Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

adria to jak macie fajne ciuszki to pojdziecie o krok dalej;)wybierzcie sie do sasiedniego wojewodztwa;)))
narobilas mi checi na buraczkowa dla zosi i w sobote cos ugotuje.
ostatnio zrobilam duzo sloiczkow , no namieszalam zeby byly rozne i zosia zajada sie ze dzis jeden maly sloiczek bylo malo,wiec od jutra odmrazam 2,najwyzej wyrzuce;)
ale wydaje mi sie ze czas najwyzszy zaczac dawac jej cos inkszego, a nie mialam pomyslu co;)

realne jesli chodzi o foteliki masz racje - cena nie ma tutaj znaczenia. np fotel NANIA ktory kosztuje 119 zl wlasnie mial robione testy samochodowe i nie wypadl wcale zle, biorac pod uwage jego cene;)
my jezdzimy baaardzo duzo,dlatego chyba zdecyduje sie na ten ktory pokazywalam, a to dlategpo ze firma ta jest niemiecka i zajmuje sie robieniem foteli do samochodow sportowych, przez co cieszy sie dobra opinia;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

kasia oj jak bylo dobrze jak czlowiek nie musial pracowac;))) ja wlasnie jutro bede dzwonic umawiac zosie na usg i mysle jak to zrobic. kierownik powiedzial zebym nie brala uropu a on mi tak ustali kontrole zebym miala napewno wolne popoludnie ale co... do maja gosciu nie ma miejsc;/i jutro bede dzwonic i probowac sie umowic na wizyte u niego ale w innym miescie;/
noi wiecznie cos;/
a co do serka ja bylam na nie zeby zosi dawac,ale ostatnio kupilam male danonki i dalam jej raz pol a dzis zgniotlam banana i dodalam tez pol, nawet jej smakowalo,a co najlepsze nic nie wysypalo;)choc to byla mala ilosc;]

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Realne ale ja od dawna daje Hani jedzenie do łapki :) je co chce:) znaczy dostaje zawsze swoją zupe zmiksowaną zeby zjadła ale podczas naszego obiadu czy innych posiłków je z nami, co mamy pod ręką :) ulubione to makaron - stawiam jej msieczke a ona wpycha do buzi ile wlezie, ja się nie przejmuje za bardzo że się zaksztusi bo jakby co to umiem za nogi złapać :)tylko ja nie przejde na taka formę żywienia bo wiem że sama to ona anwet połowy nie zje tego co ja jej daje
Agatcha- ale ja też zaczełam danonki wporwadzać ale waniliowe bo w tej reszcie za dużo sztucznych dodatków a mlody je wszytskie :)

Julek od pewnego zcasu dośc często narzeka na ból głowy a ja w podobnym wieku zaczęłam nosic okularym, a u lekarza powiedział- dobrze moze zaczne lepiej widziec prace domowe, nie wiem czy kłamał- bo potrafi-

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

agatcha kurcze ja tak czytam o tych Waszych deserkach dla dzieciakow i zazdroszcze, u nas tak jakos ten dzien sie uklada, ze ja chcac karmic piersia i utrzymac laktacje nie mam kiedy tego deserka podac :(( Fajnego masz kierownika, stara sie isc Ci na reke :)

kasiawawa no to niezle Ci Julek podkarmia Hanie hehe niezly brat, dba, zeby Hania nie byla glodna. Wspolczuje z lekarzami :( Daj znac co z Julkiem.

Kurde juz ta godzina, a ja jestem w polowie roboty, warzywa sie jeszcze gotuja, pomidory tez rybka juz zrobiona, tylko jestem zla, bo skoncyly sie nasze ziemniaki, a kupnych nie mam :( musze jutro kupic i jutro dokoncze dania z ziemniakami.
Maz piecze ciasteczka z serem, dostalam fajny przepis, tyle samo maki, sera i margaryny. Zagniesc ciasto, wycinac kwadraty, do srodka dac dzem, zwinac i gotowe.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Kasia - ok o to mi chodziło :D... bo ciś mi się pokręciło ze ania w ogóle nie chce jeść w ten sposób a tu czytam o serku :D
adria - ja też chcę utrzymać laktację i karmić małą jak najdłużej... i bywa że deserek [jogurcik] dostanie 20-30 minut po cycku...

