Skocz do zawartości
Forum

Mamy rocznik 83, 84, 85 i 86


Ardhara

Rekomendowane odpowiedzi

A i zazdroszczę dziewczyny Wam tego małego odstępu między dzieciaczkami, bo ja w sumie bym chciała, ale się nie mogę zdecydować. Nie chcę by Tomek wychowywał się sam, ale ta myśl, że tyle wyrzeczeń i znowu dużo mniej czasu, to az mi się nie chce do tego wracać.[/quote]

Nie, miśka, jak możesz to jeszcze poczekaj, u mnie ten mały odstęp jest wynikiem wpadki, ja tak nie chciałam, ja wogóle chciałam dzieci po 30:) najpierw bym się zrealizowała, itd. A miałam ciążę jedna po drugiej i organizm zaczął wariować, teraz tarczyca mi wariuje, dziewczyny, nie róbcie tak jak ja, to jest głupota, najlepsza różnica między dziećmi to conajmniej 3 lata! Wiem, co mówię:)[/quote]

A ja właśnie chciałam szybko, choć teraz wiem, że może trochę za szybko. No ale jeżeli już się zdecydowałam, to dobrze byłoby cyknąć dwójkę (nie więcej) chyba że wpadka by była, potem odchować i wtedy realizować plany, przecież mając 30 lat dopiero można zacząć żyć. a dzieci już by miały te pare latek i by było łatwiej.
Choć już w sumie powinnam być w ciąży by było 3 lata różnicy...i by pasowało, tez właśnie tak myśle, że dobry czas..tylko ja tu się do tego tak natchnąć.
miałaś dwie cesarki, czy tylko jedną ?

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

miśka22
patusia23
miśka22
Patusia a u Ciebie jaka jest różnica między dziewczynkami?

Zuzia ma 3 a Natalka 11 lat

A to nawet jak później się zdecyduję nie będe sama :)
eh ale mi internet wolno chodzi, chyba przez te śniegi...

Pewnie że nie :Oczko:
Co do neta mi też wolno chodzi (ale to chyba z racji pogody)

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Miska dawno cię nie było tutaj . Nadal jesteś na tym ozonis??

A ja powiem wam że wole rodzic naturalnie niż bym miała mieć cc . Później to wiadomo wychodż nieraz różne komplikację . Właśnie moja kuzynka rodziłam 5 lat temu a wczoraj miała zabieg bo po cc jej coś wyrosło .

Super że wątek zaczął znów się rozkręcać

Odnośnik do komentarza

A i zazdroszczę dziewczyny Wam tego małego odstępu między dzieciaczkami, bo ja w sumie bym chciała, ale się nie mogę zdecydować. Nie chcę by Tomek wychowywał się sam, ale ta myśl, że tyle wyrzeczeń i znowu dużo mniej czasu, to az mi się nie chce do tego wracać.[/quote]

Nie, miśka, jak możesz to jeszcze poczekaj, u mnie ten mały odstęp jest wynikiem wpadki, ja tak nie chciałam, ja wogóle chciałam dzieci po 30:) najpierw bym się zrealizowała, itd. A miałam ciążę jedna po drugiej i organizm zaczął wariować, teraz tarczyca mi wariuje, dziewczyny, nie róbcie tak jak ja, to jest głupota, najlepsza różnica między dziećmi to conajmniej 3 lata! Wiem, co mówię:)[/quote]

A ja się cieszę że jest taki mały odstęp między nimi bo widzę że potrafią sie razem bawić i w razie czego staną jedno za drugim i nie dadzą sobie nawzajem zrobić krzywdy :D Nie powiem, było ciężko i jeszcze jest czasami ale fajnie jest że mają się z kim bawić. A takie już 3 letnie dziecko będzie bardziej przeżywać pojawienie się rodzeństwa i moze być zazdrosne gdy mama będzie więcej czasu skupiac się na młodszym dziecku... Ot i takie moje zdanie :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63211.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63212.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwlk7az538.png

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek9876
Miska dawno cię nie było tutaj . Nadal jesteś na tym ozonis??

A ja powiem wam że wole rodzic naturalnie niż bym miała mieć cc . Później to wiadomo wychodż nieraz różne komplikację . Właśnie moja kuzynka rodziłam 5 lat temu a wczoraj miała zabieg bo po cc jej coś wyrosło .

