truska współczuję przeżyć, niedawni Natka nam z wózka wypadła i też szpital zaliczyliśmy, usg główki, wszystkich narządów i rtg, na szczęście wszystko ok, z Martynką też mieliśmy szpitak, bo biegła po boisku i przewróciła się uderzając w głowę, to była jak miała 2 latka, chustę będę sprzedawać, niestety mam różową ;) Mam nati chustę, teraz kupiłam nosidło manduca, to takie miekkie nosiło, nie obciąża stawów biodrowych, polecane przez rehabilitantów, jestem nim zachwycona :) mam jeszcze tongę do noszenia :)