziębienie :( gardło boli, nos zawalony... eh

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Witaminko ja też tak bym zrobiła na twoim miejscu. Chociaż się dowiesz czy wszystko w porządku
Mafinko wiadomo że w domu lepiej leżeć, ale naprawdę ty sie pilnuj. Ja w poprzedniej ciąży musiałam leżeć w szpitalu 2 tyg i wiem jak to jest. Ja nie miałam rozwarcia tylko krótką szyjkę i sobie teraz nie wyobrażam leżeć jak jeszcze dzieckiem trzeba się zająć. Ja coś czuję i nie wiem czy to czkawka synka czy też skurcze bo jak leżałam wtedy w szpitalu to też miałam skurcze i wydaje mi się, że to coś takiego było jak teraz. Wizytę mam dopiero za 2 tyg, ale wolę iść tydzień wcześniej i sie upewnić czy wszystko jest dobrze.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

hej to teraz ja i mój pech, ale najpierw wam poodpisuję
Pretka gartulacje synusia
Mafinka uważaj na siebie i dzidziusia
Witaminka czy na te badania umówiłaś się do rudy ślaskiej?

Odnośnie chrzestnych to my też mamy wielki problem, bo mąż ma jedną siostre a ja jednego brata, ale z jego siostrą nie mamy dobrego kontaktu można powiedzieć przez jej mężą jesteśmy na stopie wojennej, ja bym chciała brata i chcieliśmy żone od najlepszego kuzyna mojego mężą, ale okazuje się że ona jest w ciąży jakoś w 7 tygodniu jest, więc odpada bo oni są z mazur to do nas jakieś 500km i 8 godzin jazdy samochodem, więc nie będziemy jej na takie coś narażać, no i teraz wszystko się popsuło mąż coś ostatnio mówi, że nie chce mojego brata, że na drugie dziecko on to gówniarz 17 lat ma dopiero, ale jak mu mąż mówi, że nie będzie chrzestnym to on się złośći.

No i teraz nasz pech z dzisiaj z rana, budzi nas coś mój brat coś koło 7:30, że mamy wybitą szybe w aucie, a z racji tego, że tato miał gdzieś rano autem jechać a na podwórku mamy wjazd że tylko gęsiego auta muszą stać więc nie chcieliśmy żeby rano miał kłopot i musiał nasztm autem odjeżdząć i zostawilismy auto przed płotem, przed domem, no i co już od rana policja, bo było włamanie do auta,zamek od kierowcy rozdłubany bo nie udało mu się zamkien otworzyć to rozbił tylnią szybe i jedyne co z auta zgineło to męża wiertarka jakaś tam firmową i tysiąc złoty warta, no i sie zaczeło zanim policja przyjechała protokoły, musieliśmy jechać na komende odciski palców oddać , bo jakieś tam niby z auta zebrali, no i co napewno nic nie zrobią, a nas czeka niepotrzebny wydatek, bo mąż do pracy używa wiertarki i żeby zarabiać musi teraz nową kupić, gdzie tyle kasy trzeba na budowe to tu taki numer. A wcale bym się nie spodziewała, że na takim osiedlu takie coś jest to osiedle samych domków jednorodzinnych, ma tylko 10 lat,nie żeby to jakaś dzielnica spelonowa.

Jutro zaczynam szkołę i w sobote zawsze koleżanka jedzie autem a ja w niedziele, więc na niedziele będe musiała pożyczyć auto od rodziców, bo szybe zamówią nam dopiero na poniedziałek.

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

A ja gapa wczoraj zamknęłam drzwi przyciskiem od środka a były kluczyki w stacyjce. Mąż poszedł na szrot po część do samochodu a ja zostałam z córką w aucie. No i ona chciała pochodzić to zamknęłam bo nie wiara ludziom. Mąż musiał drutem otwierać przez szybę ale na szczęście sie udało.
Dziś jakoś się słabo czuję, na dodatek dopadły mnie wymioty.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

Karolina jeśli Cię to pocieszy to my jak wróciliśmy z urlopu w wakacje, mięliśmy całe miszkanie obskubane; telewizory, biżuteria, itp. wyszło tego na dużo więcej niż tysiąc złotych. na początku byłam załamana, chciałam sprzedawać mieszkanie, bo bałam się w nim zostawać sama, ale czas leczy rany- teraz już prawie o tym nie myślę. o całym zdarzeniu przypomina tylko uchwyt na ścianie do telewizora, bo nie kupiliśmy jeszcze nowego :smile:

Odnośnik do komentarza

witaminka ale chyba wszędzie po tyle są te płytki, ja też płaciłam 30zł szkoda gadać, bo cd kosztuje 1zł, niezłą marżę mają... :/ Ja robiłam w feminie w Katowicach.
Zdjęcia 4d też są dodatkowo płatne, ale ja miałam szczęście i dostałam jedno za darmo :)

karolina współczucia, przerąbane jak tak ktoś coś ukradnie i jeszcze szkód przy tym narobi...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny :)

Karolino współczuję! Ludzie nie mają za grosz poszanowania dla cudzej własności! Ostatnio okradli moją babcie. Kobieta schorowana, ma 72 lata, ledwo chodzi po wylewie, wydaje ponad połowę emerytury na leki, a jakiś cham ukradł jej portfel! Na szczęście miała tam nie dużo kasy bo właśnie zmierzała do bankomatu no ale straciła dokumenty.

Asiunia ja raz też tak zrobiłam ale jeszcze w starej naszej bryce skodzie :) Byliśmy na meczu a mój M zostawił samochód otwarty. W ogóle się nim nie interesował, w dodatku w aucie zostawił radio. Ja z nerwów na niego pozamykałam wszystkie drzwi i nawet mi na myśl nie przyszło że ten głuptas ma zostawione kluczyki w stacyjce! no i nie mogliśmy się dostać do auta :) na szczęście na meczu był kolega mojego M i razem z nim pojechał po zapasowe klucze :)

Witaminko trzymam kciuki za kolejną wizytę :) Ja też za tydzień idę do lekarza. Może się w końcu dowiem kto we mnie mieszka :)

Mafinko trzymam kciuki żeby Ci się poprawiło!

Dziewczyny wrzucajcie zdjęcia Waszych brzuszków bo już długo nikt tego nie zrobił, a jesteśmy już prawie wszystkie za połową ciąży :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny, dawno mnie tutaj nie bylo ale jakos zalatana jestem, a dokladniej mój synek tak mi pochłania czas....

tak wiec ja juz jestem po badaniach prenatalnych tych drugich, odbyly sie wczoraj i juz wiemy co bedzie, tak wiec jest drugi syn....a ja wogole nie mam pomysłów na imie jak z oleczkiem nie miałam problemów tak w tym mam ogromne....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...