Świętokrzyskie mamusie

[wiktorio3]

truska 100 lat Kochana

[mtonka]

Truska Wszystkiego najlepszego!!

[martini]

Truska serdeczności urodzinowe :):):)

[wiktorio3]

hej
aleście się rozpisał przez weekend ;(
wczoraj cały dzień Wiktor skarżył się na ból głowy i miał podwyższoną temp., nie wiem czy jakiś wirus go dopada, czy myśl o szkole tak na niego działa
pani oczywiście niczego złego nie zauważyła
jak sytuacja będzie się powtarzać to się wybiorę do psychologa szkolnego
a jutro już niestety idę do pracy - koniec roku się zbliża, więc pracy coraz więcej ;(

[Juna]

Cześć Kobiety :)

Wik, niefajnie z Twoim dziecięciem. Z tego co piszesz, to rzeczywiście wygląda tak jakby coś sie wydarzyło w szkole. Trzymam kciuki za pozytywne i szybkie rozwiązanie problemu.

Dziś moje młodsze dziecię kończy 6 lat :) Wczoraj miałysmy zjazd rodzinny z tej okazji. Dużo prezentów, radości i jedzenia ;) Marianka tak jak rok temu, poprosiła o pierogi na imprezę, więc oprócz sałatek, ciast i wędliny były jeszcze pierogi z mięsem, pierogi z kapustą i pierogi na słodko z serem :) Od kilku dni Marianka była pytana co chce dostać na urodziny. Za każdym razem odpowiedź była taka sama: kota albo coś kociego :) I tak Mari dostała: 3 pluszowe kociaki, figurkę kota z Ćmielowa, bluzeczkę z kotem (dziś do przedszkola w niej pomaszerowała), skarpetki z kotem, książeczkę z kotami, spinki do włosów z kotami.... Byc może coś przegapiłam... Marianka jest przeszczęśliwa. Wczoraj powiedziała: to jest najszczęśliwszy dzień mojego życia . Spała z trzema kocimi przytulankami a jeszcze nasza kicia (ta prawdziwa) kręciła się w nocy u niej koło łóżka :)

[wiktorio3]

Juna 100 latek dla marianki, oby wszystkie dni były najszczęśliwsze w jej życiu ;))))
Niezła z niej kociara ;)))))))))))

[Juna]

Dziękuję Wik :)
Kociara z Marianki jest zawodowa. Kocie przytulanki, figurki, zabawki, puzzle, ciuchy, plakat z kotami w pozycjach jogicznych (super), kalendarze... Uwielbia wszystkie swoje kocie zabawki. Przed urodzinami miała już kocie przytulanki ( ulubione) ale to nie przeszkadza przecież żeby mieć następne (też będą ulubione:)) Wiem, że wszystkie będą w użyciu:) Ale i tak najwazniejsza jest nasza kicia. Dba o Binkę, sprawdza czy ma karmę w misce i wodę, zagląda na balkon czy przypadkiem nie czeka na wpuszczenie do domu. A nagrodą jest dla niej mozliwość posprzątania kociej kuwety .

[agaluk1]

Juna Serdeczne życzenia urodzinowe dla córeczki:-)

U nas na szczęście bez chorób, miałam Oskarowi dawać coś na odporność ale póki co lekarka mówi żeby się wstrzymać jak nie chorował od czerwca kiedy poszedł do przedszkola. Ja jestem coraz grubsza, a tu został 3 miesiące...nie wiem co to będzie bo już po spacerze ma zadyszkę:-)

[truska]

Juna Sto lat dla Marianki

My w weekend byliśmy na weselichu, wybawiliśmy się super.
W niedzielę zostaliśmy na poprawiny i wsumie wróciliśmy wieczorkiem
I tak nam minął weekend.

[marysia550]

Juna- sto lat dla Marianki! To u nas kociopodobnie jest całkiem. Wszystko z kotami. Ale jak kuweta pełna to Iga zatyka nos i ucieka z łazienki:)

Jeszcze ten tydzień i cztery dni wolnego.

[Ariaaa]

Wiatm
A nam weekend minął bardzo leniwie-nic nie robiliśmy bo mojego W. tak rozłożyło, że dwa dni przeleżał bo musiał się wykurować na dzisiaj do pracy

Również dołączam sie do życzeń dla jubilatów

Juna-wow...ale kocich prezentów dostała twoja córa

A ja też lubie kotki Jak byłam mała to taka kocia mama byłam, jak jezdziłam do dziadków na wakacje to wszystkie przybłędy im tam przynosiłam ,a że dziadek tam pensjonat prowadził to mnie zawsze gonił z tymi kotami i pamiętam jak ukrywałam je po kątach, to na strychu to w piwnicy...hihi

wiktorio-i jak tam synek w szkole?

truska-a to pewnie się wyszalałaś też bym se poszła na jakieś weselicho ale puki co nikt ode mnie się nie chajta...

[truska]

Ariaaa powiem Ci szczerze ze do tego roku mieliśy mało wesel, a teraz jakos nam się posypały, kolejne mam w grudniu.
Moja mama mi się chajta

[wiktorio3]

Ariaa niestety u Wiktorka w szkole bez zmian, nadal rano ból brzucha i płacz, a potem już jest o.k.
nie wiem co robić ;(

Truska gratulacje dla mamy ;)))

[agaluk1]

Truska Serdeczne gratulacje dla mamy.