Cycek z którego mi nie wyssała chce mi eksplodować... nie wzięłam laktatora i budzić jej też nie chcę... a wylewać też nie bo może się obudzić i co jej wtedy dam :(
A dziś po kąpieli jak dostała cycka to była mega szczęśliwa - taka stęskniona jakby co najmniej rok mnie nie widziała :D [mnie jak mnie, ale cycka to na pewno, chciała jak najszybciej wyjść z wanny, grzecznie się położyła i dała sobie uszy i wszystko umyć i od razu łapie mnie za ręce i podciągała siędo stawania - a zawsze walczyła o pozycje siedzącą i już podczas ubierania po kąpieli chciała mi się do nich dorwać... z tego wszystkiego jak wziął ją dziadek na chwilkę to i u niego szukała cycka :D]
taki mały cycek a cieszy :P

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry
Adaś już od rana zaczął siadać prost z leżenia. Po prostu odpycha się łapkami, pcha ciało w kierunku pupy, przenosi środek ciężkości i chyc już siedzi. Wczoraj siadał jeszcze raczkowania, ale przez ugiętą nogę. Tak, jakby w nocy sobie przemyślał, że tak będzie wygodniej.
Ciesze się, że pogoda taka ładna na pewno zaliczymy dzisiaj jakiś dłuższy spacerek. Zupę ugotowłam wczoraj, więc mam spokój.
Niestety wczoraj zdałam sobie sprawę, że w najbardziej newralgicznym momencie mojego starania się o pracę mój mąż będzie w Szwecji. Na szczęście tylko przez tydzień, więc chyba jakoś sobie poradzę, w dodatku wtedy będzie już opiekunka.

mamaola
wszystkiego co najlepsze na kolejne 1/12 urodzinki dla Leosia

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

natalia http://www.tychy.zhp.pl/images/news/brawo_139_146.gif
wielkie brawo dla Adasia. Super. Jak to sie mowi ranek madrzejszy jest niz wieczor. Adas pomyslal i wymyslil. Julka dzis zaczela siadac, ale tak jakos ciagnie sie bokiem do siadu hehe moze przez nastepna noc i ona cos wymysli.

A mi jest jakos tak smutno i przykro. Bliskie mi i mezowi osoby nie interesuja sie w ogole praktycznie Julia :((((((((((( Powiem Wam, ze mamy znajomych, ktorzy potrafia co drugi dzien zadzwonic do nas, czy my do nich i pierwsze slowa to sa: Jak tam Julia ? Ja nawet wtedy nie rozwodze sie nad tematem tylko mowie, dzieki, ze pytasz ;) wszystko dobrze.
Nawet ostatnio moja kumpela ze studiow jak jej sie zalilam, ze nie mam co z Julcia zrobic i maz musi zawalic swoje zajecia, zebym ja mogla pojechac na seminarium zaoferowala mi pomoc. A rodzina ? Ech... wielkie rozczarowanie od samego poczatku. Potrafia przyjechac autem po cos na podworko i nawet nie wejsc do domu i zapytac jak tam Julka... Ale to swiadczy o nich samych.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria ja doskonale Cię rozumiem. Często mam podobne odczucia. Do tego mam kompleks "drugiego wnuka" heheh. Zarówno dla mojej mamy, ja i mojej teściowej Adaś jest drugiem dzieckiem no i wiadomo, że już inaczej podchodzą do malucha. Mojej mamie o tym powiedziałam i od tamtej pory nie mam zastrzeżeń. Co do teściowej... no cóż. Pewnych rzeczy się nie zmieni. Pierwszy wnuk jest jest jej ukochany i koniec.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. U nas kiepściutko - ja nadal chora. Do gardła i kataru doszedł kaszel :( A najgorsze że zaraziłam Leo, więc noc kiepska - Leo budził się bo nie mógł oddychać, albo ja go kaszlem budziłam... Zasypiał na cycu przytulony, a wtedy ja nie mogłam spać, bo niewygodnie i katar spływał mi wtedy gradłem i kaszleć się chciało i tak w kółko :(((

