Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkie mamusie. W kupie rażniej wiec chciałam do was dołączyć z moją córeczka Gabrysią, urodzoną 31 sierpnia. Choć miała bć wrzesniowym dzieciakiem wybrała słoneczko niz ciemny brzuch mamusi i zrobiła nam niespodziankę 14 dni przed terminem.

Czy przyjmiecie nas do waszego grona?
inaffia ja rodziłam 31 sierpnia na Inflanckiej

http://lb1f.lilypie.com/xHfmp2.png

Odnośnik do komentarza

brysiak
Witam wszystkie mamusie. W kupie rażniej wiec chciałam do was dołączyć z moją córeczka Gabrysią, urodzoną 31 sierpnia. Choć miała bć wrzesniowym dzieciakiem wybrała słoneczko niz ciemny brzuch mamusi i zrobiła nam niespodziankę 14 dni przed terminem.

Czy przyjmiecie nas do waszego grona?
inaffia ja rodziłam 31 sierpnia na Inflanckiej

hej brysiak:lizak:
hej Gabrysiu :)

z 31 sierpnia jest nasza Julitka :36_3_13:

napisz coś˘ więcej o sobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgtvvl0zrn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0aonfcor63.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82doha00ehouwcyw.png

Odnośnik do komentarza

Mieszkamy w Warszawie. O naszego Bączka staralismy sie 2 lata i kiedy juz nadzieja umarła ujrzałam 2 krechy na teście który z rok przeleżał na dnie szuflady czekajac na lepsze czasy.
No i zaczeło się....ciąża przebiegła bez wiekszych komplikacji, poród naturalny, w szpitalu 8 godzin, w domu wczwsniej jakies 24 godziny.... ale z pomoca zzo udało sie.
Teraz wychowuje małego niejadka który najlepiej siedział by cały czas na rekach u mamy. Dodatkowo wróciłam na popołudnia do pracy wiec dzielimy sie obowiazkami z mezem bo rodzice i tesciowie daleko i jakoś ciągniemy ten wózek.

Nie ma szans zebym nadrobiła was wątek wiec sukcesywnie bede was po kolei poznawac....jak ktoś wreszcie coś napisze.

Musze pedzić, dziecię wzywa!!!

http://lb1f.lilypie.com/xHfmp2.png

Odnośnik do komentarza

brysiak
Mieszkamy w Warszawie. O naszego Bączka staralismy sie 2 lata i kiedy juz nadzieja umarła ujrzałam 2 krechy na teście który z rok przeleżał na dnie szuflady czekajac na lepsze czasy.
No i zaczeło się....ciąża przebiegła bez wiekszych komplikacji, poród naturalny, w szpitalu 8 godzin, w domu wczwsniej jakies 24 godziny.... ale z pomoca zzo udało sie.
Teraz wychowuje małego niejadka który najlepiej siedział by cały czas na rekach u mamy. Dodatkowo wróciłam na popołudnia do pracy wiec dzielimy sie obowiazkami z mezem bo rodzice i tesciowie daleko i jakoś ciągniemy ten wózek.

Nie ma szans zebym nadrobiła was wątek wiec sukcesywnie bede was po kolei poznawac....jak ktoś wreszcie coś napisze.

Musze pedzić, dziecię wzywa!!!

KOCHANA SUPER ZE JESTEŚ Z WAWY I ZE RODZIŁAŚ NA INFLANCKIEJ MUSIMY TU ZE SOBA TROCHĘ POGADAĆ;))) O TYM WSZYSTKIM;)))..CHOC NASZE PORODY JAK WIDZE ROZNIA SIE KOLOSALNIE;)ja najpierw natura 15 godz a potem cc....a jak wspominasz opiekę pielegniar od maleństw?;)

http://s2.suwaczek.com/201008101777.png[/url]

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380499c0.png?7804

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-10082010004_6025551724_TYMONEK_4.jpg

Odnośnik do komentarza

inaffia porodówka super ale jakie pielęgniarki od maluszków??? To były jakieś? Nie zauważyłam!
Chodziłaś do szkoły rodzenia na Inflancką bo może razem chodziłyśmy:-) My w lipcu uczeszczalismy.

Współczuje cesarki na koniec,no ale cóz zrobic.
Widze ze wy tez już hustawki zaliczacie, my również. Gabrysi się podoba, razem sie huśtamy. U nas zebów jeszcze brak choć marudzi strasznie. Trzeba to jako przezyć. W świeta chrzcimy naszego wielkoluda, bedzie sie działo.

Jak ogólnie wspominasz lezenie na patologii po porodzie bo dla mnie koszmar. Na szczescie w drugiej dobie wyszłysmy bo w depresje bym chyba wpadła....

http://lb1f.lilypie.com/xHfmp2.png

Odnośnik do komentarza

brysiak
inaffia porodówka super ale jakie pielęgniarki od maluszków??? To były jakieś? Nie zauważyłam!
Chodziłaś do szkoły rodzenia na Inflancką bo może razem chodziłyśmy:-) My w lipcu uczeszczalismy.

