Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Makdalenka1990

ciapki- ja rodziłam w Tychach z tym żę wzeszłym roku ;p ale polecam szpital.. po za tym ze nie jest tam jakos super pieknie to nie mam zadnych innych zastrzerzen.Opieka bardzo dobra i nademna (miałam cc) i nad moja dzidzia, połozne chodziły pytały czy coś optrzeba ,czy cos pomóc, czy dzidziusia mi wziąć zebym odpoczeła :) generalnie jestem zadowolona:)

Odnośnik do komentarza

Tak, Lusia. Umawiam się wlaśnie prywatnie. Ale zdziwilam się, bo wydawało mi się, że w szpitalu, w którym rodzisz, a dodatkowo jesteś po terminie, ktg powinni robić od ręki.

Ewelad, a na IP nie chcę iść i symulować, bo nie mam ochoty w szpitalu później leżeć, zwlaszcza, że nic mi się nie dzieje. A mogą zostawić na 3 doby ( nie wiem jaką mają praktykę). Chcę tylko sprawdzić, czy z dzieckiem jest wszystko ok.

Odnośnik do komentarza

Rewolucja (mam nadzieję, że nie namieszałam i Ty krakowska :) ) w przychodni przynależnej do szpitala na Siemiradzkiego robią ktg na nfz normalnie od 37go tygodnia co tydzień, po terminie co trzy dni mniej więcej. Wiem, że chodzą tu też panie, które jeszcze nie wybrały, gdzie będą rodzić, więc i ktg, a potem odczyt, to nie tylko luksusy dla tych zadeklarowanych na poród u nich. Może Ci się przyda informacja.

Odnośnik do komentarza

Makdalenka1990 dzięki za odpowiedź;) Mój lekarz pracuje na Łubinowej w Katowicach i do końca wahałam się czy tam nie rodzić ale jednak ze względu na opiekę jednak będę rodzić w Tychach.
Ania125 dzięki za radę z tą kawą;) wypróbuje już dziś i liczę że pomoże;) Mój mąż upodobał sobie tylko jedną formę z 3S - spacery, śmieje się że chce żebym go wychodziła. Choć pogoda nie sprzyja spacerom staram się spacerować minimum godzinę, ale tylko w miejscach gdzie są dostępne ubikacje:D

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rdqk3fnvawvaf.png

Odnośnik do komentarza

rewolucja tez mi sie wydaje ze powinni robic ktg jak jestes po terminie bez niczego......
Ja KTG miałam robione tylko raz, ale było to 2 tyg przed terminem jak widziałam się pierwszy raz z ''moja'' polozna to tak o zrobila żeby zobaczyć czy nic tam się nie dzieje, było ok i powiedziała ze następne dopiero od 16.08 czyli dnia w którym mam termin jeśli wczesnij nic się nie wydarzy.. Teraz mam w srode wizyte wiec może ginekolog mi zleci to ktg chociaż nie wiem bo dalej będę przed terminem, co prawda 4 dni.

ania125 no ciekawe z ta kawa co piszesz... o tym jeszcze nie slyszalam :D :D i wspaniale ze tulisz już synka :)
marta1986 nie martw się, jak widać co szpital i co lekarz to inne zasady pkratykują... ale wiadomo, jak masz się stresować czy nie pokoic to podjedz zrobić to ktg czy zadzwon do lekarza.

Nooo to jeszcze w tym tyg mamy ewelad i mamamajki noi moze znow kogos pominelam.. :/
także ciekawe która pierwsza..
ciapki ja będę rodzic na Łubinowej, wiadomo zdania podzielone jak wszędzie, ale kilka znajomych rodzilo i polecalo wiec stwierdziłam ze jeśli mam tam autem 3 minuty i generalnie polecano mi go to wybrałam ten szpital. A Ty wybralas Tychy przez jakies opinie wlasnie dot. Lubinowej czy jak?

Do mnie dzwonila teraz polozna czy wszystko ok itd. wiec mowie ze nawet te bole co miałam nawet ustały tylko bardziej meczy upał i to ze mi ciężko... pytałam o tą klime na porodówce raz jeszcze, wiec mowila ze na Porodowce klima jest na ok 23 stopnie wiec spoko, ale później po porodzie w salach nie włączają ze względu na dzieciaczki wiec musi być grubbo..... wiadomo jak już dzieciątko obok to wspaniale i nic więcej się nie liczy no ale..... ten polog w upaly w sali bez klimatyzacji i wiatraczka...

http://s4.suwaczek.com/201508161352.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama-Majki

Powiem wam dziewczyny ze z ta kawa to święta racja. Jak sobie wypije taka mocniejszą rano, to po krótkim czasie biegnę do wc i czysci mi jelita chyba ze wszystkiego!! I co najlepsze mam wtedy tez lekkie skurcze.

