Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć babeczki

Żyję, mało siedze w necie nadal (i chyba w sumie to DOBRZE nie? :wink: )

Po pierwsze - witaj Selene! Trzymaj się ciepło..niech wyczekane słonko szybko u Ciebie zaswieci!

Po drugie - rewelacyjny pomysł z tym stetoskopem! że też sama nie wpadam :whistle: brawo Agusia :D

Maleństwo - rety jaki śmieszny i głupiutki ten test płci :sofunny: wyszła mi jednak babeczka (w sumie bym się ucieszyła)
a zobaczymy kiedy jakieś następne USG..chciałabym już zajrzec tam czy wszystko nadal OK

Madlene - trzymam kciuki za łozysko.. głowa do góry!

Pora szykować się do pracy..
w ten piatek kolejne spotkanie z Gin.. i tym razem już wezmę to zwolnienie..dojrzałam do niego.

BUZIAKI!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

Hej!!!
Witam Selene - fajnie ze jesteś z nami :)

Jak wasze nastroje. Za oknem tak smutno i szaro, a ja nie mam na nic nastroju. Cały dzień bym leżała w łóżku i w dodatku jestem taka leeeeeeeeniwa. Porzebuję słońca. Może pooglądam sobie zdjęcia z letnego urlopu.
Naszło mnie na nową fryzurę. Teraz mam takie półdługie , a chce mieć takie za ucho - mała bombka. Ciekawe jak będę wyglądać. Muszę się zapisać do fryzjera.

Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczynki:)
Widzę że pierwsze dni wiosny w nas wszystkie tchnęły troszkę optymizmu:) tak właśnie zastanawiam sie co by tu fizycznie porobić by dzidzi nie zaszkodzić a pomóc utrzymać kondycję i wymyśliłam sobie spacerki z kijkami, co myślicie?? Nigdy nie uprawiałam sportu tylko jakiś mały jogging sporadycznie a teraz bieganie wydaje mi się zbyt forsowne, siłowni lekarz z kolei nie zalecił...
Wymyślam też potencjalne imiona dla dzieciaczka, Wy też tak macie?? Czy tylko ja szaleję i zabieram się za to zbyt wcześnie??:)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Nordic walking to świetny pomysł i na pewno nie zaszkodzi maleństwu. A pogoda sprzyja, we Wrocławiu jest dzisiaj taaaak pięknie:)
Ja typem sportsmenki niestety nie jestem i jeśli mam wypoczywać, to najchętniej na kanapie z książką;-) A że za dwa tygodnie wracam do pracy po trzymiesięcznym zwolnieniu, to mowy nie będzie o żadnej dobrowolnej aktywności fizycznej.
A wy dziewczyny pracujecie, czy "budujecie łożysko" - jak mawia mój lekarz - na zwolnieniu?
Pozdrawiam popołudniowo:)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa15nmdxus0gs6.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry::):
u mnie piekne 20 stopni i slonce.
wczoraj bylam u lekarza i juz lozysko zdazylo sie przesunac, jeszcze nie za duzo ale zawsze cos. dzidzia taka duza ze przez usg dopochwowe ciezko bylo ja zmierzyc. ale lekarz mowi ze z nozkami prawie 20 cm bedzie mialo. szok ze taaakie duze::):
martwia mnie tylko rozowe uplawy. lekarz sladow krwi nie widzial i nie ma pojecia z kad to. radzi odpoczywac.

avalka my tez juz z mezem przegladalismy imiona. a po nastepnym usg, kiedy juz poznamy plec dziecia zdecydujemy sie na jakies::): lepiej do brzusia mowic po imieniu:D.
swietny pomysl na te spacery, mysle ze poprawia nie tylko forme ale i nastroj no i doskonale dotlenie i ciebie i malenstwo. niestety u mnie len wygrywa:D

Maleństwo04 ja dzisiaj bylam u fryzjera i poszalam z balejazem, swietny sposob na poprawe chumoru. a i tez trzeba czuc sie ladnie;)

zawijka co do tego neta to wiem po sobie ze lepiej za czesto go nie odpalac;)
a co do zwolnienia to napewno przyda ci sie teraz odrobina slodkiego lenistwa;)

andzia1982czekamy na srodowe sprawozdanie no i trzymamy kciuki::):

selene10ja nie pracuje od poltorej roku wiec spokojnie moge lezec na sofie i prowadzic dlugie rozmowy z brzusiem:D

ja pedze do sklepu po wielkie pudlo lodow:D milego popolodnia i wieczorku:36_3_1:

