Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Ola, to bardzo ładnie Staś waży, Jasiu też nosi ubranka 92-98, więc pewnie są podobnego wzrostu. Ja się trochę na początku stresowałam Jasia wagą, ale wszystkie wyniki ma w porządku, nawet hemoglobinę ma 12,5 a norma jest do 12,8, więc chyba nic więcej nie mogę zrobić,widocznie tak już będzie. A co do odstawiania, to ja też właśnie się psychicznie nie mogę zebrać, bo ciągle mam jakieś wymówki, ale jak są noce, że Jasiu się częściej budzi, to mnie znów mobilizuje do tego, żeby jednak spróbować. Mam ambitny plan spróbowąc w przyszłym tygodniu od poniedziałku, jeśli nic nie wypadnie.
Mamuskaa, to ładnie Twoja Córcia waży, "kawał" z niej Kobietki, fajnie, że ma apetyt i ładnie przybiera :).

Odnośnik do komentarza

Mała waży około 11kg właśnie (jej siostra była chudzinka w podobnym okresie, miała nóżki jak patyczki, co zostało jej do dziś). A jeśli chodzi o ubranka, to temat rzeka, bo to zależy od producenta, smyk i 51015 ma mega dużą rozmiarówkę, bo: spodnie dresowe nosimy wciąż 74 (80 zachodzą za piętę i są niewygodne przez to z długością, ale to moim zdaniem kwestia jeszcze paru dni), prawie całą resztę 80, a lokalne niektóre pajacyki mamy na 86 i niektóre są ciasnawe. To wszytko zależy od tego, kto to szyje te ubranka. Buciki mamy 21, do niedawna mieliśmy 20.

Odnośnik do komentarza

Alek wazy 12.3kg i mierzy 87cm - mierzony i wazony przez lekarza. Ubranka b. rozne nosimy od 86 do 96. Buty np lasocki 22 ale robia sie juz male. Ostanio przybral na wadze na bananowej diecie mojej mamy haha co chwile bylo: a moze bananka? i maly wcinal :) Babcia sie przejela, bo spadl z wagi podczas choroby. Lekarz w kazdym razie byl zadowolony z tego tuczenia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny.
Ale te Wasze Dzieciaczki duże, to tylko mój taki wróbelek, ale co zrobić. A buciki nosi z Bartka rozmiar 24, to nóżkę ma dosyć dużą.
Szara, a właśnie miałam pytać jaki duży jest Alek, ale widzę, że mimo alergii to jest bardzo dobrze, bo znajomi mają synka który mając 3 latka ważył 12 kg, bo był czas, że tylko ryż mu nie szkodził, a wszystko inne wywoływało azs.
Es_ze, widzę, że nie tylko ja jeszcze nie mam facebook'a :), jakoś się nie mogę zmobilizować żeby go założyć, ale może w końcu się zbiorę.
A ja powoli zaczynam myśleć o prezentach na święta, żeby później nie biegać na ostatnią chwilę, co prawda na razie mam pomysł dla bratowej i brata, ale to już jakiś początek :). No i już niedługo Mikolajki, pewnie od tego trzeba zacząć :).

Odnośnik do komentarza

no co do wagi to bylo raz lepiej raz gorzej, takie skoki. On nie ma alergii na wszystko np teraz pije mm i juz nie ma problemu ze skora. Ale zewyklego jeszcze nie, ani serow ani jogurtow. Jajek na razie nie je czyli wszystko co je zawiera odpada - ciasta, desery, kluski itd. Zrobimy testy dopiero gdy bedzie mial 2 lata. Czasem ma problem przy surowych owocach i chyba kukurydzy. Chleba ze zwyklej pszenicy tez nie je tylko z orkiszowej - ale to juz taki moj wymysl, nie jestem fanka pszenicy a tu chleba zytniego nie kupie. Tucze go wiec kaszami i bananami ;) olej kokosowy zamiast masla np. No i warzywa.. ale to wszystko raczej wciskam w sensie jakby sam.mial jesc to by po 2 lyzkach sobie poszedl. Wiec tak baaardzo niepedagogicznie ja mu podaje lyzka a on je lapkami np warzywa a jak sie znudzi to ja mu daje a on oglada np ksiazke.. ale buzie otwiera i nawet nie grymasu wiec jakos to idzie. Np na kolacje je ostatnio owsianke z bananem i bardzo lubi ale sam wezmie dwie lyzki i sie nudzi ;[ i tak sie rozpisalam ;)

