Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

paula odpoczywaj ile sie da i uwazaj na siebie bo cos mi sie wydaje ze ty jestes teraz bardziej podatna na to przeziebienie niz Nikos.

justa Kalinka jest przeslodka:) wspaniale ze tak ladnie przesyia noce.

gogi no ja mam nadzieje ze do srody urodze, lepsze to niz mieliby mi wywolywac. a co do tych dwuch dni w szpitalu przed cesarka to pierwszy raz o czyms takim slysze. przeciez moga zrobic badania a ty na wyniki poczekac w domu. no ale nie mamy na to chyba wiekszego wplywu.

juz tyle nas urodzilo ze czuje sie naprawde w zdecydowanej mniejszosci, juz bym chciala o kupce rozmawiac:) takze dziewczyny spieszmy sie:D

Dok

Odnośnik do komentarza

Serdecznie Gratuluje Wam dziewczynki Bobasków!! Widzę że już się powoli wykruszamy:) Patrząc na wagi waszych bobasków to moja Oliwka kruszynka maleńka hihi ale na pewno nadgoni.U nas wszystko w porządku..Piszę dopiero teraz gdyż dzieci zajmują mi ogrom czasu..:), ale staram się was na bieżąco czytać...Całuski..Trzymajcie się ciepło..i Dziękuję wszystkim za Gratulacje!



 

Odnośnik do komentarza

malenstwo ja bym nie byla taka pewna ze bedziesz ostatnia:) jeszcze wszystko sie moze zmienic:)

ktoras z dziewczyn pisala ze w jej szpitalu nie lubia wywolywac porodu i ze kolezanki urodzily 3 tygodnie po terminie. wiec w poniedzialek akorat na temat wywolywania porodow w polsce rozmawialam z moim gin. do niedawna pracowal wlasnie w polskim szpitalu. no wiec mowil ze w polsce musza wywolac porod do 14 dni po terminie co jego zdaniem te 14 dni juz jest duzo. wiec walcz o swoje i nie pozwul tak bardzo przenosic ciazy bo jest to poprostu niebezpieczne dla dziecka no chyba ze bedziesz pod stala kontrola. w niemczech na wywolanie maja 10 dni a juz panikuja i ktg obowiazkowo co 2 dzien.

Dok

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tez tak macie , ja mam wrazenie jakby mi piersi zrobily sie puste - takie miękkie,a wczesniej mialam twarde jak kamienie i boje sie ze mały sie nie najada bo wczesniej spał mi 3.5 godziny po karmieniu a teraz z godzinke kurcze nie wiem co sie dzieje;/
I jeszcze mnie gardło boli boje sie ze i ja teraz moge małego zarazic a nie chce wracac do szpitala;/:(:(:(Mam dość:(

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

paulina0022
Dziewczyny tez tak macie , ja mam wrazenie jakby mi piersi zrobily sie puste - takie miękkie,a wczesniej mialam twarde jak kamienie i boje sie ze mały sie nie najada bo wczesniej spał mi 3.5 godziny po karmieniu a teraz z godzinke kurcze nie wiem co sie dzieje;/
I jeszcze mnie gardło boli boje sie ze i ja teraz moge małego zarazic a nie chce wracac do szpitala;/:(:(:(Mam dość:(