Do tego podczas robienia inhalacji, mimo, że bardzo uważałam, to Leo wsadził łapkę do gara. Na szczęście nie był to już wrzątek i poparzenia nie ma, ale nieźle się przestraszył. To jest dowód na to, ze osoby chore nie powinny się dziećmi zajmować :( Dwa razy się przewrócił z siedzenia na posadzkę... Ech... płaczu od rana mamy po uszy. I choć tak mi go żal, to ciężko mi go nosić i pocieszać jak się sama na nogach słaniam... A! Do tego jeszcze właśnie dziś pękło dziąsełko i wychodzi górna dwójeczka....

adria - natalia - gratuluję siadów!!! Nasze maluchy potrafią już coraz więcej! U nas wczoraj ten rehabilitant pokazywał mi jak mam sadzać Leo - żeby sam siadał z pozycji czwrraczej lub z leżenia na boku (obie pozycja jak najbardziej prawidłowe) - ja mam go tylko wspierać (pomagać ustawic miednicę, on zrobi resztę). Więc mam nadzieję, ze Leo też już szybciutko się nauczy sam siadać.

Dziękuję za życzenia.

Współczuję Wam dziewczyny takich sytuacji... Jak to bliskie osoby, to boli podwójnie... Choć powiem szczerze, że mi zależy na zainteresowaniu osób, które są bliskie mi i utrzymujemy serdeczny kontakt. I tu nie ma problemu - a jest to moja mama i moja przyjaiółka. Mam jeszcze brata we Wrocławiu, którego widziałam ostatni raz w październiku i on wtedy ostatni raz widział Leo - nie dzwoni, nie pyta... Mam też siostrę, która mieszka jakieś 20 km ode mnie... I też widujemy się raz na parę miesięcy. Nie dwoni, nie pyta... Nie wiem, wydaje mi się, że niektórzy nie maja ospowiedniego "oprogramowania"...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

realne Widziałam zdjęcie Magdalenki jak śpi w chodzik... słodziak:)

Mikołaj wraca do siebie:) Daje pospać w nocy i z rana też czasem:) Dzisiaj obudził się o 6, wzięłam go do nas do łóżka i jeszcze godzinę dospaliśmy:) A potem drzemka dopiero o 10.20 i spał do 12.20. Chętniej już jee. Kupuje mu teraz sloiczki od 11 miesiąca, są dużo smaczniejsze no i mają kawałeczki tak że on jest zachwycony a ja nie mam kłopotu z jego jedzeniem. No i oczywiście BLW jak nie chce z łyżeczki. Dzisiaj liczyłam ile wypija średnio mleka na dobę i wyszlo mi 2 x 150ml + 160ml czyli 460ml mm. Do tego słoiczek obiadku, biszkopty, owoce no soki. No i czasem troszke kaszki, albo jakiegoś kluska, zależy od jego humoru. ... to chyba raczej nie dużo patrząc na Wasze plany żywienia dzienne. Ja nie jestem w stanie godzinowo określić co i ile jee. Ale może spróbuje...
03:30- 150ml mm
8:00 - Słoiczek owoców (125ml)+ 2-3 biszkopty + trochę makaronu gotowanego tyle ile zję z rączki:)
10:00 - 150ml mm
13:00 - pół słoika obiadku (czyli 1/2 z 220ml)
To na dzień dzisiejszy do tej pory... No i wypił 250ml Bobofruta nektaru wieloowocowego.

Mało, dużo? nie wiem... Mi się wydaje że mało...