Wczoraj przez upal nie zrobiłam nic kompletnie, nawet na forum nie weszłam. Wiec dzis was nadrabiam i przy okazji gratuluje kolejnym rozpakowanym. Super!!
Napiszcie jak wam poszlo!

Daniela co do śpiworka - nie znalam czegos takiego! Świetna rzecz. Czyli malutka ubierasz w bodziaki na to śpiworek i tak sobie śpi? I juz niczym nie przykrywasz?
Dzis sobie zamówię na allegro.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama- Majki

Strasznie to dziwne.. Im bliżej terminu ja się czuje coraz lepiej. Prawie w ogóle bolu, skurcze tylko wieczorem. Samopoczucie tez nieźle!
A jeszcze tydzień temu wyłam i plakalam bo tak mnie wszystko bolalo. I tak jak któraś z was wspomniała: Gdyby nie to ze mam brzuszek i spuchnięte stopy to zapomniałabym ze jestem w ciąży. Haha.

Odnośnik do komentarza

czarnamamba08 przy wyborze głównie pomogła mi moja koleżanka z pracy, która jest byłą położną właśnie w tyskim szpitalu. Ty masz bliziutko na Łubinową ja niestety zdecydowanie dalej i to też nie powiem był czynnik decydujący. Każda porodówka ma złe i dobre opinie, ale mam nadzieje że my wszystkie gdziekolwiek będziemy rodzić to wyjdziemy z pozytywnymi opiniami. Powiedz mi czy Ty zdecydowałaś się na prywatną opiekę położnej?

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rdqk3fnvawvaf.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :) jak was czytam to kolejny raz mi się ciśnie ze współczuje wam tych upałów na samej końcówce. Może podeslecie mi trochę a ja wam w zamian troche deszczu i chłodu? ;) u nas pogoda zmienna jak zwykle, cztery pory roku w ciagu dnia i w granicach 15-20 stopni :/ Chodzimy na spacerki jak tylko aura pozwala. Moja niunia dzis dla odmiany prawie nie śpi, drzemka pół gdoziny i znowu oczy jak piec złotych, na szczęscie sporo lezy sama wiec nie wykorzystuje naszych rąk za bardzo :) zacyznamy jednak odczuwac jej obecnosc bardziej niz dotychczas :)
Ania125, współczuje, wiem jak sie czujesz, ja w szpitalu zadnej z trzech nocy prawie oka nie zmruzyłam, a najgorsze było to ze moje dziecko spało, ale inne nie :/ pozatym ciagły ruch personelu, przywozone nowe babeczki po cesarkach, wymagajace pomocy, przy moim lekkim snie porazka. Ale najwazniejsze ze Krzys juz w Twoich ramionach. :) Nie odpuszczaj z karmieniem, badz konsekwentna a napewno sie uda. Ściskam was mocno i buziaki od Aluni dla Krzysia ;)

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny! :)
Gratulacje dla świeżo upieczonych Mam. :) strasznie Wam zazdroszczę, ze macie swoje Skarby juz ze soba. My się meczymy do 21.08 ale mam przeczucie, ze dłużej.. poki co zadnych oznak.. ehh..
Co do ktg w krakowie - ja zadzwoniłam do poradni w Żeromskim i umowilam sie na badanie. Pani sama mi ustalila termin. Po badaniu od razu wynik jest analizowany przez lekarza i ustalane jest kolejne ktg. U mnie wszystko bylo w porządku, wiec na następne zapisali mnie za tydzień. To będzie najblizszy czwartek i mam nadzieję, że juz zacznie się coś dziac. :)

Odnośnik do komentarza

Słuchajcie ja nie wiem jak z tym ktg jest bo ja nie miałam ani razu jeszcze a w poprzednich ciazach to miałam dopiero jak już rodzilam.

Dzisiejszy dzień to jakaś masakra dla mnie. Dawno tak źle mi nie było. Ciepło ciężko i w powietrzu coś nie tak. Moje szaleństwo sprzataniowe dziś nie ma racji bytu. No chyba ze mi się poprawi. I te stopy jakieś takie. Nigdy mi nic nie puchlo i teraz tak patrzę ze to nie są moje stopy i jestem załamana. Liczę na to ze jutro będzie lepszy dzień.

Łapie się też na tym ze codziennie marzę o tym żeby już był wieczór i żebym mogła położyć się spać i żeby już był kolejny dzień. A najchętniej to bym się obudziła już w dniu porodu.
A najgorsze to te obiady. Jak już wspominałam my to nic ale dzieci trzeba nakarmić. Dlatego dziewczynki w pierwszej ciąży korzystajcie z tego ze nie macie za dużo obowiązków. Ja jutro na szczęście mam mamę u siebie to coś zrobi myślę bo ja to chyba bym padła. Dzisiaj jest M to coś niby pomaga.

