Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie cycusiowe mamusie!! :36_3_14:

Chiałabym sie przywitac. Jestem mama prawie dwumiesięcznego Antosia. I z powodzeniem karmie piersia!! :taniec1:
Mały już pierwszego dnia ładnie ciągnął i nie ma do tej pory zadnych z tym problemów. To bardziej ja mam...Nie spodziewałam sie, ze karmienie piersia to tyle wyrzeczen...no i czasem jest ciezko. Mały mój jest strasznie wrazliwy na to co jem..Musiałam zrezygnować z mleka i jego przetworów oraz słodyczy co jest dla mnie koszmarem..No ale przez 6 tyg mały przybrał 2kg!! Wiec z piersi nie mam zamiaru rezygnować choć tyle mnie to kosztuje :36_2_13:
A przed nami świeta!! Już sie boje!!
Całuje

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Anno!
Gratuluje synka i tego, ze tak pięknie przybiera - pozazdroscic! :)
Wiem, że ci ciężko, na początku tak neistety jest, ale z czasem mały stanei się odporniejszy.
U nas z kolei problemem był nie tyle wrażliwy żołądek córy, co jej częstotliwość ssania - przez pierwsze mce co 1,5 - 2 godz dzien i noc...
Co do świąt to jeśli robicie u siebie w domu, dla was tylko to mysle problem z głowy - po prostu zmodyfikuj dania i ogranicz ich liczbe do symbolicznej kolacji, ja tak zrobiłam w ubiegłym roku. Jeśli jednak koniecznie musicie wyjść, to poradzić ci mogę jedynie silną wolę :) Myślę, że o to nietrudno mając maluszka przy sobie.
Niemniej jednak juz teraz duuzo wytrwalosci zycze i latwego przebiegu karmienia!

Newania - to mowisz, ze Daria zaczyna decydowac? W sumie to i lepiej, ominie cie stres odstawiania. Pierwsze dni bez moga byc trudne dla piersi, ja masowalam i robilam prysznice, bo bolalo..

Dzis Maja urzadzila strajk na spanie w dzien i nie spala w ogole, zmeczenie okazala dopiero o 19, na kolacje nie chciala kaszki tylko rwala sie do pomaranczy, ciekawe jaka ta noc bedzie i o ktorej sie obudzi glodna.. Na miescie, pojechalysmy dzis rano co by jakies sprawunki porobic, a tu normalnie jak w sobote.. Ale udalo mi sie upolowac drobiazg na prezencik dla Lubego :)
Jak dziewczyny spedzacie swieta, jakies plany juz macie?

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

my jak co roku jedziemy do teściów, ale czynnie udzielamy się w przygotowaniach, ja pomagam przy lepieniu pierogów i uszek, mąż kroi sałatkę tradycyjną, nie szalejemy z 12 potrawami bo jest nas za mało żeby to wszystko potem zjeść, na stole królują: barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami oraz smażony karp, przez cały rok czekamy na te pierogi więc każdego roku robimy coraz więcej i więcej, ostatnio wyszło 120 czyli po 40 na łba a i trwała wojna "kto zje pierwszy":)

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie.
Karmię swoją córeczkę piersią. Początki były bardzo trudne. Ne spodziewałam się, że karmienie będzie bolało -niestety do dziś nie sprawia mi przyjemności ale walczę bo wiem, że dla maluszka nie ma nic lepszego.W szpitalu myślałam, że zrezygnuję. 3 dni ryczałam nad małą z bólu. Potem kupiłam kapturki, położne troszkę dokarmiły i udało się powolutku zagoić brodawki. Przeżyłam już zapalenie piersi 5 dniowe z 40 stopniową gorączką i antybiotykiem. Odstawiłam mleko i przetwory - zauważyłam poprawę -Ola nie ma aż tak poważnych problemów z brzuszkiem. Mam wrażenie, że mała ostatnio potrzebuje więcej mleka. Do tej pory wystarczała jedna pierś a teraz muszą być dwie. Karmię z bardzo różnymi przerwami czasem w dzień co 2 godziny a w nocy zdarza się że prześpi 7 godzin.