Dok

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny:) Nawet nie wiecie jaki leń we mnie drzemie:P Doszły mnie jednak słuchy, że jeśli w ciązy jest się aktywną fizycznie to poród bywa łatwiejszy (a u mnie to pierwszy więc lęk przed nieznanym jest ogromny...) no i szybciej można dojśc po do "stanu normalności". A te dwa argumenty są zdecydowanie silniejsze niż moje wewnętrzne "nie chce mi się":)
Selene10 ja pracuję, póki co jakoś nie mam ochoty na L4, jednak moja praca nie należy do męczących więc myślę, że będąc w pracy łożysko też rośnie w siłę;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Witajcie w ten piękny słoneczny dzień!!!

Selene10 - ja jestem na zwolnieniu od początku ciąży. Nie chciałam w pracy narażać się na stres. Poza tym 2 miesiąc był dla mnie ciężki - zwłaszcza nudności. Po prostu chcę odpoczywać dla dziecka. W pracy zakceptowali moje zwolnienie, więc nie mam wyrzutów.

Madlene - dużo odpoczywaj. Na pewno wszystko będzie dobrze!!!

Avalka - widzę, że nie jestem sama. Nigdy w życiu nie byłam taka leniwa jak teraz :) Też słyszałam, że aktywne dziewczyny lepiej znoszą poród, ale na razie moje leniuchowanie jest silniejsze.

Jutro idę do fryzjera zrobić sobie nową fryzurę i pofarbować włosy (szamponem), bo już odrosty widać. Potrzebuję tego. W przyszłym tygodniu idę na zakupy ciążowe. Dla dziecka nic nie kupuję, żeby nie zapeszyć, ale dla siebie to przecież mogę. Poza tym brzuszek już się pokazał i spodnie trochę ciasne zwłaszcza jak siedzę :)
A teraz zabieram się za naukę , w sobotę zaliczenie.

Pozdrawiam słonecznie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorową porą:) Dzień był rzeczywiście przepiękny, a na termometrze w słońcu kreska sięgnęła magicznych 21 st.!

Maleństwo04 - ja też jestem na zwolnieniu od początku ciąży, ale chciałabym wrócić do pracy chociaż na 2 miesiące, bo w domu powoli zaczynam wariować. Niestety w biurze muszę być prawie do 18 z godzinną przerwą obiadową i nie wiem, czy takie godziny pracy mnie nie zmęczą. Do tego jeszcze studia podyplomowe, ale mam nadzieję, że jakoś dam radę!
Ja też miałam nudności między 7. a 10. tygodniem - bez noża nie podchodź. Na początku sie męczyłam, ale potem odkryłam świeży imbir dodany do herbaty i niepozorną gumę do zucia - mdłości mijały mi od razu

Avalka najważniejsze, że Twoja praca jest przyjemna i niemęcząca. A łozysko masz już na pewno solidne;-)

Madlene mi ciąża zdecydowanie służy, bo upiekłam dziś pierwsze w życiu ciasto (sernik) W końcu co to za mama, co ciasta upiec nie potrafi:-)

A co do ruchów maluszka, to na razie coś mi tam burczy systematycznie, ale nie mam pojęcia, czy to może być to... Za to cały czas chodzę i oglądam brzuszek, który zmienia się i każdego dnia jest inny, raz mniejszy, raz większy....nie wiem czy to normalne?
A jak wasze brzuszki?

pozdrawiam cieplutko

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa15nmdxus0gs6.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry:36_3_3:

selene10
Witam wieczorową porą:) Dzień był rzeczywiście przepiękny, a na termometrze w słońcu kreska sięgnęła magicznych 21 st.!