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny,
witam wszystkie "zasmarkane" mamusie i doalaczam sie do grona.... mam nadzieje tylko , ze Mania sie nie zarazi. Dziekujemy za zyczenia :-))
U nas dzis pieknie , ale ze wzgledu na moj katar siedzimy w domku.... bleee. Ta zmienna pogoda wszystkich wyknoczy!!!!!
Moja Oktawia miala ostatnio znow wystepy w szkole. Bylo super. Tylko Mania sceane ogladala plecami, hehe.
Adria - ja nigdy Mani nie gotowalam osobno miesa i osobno warzyw. Zawsze wszystko razem. Okcie tez tak gotowalam i szczerze mowiac nigdy nie pomyslalabym , ze powinnam osobno. Widze , ze Twoj Krasnoludek spoko skoro koniec koncow sam po sobie posprzta, hehe.
Mamaola - zycze zdrowka i podaj lapke ja ez zdycham.
Rudzia - swietne zdjecia!!!!!!

Co do "interesowania" sie Mania.... to wole sprawe przemilczec, bo tylko mi cisnienie rosnie!!!!!!!!!!!!!!! Krotko... moja tesciowa mieszka 2 ulice dalej , a z Mania byla na spacerze przez te 8 miesiecy AZ 3 razy!!! i to po mojej interwencji...

Natalia - gratulacje dla Adasia!!!!
Kasiawawa - lepiej serek niz krem.... tek jak to moja Mania zjadla :.-))
Agatcha - ja jak urodzialm Okte mowilam , ze zednego dziecka wiecej. A tu masz Ci los. A jak Zosi przydalby sie braciszek... poczekacie, moze akurat tak sie potoczy , ze zmienicie mieszkanko . Masz czas :-))) U nas roznica 11 lat ...

Sorry, ze nie poodpisuje dalej, ale Mania wlasnie wdrapuje sie po mnie i zaraz mi skasuje cala wiadomosc.... buzka Mamunie i milego dnia!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia - słodkie fotki.. fajną macie huśtawkę, my niestety tylko 'opone' - ale plus jest taki ze mamusia sie przy okazji pohuśta [bo tez lubi] :P

Co do wnuków to u nas też u pradziadków z kolei jest z obu stron druga... i ciągle porównują... jak się ciesze, że coś robi to starsze już to dawno robiło [z jednej strony prawnuk z września'09 z drugiej prawnuczka ze stycznia'10]...

A i dzisiaj moja mała przy mojej pomocy stanęła przy szczebelkach łóżeczka i zaczęła troszkę się przemieszczać [stała przy i się przesuwała bokiem bo chciała dosięgnąć do karuzelki]
zabawnie wyglądało, chociaż nie było to pewne chodzenie, ale już coś :P
mama mi cały czas truje głowę, zeby jej nie pozwalać stawać bo twierdzi że jej przepuklina wyjdzie... a lekarka ostatnio powiedziała, że ona żadnej przepukliny już nie ma [wcześnie zaczęliśmy plastrować], kuzynki córka [ta ze stycznia] ma dość sporą przepuklinę [jak zobaczylam jej pempek na wierzchu to się aż przestraszyłam] - lekarz kazał jak najczęściej kłaść małą na brzuchu, a mała w ogóle nie chce leżeć - od razu wstaje...

co do emocjonalnej strony stwierdziłam, że coś ze mną nie tak bo już za niedługo będę 9mies po porodzie.. i oglądałam dziś 'jestem legendą' i tam jest scena jak żegna się z córką jak mała odlatuje w helikopterze... i się o mało nie poryczałam jak mała na pożegnanie pokazuje tatusiowi motylka z rąk :P

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Na obiad dzis zrobilam łazanki, wyszly pycha, juz tak dawno nie jadlam :))

To widze, ze nie tylko u mnie problem z "rodzinka". Jednak nie jest to zbyt pocieszajace.