Nie wiem co z piersiami, ale jeżeli jesteś chora nie zarazisz małego a wprost wskazane jest karmienie piersią nawet przy gorączce. Nie martw się piersiami tylko karm nadal, może pij herbatkę na laktacje. Grunt to nie załamywac się i nie słuchac " dobrych rad" w stylu- masz za mało pokarmu, daj mu butlę. Dasz raz, efekt będzie jeszcze gorszy. Maluszkowi spodoba się może picie, które łatwo leci i klops.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Paulina ja tez uważam, że nawet jesli bedziesz chora to Nikos sie nie zarazi, bo od razu dostaje odpowiednie przeciwciała. Mi podczas karmienia nigdy nie zdażyło się zarazić Marcina jak miałam infekcje. A piersi sa bardziej miękkie moze dlatego, ze juz skończyl Ci się nawał i wszystko jest na drodze do normalności, organizm przyzwyczaja sie do nowej sytuacji. Żeby był pokarm wystarczy dużo pic i nie tylko herbatek na laktację (ja nigdy nie piłam) mogą byc herbatki , sok jabłkowy itp. A Nikos może teraz potrzebuje więcej mlesia dlatego chce częściej cysia. U mnie z Marcinem na początku karmienia były regularnie co 2 godziny i w dzien i w nocy.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :)
Wielkie gratulacje dla Andzi i Agatki!!!!!!!!! Teraz już napewno ja jestem nastepna w kolejce :)
Wogóle pisze do Was ze szpitala :cheess: Ale nie mam pojęcie kiedy urodze. Byłam dzisiaj rano na ktg i nic, zupełnie prosta kreska. Ale lekarz mnie wzioł na usg i stwierdził, że łożysko dojrzałe i niewiele wód płodowych i dał mi skierowanie na oddział. Tutaj sie okazało,że mam rozwarcie na 1,5 cm czyli tyle co nic, jak dla mnie i praktycznie zero skurczy ale zostawili mnie ze względu na te wody :) I tak sobie leże na patologi ciązy i czekam do jutra. Ordynator przyjdzie na obchód i może wtedy coś postanowią :) A wogóle w nocy odszedł mi czop sluzowy :) Jest nadzieja że w tym tygodniu urodze :smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Kleopatra trzymam kciuki, żebyś szybciutko urodziła :) Uważam, że mimo bólu (choć już go naprawdę nie pamiętam) poród to wspaniałe doznanie, którego z niczym nie można porównać.

Paulina Nikoś śliczniusi. W ogóle mam wrażenie, że te nasze forumowe bobasy jakieś takie wyjątkowo ładne :) Co do mleczka w piersiach to z tego co wiem najlepiej reguluje się laktację pijąc wodę. Im więcej wypijesz tym więcej masz mleka. Oczywiście nie można przesadzać - tak do 2 l dziennie. Ja piję dużo wody i sok jabłkowy w kartonie rozrobiony na pół z wodą i na śniadanko i kolację zwykłą herbatę - nic innego nie piję i mam dość mleka.
Teraz mam lekkie obawy, bo niestety prawa pierś mi mocno krwawi, więc odciągam mleko i co drugie karmienie robimy butelką. Mam nadzieję, że przez dwa dni podleczę cyca i wszytsko wróci do normy. Lewa pierś jest już zahartowana, ale boję się, że teraz jak za często będę przystawiać tylko do tej to znów się zrobią ranki :/
Idę troszkę się przespać, bo pewnie koło 23:00 Kala obudzi się na jedzonko.
Jeszcze Wam tylko powiem, że wczoraj bardzo dzielnie zniosłam ściągnicie szwów (było ich sporo, a część tam w środku) i teraz czuję się o wiele lepiej. Jeszcze mam troszkę problemów z kręgosłupem, bo ciężko mi wrócić do postawy sprzed ciąży.
Dobranoc... kolorowych snów

Odnośnik do komentarza

I jeszcze jedno Wam powiem - zostało mi 5 kg do wagi sprzed ciąży! Myślę, że jak dalej będę się odżywiać tak jak teraz to może za 2 tygodnie osiągnę sukces, a nawet zjadę jeszcze niżej. Przestawiłam się na jedzenie zdrowych rzeczy, a poza tym mam świetną położną, która dokładnie wyjaśniła co mogę jeść a czego nie. Dla maleństwa zrobię wszystko, a przy okazji zadbam i o swoje zdrowie.

Paulina żadną chorobą się nie przejmuj, bo bez problemu możesz karmić będąc przeziębioną. Dzidzia na pewno się od Ciebie nie zarazi.