Super że wątek zaczął znów się rozkręcać

Kwiatuszek już nie jestem na iwoman, chyba o to chodziło, bo na onozis to dawno i nieprawda hehe. A na iwoman, to fakt 6 miesięcy praktycznie przesiedziałam przy kompie, bo tyle trwał, to co miesiąc tam się wygrywało, w sumie i 2 mp4, klawiatura, mysza, torba na laptopa, troszkę się uzbierało, no i w głównym rankingu bo o to mi własnie chodziło, wygrałam notebooka. :36_7_8: więc zadowolona jestem. :smile_move:

Ankak ja właśnie też tak myśle i chciałam by była mniejsza róznica, ale jakoś nie mogę się przemóc. Wiadomo i dzieciak nie wychowywałby się sam. Zresztą sama mam rodzeństwo w podobnym wieku i zawsze byliśmy razem. No tylko jedna siostra najmłodsza taka pocieszanka dla rodziców jak my byliśmy już starsi. I kiedyś powiedziała do mamy..mamo dlaczego ja nie mogłam się urodzic dużo szybciej, by była już taka jak my. Bo jednak róznica wieku znacząca i już nikt z nas nie chciał się z nią tyle bawić.
Choć teraz siostra (nie wiem czemu nie zagląda) niedawno urodziła, to jej starszy synek, z wieku mojego już jest zazdrosny, głównie o tatę..bo mówi mój tatko (nawet nie może małej wziąć na ręce), moja poduszka , mój kocyk. Nic nie pozwala. Eh te dzieciaczki. Ale to może tylko tak narazie.

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

mam nadzięję ze to zmęczenie to nic poważnego i przejdzie jak najszybciej... Może twój organizm tak "odreagowuje" ciąże, poród i wszystkie nowe obowiązki związane z dziećmi..Nie masz czasu na odpoczynek, na porządne wyspanie się i przez to z każdym dniem jest gorzej...Tym bardziej że u Ciebie to dwójka maluchów...Spróbuj znaleźć trochę czasu tylko dla siebie, np. wieczorem długa kąpiel a potem ulubiona książka (mnie to zawsze relaksowało i poprawiało nastró)

http://www.suwaczek.pl/cache/a7fc4dfc01.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7be3a61a97.png

Odnośnik do komentarza

Ja podziwiam, naprawdę, dziewczyny, które swiadomie się zdecydowały na dzieci, u mnie była wpadka, bo nie byłam dojrzała do tego, teraz nie mam siły na nic, ani obiadów nie gotuję, czasem coś dla męża w weekend...nie mam siły w nocy dla dziecka wstawać, muszę, ale przez to jestem smutna i zdenerwowana, nawet jak mam 4 godziny dziennie na tygodniu jakąś pomoc i tak nie daję rady, porobiłam badania nawet na tarczycę, wyszło dobrze, ale ja nie czuję się dobrze... jeszcze nerwicę żołądka mam... nie wiem czemu lekarze nie mogą odkryć co mi jest
najchętniej tylko bym spała 24 godziny na dobę
biorę witaminy, wszystko i nic:([/quote]

Mi się wydaje że poprostu nie byłas gotowa na dzieci i przebywanie z Nimi Cię męczy i stad całe to zmęczenie. Chociaż nie znam do końca Twojej sytuacji więc mogę się mylić... Ja zawsze lubiłam dzieci, chociaż nie powiem, tez jestem zmęczona bo czasami potrafią dać nieźle w kość ale wtedy idę do kuchni, coś upiec, ugotować i sobie w taki sposób odpoczywam, bo inaczej mi nie dadzą :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63211.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63212.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwlk7az538.png