realne a napisz mi prosze jak u Was wyglada jedzeniowy dzien ? Pytam, bo Ty tez karmisz piersia. Ja dzis za Twoja rada dalam Julii deserek godzinke po piersi, ale nie powiem, zeby jakos chetnie zjadla.

blumchen ta pogoda wlasnie tak dziala, ze wszyscy kichaja. Masakra. U mnie maz juz drugi tydzien chory, ale chodzi do pracy. Duza buzka dla Ciebie i wracaj szybko do zdrowia.

mamaola trzymajcie sie :))) Biedny Leo, tyle "nieszczesc" na Niego spada. Buziaczki dla Ciebie Maluszku. Co do upadkow, to u nas tez sie niestety zdarzaja, ale jak juz i Julcia zaczyna donosnie plakac to zawsze podziala: Ocho kto tam idzie?, powiedziane dosc glosno i wtedy dziecko zapomina o upadku.

Julcia w koncu zasnela, Boze ile ona ma energii, robi 100 obrotow na minute i tyle samo razy wstaje i siada. A teraz jeszcze sie mala wydra nauczyla, ze jak mama idzie zeby odciagnac nosek to trzeba szybko zaslonic buzke i mamy nie dopuscic.

Jak maz wroci to musze na zakupy podjechac :) a potem znow smigam do ogrodu jako jedyna zdrowa w domu.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria - teraz u rodzicow jest troszke unormowane jedzonko - bo babcia stoi na strazy :P
mała zjadła już danonka, ale popiła cyckiem :)
teraz jest na spacerku z babcią... zobaczymy ile wytrzyma... po spacerku pewnie będzie nocniczek i zupka [u babci karmię ją w chodaku bo tak najprościej], pewnie też popije mlekiem - jak wczoraj odstawiona była prawie na cały dzień tak dziś od cycka niemal odkleić mi się nie chce :P.

A co do noska - ja akurat czyszczę zwykłą gruszką - i najpierw daje jej się pobawić... jak się oswoi o łatwiej coś wyciągnąć [nie wierci się tak]
U nas jest problem z obcinaniem paznokci bo na śpika się budzi, a na trzeźwo jest ciężko obciąć - 1 osoba zabawia, druga obcina.. ale nie można jej zabawiać niczym co można wziąć do ręki bo zaraz chce to złapać... więc zostaje robienie głupich min i pilnowanie zeby nie zainteresowała się nożyczkami... obcinam średnio 1x w tyg, a tak jej rosną, że powinnam obcinać 2x w tygodniu [włosy mogłyby jej tak rosnąć :P]

Blumchen - zdrowiej :D

I... w nocy zrobiła kupę do pieluchy [ciężko mi określić czy rano czy wieczorem... bo wczoraj cały dzień nie robiła kupy... a dziś poza tą pierwszą w pieluszce zrobiła jeszcze 2 do nocnika...]
Ale i tak nieźle - od 15.04 [2 tygodnie bez grubszej wpadki :D]
i dziś już mi 2 wkłady zsikała [wniosek: albo przypadek, albo dziadkowi lepiej wychodzi pilnowanie wnuczki... musze z nim chyba o tym pogadać mhmmm]

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Ech temat rodziny na tapecie, ja się nie chce wypowiadać bo będę wyła przed kompem a nie chcę mieć doła, pokrótce - inaczej to sobie wyobrażałam:cry:

Wybaczcie nie będę pisać osobowo bo jakoś zmęczona dziś jestem, zdrówka życzę naszym chorym mamusiom i oby dzieciaczki się nie zaraziły:Kiss of love:

Mikołajek cudo, super że taki plac zabaw jest w pobliżu:36_3_15:

