Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

MartaN

Isc do dentysty i poprosic o borowanie bez znieczulenia :wink:

hihihihi Marta, na NIGDY NIE BIORĘ ZNIECZULENIA!!!! :hahaha: hihihihihi znieczulenie miałam 2 razy w życiu - przy chirurgicznym rwaniu ósemek (bo musieli mi "rozpruwać" dziąsła i potem zszywać- ju,ż nie mówię jakie lekarz zrobił gały jak mu powiedziałam że chcę rwać dwie na raz, a nie pojedynczo :whoot:) i przy kanałowym (bo lekarz się uparł, że MUSZĘ). czyli nie powinno być źle :in_love:

a z tymi wydatkami to rzeczywiście niezbyt dobre czasy nastały, a wiem ile pochłaniają zakupy do nowego mieszkania, a Wy jeszcze DOM macie!!!:36_19_2: A dzieciakami się nie martw!! przecież można coś wymyślić i nawet samemu super prezent zrobić!! Moja sister kiedyś dostała multum zabawek od wszystkch pod choinkę a upatrzyła sobie jednego zwykłego misia, chyba nhajtańszego z tego wszystkiego i chodzi z nim do terAZ!! hihihih a to juz 4 lata! i jest jej ulubiony i koniec, musi pojechać wszędzie:)

Poza tym, Marta, pamiętasz jakie prezenty Ty dostawałaś jak byłaś mała?? Bo ja na początku(dopóki rodzice się trochę nie dorobili) dostawałam niedrogie rzeczy a cieszyłam się z nich bardzo:)
aha i podobno dzieci powinny dostać maksymalnie 3 rzeczy bo z większej ilości się tak nie cieszą :) gdzieś to wyczytałam:)

hihihihi przypomniało mi się jak syn znajomej dostał górę prezentów a cieszył się najbardziej z taczki!!!:D hihihihi i z tą taczką chyba przez rok jeździł cały czas:D

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

i jeszcze jedno mi się przpomniało jak moja mała siora miała chyba 5 lat, podostawała prezenty, rozpakowała i.... zajęła się POMARAŃCZĄ!!! bo moja babcia do zestawu dorzuciła pomarańczkę (chyba taki nawyk z dawnych czasów jak się orzechy i pomarańcze dawało:)) i nic ją nie obchodziło, żadne cuda, tylko ta pomarańczka:D to dopiero niewymagające dziecko:) hihihi

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja :)

Cafe wow to już niedługo... Super :) Nic się nie bój, co ma być to będzie. Szkoda tylko, że rzadziej będziesz nas odwiedzać. Ale w końcu Malutcy ważniejsi :) Każda z nas pewnie rzadziej będzie pisać i w ogóle zaglądać.
Ja tak jak Krawatek nie boję się porodu. Zęby zawsze miałam leczone bez znieczulenia (oczywiście nie kanałowo). Póki co luzik. Zacznie się pewnie w styczniu bliżej porodu. W grudniu nie chcę rodzić. Do 31 grudnia mam wytrzymać, a 1 niech się dzieje co chce.

Marta takie jest życie, nic nie poradzisz. Wiem, że dzieciakom ciężko to wytłumaczyć, ale może chociaż jakiś maluśki drobiazg im kupić? U nas jest podobnie. Dzieci co prawda nie mamy, ale mieszkanie też bez żyrandoli, krzeseł, wszędzie jakieś narzędzia i nawet kuchenki nie mamy podłączonej. Nawet obiadu normalnego nie mogę zrobić. Ale trzeba się troszkę pomęczyć, żeby potem było ok.

Znowu mi się nic nie chce. Mężulek śpi po nocnej zmianie, a ja nie mogę zbytnio hałasować. Wrrr.... jak ja tego nie lubię. Szkoda, że nie mamy łóżka i tv w drugim pokoju :hahaha:

Miłego :D

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Cafe to niezłe Klocuszki nosisz:) Wszystko będzie dobrze! 3 tygodnie szybko zlecą:)

Ja tak jak Ania wole w styczniu, bo mamy jeszcze sporo spraw do pozałatwiania przed porodem więc niech się Filipek nie spieszy:)

I zgadzam się z Krawatkiem, dzieci nie zwracają uwagi na to za ile był kupiony prezent. Paulinka też cieszy się z byle pierdoły:)

Aniu na Marywińskiej jest duża hala W środku coś podobnego do KDT tylko dużo większa. Na środku hali są różne pierdoły jak samochodziki dla dzieci itp(takie trochę centrum handlowe;]). Wietnamce na hulajnogach jeżdżą;]Jest jeszcze sporo wolnych "sklepików", a ceny jak w KDT albo na stadionie. Moja siostra kupiła sobie liczny płaszczyk za 100zł. No i jest sklep z odzieżą ciążową jak coś:) A i jest tam zimno, nie grzeją cholerniki;]

Też się jeszcze nie boję porodu bardziej tego, że się ze wszystkim nie wyrobimy przed.

