Skocz do zawartości
Forum

Szczepienia czy na pewno bezpieczne?


Fifi

Rekomendowane odpowiedzi

Aha i jeszcze jedna kwestia. Zdaję sobie sprawę, że nie każdego stać na szczepienia. Część z nich jest masakrycznie droga. Sama również rozkładałam część w czasie bo ceny tych kilka w jednym, pneumo czy menigo, rotawirusowe są strasznie drogie. Marzy mi się życie w takim kraju, w którym szczepienia dla dzieci będą nieodpłatne. Bo w końcu po co te składki na ubezpieczenie? Przecież i tak jak się chce iśc szybko do specjalisty to zwykle wybiera się prywatną drogę. Ręce opadają na to co się dzieje w PL.

Odnośnik do komentarza

Anulka
Aha i jeszcze jedna kwestia. Zdaję sobie sprawę, że nie każdego stać na szczepienia. Część z nich jest masakrycznie droga. Sama również rozkładałam część w czasie bo ceny tych kilka w jednym, pneumo czy menigo, rotawirusowe są strasznie drogie. Marzy mi się życie w takim kraju, w którym szczepienia dla dzieci będą nieodpłatne. Bo w końcu po co te składki na ubezpieczenie? Przecież i tak jak się chce iśc szybko do specjalisty to zwykle wybiera się prywatną drogę. Ręce opadają na to co się dzieje w PL.

Zgadza się ja pamietam, że becikowe przeznaczyłam na pierwsze pakiety szczepień i raz nawet była zrzutka w rodzinie, przed świętami rodzinka mi sie pytała co małej kupić, albo może pieniążki dadzą to sama najlepiej wybiorę, no to poddałam pomysł (bo akurat zbliżał sie termin szczepień ) że może na taki prezent się złożymy, no i wszystkim sie spodobało i byli bardzo zadowoleni, że mogli pomóc.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

witam może i ja się wypowiem
szczepiłam 6 w 1 i jestem zadowolona, kacperek zdrowy i jest wszystko ok
nie choruje mi za dużo, na samych syropkach i homeopatach cały czas jesteśmy ani razu nie było antybiotyku
kasę na szczepienia miałam z becikowego i nawet na aparat mi starczyło też...
jedynie żałuję że na rota go nie zaszczepiłam bo jak miał 1,5 roku to wylądowaliśmy w szpitalu z biegunka wywołaną przez rotawirusy a przed 3cimi urodzinami szpital zaliczyliśmy z salmonellą...

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Dla mnie szczepionka na rotawirusy jest zbędna, podobnie jak zbędna jest szczepionka na grypę. To jest moje zdanie, każdy ma prawo do swojego.
Moi obaj synkowie nie byli na rota szczepieni. Obaj przechodzili biegunki, wymioty też się zdarzyły, ale nic szczególnie poważnego się nie działo. I nie żałuję, że ich nie szczepiłam.
Nasza pediatra też była zdania, że to zbędna szczepionka.

Odnośnik do komentarza

u nas od 11 m-cy jest zmieniany termin szczepienia przeciw odrze, śwince i rozyczce.... na jutro mam kolejny termin i znowu sie nie pojawimy.....

wczesniej przedkladalismy z powodow chorobowych ale nie katarowo-kaszlowych a od pazdziernika co przychodzi do szczepienia to Maje nagle dopada katar i kaszel....

jak juz we wrzesniu udalo sie dotrzec do przychodni i Maja miala byc szczepiona to pokazalam pani doktor wyniki testow alergicznych i uslyszalam że ona dziecka nie zaszczepi z tak wysokim wynikiem alergii, powiedzialam ze pani alegolog uwaza że wynik nie jest przeszkodą do zaszczepienia dziecka na co uslyszalam ze to nie alergolog ją szczepi....

nie wiem czemu ale jakos co do tej szczepionki mam obawy.....

na rota i pneumo nie szczepilismy Majki, i tak jak u Dziubali nasza pediatra powiedziala że to zbędne.