My dziś zaliczyłyśmy 2 rzadkie kupska ze śluzem, ale apetyt dopisuje Angelika uśmiechnięta "biega" po domu więc chyba nic się nie dzieje.
Uciekam,
dobrej nocki życzę:meuh:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja szukam na allegro polki i uchwyt na tv bo w sobote malujemy.kurcze nie wiem co zrobic z pokojem,taki nieustawny a chce zeby zosia miala malutki swoj kat;)

mamaola blumchen zdrowka zycze

Leonku sto lat

natalia adria napewno jest wam przykro i nie dziwi mnie to wcale, zwlaszcza jak robia to osoby bliskie;/u mnie nie ma problemu z zainteresowaniem;)na szczescie chetnych do noszenia i pilnowania duzo, rodzice z rodzenstwem niedalego i np dzis pojechalam do nich zeby ja troszke "przemeczyli" do 20;) wiec tutaj nie ma problemu, zawsze moge ja zostawic i oddac w dobre rece;)
generalnie moich rodzicow to pierwsza wnuczka ale tesciowa tez ciagle o niej mowi i sie chwali, ma 3 wnokow ale kazde daleko i jakos do babci sie nie garna;)

dobra uciekam sie kapac i szukam dalej, nie mam dzis jakos checi na wiecej pisania;/

dobrej nocki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

a ja wam powiem ze Julek jest pierwszym wnukiem dla jednych i drugich dziadków, Hania dla teściów- drugą wnuczką a dla moich trzecią i.......... nie widze róznicy w sposobie traktowania, ok porównujemy - ja sama też ale to wyglada trochę jak my tu na forum np ze Julek w wieku 8 msc zaczał wstawać a w wieku 9 msc samodzielnie stał a Hania w podobnym wieku też to robi, albo że Julek nie wkładał nic do buzi a Hania i owszem, ale to takie wg mnie całkiem normalne porównania

moja rodzina chyba wie żebym ich udusila gdyby tak się zachowywali :)znaczy gdyby inaczej traktowali
pewnie że czego innego wymaga się od Julka ale od początku zanuim się pojawiła Hania ostrzegałam i prosiłam ze nie można zachwycać się Hanią w jego obecności i nie powiedzieć mu czegoś miłego :)

co do chorób zdrówak- moj Julek własnie przeziębiony- dla mnie całkiem nowa sytuacja :) on się cieszy :)
Hanka zasuwa na całego- ciągnie ją wszędzie

Mamaola- najlepszegpo dla Leośka :) zdrówka dla Ciebie
Natalia- gratulacje z samodzielnego siadania :)
Blumchen- no kremu się już najadła ale wtedy się nie śmiala
Guga- oby to nic poważnego
Agatcha- miłęgo polowania :)
Adria- zmieniasz tego promotora?
Realne- Ty bedziesz siedziala u rodziców do egzaminu? dobrze ma z Toba mąz, ja musiałam bawić młodego i się uczyć- miał wtedy 1,5 roku okropny wiek:)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Jestem wkurzona... wczoraj zajeli się mała, mama podała leki i podkurowała [pielęgniarka] i dziś się lepiej czuję, ale czy to ma oznaczać że muszę od razu czuć super dobrze i skakać nad wszystkimi?
Dziś była po nocy [dyżur nocny miała]... to zamiast położyć się spać [co w końcu zrobiła na jakieś 45-60 minut] to zrobiła śniadanie, podała leki i zaczęła trajkować że to ja powinnam nad nią skakać a nie ona nade mną... ja niej nic nie kazałam robić przy sobie czy dla mnie - nie chciała mogła nie robić tylko położyć się spać...
w końcu zasnęła po 11 z prośbą żeby obudzić ją o 12 [o ile zaśnie] bo chce wyjść na spacer z Magdalenką [i coraz bardziej denerwuje mnie to że mówią na nią Lenka - ale nie mówię nic, bo już jak byłam w ciąży to zapowiedziała że będą na nią wołać Lenka - od czasu do czasu - ok sama czasem tak powiem... ale ostatnio tata powiedział na nią Magda to mama z pytaniem czemu on mówi na nią Magda jak to jest Lenka... myślałam że mnie kurwica weźmie]
o 12 jej nie obudziłam.. wstała przed 13, zabrała małą na spacer... i zaczęła nadawać że nie posprzątane, że się obijam i nic nie robię i w ogóle jaka to ja jestem zła podła i niedobra...
Jestem tu 2 tygodnie a wrażenie jakbym była co najmniej 2 miesiące [jestem strasznie zmęczona... już jak w Warszawie jestem sama z mała to jestem bardziej wypoczęta]...
mam ochotę jak 9.04 pojedziemy tak żeby 12.04 pojechać do CZD na kontrole to już nie wrócić.. zostać w Warszawie, a mąż niech wyjeżdża do swoich rodziców...
A i najważniejsze dowiedziałam się dlaczego wg mamy muszę siedzieć w ZDW - bo mąż i teściowa mają już mnie dosyć [w domyśle tylko ona taka biedna musi mnie znosić]...