Odnośnik do komentarza

krawatek
hihihih, może masz cafe rację, że zacznę się bać później :) ale póki co jestem spokojna :) do panikar nie należę, więc powinno być git :D a mój chłop się boi, że w trakcie porodu będę po nim krzyczeć i go wyzywać, co jest całkiem możliwe jeśli będzie mnie cholernie boleć :D hihihihhi

neki a jak sprawdzić "próg bólowy"
?

tak jak pisała MartaN ;)
albo... zacznij golić nogi , potem pachy depilatorem :D

ja jak dotykam tylko nogi to wytrzymać nie mogę ;)
nawet lidokainą anestezjologiczną smarowałam i nie pomaga :D

http://lmtm.lilypie.com/ip8Ep1.png

Odnośnik do komentarza

neki

tak jak pisała MartaN ;)
albo... zacznij golić nogi , potem pachy depilatorem :D

ja jak dotykam tylko nogi to wytrzymać nie mogę ;)
nawet lidokainą anestezjologiczną smarowałam i nie pomaga :D

hihihihi, depilatorem pod pachami??brrr... może jednak mój próg bólowy nie jest zbyt wysoki :P

mam do Was pytanie: jak to jest z wypłatami za L4 z ZUSu?? mi ostatni zapłacili 14.10 (L4 było do 6.10) a teraz miałam od 7.10 do 27.10 i od 28.10 do 17.11 i nie wiem czy oni to jakoś zbiorczo wysyłają za miesiąc czy jak?? kurcze, jestem ciekawa... bo czytałam że oni robią czasem jakieś "postępowania wyjaśniające", a ja sie zatrudniłam na pół etatu w firmie jak już byłam w ciąży, przepracowałam tam 3 miesiące no i L4 wzięłam, nie dałabym rady w 2 firmach na raz... wiecie coś na ten temat? JAk Wy dostajecie?

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

MartaN
Ann, a Ty tak cichutko nie chodz dokola tego Twojego meza, bo maluch dla taty taki uprzejmy nie bedzie :wink: i jak zachce mu sie dac koncert, to da, nie patrzac, czy tata po pracy. Ja tam w najwiekszym wrzasku potrafie teraz spac, jesli tylko wiem, ze ktos z nimi jest i pilnuje.

Wiem wiem, ale jak Szyszka napisała... niech korzysta póki może :hahaha:

MartaN
AnnD
Szkoda, że nie mamy łóżka i tv w drugim pokoju :hahaha:

To ja powiem: szkoda, ze nie mamy lozka! :hahaha:

Spimy w salonie na kanapce rozkladanej takiej mini, ktora kupilam sobie za pierwsza wyplate w szkole, czyli 10 lat temu... KAZDA KOSC CZUJE CO RANO!!!

Nie ma to jak zaczac sie urzadzac 7 lat po slubie... :wink:
Oj dacie radę. Jeszcze troszkę :) 3mam kciuki :)

krawatek
mam do Was pytanie: jak to jest z wypłatami za L4 z ZUSu?? mi ostatni zapłacili 14.10 (L4 było do 6.10) a teraz miałam od 7.10 do 27.10 i od 28.10 do 17.11 i nie wiem czy oni to jakoś zbiorczo wysyłają za miesiąc czy jak?? kurcze, jestem ciekawa... bo czytałam że oni robią czasem jakieś "postępowania wyjaśniające", a ja sie zatrudniłam na pół etatu w firmie jak już byłam w ciąży, przepracowałam tam 3 miesiące no i L4 wzięłam, nie dałabym rady w 2 firmach na raz... wiecie coś na ten temat? JAk Wy dostajecie?

Ja dostaję bardzo różnie. Zależy od kiedy do kiedy i za ile dni. Przeważnie po 20-stym. Raz dostałam o 200zł za dużo i aż byłam w szoku. Przeważnie dostaję mniej, bo L4 mam góra na 28 dni, a to niecały m-c.

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

MartaN
krawatek

neki a jak sprawdzić "próg bólowy"?

Isc do dentysty i poprosic o borowanie bez znieczulenia :wink:

Ja tez sie przed pierwszym nie balam!

