Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Melduje, ze zyje.

Julia troszke odpuscila, po pierwszej drzemce byla mozna powiedziec znosna. Pozwolila mi posprzatac na blysk lazienke, potem w nagrode byly zabawy i wariacje, teraz zmeczona spi. Ja z tego zmeczenia rano bylam dla meza okropna i na zadoscuczynienie upieklam mu karpatke. Glupio mi. Maz kiedys powiedzial, ze jak skoncze karmic to bede pic nervosol :(

mamaola zlota z Ciebie kobieta, dzieki za te slowa, tak tylko napisalam, ze bym Julie zostawila, a prawda jest taka, ze mi sie serce sciska jak ona tak placze, a ja nie znam powodu, a najgorsze,ze nawet noszenie nie bardzo pomaga.Fajnie, ze u Was lepiej :))) Niech juz to co Leosia dopadlo niech idzie i nie wraca :)) Super nocka :)) Przytulenie Malenstwa bezcenne.

Julia dzis spala z nami i jak sie obudzilam to spala na brzuchu miedzy poduszkami, ale sie wystraszylam, moglo jej sie cos stac, od dzis tylko lozeczko,albo z nami sen kontrolowany.

aśku jak Julia zaczyna tak plakac to nic jej nie zainteresuje jak placz jest niewiadomego pochodzenie, pomagaja tylko rece, a jak placz jest ze znudzenia to on jest taki inny wtedy zabawianie przynosi efekty. Ona jest tak nauczona, ze raczki w ostatecznosci. Szkoda Matusia,biedny tak plakal. A Ty sobie moglas po drodze kupic worek slodkosci. Raz nie zawsze :))) Tak z radosci. Ja juz drugi dzien daje Julii kaszke mleczno-ryzowa,do tej pory tylko ryzowa. Ciekawe czy skaza bedzie.

Dziewczyny,ile Wy dajecie dzieciakom obiadku ?? Ja Julce daje ten mniejszy sloiczek,
czyli chyba ok 130g.

No i nie popisze, bo sie obudzila.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

witam

my dziś w deszczu półtorej godzinki spacerowaliśmy, a teraz w domku, spokojnie:)
noc super jak na nas, pierwsza pobudka o 03.30, druga 05.10, trzecia 8.15 :)))) Antos wczołgał się już do kuchni, tak więc zdobywa teren na całego:) raczki wychodzą jeden na 10 prób;) za to kręcenie główką 'nie nie' już chyba świadome:)

goska fajny dzień leśny:) no a żyrafa rewelacja, nakręciłam się, spróbuję Antkowi zrobić, może do roczku zdążę;)

adria wiesz, ja co do noszenia miałam rożne fazy, ale w sumie myślę, że dzieciom to tylko na dobre wychodzi. ja mam problemy z kręgosłupem, więc bałam się , że się przyzwyczai i tylko rączki i raczki. Ale tak się nie stało!!! często chce się po prostu przytulić i zaraz mogę go odłożyć, albo przenieść w inne miejsce. Płacz jest dla mnie sygnałem, że coś jest nie tak w danej chwili - czasem wystarczy na chwilkę wziąć, utulić i już jest OK, czasem zabrać w inne miejsce, albo po prostu chwilę ponosić, żeby mógł sobie popatrzeć z innej perspektywy. kupiłam ergonomiczne nosidełko i kiedy ma zły dzień i tylko chce być przy mnie wsadzam go w nie i tak nawet z pół godziny daje radę. a on się tak pięknie uspokaja:))) a kolejnego dnia wcale nie woła na rączki, bo ma np. lepszy humor i wystarczy mu podłoga;) oczywiście każde dziecko jest inne, ale chyba nie ma co odmawiać czegoś, co daje poczucie bezpieczeństwa, szczególnie, jak są te bezdechy. Kiedyś zatęsknimy do tej ich potrzeby naszej bliskości;)))

natalia ja z tych mam co często wstają, ale myślę, że gdyby Antek zaczął spać w nocy normalnie, to nawet jedna pobudka by mnie denerwowała:)))

slim gratulacje za postępy!!

aśku Antol tez miał testy, ale był malutki i płakał cały czas, więc Matuś dzielny!!!
co do karetek, to u nas t=rasa do szpitala i od urodzenia to słyszał, ale parę dni temu przejechała tuz obok wózka i go wystraszyła i teraz nawet z daleka to buzia w podkówkę, niedobrze, bo u nas to tak ze 30 razy dziennie jadą:(((

mamaola to już chyba ku dobremu idzie!! z rzucaniem fajnie, ale trzeba się naschylać, my tak samo:)))

rudzia czyli u Was tez na razie zębów brak? bo u nas ani widu ani słychu!