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Dla mnie szczepionka na rotawirusy jest zbędna, podobnie jak zbędna jest szczepionka na grypę. To jest moje zdanie, każdy ma prawo do swojego.
Moi obaj synkowie nie byli na rota szczepieni. Obaj przechodzili biegunki, wymioty też się zdarzyły, ale nic szczególnie poważnego się nie działo. I nie żałuję, że ich nie szczepiłam.
Nasza pediatra też była zdania, że to zbędna szczepionka.

ja tez sie z tym zgadzam

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Dla mnie szczepionka na rotawirusy jest zbędna, podobnie jak zbędna jest szczepionka na grypę. To jest moje zdanie, każdy ma prawo do swojego.
Moi obaj synkowie nie byli na rota szczepieni. Obaj przechodzili biegunki, wymioty też się zdarzyły, ale nic szczególnie poważnego się nie działo. I nie żałuję, że ich nie szczepiłam.
Nasza pediatra też była zdania, że to zbędna szczepionka.

Bo taka jest prawda :) w szczepionce na rotawirusy mamy kilka szczepów bakterii gdzie w ogóle jest ich kilkanaście... Zaszczepić można ,ale dziecko tak i tak może "załapać" wirusa ,zresztą mam tego przykład u znajomych...

Cała ta akcja ,reklamy itd to tylko i wyłącznie nacisk przemysłu farmaceutycznego... Pracuję w aptece i jak był szał na tą szczepionkę to przedstawiciele maaase ofert przynosili z różnymi bonusami za dobrą sprzedaż tych szczepionek, ogólnie farmaceuci mieli przekonywać, namawiać pacjentów na zakup! lekarze pewnie też jakiś bonusik mieli.
Teraz jakoś ucichły reklamy i ten cały szum, dziwne prawda :Oczko:? Nabijanie kasy w butelkę ,bo wiadomo że na dziecko każdy rodzic wyda fortunę byleby tylko zdrowo się chowało ...

Kiedyś jak my byłyśmy małe nie było tyle tego wszystkiego ot standardowy kalendarz szczepień, żadnych dodatkowych "ważnych" szczepionek rodzice nie musieli wykupywać.

Ja też szczepiłam synka od samego początku szczepionką infanrix hexa i to bardziej z powodu jednego wkucia, drugiego raczej też tak będę szczepiła. Żadnych skutków ubocznych ,a wręcz przeciwnie czuł się lepiej jak nie jedno szczepione standardowymi szczepionkami.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

a ja szczepiłam na rotawirusy i na penumokoka...dlaczego,
1. bo wiedziałam że młody będzie szedł do żłobka - w konsekwencji na wakacjach my zachorowaliśmy kilka razy a młodego nie wzięło - czy dowód nie wiem ale wiem,że dziecko ominęło
2. pneumo - odpuściłam jeden miesiąc i okazało się za późno - mój syn po miesiącu chorowania na kaszel i katar miał zrobiony wymaz z nosa i okazało się że ma pneumokoka w nosie wysoko odpornego - pytanie skąd....zapewne żłobek, mama pracująca wśród dzieci i tata pracujący w szpitalu (najbardziej obstawiamy tatę). Jedynym lekarstwem było zaszczepić i odpukać infekcje są ale penuma nie ma

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

każdy robi jak uważa....
ja przyznam ze na peumo szczepiłam i następe dziecko też będę.... natomiast a rotawirusa nie zaszczepilismy bo neiwiedzieliśmy a kiedy się dowiedzieliśmy to mały miał ponad 6 miesięcy...
i niestety pożałowałam bo w styczniu 2011 roku wylądowaliśmy w szpitalu z rotawirusem...
i to nie była zwykła biegunka czy wymioty ....w życiu tak wymęczonego swojego dziecka neiwidziałam i niechce widzieć więcej... do tego oddział zamykali i był zakaz wizyt bo była epidemia na oddziale..
ja wiem ze większośc powie ze to i tak może nie zapobiec... ale szczepionka niejes typowo od zapobiegania a od łagodzenia objawów w razie zachorowania....

a powiem jeszcze że ja wole zaszczepić i w razie choroby miec jakąś świadomośc że zrobiłam co mogłam niż tak jak przy rotawirusie wkurzałam się na samą siebie że niemiał szczepienia i tak się męczył...

kazdy podejmuje sam decyzje ale ja osobiście polecam szczepienia.

Odnośnik do komentarza

Wiadomo ,że każda matka zrobi to co uważa za najlepsze dla swojego dziecka...

Jeśli Alan złapałby jakiegoś rota to na pewno nie plułabym sobie w twarz ,że nie zrobiłam wszystkiego ,czy że nie zaszczepiłam jego...