Maleństwo04 - ja też jestem na zwolnieniu od początku ciąży, ale chciałabym wrócić do pracy chociaż na 2 miesiące, bo w domu powoli zaczynam wariować. Niestety w biurze muszę być prawie do 18 z godzinną przerwą obiadową i nie wiem, czy takie godziny pracy mnie nie zmęczą. Do tego jeszcze studia podyplomowe, ale mam nadzieję, że jakoś dam radę!
Ja też miałam nudności między 7. a 10. tygodniem - bez noża nie podchodź. Na początku sie męczyłam, ale potem odkryłam świeży imbir dodany do herbaty i niepozorną gumę do zucia - mdłości mijały mi od razu

Avalka najważniejsze, że Twoja praca jest przyjemna i niemęcząca. A łozysko masz już na pewno solidne;-)

Madlene mi ciąża zdecydowanie służy, bo upiekłam dziś pierwsze w życiu ciasto (sernik) W końcu co to za mama, co ciasta upiec nie potrafi:-)

A co do ruchów maluszka, to na razie coś mi tam burczy systematycznie, ale nie mam pojęcia, czy to może być to... Za to cały czas chodzę i oglądam brzuszek, który zmienia się i każdego dnia jest inny, raz mniejszy, raz większy....nie wiem czy to normalne?
A jak wasze brzuszki?

pozdrawiam cieplutko

mysle ze najzupelniej normalne bo ja mam tak samo::): do tego jeszcze raz twardy raz miekki:D noale swoja objetosc juz ma:o_no:
ja tez czuje regularne gulgotanie w brzusiu. mysle ze to juz pierwsze wyczuwalne ruchy malenstwa. moj gin takze jest tego zdania::):
ale ja juz chce te ruchy wyrazniejsze a najlepiej niech mnie kopie ile wlezie:D:D:D
a co do tego ciasta to gratuluje bo mi sie nic w zyciu upiec nie udalo, zreszta szczerze mowiac brak checi::): ;)

Maleństwo04 widze ze obie jestesmy jestesmy pociagajace hehe mnie ten katar juz 3 tydzien meczy:o_no:

pedze teraz po synka do szkoly::): milego dnia i do potem

Dok

Odnośnik do komentarza

Witam!!!
Dzisiaj piękny słoneczny dzień. Byłam już na spacerze, małe zakupy na obiad i coś na ten cholerny katar.
Już czuję w powietrzu święta, ale teraz w wekend mam zjazd i jeszcze muszę poczekać ze świętowaniem. Nie mogę się doczekać przyszłego tygodnia - idę na zakupy ciążowe, wizyta u gina , a w końcu święta.
Po południu idę do fryzjera.
Hej pięknie jest:)
Do wieczora

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Maleństwo04i jak nowa fryzurka?
ja nawet nie przystrajalam domu na swieta, jakos brak ochoty. mysle ze to przez to iz zmieniamy mieszkanie w maju i juz sie cieszymy na nowe::):
ale ciesze sie ze beda swieta jednak tylko dlatego ze syn z tej okazji ma 2 tygodnie wolnego od szkoly i mozna dluzej pospac:D no i ciesze sie bedzie w domu..

Dok

Odnośnik do komentarza

Wiosna widać robi dobrze każdej z nas:) Nowe ubrania, nowe fryzurki..:P
U mnie w brzusiaku też bulgotanie, całe mnóstwo bąbelków... Czekam na jakiś odważniejszy ruch malucha i zastanawiam sie czy będę wiedziala, że to jest to... Mój brzuszek się delikatnie zwiększa, na razie zrezygnowałam z noszenia jednej pary spodni, nic innego mnie nie uciska więc mysle, że nie ma potrzeby póki co by zostawiać ciuszki na dnie szafy. Jestem bardzo ciekawa ile przytyję w ciąży...a Wy już przytyłyście coś?? Ja niecały 1 kg:)
Moj dom na święta jest przystrojony conajwyżej w mnóstwo pyłu poremontowego. I Wam powiem,że w ciązy zadnych mdlości, żadnych wymiotów, żadnych standardowych dolegliwości... Za to się czuję jakbym ciągle miala zespoł napięcia przedmiesiączkowego, chodzę nerwowa jak mala wredna osa i naprawde chwilami nie ogarniam wlasnych emocji:( wspólczuje moim bliskim...a ten remont tylko wzmaga to uczucie....dobrej nocki:)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!
Madlene - fryzurka super :) Jestem zadowolona. Nawet mężusiowi się podoba, chociaż zawsze wolał dłuższe włosy. Zauważyłam, że w ciąży "pozwala" mi na więcej, nawet na krókie włosy. I cały czas mówi tylko się nie denerwuj. Ogólnie jest bardzo kochany :)
Super mieć taką długą przerwę świąteczną. Gdybym miała w perspektywie przeprowadzkę też bym nic w domu nie robiła na śwęta. Ja w ubiegłym roku właśnie na święta robiłam kuchnie i bałagan był w całym domu. Atmosfery świąt u nas nie było :)
Avalka - a ja nic jeszcze nie czuję :( A widzę , że jesteśmy w tym samym tygodniu ciąży. Podobno tych pierwszych bulgotań nie potrafimy zinterpretować. Czekam na nie z utęsknieniem.