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

ariadnaa witaj i pisz:)
bardzo mi przykro że karmienie piersią sprawia ci więcej bólu niż radości
wg mnie jeśli piersi bolą cię tak długo to coś jest nie tak, moje sutki zahartowały się po tygodniu, no i jeszcze to zapalenie piersi - czy doszłaś jaka była przyczyna zapalenia? również je przeszłam ale dopiero w 3 mcu a przyczyną było ząbkowanie syna który przez to zaczął mieć problemy ze ssaniem i nie opróżniał do końca piersi
życzę powodzenia i wytrwałości

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Adriana - witaj! Gratuluje slicznej coreczki :) Tez mi sie wydaje dziwnie dlugi ten ból.. Może popracuj nad pozycją..? Współczuję i mam nadzieję, że jak najszybciej nastąpi poprawa i obydwie będziecie czerpały radość z karmienia :)
I po cichutku zazdroszczę ci tej, na pewno nei częstej, ale mimo wszystko, 7 godzinnej przerwy w nocy - moja cora dopeiro od niedawna przesypia noce.. :D

Dorotea - jak samopoczucie, mdłości nadal cie mecza..?
Uśmiechnęłam się jak czytałam o waszej "bitwie pierogowej" - u nas z kolei jest "bitwa rybna" - kto zje wiecej karpia.
Przypomniala mi sie pewna historia związana z uszkami - 4lata temu, kiedy to lepilam uszka wigilijne dla calej rodziny, wpadlysmy z mama na pomysł schowania w jednym z nich orzecha laskowego - taka mini-wróżba - komu trafi się ów orzech w uszku, tego spotka coś niezwykłego w następnym roku. Orzecha trafiła moja bratowa - wtedy jeszcze narzeczona brata, kilka miesięcy później okazało się, że jest w ciąży.
Rok później na orzecha trafiłam ja - byłam pewna, że to znak, że moj ówczesny facet się mi oświadczy - tak się stało, ale rozstaliśmy się miesiąc później, ja związałam się z kimś innym - moim obecnym Lubym i pod koniec roku, dosłownie w drugiej połowie grudnia - poczęta została Maja :)
Później niestety zwyczaj nie był kontynuowany, bo ja wyjechałam i nie ma komu lepić uszek, może to i dobrze, bo za dużo byłoby dzieci w rodzinie :):15_2_138:
Dobrej nocki!

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

W szpitalu karmiłam na leżąco ale w domu tak mi nie wygodnie. Karmię na siedząco. Zapalenia piersi dostałam po miesiącu od porodu. Wydaje mi się, że przewiało mnie w sklepie. Starałam się zrobią bardzo szybko zakupy i biegałam z odpiętą kurtką. Spociłam się a organizm osłabiony i tyle wieczorem się zaczęło.
Co do opróżniania piersi to sama nie wiem ale nawet kiedy ciągnie 20- 30 minut to po odstawieniu jak sprawdzam to mleczko dalej się pokazuje. Czy tak powinno być? Czy nie? Nie mam dużych piersi. Nie wiem jak to powinno wyglądać.Maleńka ładnie ciągnie choć czasem nie wiem czy ciągnie i połyka czy bawi się jakby miała smoczek w buzi.
Ból odczuwam w jednej piersi. Od początku w tej samej. Zapalenie było również po tej stronie. Gdy odstawiam Olę czuje takie okropne kłucie w brodawce i okolicach. Może powinnam pójść z tym do lekarza. Tylko do jakiego? Do rodzinnego?
Pozdrawiam i życzę spokojnej i przespanej nocki:36_15_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

ariadnaa
Co do opróżniania piersi to sama nie wiem ale nawet kiedy ciągnie 20- 30 minut to po odstawieniu jak sprawdzam to mleczko dalej się pokazuje. Czy tak powinno być? Czy nie?

wynika z tego że nie masz opróżnianych piersi do końca, możliwe że dziecko nie spija mleka II fazy dlatego już nie wystarcza jedna pierś, popieram uwagę ninnare wypracuj inne pozycje poza siedzącą, żeby piersi opróżniać

ariadnaa
Nie mam dużych piersi. Nie wiem jak to powinno wyglądać.Maleńka ładnie ciągnie choć czasem nie wiem czy ciągnie i połyka czy bawi się jakby miała smoczek w buzi.

im dłużej dziecko ma sutek w ustach tym dłużej je rozmiękcza jeśli widzisz że dziecko już nie ssie tylko się mizia to odstawiasz, jeśli pierś jest nie opróżniona to następnym razem zaczynasz od tej piersi a dopiero potem drugą podajesz

ariadnaa
Ból odczuwam w jednej piersi. Od początku w tej samej. Zapalenie było również po tej stronie. Gdy odstawiam Olę czuje takie okropne kłucie w brodawce i okolicach. Może powinnam pójść z tym do lekarza. Tylko do jakiego? Do rodzinnego?