Kasia - własnie się zastanawiam - z drobną przerwą na wizytę w CZD [9-12.04] i święta [21.04-04.05] miałam byc w Warszawie a na samych świętach [24-25.04] u teściów... a w maju na początku brat zdaje maturę to jemu spokój też potrzebny... ale nie wytrzymam z starszą pod jednym dachem chyba dłużej niż 3 tyg... jak już po 2 o mało nie chcemy się pozabijać [przynajmniej ja ją bo mnie tak wkurwia :/], a już po tygodniu miałam jej serdecznie dosyć

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

realne U mnie w rodzinie Mikołaj to pierwszy wnuk moich rodziców a ja sama już nie mam ani babci ani dziadka, a z męża strony to też pierwszy wnuk, ale prawnuk to hmmm... z jednej strony 3 czy a z drugiej 4 więc dużo dzieciaków jest ale po całej polsce rozesłane i rzadko będą się spotykać. Nie jest dzięki temu porównywany do nikogo, a racze wszystkie wnyki i prawnuki sąsiadek porównywane są do niego. Ja nawet nie wiedziałam że Madzia miała przepuklinę, a skoro lekarka mówi że już nie ma to nie ma co panikować. I tak jak będzie chciała to zacznie sama wstawać a wtedy nie ma jak nie pozwalać na to.

Blum Duuużo zdrówka!!

mamaolaDla was też duuużo zdrówka!! I gratulujemy kolejnego ząbka:) Co do rodzeństwa mamy podobnie. Mój brat jest ojcem chrzestnym Mikołaja a też w ogóle się nie interesuje, widział go ostatnio w lutym na urodzinach mojego męża, mieszka z rodzicami a ma 28 lat, oni dość często przyjeżdżają a on woli grać na playstation niż zobaczyć siostrzeńca...

adria40 cóż mam ci powiedzieć.... rodziny się nie wybiera, a przyjaciół owszem!

natalia Gratki dla Adasia za nowe umiejętności:)

Wszystkim dzieciaczkom-jubilatom z ostatnich dni WSZYSTKIEGO NAJ NAJ!!!

U nas w końcu dzisiejsze jedzenie wyglądało tak:
03:30 - 150ml mm
08:00 - Słoiczek owoców (125ml) + 2-3 biszkopty + trochę makaronu gotowanego tyle ile zję z rączki:)
10:00 - 150ml mm
13:00 - 1/2 z 220ml obiadku (jarzynki z cielęcinką)
16:00 - spagetti (nie jestem w stanie określić ile bo u teściowej jadł ale podobno sporo)
19:00 - słoiczek słodkiej marchewki (125ml)
20:00 - 180ml mm

no i śpi. Kolejne będzie o 23:00 - 150ml mm i o 03:30 również 150ml mm

Powiedzcie mi czy to normalne ilość i czy mało??? bo ja już nie wiem, mi się wydaje że sporo przybiera a waga stoi... przynajmniej ta domowa, zobaczymy za tydzień u lekarza bo na szczepienie idziemy. Ja sama zapisałam się w końcu do internisty na ten czwartek, już nie wyrabiam z bólem kręgosłupa...

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...