Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziewczynki z rana

Eulalia, Gosia - myślałam że tylko ja jestem nie pewna tego rozmiaru 56 a tu widzę, ze jest nas więcej.
Skoro Cafe piszesz że dla wagi 4 kg ten rozmiar jest dobry to ja jednak te małe ciuszki też upiorę i uprasuję.

krawatek
dzień dobry, nadrobiłam zaległości...

Nitka TRZYMAJ SIĘ!!!! trzymamy z Groszkiem kciuki żeby było wszystko dobrze!! :big_whoo:

gosia nie oglądaj takich filmów, na co Ci to?? póki jest ok, to lepiej nie wiedzieć...

cafe a Twoje Groszki to chyba 56 ponoszą dłużej co?? bliźniaki są zwykle mniejsze, prawda?

Widzę, że każdej robi się już ciężko... ja mam takie momenty w ciągu dnia, gdzie nie mogę się ruszyć, schylić itd itp ale to na szczęście tylko chwile, a tak to mogę prawie wszystko (nawet ostatnio chwilkę pobiegłam:D fakto że może nie więcej niż 100m ale frajda była)

nie mam czasu pisać ostatnio, wczoraj musiałam znowu jechać do szpitala po babcię, bo ją po 1 dniu wypisali bo lekarz powiedział, że się nie podejmie operacji. Okazało się że babcia ma 2 tętniaki na aorcie w jamie brzusznej (a myśleli że jest 1). No i chodzi sobie teraz z bombą zegarową w brzuchu... jak pęknie to koniec... podobno jest tylko 1 lekarz, który "może" by się podjął operacji, mam nadzieję, że uda nam się do niego dostać.

Oprócz tego wczoraj urodziła moja kuzynka, Mały ma 3100g wagi :) taki akurat właśnie :)

A na domiar wszystkiego coś mi się stało z powieką i mam ją czerwoną i spuchniętą... boli... jak nie przejdzie, to w poniedziałek czeka mnie lekarz, bo nie wytrzymam, a teraz w pracy, też mam problem, żeby nam ten pieprzony monitor patrzeć...

kdrt ja też chcę kawałek ciasta!!!! od wczoraj postanowiłam że robię MŻtkę (Mniej Żreć) i nawet dobrze się z tym czuję.. tylko nie wiem na jak długo...
aha! i z tym wieszaniem firanek... a może mąż by się wieszaniem zajął, co? moja ciocia spadła z krzesła przy wieszaniu firanek w ciąży i to nie było dobre... anie dla niej ani dla Maluszka.... :-/

to tyle... więcej grzechów nie pamiętam... blablablabla.... :D

Mam nadzieje że uda Ci się dostać z babcią do tego lekarza.
Co do MŻ to nie ograniczaj za bardzo jedzenia teraz. Jak rozmawiałam o tym z moją gin to żadnych diet w ciąży a w szczególności pod koniec bo można łatwo anemii dostać i maluch może przez to też z anemią się urodzić. Ja gorzkiej czekolady nigdy sobie nie odmawiam :D

Co do firanek to robię to na raty a do tego mam fajną drabinkę z taką rączką zabezpieczeniem. No i włażę na nią tylko jak się bardzo dobrze czuję.

Życzę wszystkim miłego dnia :D

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

a jak się ma czuć? płacze po kątach że umiera i najgorsze jest to, że nic z tym nie można zrobić... bo 2 tętniaki na aorcie w jamie brzusznej to amba fatima!! a babcia naprawdę juz dużo przeszła, raka jelita grubego, raka piersi, zmiany na węzłach chłonnych, wylew itd itd.... tyle że z tamtym walczyli a teraz już nawet się boją ją zoperować...

a ja się czuję dzisiaj paskudnie... wyglądam jak 7 nieszczęść z tym okiem, bo ani pomalować ani nic, tylko ta czerwona boląca buła...

ale co tam, słońce świeci, nie jest źle...

cafe, a czego jeszcze nie wolno?? bo ja wiem że kapusty, czosnku, ostrych przypraw... teraz piszesz że czekolady... coś jeszcze??