Odnośnik do komentarza

Moja Julia opanowana. Sprzatalam dzis w meblach dokumenty i rozne "pierdolki" miala zajecie cale po poludnie. Julii chyba sie znudzily po prostu zabawki, potrzebowala cos nowego. Teraz maz jest to jest pomoc w razie "w". Oby jutro tez tak bylo. Choc tak jak przedtem zauwazam, ze nerwy ma wtedy jak cos chce zrobic, a nie wychodzi. Oj bedzie nerwusek po mamusi.

3nik A jakie to nosidelko ?? Ja mam takie na ramiona, ale mnie boli i piecze kregoslup od niego, wiec tylko maz uzywa. Ja tez Julii gotuje, ale mroze wlasnie w tych mniejszych sloiczkach.

goskasos no to niezly wypoczynek mialyscie, Martusi chyba sie taki wypoczynek pod lasem podoba :) A co do jedzonka to coz bywa :) Najwazniejsze, ze Martusia nie byla glodna. A powiem Ci, ze my przez to sprzatanie dzis zapomnialysmy o obiadku, w sumie Julka dlugo nie jadla, ale byla tak zajeta, ze nawet nie plakala.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witam się wieczorowo:36_3_15:

Mamaola u mnie Angelika taka wygodna bo ja w otulacze tetre wkładam więc jak siknie i zmoczy całą to od razu widzę po jej minie:o_no: Mam jedną pieluszkę all in one i dziś ją założyłam jak szliśmy do siostry no i jest świetna bo Iśka była w niej około 2,5h i zero reakcji, tylko ten bambus dłuuuugo schnie i są drogie:Szok:

Widzę, że temat marudzenia, my przerabialiśmy go dobry tydz. temu, nawet brakowało mi sił żeby do Was napisać, może fizycznie zmęczona nie byłam ale psychicznie bardzo:o_no: Już myślałam, że Iśka mi się tu troszkę wycwaniła i wymusza bo mało co się jej podobało, rączki tak ale z atrakcjami (bieganiem, śpiewaniem) a przecież nigdy tak nie miała, dentinox był pod ręką bo może to ząbki ale wszystko przeszło i chyba to był skok rozwojowy. Teraz cieszę się, że nie zostawiłam jej samej z tym wszystkim i widzę, że musiało jej być ciężko przebrnąć przez tyle nowych rzeczy do których się przygotowywała min. raczkowanie. Skok minął i dzidziu mi się znów wypogodziło, śmieje się cały czas, potrafi się bawić i bawić sama, zwiedzać mieszkanko - SŁODKI WIDOK wynagradza ten okres marudzenia i wtedy wiem, że warto.

Tak ogólnie dziś piszę, ale mam troszkę pracy przy komputerze bo teściu ma w niedzielę sześćdziesiątkę i na prezent dostanie ramkę elektroniczną więc zgrywam zdjęcia, za chwilkę pewnie i Wam wrzucę kilka:wink:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

A u nas dalej temat kup na tapecie... W związku z kolejnym rzadkim prezentem w pieluszce pojechaliśmy do lekarza. Nie dowiedziałam się wiele więcej niż sama wiem, ale za to uspokoiłam, że robię dobrze. Więc tak - infekcja najprawdopodobniej nie, bo Leo nie jest apatyczny, ma apetyt, kupy nie śmierdzą i nie ma gorączki. Za to duże prawdopodobieństwo zębów jednak - marudzenie, przyspieszona perystaltyka i - ponoć - spuchnięte dziąsła w miejscu kłów (ja tam nic nie widzę innego niż zwykle)... Jeśli u góry wyjdą mu kły to padnę ze śmiechu! Jedyneczki ma tak szeroko rozstawione, ze zmieściłby się między nimi jeszcze jeden ząb, do tego będzie brak dwójek i do tego kiełki ... Co drugi wystąp :sofunny:

guga
- no ja ten bambus uwielbiam :) A jak wieczorem powieszę na kaloryferze w łazience, to rano już są suche. Gorzej będzie wiosną...

adria - Leo też lubi buszować w "normalnych" rzeczach (nie zabawkach) - daję mu często do miski (pomysł od slim) kilka rzeczy codziennego użytku którymi może się bez ryzyka bawić (drewniane przybory kuchenne, skarpetki, plastikowe łyżki i inne cuda) - wyjmuje sobie co mu sie podoba i mam na chwilkę spokój :)
Ucieszył się mąż z karpatki?