A no i się pochwalę jeszcze ze kupiliśmy łóżeczko wreszcie. Wszystko stoi już i czeka.

Dzisiaj też chyba pierwszy raz zaczęłam rozmawiać z brzuchem na głos. Do tej pory jakoś mi nie szło. Z resztą to dla mnie dalej abstrakcja ze tam w tym brzuchu dziecko jest. To naprawdę jest cud natury :)

Ponarzekalam trochę wybaczcie. Ściskam Was wszystkie mocno :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ania125 Mam nadzieję, że szybko odpoczniesz i będziesz się mogła w pełni cieszyć maluchem :)

My tymczasem nie dość, że przeterminowane, to jeszcze bez oznak postępu. Tak więc szpital w czwartek i tam się okaże. Lekarka mówi, że spora część kobiet po tych badaniach idzie do domu, a potem wraca po kilku godzinach z rozkręconą akcją... Dość na to liczę, że u nas będzie podobnie... :)

joanna89a stanowczo reklamuj, bo bez jaj, żeby coś się działo z nieużywanym wózkiem!

Odnośnik do komentarza

24ch
hej!
Ja dziś mimo upałów spędziłam 3h poza domem (dentysta, zakupy spożywcze) i Ameryki nie odkryję pisząc, że mam ich dosyc :/ Pisałyście, że płakałyście przez to wszystko, ja wczoraj też o tym wspominałam i dziś już też byłam bliska płaczu przez te upały.

Gratuluję nowym mamusiom !!! :-)

Truskawka trzymam kciuki!!
Marta masz rację, Lilianka nie odezwała się od nocnej akcji. Mam nadzieję, ze jak tylko dojdzie do siebie to da znać, że wszystko w porządeczku :-)
Joanna a jaki to model? Nie bądź zła na siebie, to normalne, że wózek jest "narażony" na słońce i dziwne, że na ekoskórze już zaczęło się coś dziać:/ Też myslałam o takim z elementami ekoskóry, a teraz mam mętlik.
Rewolucja powodzenia na ktg i usg! Będzie dobrze, a synek da sobie radę na pewno!

Widziałam obstawki, kto rodzi w tym tygodniu :-) hihi a może obstawimy, która urodzi jako ostatnia?! :P zgłaszam siebie.... w przyszłym tygodniu mam wizytę, więc moze dowiem się, czy COŚ już zaczyna się dziać.... ale tak szczerze mówiąc, to chciałabym urodzić dopiero po 22.08. Sama nie wiem dlaczego. Im bliżej, tym bardziej nieprawdopodobnym dla mnie staje się fakt, że to naprawdę już może się wydarzyć....

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tez mnie przeraża to ze jeszcze parę dni temu ciągle się coś u mnie działo(w sensie jakieś objawy porody)a teraz znowu jakiś przypływ mocy i sił. I tak się zastanawiam czy to na poród czy raczej na przenoszenie. A tak bym chciała 12 urodzić a już na pewno do 15 bo wtedy mamy wesele w rodzinie 60 km od nas w str przeciwna do szpitala. Ja oczywiście nie jadę ale mąż tak i jak się coś zacznie to mnie zawodzi brat a mąż ma dojechać. Niby wszystko zaplanowane ale jakoś wole tego uniknąć.
Joanna reklamuj wózek!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia z tymi stopami to mam tak samo: patrzę i własnym oczom nie wierzę, że to moje... Ja mam duży rozmiar stóp,a teraz to już w ogóle są megaaa!! :/ Próbuję o nich nie myśleć, pocieszam się, ze po porodzie przejdzie. Z tym, że ja mam jeszcze troszkę czasu do porodu, to tak chodzić z 2 tygodnie z takimi "cudami" to też średnio :/

Z brzuszkiem niestety też mało co gadałam.... czasem, ale to jakieś tam zdanko przy kopniaku. Dziś patrzyłam na brzuszek i rozczulił mnie fakt, że tam naprawdę jest dziecko :-) moje dziecko :-)

Odnośnik do komentarza

Ania trzymaj się dzielnie, wszystko się ureguluje, musicie się siebie nauczyć z Krzysiem. Współczuję takiego pobytu w szpitalu, oby Was szybko puścili do domu.

Mama-Majki mam identycznie z tym coraz lepszym samopoczuciem. Ciekawe, może to znak, że to już tuż tuż? :)

Joanna u mnie była "sucha" burza. Teraz jest jeszcze większa duchota niż była :/

Rewolucja trzymam kciuki, informuj w miarę możliwości!

Mmadzia mam podobnie, że najchętniej przewinęłabym dzień za dniem i zatrzymała się w dniu porodu.. Faktycznie gotowanie teraz to koszmar :/

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...