co do prezentow to mam zawsze problem! a teraz nawet nie mam czasu biegac po sklepach.. tylko dla malego juz mamy kupione zabawki, nie wiem czy ja czy on bedzie mial wieksza frajde ;)) zawsze lubilam.sie bawic autami i klockami wiec teraz mam okazje haha ;) tylko my mu kupujemy zabawki, czasami, zadko, dziadkowie bo i rodzina i znajomi daleko wiec nie ma ich zbyt duzo a teraz jest pretekst ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Ja prezenty najczęściej kupuję przez internet, bo też nie mam czasu biegać po sklepach, chyba, że przy okazji coś trafię. A co fajnego kupiliście Aleksowi? Ja przegladam dla Jasia jakieś lego, bo ma już dwa zestawy i bardzo ładnie się nimi bawi, tylko obowiązakowo muszą być jakieś pojady, teraz ma autka i traktor :). Ja też lucię się z Jasiem bawić, chociaż najczęściej woła, żeby mu coś dużego zbudować a jak tylko skończe to przerabia po swojemu i w końcu rozbiera wszystko co zbudowałam :).
Jasiu jak jest chory i ma gorączkę, to całymi dniami wisi na rękach, dlatego się cieszę, że nie choruje za często, bo byłoby ciężko

Odnośnik do komentarza

kupilismy mu ksiazki z obrazkami do przesuwania, parking (od dziadkow) i tor dla samochodow, maly pociag i duzy samochod do ktorego mozna wkladac mniejsze ;) wyglada na duzo ale to na mikolaja, gwiazdke i urodziny.. wszystko na necie wiec za jednym razem zeby nie czekac na kuriera kilka razy. Ten parking i tor sa z tej samej firmy i mozna do nich dokupywac inne rzeczy np stacje benzynowa, garaz itd wszystko do siebie pasuje w roznych konfiguracjach (taka pulapka na rodzicow i ich portfel hehe). Chcialabym zaczac kupowac mu lego duplo ale widze ze jeszcze jest za maly, ale mamy takie duze klocki i zaczyna z nich budowac wiec dokupie wiecej.
Uciekam spac, siedzimy w domu bo zlapalismy wirusa, ja do tego problemy tzw zoladkowe ;[

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
U nas bardzo wieje dziś. Weekend mieliśmy fajny, odpoczęliśmy my :)

Wywijaska nie tylko ty nie masz FB. Ja się wstrzymywałam z założeniem go, bo strasznie nie lubię tych historii koleżanek, męczących się z tym komunikatorem. To jak z naszą klasą (też nie mam), zapraszasz osoby, lub akceptujesz ich zaproszenia a potem okazuje się że na ulicy Ci nawet nie powiedzą cześć a w życiu sieciowym jak najbardziej jesteście "blisko". No i to pokazywanie wszystkiego, lajkowanie byle bzdet bo tak trzeba...moje dziecko ma FB, jak coś potrzebuję, to zaglądam przez jej (jak mi łaskawie udostępni i stanie za plecami :) Jestem taka nienowoczesna ale dobrze mi z tym :) Tylko że jak juz obiecałam, to założę go...jak znajdę chwilkę czasu...

Szara zdrowe jesteśmy, Kajka nabrała jeszcze więcej siły, dzięki siedzeniu w domu, i jakby to dłużej pozostało, to ja nie wiem co by się działo...Zdrówka dla Aleksa!