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

kdrt ale ja nie ograniczam się bardzo, tylko słodycze zastąpiłam owockami i marchewką... właśnie mam zamiar trochę schrupać... :) no i na noc nie chcę jeść, bo i tak potem nie mogę się ułożyć, bo żołądek
mniejszy i z wysoko podchodzi jak mały kopnie :)

aa!! wczoraj miałam tak śmiesznie, pierwszy raz mi się zdarzyło. Grochowski postanowił kopać mnie po brzuchu, przy żebrach i bbyła taka kulka wystająca i ja tę kulkę przestawiłam(delikatnie oczywiście) !!!! i tak trochę czułam jakbym już go dotykała!!! przesunęłam mu nóżkę!!!! to było takie naprawdę WSPANIAŁE uczucie!!! :)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

krawatek
a jak się ma czuć? płacze po kątach że umiera i najgorsze jest to, że nic z tym nie można zrobić... bo 2 tętniaki na aorcie w jamie brzusznej to amba fatima!! a babcia naprawdę juz dużo przeszła, raka jelita grubego, raka piersi, zmiany na węzłach chłonnych, wylew itd itd.... tyle że z tamtym walczyli a teraz już nawet się boją ją zoperować...

a ja się czuję dzisiaj paskudnie... wyglądam jak 7 nieszczęść z tym okiem, bo ani pomalować ani nic, tylko ta czerwona boląca buła...

ale co tam, słońce świeci, nie jest źle...

cafe, a czego jeszcze nie wolno?? bo ja wiem że kapusty, czosnku, ostrych przypraw... teraz piszesz że czekolady... coś jeszcze??

kurcze szkoda babci,naprawde:Całus:

co do karmienia i jedzenia wszsytko zalezy do dzidziola wlasnie
ja mialam szczescie i moj przyjmowal dzielnie wszsytko

wlasnie kapucha,wszsytko wzdymajace nie wskazane
gazowane napoje tez

ja zaczne od miecha(malo soli,troszke pieprzu ziolowego..)
ryz i warzywka
to przez pierwsze dni
a pozniej jesz wiecej i obserwujesz groszka

Odnośnik do komentarza

krawatek
kdrt ale ja nie ograniczam się bardzo, tylko słodycze zastąpiłam owockami i marchewką... właśnie mam zamiar trochę schrupać... :) no i na noc nie chcę jeść, bo i tak potem nie mogę się ułożyć, bo żołądek
mniejszy i z wysoko podchodzi jak mały kopnie :)

aa!! wczoraj miałam tak śmiesznie, pierwszy raz mi się zdarzyło. Grochowski postanowił kopać mnie po brzuchu, przy żebrach i bbyła taka kulka wystająca i ja tę kulkę przestawiłam(delikatnie oczywiście) !!!! i tak trochę czułam jakbym już go dotykała!!! przesunęłam mu nóżkę!!!! to było takie naprawdę WSPANIAŁE uczucie!!! :)

super uczucie,prawda?

Odnośnik do komentarza

Krawatek co do oka to polecam na weekend kupić sztuczne łzy lub sól fizjologiczną do oczu w takich małych buteleczkach - najlepiej w aptece spytaj co jest delikatniejsze. No i okłady ze zwykłej zaparzonej herbaty. A jeśli nigdy na nic nie byłaś uczulona to możesz spróbować też okłady z rumianku.
Miałam już kilka razy zapalenie spojówek i jak się tylko zaczyna to tym można rozgonić choróbsko.

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :)

Ja tu zaglądam bo mam nadzieję na jakieś wieści od Nitki a tu dalej cisza....

