Skocz do zawartości
Forum

Ciąża pozamaciczna, co dalej


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

kajka84

Ula bardzo mi przykro. Dwa lata temu też miałam cp, też w jajowodzie i też stosowali u mnie na początku chemię, ale niestety jajowód pękł. Nie usunęli mi go, zszyli, ale mówili że i tak marne szanse żeby zajść w ciąże z niego. Ja jednak uwierzyłam, że będzie dobrze. Zamiast obserwacji cyklu i polowania na jajeczko z drugiego jajnika- jak zalecał mój gin- normalne spółkowanie i po pół roku prawidłowa ciąża. Teraz oczekuje na narodziny synka. Ja jestem osobą religijną- to znaczy ufam że tak musi być... i zaufałam Bogu, którego prosiłam o synka ( bo córeczkę już mam) a byłam w złym stanie psychicznym. Mam synka- od początku wiedziałam że to będzie chłopiec i od początku wiedziałam że nam się uda. Także głowa do góry. Jeśli umiesz- zaufaj chociaż teraz jest ciężko....

Hej Kajka. no bardzo pozytywna twoja historia jest. a nie kazali wam czekać po chemii? bo mi powiedzieli że 6mcy trzeba odczekać aż chemia wyjdzie z organizmu żeby dziecko nie było jakimś mutantem.ze szpitala mnie wypuścili bo mi beta spadła z 10tyś do 8tys i dzisiaj znowu idę na krew żeby to obserwować. no ze mną nie jest ciekawie bo dzieci nie mam a to 2 strata pod rząd i jeszcze to czekanie....ciężko będzie...

Odnośnik do komentarza

Jak już pisałam cp miałam dwa lata temu, w 2010 roku, potem oczywiście kazali czekać, zresztą też chciałam czekać zwłaszcza że dwa tygodnie przed cp miałam problemy z nogą- to znaczy naskoczyłam na gwóźdź, miałam czyszczoną ranę pod narkozą bo martwica się wdała, rentgeny robione- a byłam wtedy w bardzo wczesnej ciąży. i u mnie to była prawdopodobnie przyczyna cp, te wszystkie naświetlania, narkoza, antybiotykoterapia przez prawie miesiąc...
Odczekaliśmy zanim się zaczęliśmy starać i tak w styczniu tego roku zaszłam w ciąże :) ale to już był ponad rok.

A u ciebie już na pewno stwierdzili cp?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

ja w sobotę 22 zrobiłam test i był pozytywny. we wtorek dostałam takich bóli brzucha że wylądowałam na izbie.środa usg i juz mnie nie wypuścili bo okazało się z bety ze to już 6 tydz a nie 4 jak wynikało z niby okresu. ja widziałam usg i jest w prawym jajowodzie. mieli mnie od razu operować ale ze względu że ja miałam juz kilka op na brzuchu woleli najpierw spróbować innego leczenia- ciągle pod szpitalną opieką. po tygodniu zaczęła beta w końcu spadać i mnie wypuścili lecz co 2 dzień chodzę na badania krwi żeby nadal obserwować czy beta spada. u mnie lekarka zaleciła sprawdzenie drożności bo po tych operacjach mimowolnie mogło się coś tam porobić.

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
ja w sobotę 22 zrobiłam test i był pozytywny. we wtorek dostałam takich bóli brzucha że wylądowałam na izbie.środa usg i juz mnie nie wypuścili bo okazało się z bety ze to już 6 tydz a nie 4 jak wynikało z niby okresu. ja widziałam usg i jest w prawym jajowodzie. mieli mnie od razu operować ale ze względu że ja miałam juz kilka op na brzuchu woleli najpierw spróbować innego leczenia- ciągle pod szpitalną opieką. po tygodniu zaczęła beta w końcu spadać i mnie wypuścili lecz co 2 dzień chodzę na badania krwi żeby nadal obserwować czy beta spada. u mnie lekarka zaleciła sprawdzenie drożności bo po tych operacjach mimowolnie mogło się coś tam porobić.

Ula, kochana myslalam o Tobie ostatnio. Dasz rade! zobaczysz!
Ja mialam najpierw cp a pozniej poronienienie w 6tyg. Najpierw stracilam jajowod, tak wiec u mnie droznosc sprawdzali podczas operacji. Uwazam osobiscie, ze leczenie lekami jest lepsze od operacji. Aczkolwiek mi we FR mowili, ze jakby powtorzylo sie to 3 razy w tym samym jajowodzi, to do usuniecia, niestety. Tak wiec mam jeszcze ten jeden jajowod i widzisz udalo sie!
Rowniez powtarzalam tak jak ty bete co 2 dni, az do calkowitego oczyszczennia,ale to bylo po 2 poronieniu, no i u mnie nie wiedzieli do konca czy to kolejna cp czy poronienie wewnatrzmaciczne tak , wiec bylam jednym klebkiem nerwow bo balam sie o moj 2 jajowod. Nie mam nic przeciwko in-vitro, ale jednak wiadomo, czas, pieniadze.. i etc.
6 miesiecy zleci jak a bata szczelil i masz w koncu nas! zobaczysz bedzie dobrze kochana :):zwyrazami_milosci:

Dziewczyny a z tmi lekami i etc to dalyscie mi do myslenia. Ja 17stycznia tego roku bylam pod calkowita narkoza bo mialam usuwane wszystkie osemki. Pozniej jeszcze przez tydzien antybiotyki. A 22luty owulacja.. no i teraz jestem ciekawa czy to mialo wplyw na spodziectwo :/ szczerze powiedziawszy nigdy nie pytalam sie mojej gin ani tez genetykow. Ale na pewno na jutrzejszszej wizecie nie omieszkam..

