Skocz do zawartości
Forum

pazdziernik 2010


amerie9

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

jakoś w sosie nie jestem, bo kurcze - niby baba w połogu jestem i człowiek powinien się oszczędzać, a ja codziennie muszę sprzątać (bo w syfie żyć się nie da przecież!)... oczywiście ten nieporządek robi mój szanowny mąż.
A cudowna babcia mojego męża - zdziwiona, że sprzątam- stwierdziła, że mam mamę przecież - to ja jej na to: "mam męża"... bo kurde wedle pięknej rodzinki mojego współmałżonka - jak coś ma KTOŚ robić - to wszystko moja mama i mój tata - ale teściowa czy mój chłop to chyba jakąś ochronną kwarantannę przechodzą, bo nic nie muszą... buuuu...
Jestem ogólnie na niego zła, bo 3 tygodnie siedział w domu i nawet księdza nie załatwił, i musiałam lokal odwołać na chrzciny...
A jakby tego było mało - to bez mojej zgody wziął sobie 2 dni opieki na dziecko - jak on się wcale dziećmi nie zajmuje :-(

Odnośnik do komentarza

Filcia, ale co to znaczy oszczędzać się? Leżeć? Pytam szczerze! Bo ja robię wszystko...Fakt, że mąż mi pomaga i nie jesttego tyle co wcześniej, ale jednak... I teraz się boję, że mi się coś rozejdzie...

Penny, ja mam wszystkie rozpuszczalne. Siostra mi mówiła, że mogę odczuwać ból jak będą się rozpuszczać.

Moja mała Oliwka w nocy przechodzi samą siebie, bo tej nocy wisiała mi na cycu od 1:40 do 4 z małymi przerwami. Całyczas wtedy nie spała. Podobnie było poprzednij nocy ::): Ale już na szczęście nie ryczy ja w szpitalu i jedną noc po szpitalu, i teraz już wiem że była to wina antybiotyków, a pielęgniarki w szpitalu mówiły że to niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kobietki....
ja dopiero teraz bo byłam po obiedzie z dzieciarkami na dłuuugim spacerze (ponad 2 h)....było fantastycznie choć Młody mnie wkurzył masakrycznie ale mniejsza z tym...Pogoda cudowna była....wiecie co???może mnie potępicie ale powiem Wam,że dałam mojej Weronice dzisiaj kaszkę mleczno-ryżową...bo już nie wyrabiam w nocy z tym wstawaniem co 2,5-3 h i jak na razie nic jej nie jest,kupsko jak zrobiła to cały pampers był dosłownie,a po wypiciu kaszki spała 4 godziny (oczywiście zrobiłam jej tą kaszkę bardzo rzadką na próbę i powoli będę jej robić coraz gęstszą) a przez sen co chwilę się uśmiechała....

A my byliśmy na "skrzydlatych świniach"

Penny moja mama pomieszkuje u nas kątem bo krucho u niej z kasą i musiała zrezgnować z wynajmu mieszkania.Ma takiego faceta,że szkoda gadać...teraz on siedzi u swojej mamusi a mama bywa u nas kilka razy w tygodniu...wkurza mnie to coraz bardziej bo łazi za mną jak cień...idę do kuchni ona za mną idę do pokoju ona za mną...dobrze,że do kibelka nie łazi za mną:hahaha: zaś jest tu niby plus bo możemy z mężulem wyjść gdzieś....ale jest to niemiłosiernie irytujące...gdybym miała jeszcze o czym z nią gadać....masakra...

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Penny to mnie pocieszyłaś :)thx.
Amelka nie ma gorączki tylko został lekki katar i oczywiście zawalone zatoki bo cały czas mówi "przez nos" i w nocy ciężko jej się oddycha.
Mam nadzieję że ten lekarz ją wyleczy ale jak on stwierdził leczenie będzie długie i rzadko się zdarza tak przewlekłe zapalenie zatok u małych dzieci :( niepotrzebnie dzisiaj w necie się naczytałam o tej chorobie i powikłaniach ehh teraz będę się zamartwiać.
Też mam katar od wczoraj ale sama jestem winna bo chodzę na bosaka po domu.
klamorka byleby małej służyła kaszka ja się nie znam od kiedy można dawać . Btw niezły głodomorek z Twojej córeczki jak jej mleko nie wystarcza.