A do kogo chodziłaś przy zapaleniu, bo ja akurat do gino, ktoś powinien cię obejrzeć bo może zapalenie się odnawia

na koniec mam jeszcze pytanie nt. nocnej przerwy w karmieniu: nie bolą cię nieopróżnione piersi po 7h? mleko z nocy jest bardzo kaloryczne i warto jeśli nie chcesz budzić maluszka to przynajmniej odciągać co 5-6h i potem podawać np. łyżeczką

polecam stronkę komitetu ale oczywiście jeśli masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało spróbujemy ci pomóc, warto by utrzymać laktację przynajmniej do 3 mca ale jeśli ci się to nie uda to się nie zadręczaj, niestety takie są efekty braku specjalistycznego doradztwa laktacyjnego, mnie również to dotknęło ale akurat miałam środki żeby problemowi zaradzić
trzymaj się kobieto

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Gdy w nocy piersi robią się twarde i bolesne to się budzę. Za radą położnej odciągam ręcznie tylko tyle aby poczuć ulgę. A po chwili budzi się mała i ciągnie sama :)
dorotea72 dziękuję za linka- już biorę się za czytanie. Mała usypia mi na rękach więc mam chwile ;)
W szpitalu miała być porania laktacyjna. Jak dla mnie jedna wielka porażka. A gdyby ktoś ze mną siedział i nadzorował zamiast dawać gazetki do poczytania pewnie dziś nie byłoby problemu. A gdy na dzień dobry coś idzie nie tak to później są tego skutki. Mimo wszystko mam zamiar karmić tak długo jak się da. Choćbym miała trzymać małą na cycu po godzinie przy każdym karmieniu. eh czego o się nie robi dla malucha :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

ja z kolei w szpitalu otrzymałam szeroką wiedzę nt. technik karmienia, diety laktacyjnej zwłaszcza że leżeliśmy 8 dni, rodziłam w szpitalu przyjaznym dziecku oddalonym o 70km - chociaż mogłam w moim mieście i położne posiadały profesjonalną wiedzę, którą chętnie się dzieliły
u mnie problem powstał około 3 mca w momencie kryzysu laktacyjnego, który się nałożył jak wspomniałam na czas ząbkowania syna a tego kompletnie nie byłam świadoma; oraz na ciągnące się 4 tyg zapalenie piersi, które na początku uznałam jako zator. w moim mieście co prawda jest poradnia laktacyjna ale prowadząca akurat była na urlopie, więc obdzwaniałam położne ze szpitala w którym rodziłam oraz infolinie laktacyjne, niestety skończyło się na dokarmianiu mlekiem modyfikowanym ale dzięki wsparciu męża utrzymałam laktację do 14 mca

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki :)

Byłam dziś u doradcy laktacyjnego. Wizyta 90 zł :/ ale cóż- jeśli pomoże...
Mój problem to blokowanie się kanalika przy sutku. Na brodawce robi się bąbelek i trzeba je przebijać. Po zapaleniu, które trwało dość długo tkanki w piersi są uszkodzone i niestety trochę to potrwa zanim kłucie minie. Jest też taka ewentualność, że taki urok tej piersi i będzie się zatykć cały czas i boleć. Ale wierze, że nie. A ponoć nastawienie ma duże znaczenie. Pokazała jak karmić w przeróżnych pozycjach i dziś wszystko praktykuję :) i co ważne definitywnie żegnamy kapturki. niestety ból jest bez nich duużo większy. Ale tak ponoć będzie lepiej opróżniana pierś.Trochę Ola ma kłopot z zassaniem piersi ale się powolu6tku uczymy karmienia od nowa. Dziś moja mama miała urlop i cały dzień nademną siedziała i pomagała przy tym karmieniu. Sprawdzała też czy dobrze przystawiam. Mąż niestety na wyjeździe i mamuśka była ze mną też w poradni :) oduczałyśmy też Olinka od leżenia cały dzień u mamy na rączkach :) i dziś dziubek w dzień pospał sam na łóżku a ja odpoczęłam.
Natomiast karmienie drugą piersią to sama przyjemność :) wiec mam rekompensatę. idziemy spać bo ssak kima już ze 30 minut na moim ramieniu

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Szczęścia, zdrowia, radości,
Miłości, pieniędzy, pomyślności
By uśmiech co dzień witał na Waszej twarzy
Byście mieli wszystko, co się Wam wymarzy
By każdy szanował Was jak Wy samych Siebie
By życie Wasze przebiegało jak w niebie
Aby każdy dzień przyniósł Wam miłych chwil,
A także dodawał Wam mnóstwo sił
Wielu przyjaciół na każdym kroku
WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Życzę Wam nadziei,
własnego skrawka nieba,
zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
piękna poezji, muzyki,
pogodnych świąt zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych Świąt! Kasia Jacek Maciuś i Ola

http://i2.fmix.pl/fmi1656/9e8f7d93000959d84b312ead

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...