Współczuje cesarki na koniec,no ale cóz zrobic.
Widze ze wy tez już hustawki zaliczacie, my również. Gabrysi się podoba, razem sie huśtamy. U nas zebów jeszcze brak choć marudzi strasznie. Trzeba to jako przezyć. W świeta chrzcimy naszego wielkoluda, bedzie sie działo.

Jak ogólnie wspominasz lezenie na patologii po porodzie bo dla mnie koszmar. Na szczescie w drugiej dobie wyszłysmy bo w depresje bym chyba wpadła....

HEH TEZ ROBIĘ CHRZCINY ALE 8 MAJA;),
NO JEDNE BYŁY PIELEGNIARY OD NOWORODKÓW (TE KTÓRE WAŻYŁY DZIECI) A DRUGIE OD KOBIET KTÓRE URODZIŁY.
CHODZIŁAM DO SZKOŁY RODZENIA ALE JA Ją ZAKOŃCZYŁAM CHYBA W MAJU LUB W CZERWCU;)
CO DO LEŻENIA PO PORODZIE , TO WYOBRAŹ SOBIE ZE LEŻAŁAM PRAWIE 2 TYGODNIE, BO MÓJ MAŁY MIAŁ INFEKCJE I GO LECZYLI ANTYBIOTYKAMI. GDYBY NIE CODZIENNE CAŁODNIOWE ODWIEDZINY MĘŻA TO CHYBA BYM NIE DALA RADY TEGO ZNIEŚĆ...zresztą w ciągu tych 2 tygodni tez dopadały mnie chwile bezradnosci... ciągle widzilam jak dziewczyny sie zmieniały i wychodziły do domu a my nadal bylismy...potem to juz sie śmiałam ze wyjdziemy jak zacznie chodzić;) i nazywałam go DZIADKIEM.bo w porównaniu z tymi nowonarodzonymi to już byl stary;)
zajrzę jutro wieczorem...teraz idę spać bo jestem padnięta.przespanej nocki zycze

http://s2.suwaczek.com/201008101777.png[/url]

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380499c0.png?7804

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-10082010004_6025551724_TYMONEK_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Inaffia to jedyne co moge powiedzieć to ze wspołczuje serdecznie bo wierze co tam przeżywałaś.
Te pielegniarki to koszmar, jak widziałam jak one dzieci szczepiły to myslalam ze mi oczy wyjdą!!!!
A te nasze nie lepsze. Laska koło mnie krwotoku dostała to ja opiprzyły ze sobie ligniny nie podlozyła i kazaly same podkłady zmieniać a ona ledwo sie na nogach trzymała. Wiec uciekałam ile sił w silniku samochodu.

My już po chrzcinach. Myślalam ze Gabi będzie najstarsza ale niektóre dzieci same na wlasnych nozkasz do oltarza szły. Całą msze super sie zachowywala, nie plakala jak ksiądz główke polewał. Ale ogólnie cały wyjazd świateczny strasznie przemarudziła. Może to zęby, może nowe miejsce. Jak wrócilismy do domu to nie to samo dziecko.
Przyjęcie też fajne. Robiliśmy u teściów ponieważ maja mala sale restauracyjną i oni wszystko organizowali, z czego sie ciesze bo nic nie musiałam załatwiać. Osób było prawie 30, z czego 11 dzieci, głównie od 2-5 lat. Rozrabiały strasznie i już widze co mnie czeka za jakiś czas....

A ty z której częsci Warszawy inaffia jesteś?

http://lb1f.lilypie.com/xHfmp2.png

Odnośnik do komentarza

HEJ, WLASNIE czytam Twojego posta....
a jakie prezenty dostała Twoja córcia?bo mnie rodzinka podpytuje inie mam pomysłu poza rowerkiem i stoliczkiem;)
ja jestem w sumie z Legionowa;)

fajnie ze Twoja Malutka byla grzeczna w Kościele, ja obawiam się ze mój będzie płakał kiedy ksiądz sie do niego zbliży bo to straszny Dudek;)

A to Twoje pierwsze dziecko?moje pierwsze;)

http://s2.suwaczek.com/201008101777.png[/url]

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380499c0.png?7804

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-10082010004_6025551724_TYMONEK_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Gabi tez teraz cięzki okres przechodzi, nie chce zeby ja obcy na rece brali i ogólnie strasznie marudzi.