Gorąco Was pozdrawiam i do zobaczenia w niedzielę wieczorem po moim 3-dniowym zjedzie.
:)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Jaga111 jak najbardziej zapraszamy:36_3_19:
dobrze przeczytalam ze bliznieta? ::): zazdroszcze::): ktory juz tydzien?

avalka ja przytylam w sumie 2.8kg byloby wiecej ale ostatnio gubie. no ale w swoje ubrania juz dawno sie nie dopinam i smigam w ciazowych. co do twoich nerwow w ciazy u mnie mala roznica::): ja sie nie denerwuje ja odrazu placze hehe

Maleństwo04co do ruchow dziecka to malenstwo ma ponoc czas do 22 tygodnia ale tez oczekuje z niecierpliwoscia.
moj M takze bardzo sie sprawdza rozpieszcza mnie jak krolowa i nie pozwala sprzatac. to drugie najbardziej mi sie podoba hehe chociaz nie powiem ze nie mam wyrzutow sumienia ze sam wszystko robi. ehh udali nam sie ci mezczyzni::):
ja wloski teraz zapuszczam, nie pozwalam nawet koncowek obciac bo zawsze pozbawia mnie minimum ok 10 cm:D. ale fakt ze im dluzsze tym mam wiekszy problem co z nimi zrobic. do przeczytania w niedziele::):

a co u reszty wrzesniowek?

Dok

Odnośnik do komentarza

Hej
Witam nowe dziewczyny, ja też chciałam bliźniaki bardzo zazdroszczę.
Ruchów dalej nie czuje a tez już bym chciała bardzo coś poczuć dzisiaj nawet wydawało mi się że czuje jakieś muśnięcie ale pewnie mi się wydawało.
Co do samopoczucia to bolał mnie brzuch ostatnio takie skurcze jak na okres, zajadam nospę i jest git.
No a mąż wziął się za sprzątanie świąteczne bo ja nie specjalnie moge, więc wszystko robi sam, i też mam wyżuty sumienia.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhyw3e5egwc5z2x0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9h3w262ilt.png

Odnośnik do komentarza

cześć brzuchatki :D
(przynajmniej u mnie już widać! wczoraj małż powiedział że mogę zacząć w autobusach prosić o ustąpienie miejsca bez słownych wyjaśnień :wink: )

Jaga111 - Witaj wśród wrześniówek :D Gratulacje! kiedy masz termin..? jak Ci się nosi podwójny bagaż? Napisz cos o sobie

No i jestem na zwolnieniu.
Wczoraj wizyta u Ginki poszła szybko. Ponieważ ogólnie czuję się znośnie, nic nowego się nie dzieje.. krótko mnie zbadała (Sz.M. w porządku), zaleciła "oszczędzający tryb zycia" i dała zwolnienie.
Chciała już na resztę ciąży..ale poprosiłam na razie do 23 kwietnia, kiedy mam następną wizytę.
Chcę wtedy na trochę wrócić, zamknąć kilka spraw, przekazać uczennice zastępczyni.

Potem mogę już wić to gniazdko! :mdr:

mam tylko nadzieję, że nic mnie nie zmoże i nie wyląduję w łóżku :whistle:

Apropos ostatniego tematu przewodniego - bardzo czekam już na ruchy dzidziola.. nie mam jak z nim pogadać! Brakuje mi usg..więc może te ruchy mnie uspokoją.

Casem czuję i słyszę jakieś bąbelki w brzuchu.ale czy to może być to?? Nie wiem.

