Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

MadziaK, gratulacje wygranej :))
Brzuszek masz naprawde malusi. Super, szybko będziesz wyglądała jak przed ciążą.
Czekamy na wieści Natuska, daj znać...
Fajnie, że przybywa maluszków.
Ja cierpię na bezsenność no i w dxien również nie mogę odespac. Boję się, że jak wybije godzina, "0" to nie będę miała siły...
Wczoraj wypełniam dokumenty szpitalne, plan porodu itp. Zmsttwily mnie ew. powikłania po znieczuleniu... Sporo tego:(
Trzymajcie się dzielnie.

Tymonek 10.10.2019 r. g. 9:48, 3550 gr, 54 cm, 10 pkt Apgar :)))

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja dalej w dwupaku, niestety u mnie akcja się zatrzymała na 2 palcach i nieregularnych skurczach w dodatku nie podoba im się moje łożysko, krwawiłam prawdopodobnie z naruszenia szyjki, rano odszedł mi czop jeżeli będę płacić to mam już mnie uprzedzili o cesarce. Także jedynie co mi doskwiera to ból jak na miesiączke,napięcia brzucha i tyle. Krwawienie ustalo. Nie chcą mi dał oxy bo boją się że się niepotrzebnie będę męczyć A i tak się skończy CC

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cwn15u0x0gdaz.png

Odnośnik do komentarza

Natuska a byłam pewna że już po eh
Mi zakładali cewnik jak już byłam znieczulona, w ogóle go nie czułam, wyjeli na drugi dzień rano i wyjmowania też nie czułam, z sikaniem problemu nie było żadnego.
Sylwia dzięki :) a brzuszek to mi długo wracał do siebie po Filipku, z pół roku nim był nzow płaski, także to ze mały to nic nie znaczy hihi ;) no ale grunt że wrócił do stanu sprzed ciazy :D
Kaska już tam zadzwoniłam się dowiedzieć. Wkurzające to, już chyba wolę z Gemini zamawiać. A w ogóle to pieluchy dla Filipka w Gemini kosztują 50 zł, w rossmanie mieli po 65 a w promocji po 45, a teraz też mają po 50 a jak promocja to po 40 więc coś n plus w rossmanie w końcu hehe.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Natuska, mnie zakładanie cewnika nie bolało, ale ja wtedy byłam po 10 godzinach porodu i miałam bardzo silne skurcze jak mnie brali na blok na cięcie, więc być może przez te skurcze nic innego nie czułam. Zdejmowanie natomiast nic nie bolało. Jedyny dyskomfort jaki miałam to podrażnienia po cewniku. Przez jakieś 10 dni bolalo mnie jak robiłam siku, ale widocznie infekcji żadnej nie było, bo samo przeszło- bez żadnych leków. Trzymaj się cieplutko i dawaj znać jakby coś się zaczęło dziać :)

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny. U mnie tez kiepska noc wstawalismy do mlodego z mezem chyba dzis z 5 razy. Hehe to dziecko cwiczy nasza cierpliwosc. I na prawde za kazdym razem znajdzie powod zeby do niego wstac. Niby fajnie ze jest w 100% odpieluchowany bo nie bede musiala kupowac 2 rozmiarow pieluch. Ale za to w nocy budzi sie na sisiu. I wola mnie albo meza zeby go wyjac na nocnik. Dodatkowo wczoraj kupilismy mu taki maly motocykl. I on stwierdzil ze "kocha motor" musi z nim spac. I w nocy mu chyba ze 4 razy wypadl. Wiec placz "nie ma motora..." hehehe. Takze ten w moim wypadku nawet jak dziecko zdrowe, najedzone to trzrba wstac.
Natuska a to juz wiadomo na 100% ze bedzie cc? To krwawienie nie fajne ale w sumie to moglo byc po tym zdjeciu tego krazka. Ja rozwarcie na 2 palce mam od 4 tyg. I u mnie nic sie nie dzieje tylko wlasnie takie bole jak na okres mam czasem. Noni skurcze tez mi sie pisza.