3nik - co do noszenia to mam tak samo - zauważyłam, że jak nie walczę z tym, to i ja i Leo jesteśmy spokojniejsi i radośniejsi :) A czasem - tak jak mówisz - wcale długo nosić nie trzeba.

aśku - ja miałam szczęście, ze podczas testów była z nami w gabinecie dziewczynka z mamą i ciocią i ta ciocia tak przyciągałą Leosia uwagę, ze nawet nie zauważył, że go kują ;) Ja po testach też się na czekoladę rzuciłam ;) Ale ja miałam dobrą, szwedzką... Jadłam aż się skończyła :)

anuszka - tak myślałam o tym szydełku i coraz bardziej mnie bierze ochota coś stworzyć. Oczywiście dla Leo :) Myślę o szydełkowym autku... Już mam nawet kilka pomysłów... Tylko szkoda kupowac tyle włóczki, kiedy będę potrzebować tylko troszkę z różnych kolorów... Może teściowa coś ma... Bo moja mama jak robiął remont to pozbyła się wszelkich takich rzeczy.

A tak poza tym, to mnie Leo zaskoczył dzis wieczorem. Nie dość, ze zjadł jakieś 160ml kleiku ryżowego na wodzie z jabłkiem tartym, to jeszcze bawił się potem na łóżku i udało mu się 3 razy obrócić z brzucha na plecy i raz z czworaków usiąść :)

Mąż mnie woła na film. Dobrej nocy!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

witam z pracy

kasia ja tez ciezko z czasem;/ coprawda rano jak jestem w biurze cos poczytam ale brak czasu na dluzsze wywody;/a co dopiero odpisywanie kazdemu;((

a u nas jakos leci, zosia daje babci w kosc - wogole nie potrafi bawic sie sama;/ noi chce na rece - co oczywiscie jest wina babci bo sama nauczyla-ale przyznaje sie do tego i narazie nie narzeka-glosno;)
do tego jakies histerie mamy przy wieczornym usypianiu;/ zosika az zasmarkana tak placze,ale chyba musi sie wyplakac bo przy 2 czy 3 podejsciu usypia ze mna na lozku, bez bujania itp tylko z "mamy wloskami"l;/

a noi zaczela raczkowac, tak juz na serio;) zasuwa az millo;))

milego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Agatcha - miłej pracy życzę i gratulacje dla Zosi za "zasuwanie aż miło" :36_1_21:

Mamaola - na razie obyło się bez wyrwania, ale ząb bolał 3 dni, już chciałam wracać i zacząć leczenie kanałowe, ale przeczekałam i na razie jest OK :) dziękuję :)

Adria - wydaje mi się, że taka reakcja malutkiej to skok lub bolesne ząbkowanie? - choć Julcia ma już pokaźną kolkcję ząbków, więc może czas na odpoczynek? :) życzę wytrwałości i porrawy. Swoją drogą moja Alicja też od czasu do czasu ma okres, że cały dzień chciałaby na rączki - widocznie czasem dzieci coś przeżywają, ale nie potrafią powiedzieć, więc płacz to jedyna reakcja...

Guga - życzonka dla teścia :)

U nas pogoda okropna, zimno, deszczowo, mała znów siedzi w domu - przez ostatni miesiąc była na zewnątrz AŻ 3 razy.
A ja nadal chora, dziś już boli mnie w krtani i się denerwuję o Alunię żeby nie złapała. No zobaczymy...

DLA MALUTKICH SOLENIZANTÓW, KTÓRE MIAŁY KOLEJNY MIESIĄC PODCZAS NIEOBECNOŚCI CIOTECZKI SLIM - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! MOC UŚMIECHU OD UCHA DO UCHA! :36_3_19:
POZDROWIONKA I DUŻO SŁONKA! :smile:

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

hej hej

adria nosidełka, nosidła, noszenie dziecka, nosidła ergonomiczne - jestem zadowolona, chociaż Antek trochę duży na nie, niby do 14 kg, ale chyba nie przy takim "wysokim " chłopcu;) fakt, pisałaś o mrożeniu słoiczków, ja zbieram słoiczki, żeby mieć w czym mrozić;)

guga gratulacje skoku rozwojowego Iśki, a jakie masz te All in One? bo ja nie mam żadnej i chyba chcę:) a te wkłady bambusowe z allegro? ja mam jeden closet parent, fakt, chłonny, ale ja wolę jak Antek nie ma wrażenia mokro, więc dlatego wkład do flipa jest fajny, bo ma warstwę mikropolarku i chociaż chwilę ma sucho;)

mamaola dobrze, że to nie infekcja, pewnie te ząbki, fajnie będzie wyglądać;) gratulacje postępów, bambus suszysz na kaloryferze? bo czytałam, że traci wtedy chłonność?