Moja mama wreszcie widziała Natalkę na golaska bo tak zawsze mała spała jak mama przyjeżdżała . hehe to jest taki śpioch że jak ją noszę to ona się domaga do swojego wózeczka i chce spać w spokoju. Teraz tez śpi o 19 kąpiel a potem znów spanie... nieźle ale wiem że jeszcze trochę i się to skończy i będzie więcej czuwała w dzień.

Odnośnik do komentarza

Jadzik: oszczędny tryb życia to powolne wstawanie, nie przeciążanie się, nie dźwiganie ciężarów (np ciężkich toreb z zakupami), nie gimnastykowanie się itp.
Ja na przykład przez pierwsze trzy dni podnosiłam maluszka tylko wtedy kiedy nie było w pobliżu męża, który mógł mi go podać. Często też jak szybko wstanę to kręci mi się w głowie. To samo przy wyjściu z wanny. I takich sytuacji trzeba unikać.
Dwa dni po zdjęciu szwów doradzali mi w szpitalu żeby wypoczywać, ale nie należę do kanapowców, więc chodziłam.

A dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacerek. Nad Warszawą +18 i błękitne niebo. Miodzio :))

II kreseczki - 23.02.10
Pierwszy kopniaczek - 24.05.10 (rocznica ślubu rodziców)
Urodziłem się - 04.11.10

http://www.suwaczki.com/tickers/82do2n0asgbtcpll.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8df7mkwybwgpfje9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/99l8786idhxw1lf1.png

Odnośnik do komentarza

Klamorka i jak film? Wiesz że sceny z boiska kręcone były w moim mieście( Legionowie), na stadionie który widzę z mojego pokoju;) ??? pozazdrosćiłam Weronice panterki ;) ( tak serio to spadkowa ale dzis było tak cieplutko że dwa cieniutkie kombinezony miała na dworku.

U mnie dziś jakoś smętnie. Penny rozumiem Cie z tym obijaniem. Też od pierwszego dnia robie wszystko jak przystało na kurę domową ( sprzątam, piorę, gotuję) bez taryfy ulgowej, a przecież kurcze po operacji byłam. Tyle ze ja sama chyba sie wpasowałam w taką rolę, bo wolę szybko sama robic niz tłumaczyć gdzie co i jak. Mam wrażenie ze m to wyczuł i wie ze jak zacznie sie z czymś ociągac albo jęknie że nie wie to sama sie podniose i zrobię.

Odnośnik do komentarza

Affi Zofijka wygląda cudnie w tym kombinezonku
Issana tylko pozazdrościć takiej śpiącej królewny. Dobrze że Amelka ma się już lepiej.
Klamorka twoja malusia to lubi sobie pojeść.
Fajnie że pogoda Wam dopisuje i możecie spacerować z dziećmi.

A u Mnie dakej czarna seria przypadków. Dziś w nocy jakiś dupek ukradł mi tablice rejestracyjne z auta więc kolejne koszta w momencie kiedy każdy grosz się dla mnie liczy żeby robić badania buuuuuuuu.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Witam Was

Franiu z Kacperkiem było tak że był uczulony na wiele rzeczy i z tego względu że Ja go krótko karmiłam piersię to karmiłam go tylko Bebilon pepti + kaszka manna.Smarowałam go Emolium a teraz mam cllobaza coś takiego.
I potem ograniczałam mu pokarmy mleczne ale nie ukrywam dawałam mu też po trochu krowie mleko i znikła mu skaza jakoś po 1,5 roku.
Teraz mam trudniej bo muszę nie jeść takich rzeczy jak sery,mleko,pomidory itp A same wiecie że zakazany owoc smakuje najlepiej i bardzo mnie ciągnie.

Klamorka jesteś wielka najpierw napisałaś na temat mleka bebiko i mi się zielone światełko zapaliło i odstawiłam i dziecko zrobiło odrazu kupkę.
A co do kaszki sama planowałam wcześniej ale się bałam.
Dałam dziś malemu o 21 i 22 opędzlował 150 i się biedak męczy żeby usnąć bo włożyłam go do kołyski żeby poszedł spać ,ale niunio się przyzwyczaił na leżaczuku bujania i teraz ma problem z uśnięciem.
Więc Klamorka wielkie dzięki:36_3_19:

Jadzik mała jest śliczna zresztą wszystkie dzieciątka są śliczne

Franiu no powinnyśmy być na noworodkach :hahaha:

Pogoda była super poprostu dziś :big_whoo: Oby więcej takich

Affi mała super wygląda w panterce.

