Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

~kwiaciarka
hramitko1
W moim otoczeniu bardzo niewielu mamusiom udało się karmić piersią, ale tutaj zauważyłam że bardzo dużo mam wytrwało :). Zapraszam do podzielenia się swoimi radami i problemami. A przy okazji zobaczymy ile nas jest :)

Ela ma 9,5 miesiaca i dalej dostaje cycusia :) ale juz chcemy konczyc ( tylko jakos opornie nam idzie ;) )

szkoda, mój syn 20 miesięcy był na cycu

Odnośnik do komentarza

u nas też Emilka do cycka się ciągnie, sika dużo, więc jestem spokojna, ale wkurza mnie to, ze nie chce butli, robię jej mm (wypróbowałam już dwa rodzaje), wlewam do różnych butelek i do różnych smoczków i nic, przerzuca tylko smoczek z butelki na prawo i lewo, jak jej coś poleci, to albo się zachłystuje albo wypluwa, a potem płacze do cycka...

Odnośnik do komentarza

Ulla widocznie się przejada albo połyka dużo powietrza i wtedy się mleko cofa. Spróbuj mu robić przerwę po pierwszej piersi, niech sobie spokojnie odbije i dopiero, gdy nadal jest głodny, dawaj mu drugą pierś. Mojej zdarzyło się dwa razy zwymiotować, ale to z innego powodu. Zauważyłam, że gdy nie może wypluć smoka, bo np. pieluchą go sobie przytrzymuje, to wtedy ma odruch wymiotny.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza
Gość 3po...trzy

Syna i Core karmiłam przeszło 2 lata ( umordowała mnie )
nie ważne gdzie nie ważne jak , ale CYCA muszę dać !
teraz mam tygodniowa dzidzie i zobaczymy ile wytrzymam :D
zamierzam karmić nie dłużej niż rok ... zeszłym razem tez tak sobie obiecywałam ....

Odnośnik do komentarza

~Iszpan
Wytrwacie, wytrwacie, dziewczyny! Tak się tylko wydaje, że można bez tego cyca żyć! Zuzę karmiłam do 2,5 roku życia, Beniamina 16 miesięcy.

O moj boze do 2,5 roku zycia :O TO juz dla mnie torche obrzydliwe jest, bez urazy...

Odnośnik do komentarza

Hura! pamiętacie mnie? miałam problemy i wątpliwości odnośnie karmienia piersią i tego jak odstawić.
Udało się! Julek karmiony jest już tylko na noc :) Do roku był "na rządanie", ale byłam tym umęczona.
Polecam każdemu mój sposób, żadne smarowanie szosnkiem sutków itp. tylko stopniowe odstawianie :) Zaczęłam od tego, że po pierwszym karmieniu rano dostawał pierś coraz później, aż doszliśmy do 17. Potem nagle sytuacja nam zaczęła sprzyjać, bo było tyle zajęć, że o tej 17 nie mieliśmy czasu przez kilka dni i dostawał tylko na noc, w nocy i rano. Potem do starego rytmu juz nie wróciłam. Następni anulowałam pierwsze karmienie nocne (czasem się na nie budził, czasem nie, więc trudno nie było), potem kolejne, aż któregoś razu sam się nie obudził na trzecie i postanowiłam iść za ciosem. Z nocnymi było najtrudniej. O 5 wstawał głodny, robiłam mu kaszki... postanowiłam wreszcie też zrezygnować z rannego karmienia, bo wiedząc, że dostaje cysia, jak się robi jasno budził się bladym świtem i chciał cysia.
Tym sposobem karmię tylko na noc i zamierzam karmic karmić długo jeszcze, bo mnie to już nie męczy, a sprawia nam to przyjemność:) Mogę wreszcie wyjść z domu, czy napić się winka, zjeść krewetki, serek pleśniowy ;)
I problemów z zastojem mleka nie miałam, bo na tyle powoli to robiłam, że laktacja sama się przyzwyczajała. Całość "operacji" zajęła mi dwa miesiące :)
Trudno jeszcze było go oduczyć jedzenia piersi przed drzemkami w dzień, ale trochę konsekwencji, przytulania i mówienia "mamusia nie ma mleczka w cysiach, będzie miała potem" ;) poskutkowało. Efekt uboczny tylko był taki, że Julek za często tłumaczył innym, że mleczka nie ma w cysiach ("cyś, nie ma" ;D).

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. Ja jestem mamą dwuletniej już dziewczynki. Bardzo chciałam karmić piersią, ale nie udało się niestety... Do około pół roku dawałam jej pierś do ssania, ale miałam zbyt mało pokarmu i byłam zmuszona dokarmiać mlekiem modyfikowanym praktycznie od 3. tygodnia jej życia. Początkowo upierałam się, że dam radę i przez te pierwsze tygodnie była na samej piersi. Potem na wizycie u pediatry okazało się, że małej przybyło zaledwie 200 g wagi... Miałam okropne wyrzuty sumienia, że głodziłam swoje dziecko, mimo że ciągle wisiało na piersi... No ale koniec użalania się. Amelka teraz ma 2 latka i ciągle z samego rana krzyczy, że chce mleko, więc pędzę do kuchni i przygotowuję jej modyfikowane :-) Tak więc ja nie miałam wielkich oporów przed odstawieniem małej od piersi.

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

no to miałyśmy podobnie, bo mój starszak aktualnie 4-latek to samo - mało mleka w piersi, chciał modyfikowane i też wyrzuty że głodziłam, teraz jestem mamą prawie 3-miesięcznego i udaje nam się karmić, choć ja chyba nie jestem z tych mam cycusiowych na maksa bo zwyczajnie jak trzeba podaję butelkę i nie leżę z dzieckiem w łóżku by ssało

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...