Odnośnik do komentarza

Jestem tu świeżutka, dopiero w fazie poszukiwań tego co na forum mnie interesuje, ale postanowiłam coś napisac o niewielkiej różnicy wieku między dzieciakami.
Jestem mamą dwójki szkrabów. Różnica wieku między nimi to niespełna 2 lata. Nie pracuję, zajmuję się dzieciakami i domem. Miewam dni, kiedy mam ochote wyjść z domu, oderwać się od wszytkich problemów, zrobić coś dla siebie, wyjść do ludzi. Ale nie wiem czy teraz jestem już na to gotowa. Dzieciaki są całym moim życiem, największym szczęściem jakie mnie spotkało. I choć jestem notorycznie zmęczona, niewyspana, nie mam siły na zrobienie czegoś tylko dla siebie - to nie żałuję, że zdecydowalismy się na drugie dziecko tuż po pierwszych urodzinach synka. I wielka radość, gdy 23 czerwca /w Dzień Ojca/ mogłam Mężowi powiedzieć, że będziemy mieli drugiego Maluszka.
Nie chodzi o to, że była sielanka i bez problemów, ale o to, że razem idziemy przez zycie i dzięki wzajemnemu wsparciu dajemy radę :) I pomimo tego, że każdy dzień jest bardzo pracowity przy dzieciakach, mamy czas dla siebie. I cieszę się, że jako młoda mama mam już dwoje wspaniałych dzieci. Ale na kolejne poczekamy troszkę dłużej /no chyba, że Ten na górze ma inne plany/, bo chciałabym w końcu skończyć studia i podjąć pracę.

Życzę wszystkim rozwagi w podejmowaniu decyzji o kolejnym dzieciątku, ale i otwartości na nowe życie.

A tym Mamuśkom, które borykaja się z różnymi problemami i trudnościami, czy to wychowawczymi czy z własnym zdrowiem - nadziei, że w końcu wszystko się ułozy :)

Odnośnik do komentarza

Ja podziwiam, naprawdę, dziewczyny, które swiadomie się zdecydowały na dzieci, u mnie była wpadka, bo nie byłam dojrzała do tego, teraz nie mam siły na nic, ani obiadów nie gotuję, czasem coś dla męża w weekend...nie mam siły w nocy dla dziecka wstawać, muszę, ale przez to jestem smutna i zdenerwowana, nawet jak mam 4 godziny dziennie na tygodniu jakąś pomoc i tak nie daję rady, porobiłam badania nawet na tarczycę, wyszło dobrze, ale ja nie czuję się dobrze... jeszcze nerwicę żołądka mam... nie wiem czemu lekarze nie mogą odkryć co mi jest
najchętniej tylko bym spała 24 godziny na dobę
biorę witaminy, wszystko i nic:([/quote]

W jakim wieku masz dziecko??

Odnośnik do komentarza

W sumie chcialabym jeszcze jedno dziecko, ale juz tylko cc[/quote]

Ja polecam szczerze cc, mnie potem owszem trochę bolała rana, ale w porównaniu ze skurczami i tak o niebo lepiej, nie jestem wytrzymała na ból i przy pierwszym porodzie(bez znieczulenia) myślałam, że umrę, dosłownie potem straciłam przytomność z wykończenia tą walką z bólem, bo cc byłam bardziej wypoczęta, doszłam szybciej do siebie, tylko, że szrama no niestety... na całe życie jest:D ale to jest pamiątka po moim dziecku:)

A karmiłyście piersią, bo ja niestety tylko miesiąć drugą a pierwszą cztery, bo miałam depresję poporodową(na szczęście sama udało mi się z niej wyjść) i nie dałam rady więcej przez to i pokarmu miałam mało.[/quote]

oj wierze ze mozna stracic przytomność, ja miałam niby lekki porod ale nie jestem wytrzymałościowa i parcie mnie wykonczylo dwa razy zaczelo mnie dusic nie moglam zlapac tchu, polozne kazaly mi byc spokojna i wyruwnać oddech - masakra jakaś

Czy ktoś jeszcze tutaj na wątku miał dwa rodzaje porodów? Bo ja miałam pierwsze sn i drugie cc I NIGDY W ŻYCIU PORODÓW WIĘCEJ... UPOKORZONA SI,Ę CZUŁAM, BO MĄŻ SFILMOWAŁ PIERWSZY.... MASAKRA TO[/quote]

Ja miałam sn ale szczerze to nie chciałbym żeby ktoś mnie filmował w takim momencie[/quote]

oj ja nie chcialabym byc filmowana - bo strasznie sie darlam ojjjjjjjj
ale kumpeli M jak byl na korytarzu po jej porodzie to słyszał jak inny szczesliwy tatuś dzwonił do kumpli i mowił, że mają przyjść opić i że on wszystko nagrał i będą oglądać :smile_jump:

http://www.ticker.7910.org/an1cF3yFg2B0010MTAwMTQ5NmR8MTM0NTZkYXxBbmdlbGlzaWEgbWE.gif
http://images36.fotosik.pl/181/d26726586592bcacm.jpghttp://s9.suwaczek.com/20030823570117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...