Przyszła mi chusta i jestem bardzo zadowolona i co najgorsze moj M wyżucił mi książeczke z wiązaniami.ehhhhhhhhhhhhh czubek.

Co do pasa poporodowego do dupyyyyyyyyyyy.

Penny dziękujesz że pytasz jak się czuje.
A wszystko w ok po za tym ze każdy, każe mi się odchudzać i bardzo mnie to denerwuje.

A TERAZ PROŚBA DO ANETY,AGULLI POPROSZĘ O DANE URODZENIOWE MALEŃSTW!!!!!!!!
BO NIE MOGĘ DOKOŃCZYĆ SUWACZKÓW.

Dobranoc i buziaczki dla wszystkich maleństw

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

To się troszkę naczytałam....
Klamorka,,że wpadłaś na pomysł o kaszce...ja bym się osobiscie teraz jeszcze Mai bała dać,a też jest żarta:36_2_4:z tym,że teraz je mi z 5 razy na dzień po 100-120,a nawet czasami zje z 70ml
Affi śliczna jest ta Twoja PANTERECZKA:11_9_16:
Penny nie deewerwuj się i nie zmienisz chyba już podejścia męża i jego rodziny do tego co już jest tzn,że uważają iż wszystko musi robic itd Twoja rodzina bądź Ty! JAK NIE WALNIESZ PIĘŚCIĄ W STÓŁ I PÓKI NIE POWIESZ IM DO SŁUCHU,ALE DOBRZE TO TAK BĘDZIE:///
Jadzik super,że mąż Ci pomaga!bardzo ładnie o nim świadczy....a pomoc rzecz jasna,że każda się przyda:D

Przepraszam,że każdej nie odpisuje.........

A pogoda dziś owszem była bardzo piękna i nawet zaliczylismy dziś sobie niedzielny spacerek po lesie,z którego wstawiłam Wam foteczki oraz moją księżniczkę.......
Coś mnie brzucho pobolewa-chyba jeszcze macica sie obkurcza....
Klamorka oczyszczasz się jeszcze?bo ja skończyłam na dobre akurat w Naszych dzieci miesiączek.......
Jutro tzn juz dziś idę z Mają na badanie bioderek.

BUZIAKI I ZYCZĘ WAM MIŁEJ NOCY:36_3_15:

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny witajcie.....
po nocy zbytno nie przespanej bo mó mały głodomorek budził się co 2,5 godz....ale dzisiaj jest już lepiej Weronika wypiła mi po 7 rano 100 ml kaszki i do tego 100 ml wody z glukozą i potem leżała w kołysce i sobie gaworzyła a teraz śpi...jeść jeszcze nie chce....
ja jestem wściekła...ale idę na spacer z dzieciakami to mi przejdzie...dotlenie się i złapię trochę słońca bo u mnie znów piękna pogoda...tyle,że tym razem pakuję Wercie do chusty a Młodemu biorę wózek...po wczorajszej jego akcji nie mam zamiaru znów się denerwować....
moja głodomorra po kąpieli

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry bardzo !

Znowu się dorwałam do komputera no i muszę się pochwalić. Mały przespał całą noc, na jednej pieluszce z 2 karmieniami przez sen. A wczorajsza pogoda - cud, miód, orzeszki.
Mój 3-latek w końcu poszalał sobie na rowerze, cisnął całe 2 godziny a my za nim z małym w wózku. Jak któraś mama chce szybciej schudnąć - pożyczę go z rowerkiem. Oj, działa:)
Tak sobie poczytałam o tym Waszym zamiłowaniu do chust, zakończyło się zakupem tego: BabyBjĂśrn - nosidełko ACTIVE ORGANIC
Tam gdzie wózek nie podoła:) Przetestowałam, plecy nie bolą, wygodne.

franiu, w Twoim nieszczęściu jest to szczęście, że w większości dzieci szybko wychodzą z uczulenia, do 3 r. najpóźniej. Plus jest taki, że czeka Cię dieta dzięki której szybko zrzucisz co zbędne po porodzie. Tylko ten minus, że na siłę trzeba dostarczać wapno w tabletkach organizmowi. Z dietą bezmleczną da się żyć, przerabiałam ją przez 26 mcy. Czasem grzeszyłam, fakt, ale dzięki temu wiem jak postępuje skaza z ciałem dziecka i przy drugim synku z samego strachu odstawiłam nabiał od początku bez sprawdzania czy jest uczulony czy nie. Na szczęście chyba nie był albo dieta go uratowała.
A...i po co iść na noworodki jak tu jest fajnie?