Prezenty na mikołaja mamy kupione. Dla małej laleczka do kąpieli, starszej bluza z napisem 9jestem niezadowolona z firmy, która to robi na zamówienie, bo zamówiłam dokładnie w połowie listopada i nadal nie mam tego, mam nadzieję, że w końcu wyślą) i gadżety.
miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Szara,przykro mi ze tak Was choroba rozlozyla,te pogody sa takie zmienne i latwo cos zlapac :-(. Mam nadzieje ze szybko Wam przejdzie bo domyslam sie ze nie jest latwo. Co do lego duplo to Jasiu dostal na imieniny,akurat mial juz skonczone 1.5 roku zestaw "kreatywne auta" i bardzo lubi sie nimi bawic. Buduje jakos tam po swojemu i nawet czesto to robi,a ze zwyklych duzych klockow nie chce budowac. Mysle ze tymi lego sie zainteresowal bo to sa samochody. Dlatego tez zamowiam mu na mikolaja wywrotke tez z lego i zobaczymy jak mu sie spodoba. My tez mamy jeszcze urodzinki po drodze i gwiazdke wiec cos bede musiala pomyslec zeby nie zagracic pokoju do konca :-). Jasiu uwielbia duze auta. Ma ogromna wywrotke ktora na 50 cm i do tego przyczepe. Latem bawil sie tym na dworze ale wczoraj mial taki dzien ze sam nie wiedzial co ze soba zrobic wiec mu to przynioslam do domu,dobrze ze mamy dlugi korytarz bo przynajmniej ma gdzie z tym biegac. Albo usiadzie w wywrotce i mnie wola zebym go wozila :-). Mam przynajmniej troche ruchu dodatkowego :-). Myslalam o jakims dzwigu bo ma taki malutki i zaczepia do niego male autka to moze duzym tez by sie bawil. Pociag juz dostal,ale przy pierwszej przejazdzce nacisnal na niego i caly mechanizm napedowy przestal dzialac wiec pewnie bede musiala troche poczekac albo ewentualnie drewniany ;-). Dlatego w sumie tak sie skupialam na klockach bo wiem ze sie bawi. Ale musze tez poprzegladac ksiazeczki bo pewnie jakies nowe by go zainteresowaly :-).
Es_ze,fajnie ze juz jestescie zdrowe,latem bylo latwiej spozytkowac sily naszych maluchow na powietrzu a teraz juz wiecej w domu to my sie bardziej umeczymy. U nas dzisiaj tez bardzo wialo ale na spacerku bylismy,tylem do wiatru i na szybki spacer po wybojach zeby Jasiu zasnal,na szczescie uwinal sie w 15 minut :-). Tylko jak leje to nie wychodze bo nie chce go usypiac przy piersi w dzien bo juz sie oduczyl i nawet nie wola wiec po co mi mieszac w glowie a jak pada to po prostu nie idzie spac tylko musze mu wieczorem wiecej uwagi poswiecic bo jest zmeczony i szybko sie nudzi ale an szczescie na razie rzadko tak bylo. Kajka sie na pewno ucieszy z lalki do kapania. Jasiu nadal uwielbia rybki i ma taka mala z jajka niespodzianki z ktora sie kapie,jak mu zniknie w pianie to ma zajecie na dluzsza chwilke :-).
Dobrej nocy Mamusie

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) my dalej w domu, zakatarzeni i kaszlacy, ale troche mniej
Wywijaska znalazlam te klocki duplo z samochodami, nawet o nich myslalam wczesniej, te same :) mysle ze kupimy mu je na urodziny, fajne sa. Klocki w ogole sa fajne bo ciagle cos nowego mozna robic z nimi a zwykle samochody nudza sie szybko ;)

Ola a jakie ksiazki kupilas chlopakom, do czytania bardziej czy ogladania? A czym Stas lubi sie bawic ? Moze jakis pomysl mi poddasz ;)

Ja mam fb ale nic na nim nie robie, czasem patrze co inni zamieszczaja, do naszej klasy nigdy sie nie zapisalam, raz probowalam i cos mi tam nie wyszlo a potem zapomnialam. Czasem jestem ciekawa co slychac u ludzi ktorych tak dawno nie widzialam, ale nie az tak zeby duzo czasu poswiecic na odszukanie kontaktu.