A co do jedzenia to ja mówię szczerze że się nie ograniczałam.Oczywiście tych wzdymających mało jadłam ale jak dostałam ochotę na kapuśniaka to się nie mogłam oprzeć i zjadłam troszkę i małej nic nie było.No i tak jak Cafe napisała co położna to inna opinia...

A mój mąż mnie dzisiaj poprosił żebym już mu zrobiła listę zakupów i już na święta :whoot::lup:

Miłego dnia.Buziaczki :Kiss of love:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Cześć moje gadułki!!!
Jestem dzisiaj cały dzień ze swoim synalkiem, więnie mam kiedy pisać, może kiedy zaśnie, co u się jeszcze czasami w ciągu dnia zdarza.
Neonantolog mi mówiła (starsza, ale nowoczesna na wyrost babka), że właściwie w ramach rozsądku można jeść wszystko to, co w ciąży, bo przez łóżysko przedostają się substancje odżywcze od matki. Mówiła nawet, że wody płodowe, kóre połyka dziecko za każdym razem mają inny smak w zależności od spożywanych przez nas pokarmów. I pokarm matki też zależności od jedzenia różni się smakiem.

Ja aż taka nowoczesna nie jestem, więc podobnie jak pisałyście od najbardziej łagodnych potraw i co kilka dni dodawąłam kolejne, ale nie nastawiałam się na strasznie rygorystycxzną dietę (poza sytuacją, kiedy synuś miał wysypkę, która jak się później okaząło nie miała nic wspólnego z moją dietą tylko to był trądzik niemowlęcy).

Wydaje mi się, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek - dużo wody, troszkę nabiału (wiadomo, że bez przesady), ograniczenie wzdymających warzyw, cytrusów i tak, jak pisałyście jakiś sybstancji alergennych - orzechów, czekolady, truskawek itd, ale też bez przesady - kostka czekolady na początku przerwy karmienia, albo łyżka czegoś innego nie zaszkodzą. Tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza

A ja z Bartkiem sie ograniczalam i do dzis na nic uczulony nie jest, a z Szymkiem zastosowalam rady irlandzkie (jesc wszystko), a Szymek okazal sie alergikiem i atopikiem... :/ Pozniejsze szukanie przyczyn alergii bylo okropnie trudne, wiec jak dla mnie najlepszym rozwiazaniem jest stopniowe wprowadzanie roznorodnego jedzenia do diety mamy karmiacej, bo jednak zdecydowanie szybciej mozna w ten sposob wylapac na co maluch zle reaguje. Czesto bole brzuszka u dzieci to nie od razu alergia; mi pediatra mowil, ze nawet u donoszonego dziecka uklad pokarmowy juz po urodzeniu nie jest jeszcze w pelni rozwiniety i po prostu moze sobie nie radzic z przetrawieniem tego, co za miesiac czy dwa przyjmie bez problemu.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

MartaN
Mojej kolezance powiedzieli w szpitalu, ze na poczatek z owocow to jedynie GOTOWANE jablko - to juz chyba lekka przesada...
Ale z drugiej strony podobno kompot z jablek dobry na laktacje. I herbatka z Hippa.

Mi tak położna mówiła,że tylko gotowane jabłka:lup:
A herbatka z Hippa jak najbardziej:D
Teraz pewnie usłysze co innego,bo co człowiek o inna opinia:D

Eulalia
Myślę, że skoro nie ma wieści to dobrze - to znaczy, że nic się nie zmieniło i dzidziuś jest nadal w brzuszku Nitki. Ja też żałuję, że nie mamy nr do niej.