Maleństwo :D tez mnie już nosi na jakąś wiosenną fryzurkę. Pewnie po Świętach pójdę.

Avalka - ja teraz ważę tyle co w 5 tyg ciąży (bo po nim schudłam..a teraz wróciłam) a ogólnie o jakieś 1,5 kg więcej niz mój standard przed ciążą. Tyje mi brzuszek jedynie..idzie w przód. Na szczęście reszta na rezie bez zmian :mdr: .. a no piersi tez trrroszkę :whistle:

Madlenka - mnie się tez nie chce pucowac domu.. bo w najbliższym tyg ma być u nas stolarz - regał na ścianę na książki + szafka i blat w kuchni.. już czuję jakie będa efekty. szkoda naszej pracy teraz. Ja nie umiem oddać wszystkiego małżowi.. on ma inne "poczucie estetyki" :wink: i daję mu tylko te grubsze sprawy..a aranżacją przestrzeni sama się zajmuję :sofunny:

Ach..jeszcze coś
widze że katar króluje!
Wyczytałam ostatnio, że od 4 miesiąca niezyty nosa są normalką w ciąży! i tak już może zostać. A myślę, że zmienna wiosenna aura jeszcze to potęguje. Moja gin powiedziała że krople lub spray do nosa ujdą (działaja miejscowo) więc na noc się nimi ratuję. Inaczej nie mogę spać :eee:

Dziś na Rynku Starego Miasta w stolicy kiermasz "Wileńskie Kaziuki". Jedziemy.. może będzie dobre jedzonko i jakieś świąteczne akcesoria..

Pozdrowienia!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

witam wrzesniowe ciezarowki:D

zawijka no tym katarem mnie nie pocieszylas:D jutro takze zainwestuje w jakis spray do nosa bo meczy potwornie. poki co podkradne synkowi::):
co do dego poczucia estetyki:Śmiech: to moj maz ze mna zdecydowanie wygrywa. ja to takie dwie lewe raczki:D
ach te ruchy dzidzi.. moglyby juz byc.. zawsze to jakis kontakt jakby z malenstwem::):

wicia255 odpoczywaj duzo::):

bylismy dzisiaj cala rodzinka na spacerze ktory niestety nie trwal dlugo, meczyly mnie okrapne zawroty glowy. co 2 minutki przysiadalam na lawce. od wczoraj mnie to trzyma. nie mam pojecia dlaczego. no i jeszcze zgaga wrocila i tylko mleko mi pomaga.

Dok

Odnośnik do komentarza

dzien dobry::):

wlasnie skonczylismy przegladac z mezem imiona dla dziewczynki teraz dzial chlopiecy:D pare pomyslow juz mamy. a jak u was? myslicie juz nad imieniem?
najprawdopodobniej za dwa tygodnie bede juz znala plec dziecka wiec chce juz do brzusia mowic po imieniu:love:
jesli bedzie dziewczynka to najprawdopodobniej bedzie nosila jedno z tych imion:
Aletta
Astrid
Michelle
Lara Sophie
Mercedes
Noemi

zobaczymy co dla chlopca sie znajdzie:) tego dzialu najbardziej nie moge sie doczekac gdyz ma takie przeczucie ze to wlasnie chlopiec bedzie.

Dok

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:) mówicie że katarzysko paskudne Was dopada?? Mnie póki co nie, chociaż jestem alergikiem na jakieś pyłki i w tym roku mam sie ratować jedynie wapnem więc nie wiem jak przetrwam tą wiosnę, każde kichnięcie i się zastanawiam czy to już ta masakra się zaczyna:(
No to pięknie Wam brzuszki rosna, mi mój M powiedział "gdzie ten brzuch...jedynie pępek Ci sie naciąga..." :P
Madlene bardzo oryginalne te imiona:) ale mnie się podobają:)
My już w dniu gdy zobaczyliśmy dwie kreseczki na teście przeglądalismy imiona i padło na Laurę bądź Błażeja. Choć ostatnio bardzo podoba mi się jeszcze Rita i Emma a dla Chłopca Cyryl, ale na Cyrylka to mój miś się na pewno nie zgodzi:)
Chętnie przeczytam Twoje propozycje dla chłopca, może znajdziesz coś co i mnie zauroczy:) Ale czuje że w brzuszku jest mała panienka:)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...