agatcha gratulacje za raczkowanie!!! płacze, bo pewnie tęskni do mamy i jak mama jest to chce, żeby tuliła:)))

slim ZDRÓWKA!!

rudzia niezłe masz te pobudki:)

Odnośnik do komentarza

Witam

My dopiero wstalysmy, ale o 4.30 pobudka na zabawe i zasnelysmy dopiero o 6.30,ale bynajmniej sie wyspalam do 9.30
Szkoda mi tylko meza, bo on juz nie pospal :(

Mowie cicho, aby nie zapeszyc, ale Julia narazie jest grzeczna, taka jak kiedys, ale jak cos to w zanadrzu mam sprzatanie szafek z ubraniami to bedzie miala zajecie. Narazie wrocila do swoich zabawek.

A ja dzis chodze po domu w okularach i Julia nie moze sie na mnie przestac patrzec, do tej pory tylko szkla kontaktowe, a wieczorem jak ona spala to okulary. Taka nowosc dla niej.

Dziewczyny, a czy Wasze maluchy spia na brzuchu ?? Julka juz 3 dni lubi tak spac.

mamaola maz zadowolony z karpatki, nawet bardzo,juz pol nie ma :)) Dobrze, ze pojechalas bynajmniej jestes spokojniejsza. Ale ja wiedzialam, ze Ty z racji zawodu dobrze postepujesz :)) Julia tez ma przerwe miedzy jedynkami, Leo pewnie bedzie wygladal bosko :))) Mowi sie, ze te osoby z przerwami sa zalotne ;)) Brawo dla Leo za Jego wyczyny :))

guga Ty tak do nas wczoraj madrze napisalas, ze az mi sie lezka w oku pojawila i z godzine siedzialam nad lozeczkiem i patrzylam na ten Moj Skarb.

slim ja na zabki nie stawiam, Julia ma juz 9 i nie wiem kiedy wyszly, wiec moze miala gorszy okres. Slim u nas tez leje juz 3 dzien :(((( Spacerki odpuszczamy :( Ja juz tak chce slonce. Duzo zdrowka dla Ciebie.

3nik ja jak wprowadzalam nowosci to kupowalam sloiczki i mi sie nazbieralo. Teraz mam do mrozenia, teraz zbieram duze sloiczki, meza ciocia zawsze przywozi Julii sloiczki z jedzonkiem, wiec mysle, ze duze sie szybko nazbieraja.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie:) pogoda do d.. więc siedzimy w domu.AA wiecie co Matuch mi się budzi prawie codziennie o 7:20 lub 7:19 szok co :)ale ma zegarek ustawiony! Wczoraj mu sie tylko spóżnił:)

    Adria
no tak jak afera to tylko jak mama tuli to pomoże.no oby nie wyszło Julci po mleku nic!!!!ja juz tez mam dosyć tych wysypek. Nie ma co się dziwić,że nerwowa jesteś,wiecznie w pogotowiu,a mężowi się oberwało........Skuszę się na jedną czekoladkę i będę z Wami się ograniczać:) ..a jak barwy szczęścia ćwiczą;)))))
    3 nik
fatalnie z karetkami.oby mu szybko przeszło,ale one tak wyją///// spacer w deszcz brrrr:) a ja to sierota mam nosidło, a ja na rekach z matuchem do lekarza idę:/
    Guga
fajny prezent dostanie Teściu:) szkoda że mój nie może takiego dostać:( no to miałaś ciężki tydzień tyle marudzenia,ale przeszło i to najważniejsze:) oj miło patrzeć jak dziecko sie samo bawi:)))
    Mamaola
he he też się rzuciłaś ,ale my jesteśmy:))) mi już przeszło po mikołaju ,dzwiwne bo one są zawsze dobre. To testy miałaś milsze niż ja ,Matuch i tak to ładnie zniósł ,bo przecież tak mało mamy kontaktu z innymi ludzmi, że mógł sie ich bać .Leosiowi ruszyły jelitka ,a mi znowu nie robi od6 dni:///może dlatego ze nie je :/ o Leoś zaczyna brykać;))
    Matuś robi chyba pa pa :) same oceńcie:) ale posłuchajcie głosu ,jakim tonem to mówi mnieto rozwaliło :)))))
http://www.youtube.com/watch?v=ZtqvnxDtXfc

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...