A do nas s dzis zawitali tescie na 10 dni, zobaczymy jak bedzie ;]

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie.
Widze ze chyba juz powoli przygotowania przedswiateczne sie zaczely ze taka cisza na forum :-).
Szara,mam nadzieje ze szybko Wam przejdzie ta choroba bo mimo ze zimno to i tak przyjemnie wyjsc chociaz na troche na zewnatrz. My w koncu Jasiowi kupilismy taka ciezarowke z walizka zamiast przyczepy w ktorej sa klucze i jakies tam srubokrety,niby jest od 3 lat ale te narzedzia sa w miare okragle i bezpieczne. Wybralismy takie cos bo Jasiu zwariowac na punkcie srubokretow i naprawiania autek. A ta ciezarowkemozna rozebrac na czesci pierwsze i poskrecac od nowa. Ma juz podobna koparke tez taka rozkrecana i jak mi nie chce jesc to bierzemy sie za rozbieranie i tak sie zajmie ze zje wszystko :-). Poddalas mi tez pomysl z garazem,moze pod choinke czy na urodziny mu kupimy. Zawsze bratowa i dziadkowie mnie pytaja co Malemu kupic wiec troche tych prezentow trzeba wymyslic ale Jasiu strasznie sie ekscytuje nowymi zabawkami wiec pewnie bedzie wesolo. A te samochodziki z lego maja w miare duzo klockow i Jasiu chetnie sie nimi bawi,bo nq inne zestawy lego typu domki czy jakies ze zwierzatkami jest za maly bo na pewno by go nie zainteresowaly.
Ja juz kilka razy myslalam o fb ale szkoda mi czasu zeby faktycznie zrobic to tak jak trzeba czyli powstawiac zdjecia i poszukac znajomych,ale moze w koncu sie zbiore. Ale tak jak piszesz fajnie by bylo zobaczyc co slychac u znajomych :-).
Mialam ostatnio pytac kiedy tesciowie przyjezdzaja. Mam nadzieje ze okaza sie pomocni a nie uciazliwi. U mnie z tesciowa troche atmosferka lepsza ale i tak sie dogadac nie mozna bo na wszystko jest na nie. Moze kiedys do tego przywykne i przestane sie przejmowac :-).
Milego weekendu

Odnośnik do komentarza

Szara,Stasiowi bajki braci Grimm (tak,wiem,niektórzy twierdzą,że tam przemoc,horror i thriller w jednym - ale ja je czytałam,a wcześniej mnie je czytano i raczej nic mi nie jest;) Ta książka jest z płytą - jakaś aktorka czyta bajki na niej.
Siostrzencowi (7 lat) kupiłam książkę o klockach lego-budowle,jakie można zrobić za pomocą klocków lego.Franek ma hopla na punkcie klocków lego i sam mi powiedział, że chciałby taką książkę.
Trudno mi powiedzieć, czym najchętniej bawi się Staś. ..Lubi klocki duplo,ma też takie zwykłe drewniane,lubi oglądać bajeczki, rysować, jeździć samochodzikami,układać puzzle; najbardziej ostatnio lubi pomagać mi w kuchni;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola to widze ze nasze chlopaki maja podobne zainteresowania :-). Jak ostatnio Jasiowi powiedziala ze na drugi dzien musimy upiec ciasto to rano wstal o 7 a normalnie wstaje pozniej i od razu pobiegl do kuchni szykowac mikser,szybko i chetnie zjadl sniadanie i wszytskie skladniki wrzucal po kolei tak jak mu mowilam. A jak wstawilam pierwszy placek to od razu stal nade mna zeby szykowac drugi :-). I tak jest zawsze jak cos gotuje.
Milego wieczorku

Odnośnik do komentarza

pisze jeszcze raz, to byla moja wina bo zamknelam telefon a nie zapisalam..

Jak sie udaly mikolajki? :) Dzieki za podpowiedzi w spr zabawek. Taka bajka czytana do ksiazki to chyba fajny pomysl, Staś lubi sluchac? Gdy mama nie ma czasu czytac ;)
Wywijaska jak sie podobala Jasiowi ciezarowa, rozkrecil juz cala? ;)
Es-ze czy koszulka dla Twojej corki dotarla na czas czy musialas cos wymyslec na szybko..