Ale nie chcialabym rodzic w grudniu, w Sylwestra koncze 38 tygodni, wiec od Nowego Roku niech sie dzieje co chce, ale oby nie wczesniej!

A Swieta... Sama mysl przeraza, bo najpierw Mikolajki, potem urodziny Szymka, Swieta, i jeszcze zaraz potem maluch, ktoremu tez jeszcze sporo trzeba dokupic... Ze nie wspomne o domu, gdzie w wiekszosci pomieszczen wisza same zarowki i nie ma mebli, a za 2 tygodnie przychodza zakladac schody, za ktore wysuplac trza prawie 7 000 :36_11_13::36_2_31::Wściekły::Histeria::wsciekly:
I co, mam powiedziec dzieciom, ze sorry, w tym roku prezentow nie bedzie, bo rodzice wyplukani z kasy na najblizszy rok? :zmartwiony:

U mnie podobnie,Mikołaj,urodziny dziewczynek,święta:whoot::whoot::whoot:
Skąd na to wszystko kasy wziąć:whoot:
7 000 to ładna kwota...

neki
krawatek
hihihih, może masz cafe rację, że zacznę się bać później :) ale póki co jestem spokojna :) do panikar nie należę, więc powinno być git :D a mój chłop się boi, że w trakcie porodu będę po nim krzyczeć i go wyzywać, co jest całkiem możliwe jeśli będzie mnie cholernie boleć :D hihihihhi

neki a jak sprawdzić "próg bólowy"
?

tak jak pisała MartaN ;)
albo... zacznij golić nogi , potem pachy depilatorem :D

ja jak dotykam tylko nogi to wytrzymać nie mogę ;)
nawet lidokainą anestezjologiczną smarowałam i nie pomaga :D

Pachy depilatorem??????Dziękuje,już wole rodzić:lol::lol::lol:

AnnD
Jutro mam wizytę u gina. Nie mogę się doczekać :) Ciekawe ile mój Świderek waży :D

krawatek
ja też jutro!! :) na 16.30 (miałam na 14 ale przełożyłam bo mój M. bardzo chciał iść ze mną)

neki
AnnD
Jutro mam wizytę u gina. Nie mogę się doczekać :) Ciekawe ile mój Świderek waży :D

JA TEŻ :D

dzisiaj mąż bedzie musiał mnie ogolić - pod prysznicem :] bo sama nie daje rady :D

OOoo no to jutro czekamy na wieści po wizytach:smile:
Ja mam w czwartek:D

Odnośnik do komentarza

ale dostajecie pieniążki po zakończeniu okresu L4 ?? wiem, że zus ma obowiązek przesłać w ciągu 30 dni od otrzymania L4 ale nie wiem jak oni to liczą, no i nie wiem kiedy pracodawca im to L4 dostarczył... będę czekała zatem, ale troszkę nie ogarniam spraw zusowych... u mnie w firmie spoko, bo księgowa oblicza wszystko, wysyła mejlem ile za co a ja tylko płacę, a tam jestem uzależniona od pracodawcy tak naprawdę jak on sobie to rozplanuje.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

krawatek
neki
AnnD
Jutro mam wizytę u gina. Nie mogę się doczekać :) Ciekawe ile mój Świderek waży :D

JA TEŻ :D

dzisiaj mąż bedzie musiał mnie ogolić - pod prysznicem :] bo sama nie daje rady :D

hihihi. no to perwercha :D hihihihi

Ja tam sobie radze:lol:
Lustereczko powiedz przecie...:sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

krawatek
neki
AnnD
Jutro mam wizytę u gina. Nie mogę się doczekać :) Ciekawe ile mój Świderek waży :D

JA TEŻ :D

dzisiaj mąż bedzie musiał mnie ogolić - pod prysznicem :] bo sama nie daje rady :D

hihihi. no to perwercha :D hihihihi ja bym się mojemu nie dała chyba ogolić, bo kiedyś próbował i mi M maszynką wyciął...:D buahahahha

ZBIOROWO :D :grin::yipi:

http://lmtm.lilypie.com/ip8Ep1.png

Odnośnik do komentarza

jejku, ależ WY ostatnio dużo piszecie!!! :)