Odnośnik do komentarza

Dzięki Veoh.:36_3_15:
dzisiaj dzwonili ze szpitala że beta jest ok 7,5 tyś więc kolejne badanie kwri we środę. jak będzie spadać za wolno to mogą jeszcze zrobić operacje czego chciałabym uniknąć.
ja brałam 2 kursy antybiotyków po poronieniu więc się zastanawiam czy to miało jakiś wpływ na pozamaciczną.....nigdy nie wiadomo....i nigdy się pewno nie dowiem.
mi kazali zapisać się do kliniki żeby być pod nadzorem. może porobią hormony i drożność przed kolejną próbą- zobaczymy.
jak narazie muszę zakończyć jedną sprawę żeby zabrać się za drugą więc powoli.
Buziaki dziewczyny:36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
Dzięki Veoh.:36_3_15:
dzisiaj dzwonili ze szpitala że beta jest ok 7,5 tyś więc kolejne badanie kwri we środę. jak będzie spadać za wolno to mogą jeszcze zrobić operacje czego chciałabym uniknąć.
ja brałam 2 kursy antybiotyków po poronieniu więc się zastanawiam czy to miało jakiś wpływ na pozamaciczną.....nigdy nie wiadomo....i nigdy się pewno nie dowiem.
mi kazali zapisać się do kliniki żeby być pod nadzorem. może porobią hormony i drożność przed kolejną próbą- zobaczymy.
jak narazie muszę zakończyć jedną sprawę żeby zabrać się za drugą więc powoli.
Buziaki dziewczyny:36_3_15:

Kochana raczej antybiotyki nie maja wplywu na pozamaciczna. Przewaznie infekcje czasem niegrozne wystarczy aby juz cos nie tak poszlo. Dobrze by bylo zeby zrobili Ci ta droznosc. Bo to dosc wazne badanie. Ja nawet nie wiem jaka u mnie byla beta, bo zglosilam sie na pogotowie jak jajowod byl juz pekniety, i mialam uczucie jakby wszystko w brzuchu zaczelo rosnac jak balon. Wiec pare godzin pozniej juz bylam po laparoskopii. Dobrze, ze w czasie u Ciebie to wykryli.
Wiem, ze mi latwo sie teraz pisze z perspektywy czasu, ale zobaczysz dasz rade.
Wiem dokladnie co czujesz i jak ciezko jest przez to przchodzic....Najwaznijsze aby wszystko ladnie sie oczyscilo i po 6 miesiacach mogla sie znowu starac :)
Pisz nama na biezaco w miare jak mozesz jak tam ida postepy. Trzymam kciuki.
Sciskam Cie cieplo :):big_whoo::36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
Ok mała aktualizacja :D Beta w środę wynosiła 1035:smile_move: piątek kolejna krew...kurka juz maja problemy z wkuwaniem się....ale dam rade- został tysiak

kochana dasz rade!, No ja tez nie wspominalam tego do najprzyjemnijszych z czynnosci,jakie musialam przejsc, ale jeszcze troszke ..:zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Oopsy Daisy
Ulcia ładnie spada.

U mnie jest problem bo tylko w jedną rękę mogą się wkuwać
jojoj....to nie za dobrze..ja miałam w oby dwóch łokciach wenflony i 3 tyg pobierania krwi co 2 dni i juz żyły mają dosyć.....ale juz końcówka:36_3_15:

veoh
Ulala1986
Ok mała aktualizacja :D Beta w środę wynosiła 1035:smile_move: piątek kolejna krew...kurka juz maja problemy z wkuwaniem się....ale dam rade- został tysiak

kochana dasz rade!, No ja tez nie wspominalam tego do najprzyjemnijszych z czynnosci,jakie musialam przejsc, ale jeszcze troszke ..:zwyrazami_milosci:

no ja już w pon do pracy wracam więc mam nadzieje że zostały z 2-3 badania i finito...:36_3_15::36_3_15:

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :-) u nas to już 13 tc, dzidziuś podobno ok, ale mnie wciąż boli brzuch :-( i to szczególnie z jednej strony i sobie różne głupoty wmawiam, lekarz mówi, że nic się nie dzieje, ale ja po tej sytuacji w zeszłym roku jestem jakoś delikatnie do wszystkiego nastawiona, poprostu się boję, że coś się w jajniku bądź jajowodzie dzieje :-( a jak u Was dziwczyny? Pozdrawiam Was bardzo serdecznie

Odnośnik do komentarza

hej Dogma.
no właśnie miałaś usg? widziałaś dzidzi i serduszko? jak miałaś a lekarz ci nie pokazał to pędem mykaj do innego bo stres szkodzi i tobie i dzidzi. a ból może być z tego że twoje jajniki produkują teraz hormony jak szalone i możesz odczuwać ból.:36_3_15:
moja beta jeszcze nie che mnie opuścić,,,,300 zostało i kolejna krew w piątek. :36_3_15:

Odnośnik do komentarza

dogma albo na prawdę to jajniki bo produkują hormony? staraj się to troszkę ignorować:36_3_15:
a może właśnie z powodu przeszłości podświadomie szukasz bólu w tym miejscu? ludzie już tak maja że lubią sobie wmawiać różne rzeczy.....i ja się boje że też będę sobie wmawiać....:36_3_15::36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...