Odnośnik do komentarza

O matko już drugi raz dzisiaj przysnelam, za pierwszym razem rano jak mąż dawał młodemu kanapkę, a za drugim przed chwilą i spałam całe 7 minut a zbudzil mnie młody laskoczsc liściem z ogródka po nosie hehe
Rano dałam mu 1/4 maaloxu, i już dwa rsxycdostal gastrotuss i jest dużo lepszy, dwie afery tylko probowal kręcić ale bardzo szybko sam się uspokoil i nie slini się wcale a ostatnie dni trochę się slinil myślałam że przez zeby ale jednak to przez refluks. Takze mam nadzieję że dziś już będzie spał spokojnie. I ze ogólnie będzie lepiej spać bo jeszcse bym się przed porodem wyspala :D
Zrobiłam też pastę do chleba z pieczonej dyni, suszonych pomidorow i jarmuzu, ciekawe czy mu będzie smakowała, na razie obwachal i powiedział mniam mniam, za 1,5 godziny się przekonamy :)
Sunflower widzę ze Twoj nadal śpi ze szczebelkami. Mój tak samo. A widzę że moda teraz na dorosłe lozeczka ledwo dziecko zacznie chodzić hehe i zwykle konczycise narzekanie se noc w noc dziecko do rodziców przychodzi spać i urządza sobie nocne wycieczki po mieszkaniu. A co do pieluch to ja się nie spieszę, niech dziecko będzie dzieckiem, do 18. sikac w pieluchy nie będzie, a w sumie wygodnie że nie trzeba się martwić na poza domem ani w nocy że się sikac zachce.
Moj lubi te zwierzaki typu schleisch, ma ich z 15, i muszą z nim spać, ma ochraniacz na szczebelki założony i dzięki temu nic mu nie wypada hihi także polecam :D

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Natuska no to niezle sie meczysz biedactwo. Mam nadzieje ze szybko bedzie wiadomo cos wiecej i z maluszkiem i Toba bedzie wszystko w porzadku.
Basia w moim przypadku sytuacja jest troche bardziej skomplikowana, glownie tez dlatego nie wyszlam dzis ze szpitala. Mlody schudl juz 200g i okazuje sie ze jest niedozywiony :( co 3h go budze, waze, karmie piersia, waze i zazwyczaj waga przed i po jest identyczna. Zreszta ja nie czuje zeby on cokolwiek jadl, bardziej bawi sie piersia. W zwiazku z tym teraz jesli jest taka sytuacja to odciagam pokarm laktatorem, ale dopiero dzis pierwszy raz mialam przynajmniej wymagane 30ml pokarmu. Maly dostal dzis dwa razy mleko zmodyfikowane i od razu waga poszla do gory. Teraz lekarka powiedziala "dobra robota" i bez wazenia moglam dac odciagniete mleko w porze jedzenia bo bylo go wystarczajaco. Stwierdzila tez ze jesli maluszek bedzie tak szybko przybieral na wadze to jutro juz na pewno wyjde.
Nie mowiac juz o tym, ze lekarka slyszala jakies delikatne szmery nad serduszkiem, ale podobno slychac je u 60% zdrowych noworodkow. No i maly jest zoltawy i bylo podejrzenie zoltaczki, na szczescie zostala wykluczona. Strasznie bylam dzisiaj zalamana jak sie dowiedzialam ze nie wracam do domu i ze z malym jednak nie jest do konca super :(

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry w niedzielny poranek :)
U nas bez zmian, skurcze się piszą ale absolutnie mnie nie bolą a osiągają po 100% więc to nie jest jeszcze czas. Zrobiło się rozwarcie jak pisałam wcześniej ale ani drgnie. Nie mogą podać mi oxytocyny że względu na to, że od praktycznie połowy ciąży zmagam się z mocną kurczliwoscia macicy, jest to podobno medyczne przeciwwskazanie. Nie kloce się, bo jestem pod opieką lekarzy, którzy chyba wiedzą co robią. USG mam robione codziennie dwa razy, rano i wieczorem tak samo doppler. Przepływy są idealne, mały trochę poskręcany bo ma bardzo bardzo mało miejsca, lekarz kazał mi wczoraj ściągnąć majtki do USG bo mały jest tak nisko głową że tym urządzeniem (matko nie wiem jak to się nazywa) jeździł mi po całym spojeniu łonowym. Mówią, że mam się uzbroić w cierpliwość bo tutaj jest taka sytuacja że to może być kwestia kilku godzin lub kilku dni i nie chcą ingerować w naturę bo dziecko samo zdecyduje, kiedy chce wyjść. Tymbardziej, że nie boli mnie nic oprócz brzucha jak na okres..No cóż u mnie rozkręca się to wyjątkowo długo ale jestem sama na sali więc mam ciszę spokój jedzonko to mi położne do łóżka przynoszą..żyć nie umierać ;p