Póki co tfu,tfu obchodzimy się bez antybiotyków czy jakiś mocniejszych leków.

Byłam świadkiem jak kumpelki mała prawie 4 latka wyglądała i wylądowały na jakiś czas w szpitalu z rotawirusem ,będąc szczepioną ,a tam jeszcze kilkoro dzieci też w tak złym stanie po szczepieniu.. Tu dopiero matki pluły sobie w twarz ,że kasa wydana ,dziecko miało to ominąć ,albo złagodzić a tu dupa :/ i lekarz wtedy też im tłumaczył o tych ilościach szczepów ,rodzai bakterii itd także nie zawsze dziecko musi przejść wirusa łagodniej.

Oczywiście ja też jestem ZA szczepieniami ,bo nie wyobrażam sobie NIE szczepić.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Ulla – moi obaj synkowie byli w żłobku, a i tak nie przekonało mnie (ani nie przekonuje) to do szczepienia na rota.
A pneumokoki w nosie (i w gardle) ponoć sporo osób ma ;). U zdrowych osób są uważane za część normalnej flory dróg oddechowych. Zwykle nie wywołują choroby, ale jak dziecko jest osłabione czy podatne na ciągłe infekcje, to wtedy warto rozważyć szczepienie.

Szani - ja też jestem za szczepieniami, ale nie na wszystko.

Odnośnik do komentarza

Rorita mam rozumiec że dzieci ktore nie są szczepione na rota a złapałyby go to jest wina rodzica bo nie zaszczepił dzieciaka??
to jest pytanie nie atak :oczko:

moje dziecko jest szczepione wg kalendarza szczepien (chodzi mi o szczepionki jakie dostaje a nie terminy w jakis powinna je miec::):) i zadnych dodatkowych nie miala i nie uwazam sie z tego powodu za gorszą::): tak samo nie uwazam ze rodzice ktorzy szczepia szczepionkami typu 6w1 czy 5w1 plus rota i pneumo i całą mase innych szczepionek są lepszymi rodzicami i bardziej dbają o swoje dziecko ::):

kazdy rodzic robi tak jak uwaza ::):

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

panna'em
Rorita mam rozumiec że dzieci ktore nie są szczepione na rota a złapałyby go to jest wina rodzica bo nie zaszczepił dzieciaka??
to jest pytanie nie atak :oczko:

moje dziecko jest szczepione wg kalendarza szczepien (chodzi mi o szczepionki jakie dostaje a nie terminy w jakis powinna je miec::):) i zadnych dodatkowych nie miala i nie uwazam sie z tego powodu za gorszą::): tak samo nie uwazam ze rodzice ktorzy szczepia szczepionkami typu 6w1 czy 5w1 plus rota i pneumo i całą mase innych szczepionek są lepszymi rodzicami i bardziej dbają o swoje dziecko ::):

kazdy rodzic robi tak jak uwaza ::):

to do mnie pytanie powinno być bo ja napisałam że wkurzałam się na siebie że nie zaszczepiłam małego na rotawirusa załapał i przechodził go masakrycznie ......

nie nie o to chodzi ze rodzica wina..... broń boze... są dzieci które sa szczepione i załapały a sa takie które nie są i nigdy mieć nie będą....
dlatego tez napisałam że szczepionka nie gwarantuje ze dziecko czegos nei załapie ale poczęści gwaratuje ze przejdzie chorobą "delikatniej" ale tez od dziecka zależy.

dla mnie dobry rodzic to taki który dba i nieważne czy szczepi skojarzonymi czy nie... i czy dodatkowymi czy nie....
wiem że zaraz mnie zaatakują ale uważam tez że rodzic który nie szczepi dziecka (umyślnie nie szczepi) jest nie odpowiedzialny...

Odnośnik do komentarza

panna'em
Rorita mam rozumiec że dzieci ktore nie są szczepione na rota a złapałyby go to jest wina rodzica bo nie zaszczepił dzieciaka??
to jest pytanie nie atak :oczko:

eeeeee nie wiem co odpowiedzieć ,bo sama na rota nie szczepiłam i szczepić kolejnego nie będę i napisałam ,że jeśli Alan załapałby to paskudztwo na pewno nie plułabym sobie w twarz ,że go nie zaszczepiłam :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...