affi, póki co odetchniesz od teściowej. Niedługo święta, więc zakopanie toporu przyjdzie samoistnie i naturalnie. To zdecydowany plus dla konfliktów gdzie nikt nie chce się poddawać :)

Penny, póki co mam 2 teściowie. Jedna prawie była, druga prawie obecna. Skrzętnie obie omijam, ale mam nadzieję że gorzej już być nie może. W myśl zasady : nic 2 razy się nie zdarza ( znaczy wiesz: ja żyję z tą nadzieją).
A co do mężów...Mój ex zmienił naszemu wspólnemu pierwszemu synowi pampersa gdy ten skończył 9 mcy! A sam z synem na spacer wyszedł kiedy? Jak przygotowywałam wypieki na wielkanoc i pogoniłam ich z domu, mały miał już 4 lata. W domu też nigdy nic nie dotknął, nawet jak byłam po porodzie. Też wziął sobie wolne 2 tygodnie i ciągle musiał coś załatwiać. Tyle go widziałam. Ale Bozia wynagradza. Teraz moje obecne Kochanie pomaga mi we wszystkim, sam kąpie maluszka, robi dla nas kolacje , codziennie sobie gramy w Scrabble jak dzieci idą spać. Ech, warto było pocierpieć żeby teraz tak mieć. Tyle że ja już wcześniej wiedziałam że z naszego małżeństwa nic nie będzie, bo zbyt wiele rzeczy nas różniło i różne mieliśmy oczekiwania, dlatego po pewnym czasie machnęłam ręką i nie usiłowałam wpływać na jego zachowanie. Dlatego jeśli Ty nie planujesz zmieniać partnera, że tak powiem musisz przywołać Jego i Jego rodzinkę do porządku.

alexanti, Tobie poszły tablice a nam kamyk zrobił "pyk" na autostostradzie w przednią szybę. Na szczęście już po wymianie.

jadzik, jak handmade to ofkors przyjmę :) A co do szwów to moje wchłaniały się 3 tygodnie.

Wybaczcie że się tak rozpisałam. Mam ogromną nadzieję, że nie pomyliłam nicków.

Odnośnik do komentarza

Motylku, to super że przyjmiesz ::): Jeszcze się odezwę, proszę o cierpliwość ::): A jak piszesz o swoim obecnym, toi jakbyś opisywała mojego męża! Bo mój codziennie śniadanka mi robi i kolacje też, początkowo były i obiady, ale od wczoraj mamy taki układ, że ja robię sobie jaki mogę, a on sobie ::): Więc nie narzekam. Tylko wczoram mojego męża wziąło na robienie krokietów i bardzo świątecznie mi sięw domu zrobiło :D Nie wpomnę już o tym że w nocy dostawia i odkłada małą, no i przebiera. Kąpiel też jest jego, bo ma takie duże dłonie, że małą z pewnością mu nie wypadnie ::): Ogólnie to mam super! Nawet się tego nie spodziewałam ::):

Affi, słodka ta Twoja mała panterka.

Klamorka, słyszała, że niektóre mamy dają kaszę od urodzenia, a jeśli ona to taki żarłoczek, to czemu nie... Ważne chyba żeby kupki ładne robiła ::):

U nas pogoda też piękna, ale położna powiedziała mi żebym wyszła dopiero w ten weekend. Wcześniej mam Oliwkę wietrzyć.

Filcia, no to w sumie stwierdzam, że się oszczędzam ::): Mnie też jest słabo, ale mam niską hemoglobinę, no i jeszcze wysokie CRP mogę mieć, czyli zapalenie na które brała antybiotyki. W tym tyg będę robiła sibie badania to się okaże. Oby było dobre, bo jakbym musiała kłaść się na ginekologiczny, to bym oszalała!

Odnośnik do komentarza

Dla naszej małej dlaliśmy na drugie imię Berenika i okazało się w naszym urzędzie jeszcze nikt tak nie nazywał dziecka, bo babki mówią że takiego imienia nie ma... A mąż na to, że jest teraz taka siatkarka! :D Więc jedna sprawdziłą w necie i okazało się że imię Weronika wywodzi się właśnie od Bereniki. Tearz sobie myślę, że szkoda że nie daliśmy jej tak na pierwsze, byłaby jedna w mieście ::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...