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cwn15u0x0gdaz.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. My dzis standardowa pobodka o 6:40 :D Chlopaki pojechali na basen wiec js moge troche odpocząć:)
Madziak z tymi szczebelkami to racja tyle sie mowi ze dziecko wypadlo przez okno bo rodzic spal. Ja mam hopla na tym punkcie wiem ze jak by Kajo sie obudzil i mial otwarte szczebelki to by robil tysiac wycieczek najprawdopodobniej do nas do lozka ale nigdy nie wiadomo. A co do pieluch to ja bym mu z checia zakladala na naoc. Nawet tak robilam nie sadzilam ze to tak szybko pojdzie. Ale on w pieluszce i tak wola w nocy na nocnik, poza tym nie chce zakladac pieluchy to jest dramat. A ja mial nawet zalozona to rano jak do niego szlam i tak znajdywalam ja kolo lozeczka wyrzucona a Kajo spal z gola pupa :D. Wiec stwierdzilam ze to nie ma sensu, nic na sile. I spi bez. W nocy wola siusiu tak zwykle raz. Ale w sumie nic dziwnego bo on nie pojdzie spac jak nie wypije 250 ml mleka. I nie oszukasz go musi byc tyle i juz. Wiec to musi jakos wyjsc skoro weszlo hehe. A ochraniacze mialam ale moj mlody tak szaleje przez sen ze je zdejmowal i balam sie ze sie jakos w nie zawinie :p
Asienka moj mlody w szpitalu najwiecej spadl z wagi 250. Wiec nie martw sie tym.tak bardzo. Tez mialam poranione sutki i tak jak dziewczyny pisza te oslonki pomogly prawie zawsze tak sie dzieje ze robia sie ranki. Ja doslownie kilka razy (2-3) pokarmilam w oslonkach i przeszlo mi tez pomogl bepanthen bardzo szybko sie wygoily po nim. Kompresow nie stosowalam wiec nie wiem. A jak przez dluzszy czas sutki sa poranione i to sie nie zmienia to znaczy ze trzeba z konsultantka laktacyjna sie skontaktowac bo moze mlody zle lapie piers. Ale to juz na dluzsza mete bo tak jak pisze praktycznie kazda musi przejsc przez etap poranionych piersi. :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Przede wszystkim chciałabym pogratulować świeżo upieczonym mamusiom! Wasze dzieciaczki są cudowne, do schrupania!
Trzymam kciuki za laktacje, nie poddawajcie się kochane!

Jeżeli chodzi o mnie to nadal jestem w dwupaku. Biorąc nospe wszystko się uspokoiło, aczkolwiek od piątku zaczęły się okropne skurcze.
W piątek aż płakałam i wilam się z bólu przez ok 2 godziny, jednak po nospie, magnezie i ciepłej kąpieli, poprawiło się.
Wczoraj było lepiej, ale dzisiejsza noc była fatalna. Nie spałam do 5 z bólu, ale żaden czop nie odszedł mi jeszcze, żadne wody, więc znając życie są to skurcze przepowiadajace, bo regularne też nie są. Ledwo z bólu to znoszę, więc boję się co to będzie przy porodzie, pewnie mój plan nie brania znieczulenia ulegnie zmianie, nie wiem.
Doktor jak i położna środowiskowa mówiły, że dla nich ginekologow, położnych ważny jest skończony 36 tydzień, także to jest plus.
Donoszoną będę miała we środę, więc już niedługo, myślę, że uda się i będę pazdziernikowa hehe :)
Bardzo chciałabym mieć małą już przy sobie, ale wiem, że każdy dzień w brzuszku jednak jest dobry. Jeżeli przeczucia mnie nie mylą to urodze 5 października hihi, no ale zobaczymy.
Od piątku się rozkręca, także myślę, że kwestia paru dni, maksymalnie tygodnia.
We wtorek mam ktg i wizytę znowu, mam teraz ciągle co ok 3 dni, ale przynajmniej jestem pod opieką.
A te skurcze są naprawdę ledwo do zniesienia dla mnie..

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Dzieki wam za rady, zaczne w takim razie stosowac kompresy. Masc mam od poloznych na takie rany, ale jesli karmilam co 2,5-3h to nie bylo szans na zaleczenie. Swoja droga w oslonkach karmie od samego poczatku i jest niestety kiepsko. Wczoraj chyba udalo nam sie znalezc przyczyne, mlody strasznie chcial smoczka i dlatego chyba gryzl mi piersi, w nocy byl nakarmiony a mimo to plakal i nie chcial spac. Polozna zrobila eksperyment i dala mu smoczek no i 2min dziecka nie ma. Do tego musze przyznac ze bardzo mi pomogla jedna polozna, powiedziala ze zabierze malego a ja mam sie wyspac i piersi maja mi odpoczac. Lacznie zabrala go na 6-7h. Niestety dzisiaj jest inna nie bardzo sympatyczna wiec star sie jak najmniej zawracac jej glowe :P