Brak wiadomości o podobno dobra wiadomość:great:

krawatek gratulacje dla kuzynki:brawo:
A co do lekarzy to się nie wypowiadam:grrrrrr:

My byliśmy z dziewczynkami na spacerku-wymrozić te diabełki:D
Umyłam jedno okno w pokoju i teraz czas na mały relaksik,bo maluszek strasznie mi szaleje w brzuszku..
Aaaa zapomniałam napisać wczoraj-mój po konroli ok ale do pracy jeszcze nie wróci-dostał kolejne zwolnienie do 30 grudnia:whoot:-ja z nim oszaleje:lup::lup:

Odnośnik do komentarza

witam:)
mam wiesci od Nitki:
miała dzis skurcze rano ale je rozgonili bo jutro jeszcze dostanie steryd. szyjka sie nie skraca, nie ma rozwarcia tylko te wody co sie tworzą to wyciekają. ale są czyste chociaż rano były trochę różowe. od soboty przestaną powstrzymywać.
jak tylko sie do mnie znów odezwie dam znać:)

tak na marginesie jestem styczniówką 2008;) zyczę Wam szybkiego i bezbolesnego rozwiązania

Odnośnik do komentarza

mini84
witam:)
mam wiesci od Nitki:
miała dzis skurcze rano ale je rozgonili bo jutro jeszcze dostanie steryd. szyjka sie nie skraca, nie ma rozwarcia tylko te wody co sie tworzą to wyciekają. ale są czyste chociaż rano były trochę różowe. od soboty przestaną powstrzymywać.
jak tylko sie do mnie znów odezwie dam znać:)

tak na marginesie jestem styczniówką 2008;) zyczę Wam szybkiego i bezbolesnego rozwiązania

Śliczne dzięki i pozdrów nitke od nas:Kiss of love::Kiss of love:
Cały czas trzymamy kciuki:great:

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)

Znowu dwa dni w tył ale nadrobiłam zaległości.

NitkaŻyczę zdrówka, trzymaj się tam jesteśmy z Tobą:*
Mini Wielkie dzięki, że nas informujesz o jej stanie i maluszka:*
Napewno wszystko będzie dobrze.
Krawatek gratulacje dla kuzyneczki:) I współczuję z powodu złego stanu babci...:(Niech sie trzyma dzielnie.
Arisa Przeżyjesz:P nie masz co narzekać, lepiej chyba jak jest w domu niż jak by go miało nie być, co?

Marta i Eulalia fajnie, że napisałyście też trochę o tym jedzeniu, dzięki:)Ja też myślę, że trzeba stopniowo ipomału zacząć wprowadzać pokarmy, tylko teraz to też się fajnie mówi, jak się jeszcze dzidzia nie urodziła i nie wiemy czy będzie tak czy tak.
A co to normalnych jabłek nie można jeść?:( tylko te gotowane? Winogrony też podobno nie za bardzo:/
Angela to mąż Ci zakupy zrobi...Ale fajnie, widać chyba zna się na rzeczy. Ja mojemu bym musiała godzinami tłumaczyć jak dany produkt wygląda, ile go jest, jaka firma i w ogóle...:P
Cafe Ty mówisz, że nie masz dużego biustu B-C, a ja mam małeB:/ A miałam A- katastrofa losu, troszkę urosły w ciąży ale minimalnie bo dalej chodzę w tych samych stanikach, a zawsze kupowałam te push up - bo wstydziłam się że taka ze mnie deska:(
Zobaczymy czy troszkę jeszcze urosną...

Ale zima na podwórku. Wiecie co Wam powiem moja mama z tatą zabili indyka bo tam ktoś z rodziny chciał kupić i jak go oszkubali, wypatroszyli i potem zważyli to ważył 19 kg!!! wielki prawda?:) taki mały zapaśmik:)

Tak to mam jeszcze pytanko, bo już sama nie wiem. Od 3 dni w dole brzuszka odczuwam takie ,,pukanie'' czyli : puk---2 s przerwy, puk----2s przerwy,puk itd przez jakies 10 min czasami nawet 2 razy w ciągu dnia. Powiedzcie mi czy to jest czkawka czy mam zadzwonić do lekarza bo tak dziwnie mi ztym...Wy się tam lepiej znacie ode mnie...

Jeszcze tu wrócę:P

Pozdrówka:*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...