Odnośnik do komentarza

cześć

ja tak na szybko dzisiaj - ciągle w dwupaku - dzisiaj znowu od 15 skórcze i to bardziej bolesne i właściwie to mnie już wszystko dzisiaj tak bolało że nie mogłam wytrzymać i oczywiście przyszedł wieczór i spokój - M. od 5 rano w pracy i jeszcze nie wrócił - więc sama na placu boju z Jaśkiem - na szczęście u niego to zwykła wirusówka i na katarku się zatrzymało - ja śpię w drugim pokoju z tej okazji i odziwo zdrowa jestem narazie

a poza tym to otworzyli w miejscowości obok nowe prywatne przedszkole językowe - z całą masą dodatkowych zajęć - i jutro muszę się tam pofatygować i Młodego zapisać - chciałabym żeby tak od marca mniej więcej po sezonie chorobowym zaczą tam chodzić - zobacze jeszcze jakie wrażenie pierwsze odniosę :)

a dzisiaj były moje urodzinki - miałam nadzieje że młoda zrobi mi prezent no ale niestety - za to sama sobie zafundowałam spanie do 10 i 2 godziny u fryzjera :D a od tesciowej i syna dostałam 30 róż - piękny prezent :) - chyba najpiekniejszy :)

ok zmykam do jutra dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane

Paulina wczoraj nie napisałam o zdjęciach bo Marcin mi przez ramię zaglądał i nie chciałam otwierać, bo ciekawski taki, ze aż mnie to denerwuję. Nikoś śliczniusi słodziasek.

Mineralka sto lat z okazji urodzin. Szkoda, ze nie udalo Ci się urodzić w takie święto, ale z drugiej strony to w takim przypadku Twoje urodziny byłyby mniej świętowane niż Zosieńki, więc może i lepiej.

Justa super masz z tą utratą wagi. Też już bym chciała tracić kilogramy. A przy karmieniu piersia to faktycznie idzie latwo, ale oczywiście zależy jeszcze od tego ile sobie wyhodowałyśmy tych kg.

bejbik nie ma co się obwiniać, czy czuć gorszą dlatego, ze nie karmisz piersią, czasem się tak zdarza i już. Pierwszy tydzień maleństwa miałas ciężki co nie sprzyja laktacji a dziecko jeść musiało.

Uciekam bo jadę zaraz po wynik mojego GBS i zdaje się, że cos mi tam wyhodowali z tego co napomknela pielegniarka – cos pechowo u mnie.
Wpadnę później.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!

Maleństwo położną mam z Przychodni Śródmieście na Kołłątaja. Bardzo sympatyczna pani i widać doświadczona.

Agatkaaa przede wszystkim zrezygnowałam z czekolady, orzechów, miodu i mleka bo tego na pewno mi nie wolno. Poza tym z owoców to jem tylko banany i jabłka. Do tego marchew, buraczki, troszeczkę nabiału, pomidorówka (na przecierze, nie na pomidorach), krupnik, rosół, mięsko duszone lub gotowane, mało przypraw. Teraz zaczynam powoli podjadać nowe rzeczy, ale po troszku. Myślałam, że będzie mi tak ciężko, ale jestem bardzo zadowolona, mała nie ma żadnych problemów z kupką czy brzuszkiem, ani ze skórą.

Bejbik nie martw się tym, że nie karmisz piersią. Ważne, że dzidzia rośnie i jest zdrowa. Ja Ci powiem, że dopiero teraz karmienie piersią powoli staje się przyjemnością bo wyleczyłam jedną brodawkę. Wcześniej ból był koszmarny. Teraz leczę drugą i mam nadzieję, że do jutra wszystko się unormuje.

Odnośnik do komentarza

gogi2704
No i dupa mam tego cholernego GBS - a!

Maleństwo nic sie nie matrw nie będziesz ostatnia. Ja w sumie też jeszcze nie wiem, czy ta cesarke mi za tydzień zrobią, ale chyba już przestane kombimować żeby brzdąc się przekręcil bo teraz lepiej zeby mi te wody nie odeszły w domu.

nic sie nie przejmuj i nie przyspieszaj porodu , najważniejsze żeby wody nie poszły!! bo wtedy to dupa..tak jak u mnie GbS przedostał się w 2 godziny ..czyli od momentu pęknięcia pecherza do podania antybiotyku..i to wystarczyło żeby wywołał u małej zapalenie płuc.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...