Jesli chodzi o prezenty to dostała rowerek ( tydzień wczesniej mąż odkupił za 4 zl używany od koleżanki), 2 złote łancuszki z wisiorkami i troche kasy zebrała. Te łancuszki to ładny prezent tylko zastanawiam sie kiedy będzie w nich chodzić.... ja na komunie dostałam i może ze 2 razy zalożyłam a potem mama w nim chodziła, z reszta do tej pory chodzi bo ja złota nie lubie, tylko srebro.

ja mieszkam na Ursynowie wiec lata świetlne od Ciebie... Szkoda!

http://lb1f.lilypie.com/xHfmp2.png

Odnośnik do komentarza

Hej babeczki

Fajnym prezentem moze tez byc krzeselko do karmienia (jesli owego nie posiadacie jeszcze), pchacz dla poczatkujacych chodzacych, nocniczek wielofunkcyjny, albun od noworodka do 5 lat, no i rowerek o ktory mowa (zbliza sie lato wiec to super sprawa)

a tak w ogole to witam na wątku :36_2_15:

moje malenstwo dzis wlasnie zaczelo wstawac na nogi wiec teraz oczy wkolo glowy bo tam gdzie idzie tam sie wspina :36_19_1:

Odnośnik do komentarza

CZEŚĆ DZIEWCZYNY,
WITAJ Julia...z tych propozycji to nie pomyslalam o nocniczku, ale to chyba za wcześnie ;) wolę jakiś prezent do wykorzystania teraz.pchacz i krzesełko mamy a rowerek kupuje Babcia;).Myślałam o stoliczku edukacyjnym ale idzie lato , więc pewnie będę całymi dniami na spacerach poza am am i drzemkami;) więc czy będzie miał czas się nim bawić ?;)

Miałam robić chrzciny 8 maja ale okazało się ze zaczynają się komunię i chrzcin nie ma.Na spontanie- co zupełnie do mnie nie podobne zrobiłam chrzciny 1 maja w Beatyfikację JP2.i super mam z głowy, wyszło fajnie, jedzenia kupa została Tymuś był grzeczny w Kościele nie zamiauczał ani na chwilkę;).Tylko chrześni nie wyrobili się z prezentami więc jeszcze ja mam czas do namysłu co wybrać;) No i pogoda lipna, więc fotki tylko w Kościele i w domu potem mniej profesjonalne.

Co do stania to mój Tymuś stoi przy czymś i chodzi przy kanapie już od skończonych 7 miesięcy , a teraz w sobotę - zaczął sie puszczać i stoi kilkanaście sekund;)..coraz dłużej;) no i zaczął dłużej siadać. Bo do tej pory wolał bawić się na stojąco i z raczkowania zaczął stać i nie siedał...

brysiak MÓJ synek TROSZKĘ TEŻ MARUDZI..., to chyba wina górnych jedyneczek- pewnie niedługo wyskoczą;)
a WY JAK SPĘDZIŁYŚCIE Majóweczkę??Julia skąd jesteś?

http://s2.suwaczek.com/201008101777.png[/url]

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380499c0.png?7804

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-10082010004_6025551724_TYMONEK_4.jpg

Odnośnik do komentarza

INAFFIA
CZEŚĆ DZIEWCZYNY,
WITAJ Julia...z tych propozycji to nie pomyslalam o nocniczku, ale to chyba za wcześnie ;) wolę jakiś prezent do wykorzystania teraz.pchacz i krzesełko mamy a rowerek kupuje Babcia;).Myślałam o stoliczku edukacyjnym ale idzie lato , więc pewnie będę całymi dniami na spacerach poza am am i drzemkami;) więc czy będzie miał czas się nim bawić ?;)

Miałam robić chrzciny 8 maja ale okazało się ze zaczynają się komunię i chrzcin nie ma.Na spontanie- co zupełnie do mnie nie podobne zrobiłam chrzciny 1 maja w Beatyfikację JP2.i super mam z głowy, wyszło fajnie, jedzenia kupa została Tymuś był grzeczny w Kościele nie zamiauczał ani na chwilkę;).Tylko chrześni nie wyrobili się z prezentami więc jeszcze ja mam czas do namysłu co wybrać;) No i pogoda lipna, więc fotki tylko w Kościele i w domu potem mniej profesjonalne.

Co do stania to mój Tymuś stoi przy czymś i chodzi przy kanapie już od skończonych 7 miesięcy , a teraz w sobotę - zaczął sie puszczać i stoi kilkanaście sekund;)..coraz dłużej;) no i zaczął dłużej siadać. Bo do tej pory wolał bawić się na stojąco i z raczkowania zaczął stać i nie siedał...

brysiak MÓJ synek TROSZKĘ TEŻ MARUDZI..., to chyba wina górnych jedyneczek- pewnie niedługo wyskoczą;)
a WY JAK SPĘDZIŁYŚCIE Majóweczkę??Julia skąd jesteś?

ja też ochrzciłam na spontana 1 maja córke i mamy z głowy :) tylko ta pogoda ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
Pozdrawiam :)

córa 21.08.2010 (4070/58)
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49758.png
syn 22.01.2008 (4050/59)
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49746.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...