Odnośnik do komentarza

Natuska, magda22 z tym czopem to tak jest ze mi odszedl jak bylam w szpitalu w 34 tc pozniej ciagle tam jeszcze po kawaleczku odchodzil. A teraz mam 38tc. Natuska ja tez chodze z takim samym rozwarciem jak ty od 34 tyg. Nic mi sie nie zmienilo skurcze pisza sie na 100% na kazdym usg. Teraz troche mniejsze. Ale jak bylam w szpitalu to polozne caly czas sie dziwily i mowily ze one do mnie to juz z rekawiczkami do porodu przychodza. Z reszta ja lezalam 6 dni na porodowce. Bo mi powiedzieli ze 2 palce to juz pierwsza faza porodu. Dostalam nospe, magnez, inne kroplowki. Skorczre jak sie pisaly tak sie pisaly. Teraz nie biore nic. I skorcze tez sie pisza. Moj lekarz stwierdzil ze ja jestem bardzo szczupla i ze dlatego taka aktywnos ze to moze byc od ruchow dziecka. Ja nie wiem. W kazdym razie jak wyszlam ze szpitala to mi troche lepiej bo tam jednak stresowalam sie bardziej. I tak chodze z tym rozwarciem 4 tydz. Lekarz w szoku. Ale przy pierwszym dziecku tez tak mialam. Tylko ze jak już zaczelam rodzic to bardzo szybko. Teraz mam wizyte we wt. Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza

Właśnie o to chodzi, że czop może odpasc nawet parę tygodni wcześniej, a u mnie jeszcze nie odpadł. Tylko, że ból jest nie do zniesienia, szczególnie dzisiaj. Nospa nie pomaga, kąpiel nie pomaga, nic :(
A nie chce jechać z tym do szpitala, bo ani wody nie odeszły, ani nic, więc pewnie i tak by mnie odesłali do domku..

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Mi powiedzieli,że już mnie nie wypisza. Wyjdę do domu dopiero z małym. Ja też jestem bardzo szczupła, położne się śmieją że mam brzuch jak w 5 miesiącu. Ale personel tu mam rewelacyjny. Mi nie dawaja żadnych magnezow ani nic bo nie chcą nic zahamowywać. Niech się dzieje wola nieba ciążę mam donoszona więc się nie martwię. Mój mały też będzie okruszkiem, dobrze że mam spoko maluch rozmiarów ubrań..wczoraj badali mi łożysko to jednego lekarza trochę zaniepokoilo ciemna linia na brzegu łożyska ale przyszedł ordynator i powiedział że to mój mięsień.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cwn15u0x0gdaz.png

Odnośnik do komentarza

natuska dobrze, że mają takie podejście i jesteś pod dobra opieką. U mnie donoszona będzie za 3 dni i mam nadzieję, że mała chociaż tyle w brzuszku wytrzyma.
Doktorka mi mówiła, że od 37+0, odstawia się nospe, magnez itd, bo jak już jest donoszona, to nie ma sensu w jakimś stopniu hamować porodu.
Mam nadzieję, że niedługo Twój Oskarek w końcu będzie z Tobą i nie będziesz musiała się już tyle męczyć.
U mojej mamy, gdy była ze mną w ciąży, tak naprawdę mocno zaczęło się w niedzielę i oczywiście była już w szpitalu i urodziła we wtorek, także u niektórych jest szybciutko, a u innych długo :(

A te skurcze przepowiadajace chyba mogą trochę trwać?
Ja w tym zielona jestem

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda22
No w końcu jesteś, a już myślałam, że nie poczekasz na mnie z porodem i Amelka się pospieszyła :)
Mnie też skurcze nie oszczędzają, do tego bóle okresowe w dole brzucha plus pleców. Zupełnie inaczej się czuje niż z Igorkiem. Wtedy miałam kilka na tydzień skurczy i to wszystko, a teraz jestem już naprawdę zmęczona i szczerze chciałabym, żeby malutka już była ze mną. Z drugiej strony cały czas sobie powtarzam, że jest jeszcze taka malutka, wiec niech jeszcze zostanie w brzuchu dla jej dobra, także sama już nie wiem co mam myśleć.

Natuska
To dobrze, że się tak zajmują Tobą i masz dobra opiekę :) Oskarek mały uparciuch, dobrze mu u mamy w brzuchu :)

Ja dziś mam skończony 37 tydzień, także ciąża teoretycznie donoszona, mysle że czas najwyższy się spakować ;)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...