Chcialam jeszcze o bajkach napisac ale to w nastepnym odcinku ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza
Gość zdolowana

Czesc dziewczyny, mój maluch ma 6 tygodni ...bardzo chcialam karmic piersia ,przeszlam przez pierwszy bol,potem grzybica brodawek okropienstwo ...i tu nagle kryzys laktacyjny w 4 tygodniu od tego czasu mam makabrycznir malo mleka,odciagam jakieś 70 ml dziennie mały ssie tylko w nocy i to po butli ze sztucznym mlekiem czasem w dzien ale to rzadko bo okropnie się denerwuje przy cycu bo jest malo mleka a to jest mały w glodomor , je naprawde sporo a ja nie jestem w stanie nawet w polowie go wykarmic , pije ok 3 litrow wody dziennie ,zdrowo się odzywiam pije ziolka na laktacje ,pije femaltiker już drugi tydzień to wszystko , odciagam pokarm laktatorem tak jak maly je i nic ,laktacja się nie zwiększa jestem zalamana ! Już nie mam sił i nie wiem czy odpuścić czy jest jeszcze jakąś szansa zeby chociax w połowie moc zaspokoić mojeho malego ssaka ... Pomocy ! Mały poprawnie chwyta brodawke w kapturku i porządnie ssie ale teraz ciagle pije z butli bo cyc go tylko denerwuje w nocy jak jest najedzony to possie troche ale bardziej to jest przytulanie i czułości cycusiowe niż jedzenie...POMOCY!

Odnośnik do komentarza

jeszcze o bajkach, tez nie sadze zeby bajki braci Grimm wychowywaly psychopatow ;) najbardziej wkurzaja mnie uladzone wersje tych i innych " " okrutnych" bajek gdzie wilk nie zjada babci tylko chowa ja w szafie i tym podobne. Pamietam ze fakt ze wilk zezarl babcie a baba jaga tuczyla Jasia zeby go pozniej zjesc nie robil na mnie wiekszego wrazenia.. bylo mi ich zal i tyle, robila na mnie dziewczynka z zapalkami czy slowik w klatce, bylo mi smutno ale nie spedzalo snu z powiek tak jak teraz swiadomosc ze dzieci gloduja i umieraja, zwierzeta sa torturowane itd ,dzieci maja inne odczucia, bo ich wiedza i doswiadczenie jest inne i tyle, nie wiem co psychologia na to, ja tylko mowie z wlasnego doswiadczenia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

ja tu o bajkach a nie zauwazylam Twojego wpisu zalamana..
a powiedz jak to sie zaczelo, nagle zaczal sie denerwowac bo bylo malo czy stopniowo to narastalo? I kiedy i jak to sie stalo ze dalas butle, plakal bo byl glodny a nie mialas mleka? Moze zaczal nagle wiecej potrzebowac a Twoj arganizm potrzebuje czasu zeby sie przestawic.. Jest ponoc cos takiego jak skoki rozwojowe, dziecko zaczyna potrzebowac jesc wiecej a organizm nie nadaza wytwarzac. Problem w tym, ze ilosc mleka dostosowuje sie do potrzeb i jesli pije mleczko z butelki to organizm nie dostaje sygnalu do zwiekszenia produkcji.. Ale rozumiem, ze gdy dziecko placze bo jest glodne to robi sie wszystko zeby sie najadlo. Nie jestem zadnym ekspertem, wlasciwie to pisze z doswiadczenia innych dziewczyn z tego watku bo akurat ominal mnie ten problem (moje dziecko raczej przysypialo przy jedzeniu, do tej pory sie na nie nie rzuca! ). Tyle tylko tu wyczytalam ze przystawialy wtedy dziecko jak najczesciej.. a czemu odciagasz mleko w ciagu dnia? Dziecko podobno inaczej stymuluje organizm niz laktator..
a moze poszukasz doradcy laktacyjnego? Ponoc do domu nawet wizyte mozna zamowic. Acha, a bez kapturka umie ssac? Wiesz , on sie moze teraz denerwowac bo z butli mu latwiej leci a od Ciebie musi sie nameczyc.. To sa takie luzne mysli bo kazdy przypadek jest inny..

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...