Czy ktoś chętny na spotkanko popołudniu w tym tygodniu w Kawce Zabawce?

[sp_inka]

Witam drogie panie :)
Znów mnie dawno tu nie było. Jak spojrzałam na ostatnie logowanie i zobaczyłam datę 26 marca 2011 to nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Ależ ten czas szybko leci!! Poczytałam kilka stron wstecz i widzę, że u Was sporo się dzieje.
Pozdrawiam gorąco

A co do Kawki Zabawki to jeśli o mnie chodzi to ewentualnie jutro mogę:)

[truska]

Ja do kawki zabawki nei dam rady pojść bo codziennie mam praktycznie cos zaplanowane.

A z wczoraj na dzisiaj w nocy wybili nam szybę w aucie , więc kasa pójdzie na naprawę.

[Ariaaa]

agaluk1

Czy ktoś chętny na spotkanko popołudniu w tym tygodniu w Kawce Zabawce?
Ja jak najbardziej ale dopiero po weekendzie bym mogła..

wiktorio3

Ariaa niestety u Wiktorka w szkole bez zmian, nadal rano ból brzucha i płacz, a potem już jest o.k.
nie wiem co robić ;(

O no to niedobrze, może któryś z kolegów mu dokuczył? dzieci potrafią być okrutne wobec siebie...

truska

Ariaaa powiem Ci szczerze ze do tego roku mieliśy mało wesel, a teraz jakos nam się posypały, kolejne mam w grudniu.
Moja mama mi się chajta

Wow.. No to super, gratuluje ale macie tych weselich...

Ostatnio mówiłam, że nas choroby omijają i chyba wykrakałam coś bo właśnie wszystkich w domu już coś bierze, ja od wczoraj ledwo żywa jestem...

Hej spinka

[Ariaaa]

truska

Ja do kawki zabawki nei dam rady pojść bo codziennie mam praktycznie cos zaplanowane.

A z wczoraj na dzisiaj w nocy wybili nam szybę w aucie , więc kasa pójdzie na naprawę.

O ja... wiadomo kto to zrobił? Współczuje, dobrze, że auta nie ukradli....

[marysia550]

wik- czy te problemy z Wiktorkiem nie zaczęły się po nieobecności w szkole? To co piszesz to są typowe objawy fobii szkolnej.

My jedziemy 1 listopada do Krakowa na groby. W poniedziałek Iga zaprasza do siebie koleżanke z przedszkola- od tygodnia o niczym innym nie gada.
Ja się ubiegałam za papierkami do Aktu Notarialnego- musiałam wyciągać jakieś zaśniedziałe brudy, z którymi od 10 lat nikt porządku nie zrobił (nikt czyli Skarb Państwa) nie dosć , że kasę na to straciłam to jeszcze czas. Dopiero na 7 listopada mamy podpisanie aktu.

[wiktorio3]

maryś te problemy zaczęły się od dnia, kiedy ja byłam na zwolnieniu i siedziałam w domu
przypuszczam, że to "alergia" na szkołe, ale zupełnie nie wiem jak reagować, już nie mam siły i cierpliowści tlumaczyć ;(((

Truska to niemiła niespodzianka z tym autem. Przykro;((

ja niestety nie mam wolnego w poniedziałek ;( ale mam nadzieje, ze podatnicy się nie będą kręcić za bardzo

[Juna]

Cześć dziewczyny :)
Na poniedziałek wzięłam urlop ,więc 4 dni wolnego. Później tylko 3 dni do pracy i znów weekend :)
Na jutro zapowiedziało mi się trochę gości (8 dorosłych i 2 niemowlaków:)) Mieli przyjechac na Wszystkich Świętych, stwierdzli, że będą wcześniej. Może być i tak:) Nagotuję gary obiadu, pojedziemy na cmentarz, wrócimy, zasiądzeimy do stołu i będzie ok :)
Fajnie, że pogoda ma być dobra. Nie cierpię jak jest mokro na Wszystkich Świętych. Zawsze wlezę w jakieś głębsze błoto ;/
Moi teściowie wyjechali do sanatorium do Rymanowa. Tak im przypadło teraz i zastanawiają się czy urwac się na jeden dzien i przyjechac do Kielc na 1. listopada. Przed ich wyjazdem dostałam stos przykazań, co i jak ustawic na grobowcu i dodatkowo telefonicznie jeszcze wprowadzane są ewentualne zmiany ;)

[marysia550]

Juna- nie zapomnij zdjęć grobowcom zrobić i wysłać teściom :)

[Juna]

Tak. I dostałabym wskazówki typu: tego kwiatka trochę w lewo, tego znicza 3 cm do tyłu a ten wieniec obrócić o 2 i pół stopnia odwrotnie do ruchu wskazówek zegara

[wiktorio3]

hej
ja w pracy ;(
mam nadzieję, ze szybko i bezproblemowo zleci ;)
jutro wolne i... połowa tygodnia

wczoraj odwiedziliśmy część grobów
potem bylismy u rodzinki na pogaduchach i niedziela zleciała
pogoda ładna to aż sie chciało po cmentarzach spacerować

[truska]

W weekend miałam zjazd, następny dopiero około 18 listopada więc mam 3 tygodnie wolnego

W piątek jak wyjeżdzalam z pracy wbił mi się gwóżdż w oponę
Dobrze, że praktycznie od razu zauważyłam i podjechałam do faceta który klei opony.
Mam nadzieję, ze to juz koniec samochodowych niespodzianek.