JA TEŻ MAM JUTRO GINA - TEŻ JAKOŚ PO 16TEJ - MUSZĘ DO KARTY ZAJRZEĆ :) BYŁAM DZIŚ NA SPOTKANIU Z POŁOŻNĄ ŚRODOWISKOWĄ I ZAPISAŁAM SIE DO SZKOŁY RODZENIA, COBY SE POPRZYPOMINAC CO I JAK ;) ONA TWIERDZI, ŻE MOŻNA SIE TAK NAUCZYĆ RELAKSOWAĆ (ODDYCHANIE ODPOWIEDNIE PRZEPONĄ), ŻE W OGÓLE SIĘ BÓL NIWELUJE! KURCZE - CUDOTWÓRCZYNI CZY JAK ?:hahaha::hahaha::hahaha:

Jomira i co - uaktywniłaś się :)?

marta każdy teraz chyba na pożyczkach leci - ja też wczoraj na konto dostałam 4000 , ale mężowi nic nie mówię - będę miała na czarną godzinę, bo w budowlance ciężki okres zima i nie wiadomo,czy w styczniu mąż będzie pracował w ogóle...

arisa, neki ja też lustereczko biorę hihihihih

krawatek ja to nie wiem jak to jest z tą kasą, bo niby jestem na zwolnieniu już od września, ale na konto mi szkoła przelewa ??? znaczy zakład pracy...

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

Arisa
krawatek
neki

JA TEŻ :D

dzisiaj mąż bedzie musiał mnie ogolić - pod prysznicem :] bo sama nie daje rady :D

hihihi. no to perwercha :D hihihihi

Ja tam sobie radze:lol:
Lustereczko powiedz przecie...:sofunny::sofunny::sofunny:
Moje Kochanie ostatnio mnie golił... Sama bym nie dała rady. Chciał, to czemu by nie :hahaha:

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

No tak :) Nitka nauczycielka, wiec do tablicy wywyoluje :)

No to nie mam wyjscia :)
Ja dzis rzadzilam w saunie. Mamy w domu prawdziwa saune, ktora wykrozystujemy ta to wszystko co czlowiek "sauna" (po dunsku sie tak wymawia "savner" czyli tesknic, potrzebowac). Czyli po porstu mamy w niej skladzik.
Musialam tam rewolucje zrobic, gdyz kupka ze sprzetem Mai osiagnela 2 metry wysokosci, a na dno musialam kuchnie mojego syna wpakowac. Pozyczylismy ja bratowej, dla synka, ale synek akurat wyrosl, a coreczka dorosla, ale nie chca jej pozniej jej wyrywac, wiec kupili nowa, a ja musialam na nia miejsce znalezc. Choc Maja najwczesniej bedzie jej uzywac za rok - poltora.

Co do golenia, to ja uzywam meza. Sprawdzil sie chlopina, zarowno jakk przepuklina mi nerwy skutecznie przycisnela, ze nawet nie bylam w stanie majtek zalozyc, nie wspomne juz o skarpetkach. A i pod pachami mnie podgalal, gdy bylam po operacji ramienia. Tak wiec bez strachu sie oddaje w jego rece. Hehe... mam nadzieje, ze nie wpadnie na wycinanie mi wzorkow :)

Od rana intensywnie mysle, jakich argumentow uzyc, by przekonac meza, ze taki fotelik
Doomoo

(pierwszych 5 zdjec), za jedyne!!! (w przeliczeniu) 600 zlotych, jest nam absolutnie niezbedny i niezbednie potrzebny :)

Heh.... no sama wiem, ze kosmicznie drogie, ale wydaje mi sie, ze proporcjonalnie praktyczne: bo malucha plecki nie bola, bedzie mozna uzywac tego do 3- roku zycia. No sama pufa bardzo solidnie i praktycznie wykonana. Tylko czemu taka drogaaa????

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

M. mial mnie ogolic przed porodem z B. - jak go zobaczylam z golarka w rece to zwialam :wink: I moje zaufanie do niego w tej kwestii przez ostatnie 6 lat nawet nie drgnelo :-D

Ann, u Ciebie tez bedzie pieknie, jak skonczycie! I na pewno szybciej Wam sie to uda, niz nam...

Tez bym chciala taka polozna, ktora by mnie nauczyla oddychac, zeby mniej bolalo... Mialam isc do szkoly rodzenia, ale tydzien przed rozpoczeciem zajec zaczely sie problemy z rozwarciem, wiec sobie darowalam :-( Z chlopakami nie bylam...

M. wlasnie odebral chlopakow - podobno Szymek mial straszny dzien, plakal tak, ze sie posiural biedul, a on tego nigdy nie robi, wiec pewnie jeszcze bardziej przez to sie zdenerwowal... Niech oni juz przyjada, przytule tego diabelka mojego...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...